Poziom trudności

Także o Resident Evil: Director's Cut
Awatar użytkownika
kamil12697
Posty: 150
Rejestracja: pt 16 gru, 2011
Lokalizacja: Zamość

Poziom trudności

Post autor: kamil12697 »

Czy RE 1 jest mocno ciężki i czy jest cięższy od RE 2 skoro już 2 była dla mnie problem. Przeczytałem też że 1 jest bardzo toporna. To jest bardzo zauważalne w porównaniu z RE 2?

Wiem że to dużo pytań, ale widać już w innych tematach mam zamiar przejść starsze Residenty bo, aż troche mi wstyd że jescze tak całkiem to żadnej starszej części tak w całości nie przeszedłem.
Ostatnio zmieniony pt 11 kwie, 2014 przez kamil12697, łącznie zmieniany 1 raz.
molte volte
Awatar użytkownika
TheMitu97
Posty: 159
Rejestracja: sob 23 mar, 2013
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: TheMitu97 »

Jest trochę racji w tym. W RE 2 było sporo amunicji, w jedynce znajdziesz jej mniej, radzę oszczędzać naboje i nauczyć się uników ;) Zdaje mi się też, że zombie zadają nieco więcej obrażeń, ale roślinek znajdziesz tam naprawdę sporo.
Awatar użytkownika
kamil12697
Posty: 150
Rejestracja: pt 16 gru, 2011
Lokalizacja: Zamość

Post autor: kamil12697 »

A co z samym poruszaniem się postaci?
Podobno to jest toporne i sztuczne.
I to intro :rad1:
Ostatnio zmieniony pt 11 kwie, 2014 przez kamil12697, łącznie zmieniany 1 raz.
molte volte
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

W sterowaniu postacią i sposób jej poruszania się, różni się dopiero od czwartej części.
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
Mr_Zombie
Posty: 846
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Mr_Zombie »

W poruszaniu jako takim nie ma różnicy. Podstawowa różnica jest tylko taka, że postać nie zmienia animacji w zależności od stanu zdrowia, także o ile nie spojrzysz do inwentarza na status, to możesz nawet nie wiedzieć, ze masz Danger.

Dodatkowo inaczej wygląda odpychanie zombiaków (gdy jesteś gryziony). W RE2 raz, że odpychałeś od razu wszystkie zombiaki dookoła Ciebie (przydatne, gdy jesteś osaczony), a dwa, zombiak przechodził wówczas w stan tymczasowego "ogłuszenia" (z braku lepszego określenia) - robiąc krok w tył odchylał się do tyłu i przez moment był kompletnie niegroźny. W RE1 tego nie ma. Odpychając zombiaka odpychasz tylko tego, który Cię akurat gryzie; w rezultacie, jeżeli jesteś otoczony przez dwa zombiaki, to ten drugi w chwili wykonywania animacji odpychania ma do Ciebie wolny dostęp i może rozpocząć wyżerkę. Dodatkowo odepchnięty zombiak nie chwieje się, tylko cofa się i od razu może przejść znowu do ataku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil”