Co Was rozczarowało? [spoilery]

Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Co Was rozczarowało? [spoilery]

Post autor: Recoil »

RE7 napawa dużą nadzieją nawet sceptyków. Wielu z nich zmienia swoje zdanie i potwierdza, że VII to jedna z najbardziej udanych części uniwersum. Ale nawet najdoskonalszy brylant może mieć rysy. Jakie są rzeczy w RE7, które Was rozczarowały?
Ostatnio zmieniony wt 24 sty, 2017 przez Recoil, łącznie zmieniany 1 raz.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
dark_throne
Posty: 67
Rejestracja: sob 06 lut, 2016
Lokalizacja: OST

Post autor: dark_throne »

Mnie rozczarowała tylko i wyłącznie finałowa walka z Eveline. Te gigantyczne monstrum to dla mnie jedyna rysa w tej części. Dobrze, że nie zrzucili nam bazuki z helikoptera, bo to byłoby już przegięcie ;) Natomiast walka z Jackiem po opuszczeniu rezydencji przywodziła mi na myśl walkę z Salazarem - też strzelanie w oczy, podobny gabaryt bossa.
Ostatnio zmieniony wt 24 sty, 2017 przez dark_throne, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ptgt
Posty: 14
Rejestracja: czw 12 sty, 2012
Lokalizacja: Wschód

Post autor: ptgt »

Zdecydowanie postać Eveline. Strasznie irytowała mnie ta dziewczyna, szczególnie w końcowym etapie gry...
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

Willkommen in der Familie, Sohn!

W zasadzie cała gra jest jednym wielkim rozczarowaniem. Horroru w tym za grosz, Residenta tym bardziej. Nie ma zombie tylko jakieś czarnuchy przypominające Regeneratory z RE4. To jedyni przeciwnicy w tej grze (prócz Bakerów i dziewczynki).

Gra straszy przez pierwsze 30, może 40 minut. Później już widziało się wszystko i do samego końca nic nie zaskakuje. Zagadki robione chyba dla dzieci- ustawianie cieni i obrazów gdzie wzór mamy zawieszony na ścianie obok... Gra w ogóle sprowadza się tylko do jednego- idź, znajdź, włóż, otwórz drzwi, powtórz. Okazjonalnie zabij przeciwnika i tyle.

Bossowie to żenada i jest ich mało. Nie widziałem w tych walkach nic nadzwyczajnego. Ot, strzelasz, zabijasz. Idziesz dalej.

Gra jest liniowa do bólu, nie da się w niej zgubić, jesteśmy prowadzeni za rączke, po nitce do kłębka. Niby jest to powrót do korzeni? Których? Bo chyba nie RE 1-3 tylko właśnie RE4- denna fabuła, dialogi niczym Plebania albo Ksiądz Mateusz i korytarzowy styl gry. I znowu musimy odnaleźć dziewczynę. Przypadek?

Bzdury. Masa bzdur i niedorzeczności. Kto buduje tajemne przejścia w swoim domu? Kto wstawia zagadki aby otworzyć drzwi do tych przejść? Kto wstawia dziwaczne zamki do drzwi w postaci murala aby wpasować w niego brakujące elementy? Przybić kruka czy węża do drzwi mogli już po opętaniu więc temu patentowi daruję. No i wspomniany w innych tematach jako żart- gościnność Bakerów, którzy w trosce o swoje ofiary dali im specjalne pokoje gdzie mogą odsapnąć. Mało tego Bakerowie nie dość że mają koplanie za ogródkiem, to jeszcze potężny wrak statku. Parodia.
Pomijam już leczenie, znikanie ran (gdy Mia nas atakuje nożem w dłoń), przyszywanie ręki zszywaczem. Serio, nie wiem co za czub to wymyślał.

