Przejście gry samym nożem
Przejście gry samym nożem
Niewiem czy te filmiki były już kiedyś pokazywane na forum, ale
Jak w temacie ,grane na Biohazard Director's Cut Dual Shock
part 1
part2
part3
part4
part5
part6
part7
part8
Ogólnie wielki szacun dla gościa, na końcie ma również filmiki ukończenia innych RE'sów (RE2, RE3, RE:V, Outbreak 1 i 2, oraz cięcie większych wrogów z RE4 np. super salvadora również tylko przy pomocy noża. Tutaj coprawda nieraz zdarzyło mu się oberwać, nie podejmował zbytnio walki z hunterami, cerberusami czy chimerami, nieuratował ani Jill ani Rebecce, niema walki z Tyrantem także rezydencja również nie wylatuje w powietrze . Jednak przejście przy pomocy samego noża robi wrażenie. Po każdym hicie gość włącza ekwipunek, udało mi się znaleść info że to powoduje bug który powiela ilość trafień, nawet widać że się leje więcej krwi niż normalnie. W tej wersji to dopiero jest porażka z Voice Actingiem
Jak w temacie ,grane na Biohazard Director's Cut Dual Shock
part 1
part2
part3
part4
part5
part6
part7
part8
Ogólnie wielki szacun dla gościa, na końcie ma również filmiki ukończenia innych RE'sów (RE2, RE3, RE:V, Outbreak 1 i 2, oraz cięcie większych wrogów z RE4 np. super salvadora również tylko przy pomocy noża. Tutaj coprawda nieraz zdarzyło mu się oberwać, nie podejmował zbytnio walki z hunterami, cerberusami czy chimerami, nieuratował ani Jill ani Rebecce, niema walki z Tyrantem także rezydencja również nie wylatuje w powietrze . Jednak przejście przy pomocy samego noża robi wrażenie. Po każdym hicie gość włącza ekwipunek, udało mi się znaleść info że to powoduje bug który powiela ilość trafień, nawet widać że się leje więcej krwi niż normalnie. W tej wersji to dopiero jest porażka z Voice Actingiem
Ostatnio zmieniony sob 13 paź, 2012 przez Stoker, łącznie zmieniany 2 razy.
DZIĘKI ŻE O MNIE PAMIĘTACIE !!!
HKGoldenMrA
O tym kolesiu pisałem już wiele razy. Raz nawet miałem okazję mieć z nim zgryz.
Podstawowa opcja - koleś gra na japońskiej wersji która jest z założenia o wiele prostsza niż Amerykańskie czy Europejskie wersje. Na Europejskiej wersji mógłby mieć problem i to duży.
Nie mniej pełny jestem podziwu dla tego gościa. Przejście tak gry to nie jedno podejście a wręcz trening i nauka gry. Szacun
O tym kolesiu pisałem już wiele razy. Raz nawet miałem okazję mieć z nim zgryz.
Podstawowa opcja - koleś gra na japońskiej wersji która jest z założenia o wiele prostsza niż Amerykańskie czy Europejskie wersje. Na Europejskiej wersji mógłby mieć problem i to duży.
Nie mniej pełny jestem podziwu dla tego gościa. Przejście tak gry to nie jedno podejście a wręcz trening i nauka gry. Szacun
PotwierdzamJ.Krauser pisze:Koleś zna gre na wylot... Respekt
Polecam tę playlistę: http://hk.youtube.com/view_play_list?p=5E3317DC6BF967C0
Opis pod filmikiem jest nieziemski... "This is the 374-th retry"
Przeszedł nożem, no damage, no save, heavy mode, no way
http://www.youtube.com/watch?v=_4nTCav6eho - jeden z najlepiej ocenianych jego filmików
Ostatnio zmieniony pn 09 sie, 2010 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.
