Fabuła filmu vs Fabuła gry

Awatar użytkownika
kaspa
Posty: 337
Rejestracja: pt 16 mar, 2007
Lokalizacja: Brzączowice
Kontakt:

Post autor: kaspa »

Ale jak któryś z twórców wystąpił to może jakiś grafik lub jakiś "pionek" a nie od razu Shinji albo Kobayashi, ale to i tak zawsze jakiś twórca :rad12:
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Twórcami serii sa ci panowie, a inne pionki również nie występowały, Koji? Jakoś tego Newsa nigdzie nie było więc trudno w to uwierzyć, byłoby to gdzieś indziej niż w Teletygodniu :rad10:
Ostatnio zmieniony śr 18 kwie, 2007 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
kaspa
Posty: 337
Rejestracja: pt 16 mar, 2007
Lokalizacja: Brzączowice
Kontakt:

Post autor: kaspa »

Nie wiem bo czytałem to w teletygodniu. Sorkas jak wprowadzi Cię w błąd :) Nie będę sie już powoływał na nie sprawdzone źródła :)
Awatar użytkownika
Slayer
Posty: 554
Rejestracja: ndz 15 lut, 2009
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Slayer »

Fabuła filmu vs Fabuła Gry??? hmm... mam podzielone zdanie, na korzyść tego drugiego jednak. Oceniam to pod takim względem bo dla mnie Resident Evil filmy to nie jest odwzorowanie gier tylko takie jakby inne spojrzenie na serię ;). Oczywiście fabuła gry bardzo mi się podoba, postaci itp itd. Ale fabuła filmu nie jest aż taka straszna, no dobrze może jest, ale mi nie przeszkadza. W grze mamy super postacie, miejsca , wątki , potwory i coraz to nowe wirusy, lub ich odmiany, a w filmie chyba nadal jest tylko T-Virus. Tak więc dla mnie obe wersje są ok, ale jeśli już pod wyrokiem śmierci miałbym wybrać to wybrał bym fabułę gry. :okulary3:
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
Awatar użytkownika
Bzduras
Posty: 1866
Rejestracja: czw 06 mar, 2008
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Bzduras »

Z filmem RE jest dokładnie tak samo, jak z filmem SH - niszczy gdzie tylko się da mitologię zbudowaną przez całość serii. Nie wiem, może dla reżyserów film to tylko okazja do wpisania sobie w CV "zrobiłem film o RE! Ja! Sam! Czyż to nie cudowne?", ale przy okazji zburzyli wszystko to, czego dokonały growe odpowiedniki. Moce psychiczne, uczuciowe i mówiące Tyranty, jakieś eksperymenty na klonach, wyłączanie bohaterki za pomocą satelity, okiełznanie zombie, Nemesis z tyłka (tylko ku uciesze fanów, którzy zaczną piać, że "film ma multum nawiązań do gry")? Sorry, ja tego nie kupuje. Zwłaszcza, że te "nawiązania" są wyjęte z takiej małej dziurki, która znajduje się pod plecami człowieka. Zamiast Weskera równie dobrze mogli tam wepchnąć jakiegoś dziada spod budki z tanim piwem, Carlosa i Jill mogli zastąpić stażyści kolejnego odcinka Tilli Tequili i tak dalej... Pierwszą część RE łyknąłem bez popitki - jako luźna adaptacja była smerfna. Całej reszty (oprócz RE:D) nie łykam nawet po 5 litrach zapojki. Na pewno nie jako "film na podstawie serii Resident Evil".
Ostatnio zmieniony czw 30 kwie, 2009 przez Bzduras, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Arek
Posty: 761
Rejestracja: ndz 15 lut, 2009
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arek »