W 2017 roku spodziewałem się więcej niż miksu starych rozwiązań w nowym, zupełnie nie pasującym do serii ujęciu FPP. Nie podoba mi się też fakt że wyrzucili całą historię do kosza. Co z synem Weskera? Co z dalszymi losami Sherry, Leona, Chrisa, Ady? Głupota Capcomu aż bije z tej gry. A Chris Redfield w nowym wydaniu to chyba żart roku. W ogóle nie przypomina siebie, wygląda jak jakiś wymoczek, zupełnie jak Leon. Jak RE8 będzie wyglądał tak samo, to ja podziękuje. RE powinien umrzeć lub zostać należycie zresetowany do prawdziwych korzeni serii, bo jak narazie to wyszło zachłyśnięcie się P.T. i ogólnej mody na horrory FPP.
Gdybym miał oceniać, to dałbym 4/10. Nie polecam, chyba że za 30 zł jak kiedyś będzie.
Spoiler!
Ostatnio zmieniony sob 28 sty, 2017 przez RVRE, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Horroru to ta gra ma więcej niż trzy poprzednie części razem wzięte. Jeśli idzie o bossów, to jest ich dość sporo, sam miałem już 3-4 starcia, a będzie ich więcej. Niby starcia na zasadzie strzelaj i ubij, ale jakie emocjonujące i do tego potrafią być zaskakujące :rad10:
Bzdury. Masa bzdur i niedorzeczności. Kto buduje tajemne przejścia w swoim domu? Kto wstawia zagadki aby otworzyć drzwi do tych przejść? Kto wstawia dziwaczne zamki do drzwi w postaci murala aby wpasować w niego brakujące elementy?


Tak samo można by mówić o innych częściach. Co ten biedny policjant musiał robić.by otworzyć drzwi na drugim piętrze... Czepiasz się nic więcej tylko czepiasz. O gościnności i znikaniu ran nawet nie wspominam, bo to już glupota, a nie żart.
Nie podoba mi się też fakt że wyrzucili całą historię do kosza. Co z synem Weskera? Co z dalszymi losami Sherry, Leona, Chrisa, Ady?
Leon i Chris dalej ratują świat, Ada swoje knuje, Sherry odpoczywa, a Jake no tu też jestem ciekaw co z nim dalej się dzieję.
bo jak narazie to wyszło zachłyśnięcie się P.T. i ogólnej mody na horrory FPP.


No tak, bo gdyby nie to DEMO, które jest klonem RE,a raczej RE jego klonem, to.VII nigdy by nie doszła do skutku. Bez przesady.
Ostatnio zmieniony sob 28 sty, 2017 przez Leon. KennedY, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DeeAy
Posty: 69
Rejestracja: sob 25 sie, 2012
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Post autor: DeeAy »

RVRE pisze:Bzdury. Masa bzdur i niedorzeczności. Kto buduje tajemne przejścia w swoim domu? Kto wstawia zagadki aby otworzyć drzwi do tych przejść? Kto wstawia dziwaczne zamki do drzwi w postaci murala aby wpasować w niego brakujące elementy? Przybić kruka czy węża do drzwi mogli już po opętaniu więc temu patentowi daruję. No i wspomniany w innych tematach jako żart- gościnność Bakerów, którzy w trosce o swoje ofiary dali im specjalne pokoje gdzie mogą odsapnąć. Mało tego Bakerowie nie dość że mają koplanie za ogródkiem, to jeszcze potężny wrak statku. Parodia.
Pomijam już leczenie, znikanie ran (gdy Mia nas atakuje nożem w dłoń), przyszywanie ręki zszywaczem. Serio, nie wiem co za czub to wymyślał.
Kto wstawia zagadki na komisariacie albo w mieście i robi tajne przejścia w domu grabarza ? XD Co do reszty to się zgodze, to odcinanie i natychmiastowa regeneracja kończyn wygląda naprawde komicznie.
Ostatnio zmieniony sob 28 sty, 2017 przez DeeAy, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

RVRE pisze:O gościnności i znikaniu ran nawet nie wspominam, bo to już glupota, a nie żart.
No tak, sorry Leon że w ogóle mogę mieć krytyczne zdanie na temat tej gry. Bo przecież normalne jest że jak przebija się dłoń nożem i potem śrubokrętem to jest ona cała. Normalne też jest że jak stajesz się psychopatycznym mordercą, to robisz dla ofiar safe roomy u siebie w domu. Pażysz im też herbatę lub kawę i dajesz ciastko.
Leon. KennedY pisze:Jeśli idzie o bossów, to jest ich dość sporo, sam miałem już 3-4 starcia, a będzie ich więcej. Niby starcia na zasadzie strzelaj i ubij, ale jakie emocjonujące i do tego potrafią być zaskakujące
Lel xD dużo bossów? Zaskakujące? Emocjonujące? Chyba gramy w zupełnie inna grę. Większość z tych walk w ogóle nie klasyfikuje się jako Boss. Dopiero ich ostateczną formę zaliczył bym do tego.