Gość jest mistrzem. To, w jaki sposób unika ukąszeń, to, jak zna wszystko na pamięć i ma wszystko pod kontrolą... W zasadzie przez cały filmik miałem wrażenie, że to nie zombiaki stanowią zagrożenie dla gracza, tylko on dla nich - każda próba ugryzienia była surowo karana Kurczę, aż chce się odpalić RE3, ale... Ale gdzieś zniknęła moja wersja na PSX, a PCtowej nie posiadam
Kto chce zobaczyć jak się tnie bossów nożem w Resident Evil 2... Filmik co prawda nie jest taki fajny jak wyczyny HKGoldenMrA ale warto zobaczyć...
http://www.youtube.com/watch?v=n1Y5wcxE6_k
http://www.youtube.com/watch?v=n1Y5wcxE6_k
No właśnie... Musiał chyba z kilka miesięcy siedzieć i analizować, każdy zakamarek rezydencji i późniejszych lokacji. Kąt po kącie. Jak ominąć, by się nie nawinąć Wie co i kiedy podnieść i zanieść, by nierobić sobie niepotrzebnego biegania i straty czasu... To z jaką gracją on ich wymija, jak unika ciosów Tyranta. Ile on użył medykamentów na całą grę? 5?Bzdursky pisze:To, w jaki sposób unika ukąszeń, to, jak zna wszystko na pamięć i ma wszystko pod kontrolą...
One man forced to seek REVENGE
No to chłopaki sprawdziłem. Ponieważ nie chciało mi się sprawdzać tego wcześniej ale dość ciekawie zapowiedziała się dyskusja na ten temat, więc postanowiłem porównać poziom trudności RE3 (nie mam RE1 w wersji Japońskiej ale nie daleko pada jabłko od jabłoni) w wersji NTSC-J i PAL.
Zadanie polegało na przejściu jak najdalej w grze używając tylko noża, ziółek i fasów. Ponieważ nóż zdobywały dopiero w pokoju ze skrzynią pierwszy etap gry dałem się raz ugryźć (wiem wiem, można odepchnąć zombiaka ale miałem wyczucia w klawiszach). Potem tylko nóż. Efekt jest ciekawy. W wersji Japan dobiegłem do komisariatu (nie chciało mi się dalej grać) ale żadnemu zombiakowi nie przepuściłem Padają po 2-3 ciachach w nogi, wolno się podnoszą więc wykończenie ich leżących to jak kopanie śpiącego pijaka Jill również ma o wiele twardszą skóre. Na tyle razy co mnie pogryźli (większa grupa robi swoje mimo wszystko ale kwestia wprawy) to laseczka dobrze się trzyma. Jeden fas (ten z magazynu) oraz 2xG (te z przed pokoju z którego wybiega Brad) wystarczyły. Ogólnie. Troszkę więcej wprawy i spokojnie można grać. Oczywiście z twardszą zwierzyną trzeba by było pomyśleć ale looz myśle. Pobawię się w piątek No i oczywiście poziom heavy.
Wersja PAL. Chciałem to sprawdzić na Gacku ale nie chciałem przekłamywać Hmm. Pierwsza uliczka gdzie spotykamy paru przeciwników skutecznie odebrała mi szanse na powodzenie misji. Oczywiście pociąć ich sie da ale naprawdę szkoda zachodu Chcecie się poczuć kozakami. Zdobyć musicie wersje Japan
Postaram się nagrać filmik z tego jak chlasta się zombaki nożem. Powiem że fajnie się tak gra
Zadanie polegało na przejściu jak najdalej w grze używając tylko noża, ziółek i fasów. Ponieważ nóż zdobywały dopiero w pokoju ze skrzynią pierwszy etap gry dałem się raz ugryźć (wiem wiem, można odepchnąć zombiaka ale miałem wyczucia w klawiszach). Potem tylko nóż. Efekt jest ciekawy. W wersji Japan dobiegłem do komisariatu (nie chciało mi się dalej grać) ale żadnemu zombiakowi nie przepuściłem Padają po 2-3 ciachach w nogi, wolno się podnoszą więc wykończenie ich leżących to jak kopanie śpiącego pijaka Jill również ma o wiele twardszą skóre. Na tyle razy co mnie pogryźli (większa grupa robi swoje mimo wszystko ale kwestia wprawy) to laseczka dobrze się trzyma. Jeden fas (ten z magazynu) oraz 2xG (te z przed pokoju z którego wybiega Brad) wystarczyły. Ogólnie. Troszkę więcej wprawy i spokojnie można grać. Oczywiście z twardszą zwierzyną trzeba by było pomyśleć ale looz myśle. Pobawię się w piątek No i oczywiście poziom heavy.
