Kanoniczność w Resident Evil

Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Kanoniczność w Resident Evil

Post autor: RON!N »

Poczytałem troszkę topiców na forum, jak również w necie, ale jakoś trapi mnie pytanie: Która wersja historii jest kanoniczna?

Gdybym miał się do której skłonić, stwierdziłbym że historia Jill jest tą jedyną poprawną, głównie z powodu Barrego, który przewija się przez wiele innych części serii Resident Evil w przeciwieństwie do Reby, która oficjalnie nigdy więcej się nie pojawia. Niemniej, podczas grania wydało mi się, że jakby scenariusz Chrisa mógł dziać się lekko wcześniej niż Jill. Nie ma to sensu, gdyż obie historie zaczynają się identycznie poprzez wpadnięcie do rezydencji, ale nie dał mi spokoju miotacz ognia. Kiedy gramy Chrisem, mamy go dostępnego jako broń/klucz. Kiedy przygodę przechodzimy Jill, prawdopodobnie ten sam miotacz ma Barry i pomaga nam ugotować Planta. Ma to sens bo w podziemiach "klucza" nie było. Czy to oznacza że Barry odwiedził ten rewir wcześniej? A może widział się z En(d)rico, w końcu ten rozpoznaje Jill zanim Enrico ją widzi. Z drugiej strony, może wówczas pomógł Weskerowi schwytać Chrisa. Wiele ciekawych spostrzeżeń, ciekawe jakie informacje macie Wy na ten temat :)
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Wydaje mi się, że kanonicznie patrząc oba scenariusze dzieją się równocześnie i zarówno Jill, jak i Chris na własną rękę zwiedzają rezydencję. W jednym miejscach pierwsza pojawia się Jill, w innym Chris. Jednak gra jest tak skonstruowana, że grając jedną postacią nie spotkamy drugiej z bardzo prostego powodu. Ano dlatego, że Capcom chciał dać graczom dwa, nieco odmienne scenariusze w zależności od tego kim gramy. Gdyby nagle wszystkie postacie Jill, Chris, Wesker, Rebecca, Barry, Enrico i Richard pojawili się razem w jednym scenariuszu to zrobiłby się tłok i zniknąłby ten element osamotnienia i zaszczucia, który znamy z gry.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

To jest wizja Capcomu, kanoniczność tej serii to sprawa ciężka. Począwszy od RE1 wszak tworząc pierwszą część oni też nie wiedzieli jak to będzie później wyglądać, jakoś się to trzyma ale zagłębiać się w konkrety chyba nie ma sensu.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
Mikey
Posty: 96
Rejestracja: czw 15 gru, 2011
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Mikey »

Właśnie dlatego ta część tak podbiła wtedy rynki, 2 odrębne scenariusze i zostawili to jak pytanie co było pierwsze: jajko czy kura?
Ostatnio zmieniony pt 28 gru, 2018 przez Mikey, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil (2002)”