Ja tu powiem krótko,Seria jest wspaniała a film do bani,oprócz 1 która była całkiem całkiem i oprócz RE D które było świetne.Film został skiepszczony chyba aż tak bardzo jak się tylko da,niektórzy aktorzy ja Jill byli dobrze dobrani a reszta to klapa na całego,nie mówiąc już zbyt wiele o Weskerze o którym już nie raz wspominałem.Z grą to ma tyle wspólnego co piernik do wiatraka za przeproszeniem,w filmie jedyne co jest podobne do naszej kochanej gry to postacie które i tak nie zostały dobrze odwzorowane a Nemsis okazał się przyjaznym,pomagającym pupilkiem Alice.Żałuję że aż tak to krytykuję (ale rym :D),ale niestety wszystko prezentuje się dość kiepsko i RE apokalipsa oraz RE zagłada obejrzałem tylko dlatego bo chciałem zobaczyć co będzie dalej,natomiast całokształt mnie załamuje i to ostro.Kolejne części ekranizacji przyjmę z dużym bólem serca ale obejrzę czy będę chciał czy nie.
PS:no mało to tak nie napisałem ;P.
Ps3Centerbloog.pl
Awatar użytkownika
Dinool
Posty: 90
Rejestracja: ndz 11 paź, 2009
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Dinool »

Mogę jedynie zgodzić się z przedmówcą.
Pierwsza część filmu nawet fajna, a pozostałe do bani. Boje się co zrobią z tą armia Alice w 4 ale i tak obejrzę bo to RE. :rad6:
Let's split up.
Awatar użytkownika
Slayer
Posty: 554
Rejestracja: ndz 15 lut, 2009
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Slayer »

A ja uwielbiam filmy Resident Evil Wszystkie!
Tak samo jak kocham gry.

Wiem że mają mało wspólnego, ale jesli cokolwiek co wyjdzie nawet kanał informacyjny o nazwie Resident Evil to i tak bym go oglądał. Te filmy są bardzo fajne, jeżeli ogląda je się z "dystansem" a nie :
" kurcze przecież w grze w 25 minucie 45 sekundzie Jill znalazła pistolet, a w filmie nie. Oburzające!"

No ludzie, przecież wiadomo że nie da się wszystkiego odwzorować, zresztą reżyser w którymś wywiadzie sam mówił że nie będzie się aż tak wzorować na grze...

Ja podchodzę do filmów baardzo pozytywnie może dlatego że mam do nich inne podejście niż 80% użytkowników tego forum, traktuje je jako inne spojrzenie na RE, "Co by było gdyby?" i czekam na czwartą część filmu z niecierpliwością.
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
Awatar użytkownika
Dinool
Posty: 90
Rejestracja: ndz 11 paź, 2009
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Dinool »

Troszkę wyolbrzymiasz teraz. Nie chodzi o to, że filmy nie są kopia gier ale dlaczego wciskając bohaterów z gier? W jedynce nie było nikogo znanego z gry,(tylko potworki) film był straszny i przez to bardzo dobry, dwójka jeszcze fajna ale trójka....
Przyznam szczerze, że gdyby nie nazwa Resident Evil wyłączyłbym ją po 10 minutach filmu.
jak pisałem wyżej na czwórkę i tak pójdę do kina bo to RE. :rad3:
Let's split up.
nemesisdestro
Posty: 1577
Rejestracja: wt 10 kwie, 2007
Lokalizacja: Poznań

Post autor: nemesisdestro »