Wersja PAL. Chciałem to sprawdzić na Gacku ale nie chciałem przekłamywać Hmm. Pierwsza uliczka gdzie spotykamy paru przeciwników skutecznie odebrała mi szanse na powodzenie misji. Oczywiście pociąć ich sie da ale naprawdę szkoda zachodu Chcecie się poczuć kozakami. Zdobyć musicie wersje Japan
Postaram się nagrać filmik z tego jak chlasta się zombaki nożem. Powiem że fajnie się tak gra
Ostatnio zmieniony śr 11 sie, 2010 przez RON!N, łącznie zmieniany 1 raz.
Swoją drogą ciekawe, że wersje japońskie RE są łatwiejsze.
Japończycy są przecież dobrymi graczami, od dziecka oswojonymi z wszelaką elektroniką, a tymczasem przygotowuje się dla nich łatwiejsze wersje. Może po to, żeby podnieść grywalność i pseudosatysfakcję z łatwego sukcesu? Może dlatego, że tamci gracze są po prostu troszkę leniwi, a może dlatego, że tam przechodzi się nożem Residenta już w wieku 10 lat
Wygląda na to, że gracze z Europy zostali ocenieni na bardziej wymagających, których zbyt łatwy zombie nie kręci. Z drugiej strony, często się mówi, że nóż w RE jest właściwie bezużyteczny, że można nim jedynie zombie dobijać, gdy leżą na ziemi.
Granie nożem powinno być jakoś lepiej wyważone.
Japończycy są przecież dobrymi graczami, od dziecka oswojonymi z wszelaką elektroniką, a tymczasem przygotowuje się dla nich łatwiejsze wersje. Może po to, żeby podnieść grywalność i pseudosatysfakcję z łatwego sukcesu? Może dlatego, że tamci gracze są po prostu troszkę leniwi, a może dlatego, że tam przechodzi się nożem Residenta już w wieku 10 lat
Wygląda na to, że gracze z Europy zostali ocenieni na bardziej wymagających, których zbyt łatwy zombie nie kręci. Z drugiej strony, często się mówi, że nóż w RE jest właściwie bezużyteczny, że można nim jedynie zombie dobijać, gdy leżą na ziemi.
Granie nożem powinno być jakoś lepiej wyważone.
Diadem pisze:Swoją drogą ciekawe, że wersje japońskie RE są łatwiejsze.
Sądze że są łatwiejsze. Wnioski takie wyciągam, z tego filmiku jak zabija tego węża, w pokoju z fortepianem. Jak grałem to dawałem mu z kilka strzałów z Magnum, a on nadal sie trzymał. Kilka razy nawet mnie zjadł jak był blisko mnie, a na filmiku tylko go drasnął pare razy i padł... No wyważenie gry nożem mamy dopiero w RE4.Diadem pisze:Granie nożem powinno być jakoś lepiej wyważone.
