Diadem pisze:Obstawiałbym, że będzie podpisana pod jakimś artykułem w gazecie, którą odnajdujemy podczas rozgrywki i tyle.
Dla niektórych ta i kilka innych podobnych pierdółek wystarczy, by gra była residentem "pełną gębą". Próba użycia choćby samych danych postaci ze starej części to coś w rodzaju wyciągania trupa z szafy. Ten trup był fajny zanim trupem został, teraz już niestety trochę śmierdzi...
RE to pacjent trzymany pod respiratorem, któremu sztucznie wydłuża się życie tylko dlatego, że można jeszcze na nim nieźle zarobić.
Można pisać że to będzie ********* gra, itp.
To dlaczego nie jest to nowe ip(pytanie retoryczne)?
Capcom nie miał już żadnych pomysłów na tą serię, a tu mamy efekt. Zwykłe doklejenie tytułu do nowego ip.
I tak dobrze że Capcom nie sypie Reskami jak przykładowe Call of Duty. Co rok kotlet, a potem to co się nie sprzedało jeszcze raz na patelnię. I jeszcze raz, i jeszcze.
Capcom chce zmieniać, chce być w czołówce, ale mu puki co nie wychodzi.
Na rynku są głupi konsumenci to i głupie ruchy robią.
Zostawili by już tę serię. Ile ja bym dał za remake Dino Crisis (jedynki jedynej słusznej części). Albo godnej kolejnej części...
Kilka osób na forum mi to zaznaczyło, Re jest teoretycznie wydawane co roku. Ale rozumiem że chodzi ci o największe części.
Ale co z tego?
Capcom nie wiedział co z tą serią zrobić już po Re4. Mam tu na myśli zmiany, nowości.
Dodali kilka elementów których nie było w Re4, i się udało. Ale chyba jak nigdy wcześniej, przeciwnicy byli kopiami tego co było w poprzedniku.
Mimo upływu lat w Resident Evil 6 poupychali co się da, jadąc na schematach z Re4/5, i tu już nie wyszło, gdzie takiemu Ubisoftowi udawało się wydawać coroczne gry Assasins Creed aż do czwórki, bez większego hejtu.
Może problemem Capcomu jest też to , że właśnie ciągle próbują wcisnąć jakieś spin-off'y i dodatki do głównej serii?
Eeeh...za dużo nad tym wszystkim rozmyślam(y). Od małego szczawia(początek podstawówki), aż do Re6 (gdzie wówczas miałem ledwie 15 lat) zwyczajnie cieszyłem się z kolejnych części, aż do czasu wielkiego zawodu, zwyczajnie cieszyłem się tymi grami, a teraz mam jakieś durne rozmyślania nad tym co poszło nie tak. A co to zmieni?
Mam dość, wrócę na premierę ReVII...
See you
Ostatnio zmieniony wt 13 gru, 2016 przez PSKING, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda zmiana przez Capcom gameplay'u rodzi takie dyskusje i obawy orzed samą premierą. Ronin nie uważam, że gracze są głupi, nie baw się w Sapkowskiego i oceny graczy, na innych forach znam paru ludzi, którzy jarają się nowym wymiarem strachu pod szyldem marki RE i uwierz mi, że są to osoby po 35 roku życia, którzy na grach zjedli już zęby. Recenzenci również, bo takim tokiem rozumowania jak niektórych to :gra się sprzedała bo marka i debile (owszem marka robi swoje), ludzie się podniecają bo nie ma w co innego grać? Mamy wybór jako gracze, recenzenci przepłaceni więc nie bierzmy w ogóle ich pod uwagę. W ostatecznym rozrachunku sami gry nie kupujemy po tym wszystkim, a może jednak warto by było sprawdzić? Może pożyczyć i spróbować się wczuć?
W najnowszym numerze PSX Extreme znajdziemy kalendarz gracza i na styczniowej stronie jest artwork RE7. Hype czas zacząć. Kalendarzyk z RE7 oczywiście już prawilnie wisi na ścianie z zaznaczonym 24 stycznia. Warto kupić bo zarówno numer jak i kalendarz solidne.