Slayer pisze: Te filmy są bardzo fajne, jeżeli ogląda je się z "dystansem" a nie :
" kurcze przecież w grze w 25 minucie 45 sekundzie Jill znalazła pistolet, a w filmie nie. Oburzające!"
Ok lubisz te filmy? spoko, nie mam z tym żadnego problemu, nie do końca rozumiem jednak skąd akurat wyciągnąłeś taki argument? Swoją drogą gdzieś już poruszyłeś podobny wątek podając zbliżony, więc pozwól że przytoczę swoją odpowiedź na niego, bo tu też znajdzie zastosowanie:
Nie potrzebuję filmu który w 100% byłby jak 1, 2, 3, 4 czy tam "n-ta" część Residenta, ba nawet nie chcę, po prostu proszę o film z fabułą w którą łatwo można by uwierzyć iż rozgrywała by się faktycznie w uniwersum RE i oddawała klimat serii i choć w miarę straszny. 4d executer ( nie wiem czy dobrze napisałem, sorki ) oraz RE Degeneration spełniły moje wymagania i cieszę się niezmiernie z tego powodu. Oczywiste jest dla mnie że jeśli RE4 wyjdzie to z pewnością nie uciągnie moich wymagań względem ekranizacji mojej ulubionej serii, a totalnie nie widzę sensu by film wielce nazywał się RE skoro z RE nie miałby nic wspólnego, ale cóż biznes. Spodziewam się dużo akcji, nonsensów oraz ciągu dalszego "gwałcenia" spuścizny mojej ulubionej gry.
Mieć dystans a zrobić dobrą adaptację to dwie różne rzeczy bo nawet przy takim filmie jak Mortal Kombat świetnie się bawiłem a udało im się tam nawet ułożyć spójną fabułę opartą na grze, która bynajmniej z fabuły nie słynie. A mimo to adaptacja jest udana, tak samo RE1 film - mimo że nie ma wielu nawiązań, ja z dystansu umiałem sobie jakoś ułożyć miejsce/czas wydarzeń i przyporządkować do ogółu serii było to sensowne i z punktu widzenia serii RE w miarę wiarygodne. A dalsze części? pojedynki kung-fu z nemesisem? alice wyłączana za pomocą komputera? telekineza? atak krzykiem? miasto otaczane metalowym murem w ciągu 24h? wirus T powstający w przeciągu bodajże maksymalnie 5 lat, który potem zostaje ukradziony przez złą Umbrellę, dobremu doktorkowi? ( swoją drogą to nie wiem co w uniwersum filmowym do tej pory robiła Umbrella zanim ashford wynalazł "cudowny lek" - virus T :P ) sorki całe moje wyobrażenie legło w gruzach. Niestety nawet pomiędzy samymi częściami filmowymi odczuć można pewien brak spójności i nie chodzi mi tu o fabułę tylko o ogólne odczucia - RE1 jest zupełnie inny od RE:A i tak dalej, po prostu jest inaczej. W jedynce czuć izolację pewien "chłód" tych korytarzy, faktyczne napięcie itp, w dwójce to już beztroska gonitwa po mieście ( nomen omen 5krotnie większym niż pierwotnie Raccoon City powinno wyglądać), przeplatane nieciekawymi scenami, i Alice piorąca wszystko co się da, czasem ma się wrażenie że broń palna ją tylko spowalnia i łatwiej by jej przyszło powybijać wszystko gołymi rękami :P a 3ka, aaaach słoneczko ( uuu jak strasznie praży :P ), zabawy w X-mena ciąg dalszy, Albert Klusker :P.......muszę kontynuować? ;) niestety mój próg tolerancji dla pewnych modyfikacji skończył się przy drugiej części i to dość wcześnie, szkoda że twórcy na siłę starali się stworzyć pewne nawiązania i nie do końca je przemyśleć gdyż uważam że seria filmowa obroniła by się pewniej gdyby opowiadała historie trochę bardziej na uboczu uniwersum RE, coś na zasadzie serii RE: Outbreak.
Ostatnio zmieniony sob 24 paź, 2009 przez nemesisdestro, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
be-was
Posty: 24
Rejestracja: śr 23 wrz, 2009
Lokalizacja: Toruń

Post autor: be-was »

http://www.mwrc.pl/News/News.php?d1=201 ... &kom=Dodaj

To się nazywa refleks... Teraz to ci biedni fani musieliby wszystko do góry nogami poprzewracać i nieźle pogłówkować jak to ogarnąć, by było w miarę podobne do oryginału. Szkoda że nie pomyśleli o tym po Apocalypse...
Awatar użytkownika
Michał666666
Posty: 203
Rejestracja: pn 15 lut, 2010
Lokalizacja: Gierczyce