No ale ja się przecież czepiam, głupoty pisze. Gra jest 10/10 pomimo że jest zacofana o jakieś 10 lat.
Kto wstawia zagadki na komisariacie albo w mieście i robi tajne przejścia w domu grabarza ?
To było dawno temu. W 2017 roku jak ktoś robi takie pierdoły, to liczy chyba na cud że to przejdzie.
Awatar użytkownika
Nemesis US
Posty: 1336
Rejestracja: pn 26 mar, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Nemesis US »

Jedyne co mnie w tej części rozczarowało to zerowe zróżnicowanie potworków. Zabrakło mi zombie, dobermanow czy hunterkow. Cała reszta to absolutne mistrzostwo.
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

No tak, sorry Leon że w ogóle mogę mieć krytyczne zdanie na temat tej gry.
Nie martw się tyle, bo możesz.
Bo przecież normalne jest że jak przebija się dłoń nożem i potem śrubokrętem to jest ona cała. Normalne też jest że jak stajesz się psychopatycznym mordercą, to robisz dla ofiar safe roomy u siebie w domu. Pażysz im też herbatę lub kawę i dajesz ciastko
W grach możesz przyjąć serię kulek na klatę i za parę sekund lecieć dalej z fajnem, albo popylać w górach w skrajnie nieprzyjaznych warunkach, ale nigdy nie zamarznąc, bywa. Co do saveroom, Ty widzisz głupotę ja bardzo miły ukłon w stronę klasyki, proste.
Lel xD dużo bossów? Zaskakujące? Emocjonujące? Chyba gramy w zupełnie inna grę. Większość z tych walk w ogóle nie klasyfikuje się jako Boss. Dopiero ich ostateczną formę zaliczył bym do tego
Aha, czyli starcie z Bakerem w garażu ( świetna walka! Jak Baker wsiadł do wozu oniemiałem , starcie w prosektorium, chyba ( walka z piłą debeściarska ) i ognista konfrontacja z Panią Baker ( co za klimat! ), to nie Bossowie? Aha, ok. Dla mnie nawet walka z Mia podpada pod Boss Fight, ale dobra to możemy potraktować inaczej jak.tego chcesz, ale te co wymieniłem, NIGDY.
To było dawno temu. W 2017 roku jak ktoś robi takie pierdoły, to liczy chyba na cud że to przejdzie
Dawno temu, a dla mnie jakby wczoraj :smiech7:
Co do reszty to się zgodze, to odcinanie i natychmiastowa regeneracja kończyn wygląda naprawde komicznie.
Tutaj faktycznie Capcom przegiął, fakt, ale jest to tylko jeden raz i dobrze, że ciągle widać, że jest ona przyszyta, tyle :rad10:
Awatar użytkownika
Nemesis US
Posty: 1336
Rejestracja: pn 26 mar, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Nemesis US »

Czepianie się w gierce wideo rzeczy pokroju szybko odrastajątych kończyn innych nadprzyrodzonych elementów :smiech3:
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez Nemesis US, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ptgt
Posty: 14
Rejestracja: czw 12 sty, 2012
Lokalizacja: Wschód

Post autor: ptgt »

RVRE pisze:Willkommen in der Familie, Sohn!

W zasadzie cała gra jest jednym wielkim rozczarowaniem. Horroru w tym za grosz,

Gra straszy przez pierwsze 30, może 40 minut.
To jest ten horror czy go nie ma? :rad6:
RVRE pisze:Gra jest liniowa do bólu, nie da się w niej zgubić, jesteśmy prowadzeni za rączke, po nitce do kłębka. Niby jest to powrót do korzeni?
Co rozumiesz pod pojęciem 'liniowość' ? Bo chyba troszkę się zagmatwałeś ;) Gra NIE jest absolutnie liniowa. Jednym z przykładu jest rozmieszczenie przedmiotów w różnych trybach trudności czy decyzja w końcowym etapie gdy, która ma wpływ na dalszy przebieg. Powrotem do korzeni miał być powrót do formy 'survivalu' i w większej mierze się to udało.

Resztę wypowiedzi skomentuje Twoim cytatem :) Pozdrawiam!
RVRE pisze:Bzdury. Masa bzdur i niedorzeczności.
PS. Żeby nie było, najnowsza część nie jest moim faworytem całej serii, ale litości... Więcej obiektywizmu.
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez ptgt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

ptgt pisze:To jest ten horror czy go nie ma?
Celem filmowego horroru jest wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku.