W sumie już pre order na kolekcjonerkę złożyłem więc raczej nie pojadę ale inicjatywa fajna
News z ostatniej chwili, edycje kolekcjonerskie już w Europie wyprzedane w niższych cenach (uff dobrze, że zdążyłem) i fakt na allegro chodzą już w granicach 800 i 900 zł.
Za 780 znalazłem. To i tak nie jest drogo patrząc na fakt że jest tam makieta domu- w sumie najdroższy element zestawu. Mały, bo mały (18cm) ale osobno byłby sprzedawany zapewne po 300-400 złota. Wersja na PC jest za 650, zwykła za 160. Nie jest źle patrząc na ceny takiego GTA5 czy Tomb Raidera, które trzymają się wysoko. Gdyby to nie było w FPP, to bym wziął w premierę ale nie znosze gier na siłę robionych z tym widokiem. Sama historia mnie ciekawi, głównie dlatego czy spuszczą w klozecie to co wytworzyli w RE6 czy nie.
Do tego co pisał trochę wcześniej Wesker.
Sprzedaż nie jest napędzana przez fanów takich jak my.
Gościu od zDupy w najnowszym PE opisał to idealnie.
W ogólnej sprzedaży gracze hardkorowi są nic nie warci, sprzedaż napędzają ci co zobaczą fajne reklamy.
Przy akcji marketingowej REVII nie ma szans żeby to się źle sprzedało.
Nie zupełnie masz racje, owszem reklama jest ważna ale gdyby Capcom nie miał hajsu z poprzednich odsłon to i marketing by leżał. Ich podejście zawsze było reklamowane nawet Mercenaries 3D na ds'a miał reklamy niezłe i to w renderach (w sumie w samej grze ich nie było ). Ktoś coś kiedyś pisał, że ta część nie jest reklamowana itd. niech się biczuje teraz za herezje
Gry jako takie jadą na marce ale nie za każdym razem definiuje to sprzedaż vide COD vs Battlefield i ostatnie ich części, dwa różne obozy a fanów miliony i nie śmiałbym twierdzić, że więcej osób kupi Battlefielda takich którzy nie są fanami tej jakże cudownej strzelanki bo inaczej weszli by na serwer i zostali zajechani w 5min a gra leciałaby na allegro albo weźmy taką Mafię 3, marka kultowa, reklam od groma, marketing światowy a sama gra okazała się słaba i sprzedaż też nie za wielka
Reasumując marketing jest bardzo ważny zarówno w nowy target ale i dla starych fanów ale gra musi być dobra i trzymać poziom, wiele fanów zaczyna mi wysyłać na PS4 pytania, dyskusje, zaczyna się ostry hype i porównania do poprzednich odsłon. Ja tam się cieszę niezmiernie, że Capcom zarobi na sprzedaży nowej części, jako fan jestem dumny bo gadają wszyscy a i hajs będzie się zgadzał i marka będzie dalej szła wielkimi krokami.
Ps. Chodzą plotki, że po premierze RE7 na dniach pojawi się Remake 2 demo lub gameplay. Oby to było prawdą
Ps. Kolejny news potwierdza dość wysoki poziom rozgrywki w nowym RE7 co ma nadać odpowiednie tempo i nie zniżać się do casuali, ich targetem będą hardkorowcy (dzięki Capcom, obyś miał rację )
Ps. Na dniach pojawi się również lista trofeów na które również oczekuje jako łowca
Właśnie dostałem info na fb sklepu Muve.pl , że sami też będą dodawać odcięty palec czyli wychodzi na to, że z kolekcjonerki i od nich już dwa ucięte palce będę miał. Ciekawe skąd mają chyba pracownicy nie oddają własnych hehe.
NO NIE POWIEM NIEZŁA BEKA Z TEGO ŻE MOŻNA SOBIE ODCIĘTĄ NOGĘ PRZYCZEPIĆ I WYLECZYĆ WODĄ UTLENIONĄ
Spoiler!
Poza tym NIESTETY
nie ma głosu ogłąszającego tytuł gry. Jak to zawsze było "Residenntt Iwyllll Syksss", w tej części brak!