One man forced to seek REVENGE
Jak widać nóż miał praktyczne zastosowanie w walce w początkowych wersjach gry. I mnie to nie dziwi. Bo przecież w takim RE1 faktycznie nóż przydaje się (do użycia na pajęczynie) i dlatego występuje jako narzędzie do walki (a skoro tak to czemu są dwa noże?). W RE2 czy RE3 nóż traci funkcje użytkową. Tak, ale tylko w "naszych" wersjach. Jak widać w Japonii jest to broń która faktycznie spełnia swoją rolę. Można ją stosować do walki i nie jesteśmy skazani na porażkę. Dlaczego wersja EU czy US jest trudniejsza i praktycznie eliminuje możliwość korzystania z tego oręża? Tego nie wiem. Rozwiązuje to też kwestię dlaczego nóż pojawia się w kolejnych odsłonach serii.
Faktycznie ten nóż w japońskiej wersji RE1 jest wyraźnie lepszy? W RE3 i Biohazard 3 ma identyczną skuteczność. Sprawdzałem osobiście, bo posiadam obie wersje na PC.
W końcu Japonia jest krajem samurajów i dla Japończyków broń biała posiada większą wartość niż dla nas. Jeśli więc rzeczywiście w japońskiej wersji nóż ma większą siłę rażenia to raczej z tego kulturowego względu...[RONIN] pisze:Jak widać w Japonii jest to broń która faktycznie spełnia swoją rolę.
Nie pamiętam już dokładnie czy nóż zadaje większy demage czy przeciwnicy są słabsi. Ktoś kiedyś robił jakieś zestawie 'parametrów' obiektów i wynikały z nich różnice. Oczywiście skill gracza robi swoje, w RE3 opanowanie techniki uniku jest obowiązkowe przy knife runach.Lestat pisze:Faktycznie ten nóż w japońskiej wersji RE1 jest wyraźnie lepszy? W RE3 i Biohazard 3 ma identyczną skuteczność. Sprawdzałem osobiście, bo posiadam obie wersje na PC.W końcu Japonia jest krajem samurajów i dla Japończyków broń biała posiada większą wartość niż dla nas. Jeśli więc rzeczywiście w japońskiej wersji nóż ma większą siłę rażenia to raczej z tego kulturowego względu...[RONIN] pisze:Jak widać w Japonii jest to broń która faktycznie spełnia swoją rolę.
Różnice są, jak najbardziej. Mi najwięcej problemu sprawił Nemesis pod Clock Tower przechodząc samym nożem, no tego chyba do końca życia nie zapomne
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
O tak Nemesis, Clock Tower i Jill z nożem = najbardziej epicka walka w historii RE.
Istnieje jednak pewien sposób dzięki któremu pod CT można łatwo pokonać Nemka. Ustawia się przy jednym rogu fontanny, a jego wabi na drugą stronę. Wówczas Nemmy klinuje się na winklu i można go ciąć nożem bez obaw o zdrowie. Minus tego jest taki, że brakuje tych emocji, które towarzyszą przy normalnym pojedynku.
by Deus Ex: Temat ten nie dotyczy walki z Nemesis'em - można o tym pisać w dziale poświęconym RE 3.
Istnieje jednak pewien sposób dzięki któremu pod CT można łatwo pokonać Nemka. Ustawia się przy jednym rogu fontanny, a jego wabi na drugą stronę. Wówczas Nemmy klinuje się na winklu i można go ciąć nożem bez obaw o zdrowie. Minus tego jest taki, że brakuje tych emocji, które towarzyszą przy normalnym pojedynku.
by Deus Ex: Temat ten nie dotyczy walki z Nemesis'em - można o tym pisać w dziale poświęconym RE 3.
Ostatnio zmieniony śr 21 gru, 2016 przez Lestat, łącznie zmieniany 2 razy.
Zamiast, ich szlachtować, lepiej omijać. W drugim etapie gry (po zabiciu Planta) i tak zostaną zastąpieni hunterami.AmOn pisze:Przepraszam za odkop ale ten temat wydaje mi adekwatny do mojego pytania. Potrzebowałbym jakieś rady, jak skutecznie używać noża na zombiaki. Chciałbym zaoszczędzić trochę amunicji na mocniejszych przeciwników.