Tą definicję można podpiąć też pod grę i owszem, gra to robi ale do pierwszego starcia z potworami. Jak poznasz jak gra działa i w jaki sposób chce cię straszyć, przestaje to na ciebie działać, a po wyjściu z domu gra już niczym ciekawym nie zaskoczy. Wszyscy Bakerowie próbują straszyć w jednakowy sposób- zachodząc gracza od tyłu lub nagle pokazując swoją mordę w ciemnościach. Jedynym wyjątkiem był Lucas, który chciał nas nastraszyć grą a'la Jigsaw.
ptgt pisze:Gra NIE jest absolutnie liniowa. Jednym z przykładu jest rozmieszczenie przedmiotów w różnych trybach trudności czy decyzja w końcowym etapie gdy, która ma wpływ na dalszy przebieg.
I znowu wg definicji ze słownika gracza na Gry Online:

Liniowość gry - Termin odnoszący się do niewielkiego stopnia swobody gracza w grze wideo. Liniowość rozgrywki oznacza konieczność podejmowania działań w kolejności przewidzianej przez twórców (np. wykonywania questów, zaliczania misji). Niepowodzenie na którymkolwiek z etapów uniemożliwia przejście do następnych.

Więcej dodawać chyba nie trzeba.
ptgt pisze:Więcej obiektywizmu
Więcej obiektywizmu dla gry, która jest zacofana o co najmniej 10 lat.
Nemesis US pisze:Czepianie się w gierce wideo rzeczy pokroju szybko odrastajątych kończyn innych nadprzyrodzonych elementów
Wypisywanie na forum pierdół typu:
Tak to właśnie jest jak w 2016 roku nadal gra się na 24-calowych ekranach i to pewnie jeszcze tylko w 720p. Specjalnie odpaliłem sobie wczoraj kolekcję RE Origins prawilnie na swoich 50 calach i to oczywiście w fullHD. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jak Capcom wspaniale zremasterował obie gierki. Doszła masa szczegółów, jest nowe oświetlenie, modele twarzy postaci. Jeden z najlepszych remasterów.

Prawda jest taka, że jeśli chcesz grać na poziomie to musisz trochę zainwestować.

:smiech3:
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Czepianie się w gierce wideo rzeczy pokroju szybko odrastajątych kończyn innych nadprzyrodzonych elementów
Jak zwykle nie.mogę temu dać spokoju. Ta ręką mu odrosła czy mu ją przyszyli, bo to różnica, kurczę :smiech5: No chyba, że wtrakcie gry jeszcze coś traci i mu odrasta :okulary3:
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Rvre Nie wiem ile chcesz inwestować, w sumie sam nie wiem czy dużo zainwestował chociaż autko spokojnie można by było kupić :D jak dla mnie sprzęt ma znaczenie i choćbym robił 450h w miesiacu to na swoje hobby nie będę szczędził grosza :)

A ręka widać, że jest przyszyta (widać zszywki :D). Co mi się nie podoba? Chyba tylko małe zróżnicowanie wrogów i czasem Eveline i tyle, reszta jest wyborna.

Rvre czepiasz się takich rzeczy, że powinieneś się serio zastanowić czy gry są jeszcze dla Ciebie dobre. Od lat system gier Resident Evil się na takich rzeczach opierał, zrozum, że fani to kochają a i inni gracze widzą w tym po prostu świetny gameplay. W każdej grze mógłbym się czepiać o byle co ale jak widzisz takie są właśnie gry, nie doszukuj się na siłe realizmu bo nie znajdziesz ;) z takim tokiem rozumowania recenzenci musieliby wystawiać każdej grze niskie noty a jednak jak widzisz są one wysokie :)
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 2 razy.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Salvin
Posty: 1585
Rejestracja: czw 18 wrz, 2008

Post autor: Salvin »

Problem jest taki, że ten fragment zacytowany przez Krausera odnosi się do frgmentu mojej wypowiedzi o RER. I NUS nie miał bladego pojęcia co wówczas pisał, bo nawet nie przejrzał screenów, które zamieściłem ;)
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Wesker, nie chodzi o to, że Ty czy NUS nie szczędzicie grosza. Twoje hobby, Twój czas, Twoja kasa. Nikomu nic do tego. Problem pojawia się, kiedy zaczyna się kategoryzacja na lepszych i prawdziwych graczy nie ze względu na zamiłowanie do grania tylko ze wzgledu na sprzęt, na którym gra.
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez Recoil, łącznie zmieniany 1 raz.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