Spoiler!
Czy w grze pojawia się powracający znany bohater -> Tak, Chris Redfield powraca gra ważną rolę. Inni są wspominani w aktach.
Spoiler!
Nazwa wirusa -> Wirus O
Spoiler!
Odnośnie zakończenia (mega spojler).
W złym zakończeniu Chris Redfield umiera.
Zakończenie (angielski + spojlery) the ending the player gets out of the mine brain/lab, trips and notices the land is breathing, you keep running and then it is revealed that you are over a giant monster. chris redfield appears in a helicopter and just before you get rescued, your wife appears and you have to kill her, then you climb the stairs to the helicopter, chris points his gun at you and there's a gun shot fade to black
Edit do WDLa: no tak, kwestia gustu. Wrzucam to dla takich osób jak ja, czyli tych które i tak nie będą chciały grać w tę część, pomimo tego że historię chcą znać żeby być na czasie
---
Kolejny Edit. Będzie to masa spojlerów PLUS zdjęcia bo sporo tego wyciekło.
Jak widać Chrisa to on za bardzo nie przypomina dlatego fani spekulują ze mimo iż przedstawia się jako Chris (i podczas gry mamy z nim kontakt + na koniec nam pomaga), spekuluje się że to Hunk. Wygląda identycznie jak ten pan: https://i.imgur.com/vJFzWJs.png . No czyli jak Hunk dokładnie... PLUS przylatuje śmigłowcem UWAGA UMBRELLI: http://i.imgur.com/QTq8Zdt.jpg .
c) finałowa walka rozgrywa się z Babcią, tak wygląda na koniec (walka na dachu domku z dema): http://i.imgur.com/cznG5J9.jpg
Ogólnie bossowie to każdy członek Bakerów ale zmutowany z tym że np z ojcem walczymy 3 razy, z Mią 2 razy, z bratem raz, z mamą i z babcią nie wiem ile razy (babcia ma trzy formy czyli możliwe że trzy razy).
NO TO ogólnie już wiecie że walczymy z Babcią na końcu na dachu. Przylatuje helikopter i nas bierze z Mią lub bez niej (w zaleznosci ktore zakonczenie, sa dwa). Pomaga nam w ewakuacji pan który się podaje za Redfielda a który wygląda jak Hunk, zwłaszcza że wyskakuje z helikoptera Umbrelli.
Czyżby to zapowiedź kolejnej części? Może ta "pomoc" to tak naprawdę pułapka i pretekst do kolejnych badań.
Dobrze, że ospoilerowałeś to cóż wycieki zawsze będą, co poradzić , kwestia jest tylko taka czy ktoś chce sobie popsuć grę i klimat jeszcze przed premierą ja swojego streama zapuszczę w premierę a i postaram się również machnąć unboxing kolekcjonerki.
Ostatnio zmieniony ndz 15 sty, 2017 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 1 raz.
Kebaby widać znowu się wychylają. I znowu jest to duża premiera (nie pamiętam już tytułu poprzedniej gry, którą też puścili sobie tydzień wcześniej ale też była aferka).
Z drugiej strony nie muszę kupować już gry zbyt szybko. A przynajmniej do czasu aż zapomnę to co przeczytałem czyli pewnie za godzinę już będe zamawiać.
Slayer pisze:
Spoiler!
NO NIE POWIEM NIEZŁA BEKA Z TEGO ŻE MOŻNA SOBIE ODCIĘTĄ NOGĘ PRZYCZEPIĆ I WYLECZYĆ WODĄ UTLENIONĄ
Spoiler!
Ja tak zawsze robię jak mi nogę urwie podczas jazdy rowerem.
Spoiler!
Szkoda że Chris umiera. Jedna z lepszych głównych postaci. Leona mogliby tam powiesić za jajca i oskalpować. Jake'a tak samo. Sheve niech ukatrupią. Ale Chris? No debile.
Zawartość obfita tak samo jak cena. Norma tych czasów, powinni do kolekcjonerki dodawać kod na passa no ale trudno po wymasterowaniu podstawki zaopatrzę się w przepustkę.