Post autor: Michał666666 »

be-was pisze:Teraz to ci biedni fani musieliby wszystko do góry nogami poprzewracać i nieźle pogłówkować jak to ogarnąć, by było w miarę podobne do oryginału. Szkoda że nie pomyśleli o tym po Apocalypse...
Niestety raczej nie uda się już posprzątać tego całego bałaganu jakiego narobił Anderson, bo seria została jak to ktoś pięknie napisał ''zgwałcona'' i nie ma mowy żeby można było obejść to w jakiś inny sposób. Co innego jeżeli wzięliby się za zrobienie filmu na tej samej zasadzie co Degeneration, bo nie tylko byłaby zgodność z fabułą, można by poczuć znajomy klimat i co najważniejsze na pewno nie byłoby popisów akrobatyki w wykonaniu nieziemsko potężnego bohatera pozytywnego. Nie znaczy to że musi być wiernie z oryginałem, ale historia ta powinna ocierać się o residentowe klimaty, a wtedy wszystko grałoby na fes. Mimo wszystko dobrze że postanowili w końcu spytać sie prawdziwych speców od Residenta jakimi są gracze.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.

With a sword for justice, the punishment of death for the villains.

By this, we arrive at the altar of the saints."
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Michał666666 pisze:Niestety raczej nie uda się już posprzątać tego całego bałaganu jakiego narobił Anderson
Jak to nie. Mogą zapodać reboot serii, co by mnie nie zdziwiło. Spider-Man 4 ma być reboot-em (zaledwie trzy części i już reboot). Wszystkie filmy mają rebooty, więc seria RE też może, bo czemu by nie.
Michał666666 pisze:Mimo wszystko dobrze że postanowili w końcu spytać sie prawdziwych speców od Residenta jakimi są gracze.
Czyli kolejny film będzieo bieganiu po domu... :pff1:
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
Paul
Posty: 330
Rejestracja: ndz 22 sie, 2010
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Paul »

Niee, fabuła RE przepadła w tych filmach Andersona, nie ma Leona, Carlosa, jeśli chcieliby coś porządnego zrobić, to powinni od nowa zacząć kręcić te filmy...
http://pawlotheatrum.bloog.pl/ Mój bloog, na razie eksperymentalny, ale zawsze xD
MrREVILPL
Posty: 280
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

Post autor: MrREVILPL »

Na wstępie zaznaczam, że nie miałem ochoty czytać kilkunastu komentarzy na ten temat ale zamieszczę ten filmik. O co kaman? Większość osób kłóci się o fabułę filmowego RE od samego początku serii. Filmik, który obejrzycie wyjaśni kilka spraw oraz może anty fani spojrzą na oś fabularną troszkę przychylniej. PS: Filmik mógł być już od dawna temu na YT nie będę zaprzeczał oraz wiem, że mógł ktoś to już oglądać.

http://www.youtube.com/watch?v=Z0VMy-Dy ... re=related
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

No był był w dodatkach w wersjach na płytkach ;) i tak samo kiedyś twierdziłem, ekipa nie chciała odwzorować wszystkiego identycznie bo fani by się po prostu nudzili więc nieco zmienili fabułą ale pozostawiając smaczki w postaci miejsc, bohaterów czy tez przeciwników.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Lamarcus
Posty: 1
Rejestracja: pt 28 paź, 2011
Lokalizacja: Opole

Post autor: Lamarcus »

Lubie całą serie RE (film i gre) ale film mogli by zrobic troche lepiej tzn. chodzi mi o fabułe tak jak w grze RE 1 i RE 2.Wiecie co mam na mysli...Stara rezydencja kanały jakisę magazyny,a w dwójce Komisariat policji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje ogólne”