Podobienstwo aktorow do granych postaci
Podobienstwo aktorow do granych postaci
W 3 czesci filmu RE pojawi sie bardzo nam dobrze znana postac: czyli Leon S. Kennedy. I prawdopodobnie zagra go aktor Jensen Ackles. (link: http://www.filmweb.pl/Jensen+Ackles,fil ... n,id=54156 ) Moim zdaniem jest BARDZO malo podobny do naszego bohatera (wiadomo oczywiscie, ze nie ma dwoch takich samych Leonow ) a jak wy uwazacie?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn 09 lip, 2007 przez Eri, łącznie zmieniany 1 raz.
^^ Resident Evil... ^^
Hmn... dość stare ale warte uwagi idealnie pasujące do tematu
http://www.residentevilfan.com/movie/idealcast.cfm
http://www.residentevilfan.com/movie/idealcast.cfm
według mnie tylko wesker trafiony no i steve (wiadomo dlaczego ,był wzorowany na leonardo)Barry pisze:Hmn... dość stare ale warte uwagi idealnie pasujące do tematu
http://www.residentevilfan.com/movie/idealcast.cfm
według mnie po małym "liftingu" będzie ok,zapuści grzywe zrobi mine twardziela i będzie LeonEri pisze:W 3 czesci filmu RE pojawi sie bardzo nam dobrze znana postac: czyli Leon S. Kennedy. I prawdopodobnie zagra go aktor Jensen Ackles. (link: http://www.filmweb.pl/Jen...Person,id=54156 ) Moim zdaniem jest BARDZO malo podobny do naszego bohatera (wiadomo oczywiscie, ze nie ma dwoch takich samych Leonow ) a jak wy uwazacie?
STARSSss.......
- Leon S. Kennedy
- Posty: 367
- Rejestracja: pt 16 lut, 2007
- Lokalizacja: .... i po co?
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
Wiedziałem, że jeżeli ktoś to wrzuci, to będziesz to Ty. Wiedziałem.
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
Mógłbyś dodać chociaż jakąś emotikonkę
- Leon. KennedY
- Posty: 1511
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
Spoko. Na razie i tak nie widzę żadnego wielkiego problemu. Bardziej jestem ciekaw fabuły, klimaty i charakterów postaci niż ich koloru skóry. Zresztą Wesker to kochał czerń
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
Szczerze...kogo to obchodzi w tym momencie? Ja już się nawkurzałem jak zapowiedzieli obsadę, wiek się nie zgadza, Jill jest czarna, Leon no cóż. Nie starają się choć trochę aby byli podobni, a uważam że powinni. Chociaż trochę. Jednak, czy ktokolwiek nadal będzie się pruł bo Wesker wygląda inaczej? Nie on pierwszy, więc nie powinno się już zwracać uwagi.
Obejrzę tylko i wyłącznie z dziewczyną w kinie, więc oby było w kinie.
Obejrzę tylko i wyłącznie z dziewczyną w kinie, więc oby było w kinie.
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
I tym sposobem dopięli swego...
- Leon. KennedY
- Posty: 1511
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
Można gnoić, ale ja poczekam z tym na co najmniej pierwszy odc. Gorzej kontrowersyjne pomysły fabularne. Tak czy siak dużo bardziej liczę na serial cgi i film kinowy.
Re: Podobienstwo aktorow do granych postaci
Przyznaje, strasznie pokręciłem. Pisałem o filmie, pisząc o postaci z serialu.
Sądzę jednak że po prostu mnie nie zrozumiano. Nie chodzi o przyzwalanie. Ja mam po prostu wywalone. Aktorzy, ani dobrzy(mowa o filmie), ani nie pasujący. Fabuła(głównie w serialu) zapowiada się jak jakiś żart. Ja podziękuję. Nie będę robił już afery o Weskera(czy jego córki nie będą białe!?), gdy już się na krzyczałem przy okazji filmu. Ja wiem ze to będzie durne i to nie w dobrym sensie. Nie obchodzi mnie ten serial, więc dlaczego ma mnie cokolwiek jeszcze razic? Im więcej się narzeka na coś co dawno powinniśmy skreślić, tym lepiej dla tego...dzieła. Cholera, wszyscy wiemy jak działa internet, mam wrażenie że właśnie o to tylko chodzi autorom.
Sądzę jednak że po prostu mnie nie zrozumiano. Nie chodzi o przyzwalanie. Ja mam po prostu wywalone. Aktorzy, ani dobrzy(mowa o filmie), ani nie pasujący. Fabuła(głównie w serialu) zapowiada się jak jakiś żart. Ja podziękuję. Nie będę robił już afery o Weskera(czy jego córki nie będą białe!?), gdy już się na krzyczałem przy okazji filmu. Ja wiem ze to będzie durne i to nie w dobrym sensie. Nie obchodzi mnie ten serial, więc dlaczego ma mnie cokolwiek jeszcze razic? Im więcej się narzeka na coś co dawno powinniśmy skreślić, tym lepiej dla tego...dzieła. Cholera, wszyscy wiemy jak działa internet, mam wrażenie że właśnie o to tylko chodzi autorom.