No ok, do tego ja nic nie mam dopóki ktoś mi nie wyjedzie z tekstem, że grafika jest na 1/10 bo gra na 32 calowym full hd czy hd jak sama gra obsługuje wyższe standardy, nie jest wtedy w moich oczach obiektywny dlatego trzeba uświadamiać i nie chodzi mi, że ja mam ale o sam fakt. Tak samo jak opisują jakości na hdtv polska, ktoś się na tym zna i opisuje tzn że się chwali? Nie, tzn że ma możliwość sprawdzenia i oceny ;)

Ps. Ja nawet z miłą chęcią opiszę różnice pomiędzy RE7 z HDR a bez ;) i kurde serio cieszyłbym się jakby ktoś inny tak pisał kiedy ja bym nie miał, bo chociaż miałbym pogląd i większą wiedzę na ten temat :)

RVRE jeżeli RE7 Cię nie straszy odpal koniecznie na VR i opisz wrażenia :D
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 3 razy.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Salvin
Posty: 1585
Rejestracja: czw 18 wrz, 2008

Post autor: Salvin »

Sorry Deus za offtop, ale muszę na to odpowiedzieć.

Ale czy ty rozumiesz Wesker, że jeżeli gra ma słabe tekstury( a takie ma RE Remaster), to ich wyświetlanie na większym monitorze jeszcze bardziej uwidoczni ich brzydotę. To nie ekran(w każdym razie nie tak bardzo) odpowiada za jakość gry a hardware. Screeny które zamieściłem były w fHD właśnie, ale wam się tego nawet nie chciało sprawdzić i potolicie bzdury. Jeżeli gra na 32 calowym monitorze wygląda gównianie to odpalenie jej na 50 calowym sprawi, że będzie jeszcze gorzej wyglądać. Jasne to to czy jeszcze mam jaśniej to wytłumaczyć?
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Jest też kwestia proporcji. Wprawdzie większość z nas ma swoje 4 kąty i urząda je po swojemu, ale student czy małolat w pokoju 1,5 na 2 metry niewiele zobaczy na 50" bo po prostu siedzi za blisko. Nie rozmiar ma znaczenie ale kontekst i optymalizacja.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Salvin pisze:Sorry Deus za offtop, ale muszę na to odpowiedzieć.

Ale czy ty rozumiesz Wesker, że jeżeli gra ma słabe tekstury( a takie ma RE Remaster), to ich wyświetlanie na większym monitorze jeszcze bardziej uwidoczni ich brzydotę. To nie ekran(w każdym razie nie tak bardzo) odpowiada za jakość gry a hardware.?
Bredzisz, jeżeli masz tv hd a gra obsługuje full i 4k np z hdr to jak najbardziej jakość tv ma znaczenie. Ba, nawet pomiędzy full hd telewizorami ale wydanymi w różnych okresach czasu jest ultra przepaść. Nie odnoszę się w tej kwestii do residenta ale ogólnie do gier. Hardware konsoli to jedno ale odpowiedni odbiornik to drugie. Na własnym przykładzie mogę stwierdzić, że jak zmieniałem z fhd na fhd ale nowszy o 5lat różnica w jakości była kolosalna nie mówiąc już o ficzerach typu motion flow, uwydatnianie ostrości czy też kontraście a kończąc na technologii samego podświetlenia ekranu i soczystości kolorów.

Recoil owszem masz rację, są pewne standardy odległości, ponownie polecam stronę hdtv polska bo fajne testy robią :) co do tego jednak są obecnie wtpliwości ponieważ obraz 4K z bliska nie wygląda tak samo jak full hd, jest czystszy, ostrzejszy i nawet metr od tv nie robi różnicy. Aczkolwiek popieram Twoje zdanie, optymalizacja jest najważniejsza i za blisko to nie zdrowo, wtedy trzeba albo 55 cali albo 65. Pamiętajcie kiedy kupujecie TV, rozmiar ma znaczenie i zawsze wybierajcie jak największy bo szybko się przyzwyczaicie ;)
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil VII”