W pierwwszej części takie postacie jak; Alice, Matt, Spencer i Rain były bardzo mocnym punktem tego filmu.Postacie widocznie wzorowane, ale skopane po calosci.
W drugiej części Carlos i Major Cain pełnili to miano, a Jill była lekko za nimi .
W trzeciej ponownie świetnie była zagraana Alice również Carlos i Dr Isaacs byli OK.
W piewszej części wszystko było idealne... Całe laboratorium robiło niezłe wrażenie, jak i Zombiaczki, Cerbery i świetny Licker. W dwójce było z tym gorzej: Zombie zostały jakoś tak dziwnie pokazane, Nemesis niby idealny z wyglądu, ale sama postac spartolona. Zatem zostały nam nieźle zrobione Cerbery i ponownie świetne Lickery. Co do lokacji, to było to zwykłe miasto... Więc nie ma się szczególnie do czego przyczepić, ale... temu miastu brakowało momentami tego klimatu Raccoon City... mrocznego i ponurego klimatu... Co do trzeciej części, to Zombiaczki wróciły o wiele lepsze niż w poprzedniej, Tyrancik z wygladu budził szacunek, a lokacje były i tyle .Lokacje, potworki i cala reszta - to samo.
Batman i Robin na bank zniszczył reputacje Batmana, ale Batman Forever to dobry film.(historia zna takie przypadki - Batman Forever i Batman & Robin skopaly reputacje serii po burtonowskich swietnosciach a teraz mamy BATMAN BEGINS Nolana, ktory zaczal od nowa i wyszedl na prosta).