VII - czy to znów jest rasowy Resident?

Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

WESKER-DL pisze:Rvre spróbuj na vr, poziom strachu może Ci się podniesie
Grałem demo na PS VR. Podniosło strach na chwilę- jump scary były odrobinę straszniejsze. Generalnie problem leży w tym że od dziecka, jeszcze na kasetach VHS oglądałem każdy możliwy horror, jest to mój jeden z ulubionych gatunków kina, oglądam nawet filmy 2/10 aby się pośmiać. Dziś jako dwudziestolatek mało rzeczy mnie przestraszy. Najmniej filmy/gry w której przeciwnikiem jest osoba fizyczna bądź potwór, którego można zranić. If it bleeds, we can kill it. Uodporniłem się na tępotę, która jest zawsze serwowana z fizycznym przeciwnikiem. P.T. mnie straszyło do tego stopnia że pograłem chyba tylko 20 minut, resztę obejrzałem na YT. To był prawdziwy horror, który działał na twoje zmysły i bawił się wyobraźnią. Nie miał fizycznego przeciwnika, a jedynie niedopowiedzenia, które wbijały ci się w czaszkę. Wwiercały wręcz. Resident Evil nigdy takiego poziomu nie osiągnie dopóki będzie oferował strach w formie seryjnych morderców/potworów.
W kinie np. taka Obecność jest chyba najlepszym horrorem dzisiejszych czasów, bo właśnie straszy cię własną wyobraźnią, a przeciwnika nie da się zranić, to od razu powoduje zwiększony strach, bo nie wiesz jak go pokonać.
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Tutaj zgodzę się z Tobą po raz pierwszy chyba w 100% bo też dzieciństwo miałem z vhs klasy B jakie tylko wychodziły a dzisiejsze horrory tylko i wyłącznie straszą mnie gdzie przeciwnika nie widać bądź jest to demon itd. Działają na wyobraźnię mocno jeszcze po wyłączeniu filmu. Z RE7 jest trochę inaczej, tutaj gra rolę klimat zaszczucia, survivalu, jumpscare. Osrać się można za pierwszym razem na VR ale to też ze względu na poczucia bycia w środku akcji. Dla mnie RE7 trzyma w klimacie, chęci poznania bliżej tego świata i rodzinki, czasem jumpscare i poczucia braku amunicji.

W dzisiejszych czasach ciężko mówić o ciągłym strachu, chyba że w hełmie VR, bo klimat zdecydowanie mocniejszy i to bez dwóch zdań.

P.T faktycznie pod tym względem bardziej na mnie oddziaływało
Ostatnio zmieniony ndz 29 sty, 2017 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

WESKER-DL pisze:Dla mnie RE7 trzyma w klimacie, chęci poznania bliżej tego świata i rodzinki
Ja gram póki mnie nie znudzi, moge narzekać na niego ale nie jest aż tak słaby aby w niego nie grać. Czekam też na dodatki. RE6 też mi się średnio podobało ale podwójna platyna jest. W RE5 mam nawet trzy (PS3/4 i PC). :rad12:
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

WESKER-DL pisze:nawiązania i skojarzenia z poprzednimi częściami występują Diadem i to nie tylko klucze i zagadki.

- charakterystyczne intro przed grą w stylu re2,re3
- saveroom plus muzyka
- zagadki, klucze oznaczone w charakterystyczny sposób
- zapisywanie gry przy pomocy kaset (tryb madhouse)
- podział leveli
- muzyka plus dźwięki kojarzące się od razu z klasykami
- same zagadki nawiązujące nawet to tych samych z re1
Za mało.
To tak jakbym kupił sobie truskawki, zjadł, smakowały mi, a potem przychodzisz do mnie i mówisz: "Kup sobie jeszcze pomidora i zjedz, nawiązuje kolorem do truskawek, też jest czerwony, na pewno więc będzie Ci smakował". Takie samo nawiązanie, jakie Ty teraz wymieniłeś.
RE7 ma tyle wspólnego z RE1 co truskawka z pomidorem :zmiesz9: :smiech1:
Ostatnio zmieniony wt 31 sty, 2017 przez Diadem, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Finka
Posty: 1082
Rejestracja: wt 13 lut, 2007
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Finka »

Dla mnie ta gra nie jest rasowym Residentem. Owszem, są elementy podobne jak chociażby skrzynie , roślinki czy klucze ale zawsze odniesieniem będzie jedynka czyli wielka posiadłość, laboratoria i widok tpp. Począwszy od czwórki te elementy zanikają. Gra jako gra jest dosyć dobra ale rasowy Resident ? nie, nie mogę tak powiedzieć. Na pewno RE7 jest zupełnie nowym rozdziałem w całej serii RE i możemy spodziewać się kolejnych podobnych Residentów.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

Patrząc na schemat numerowanej serii, to czekają nas przynajmniej 3 gry w FPP.

RE 1-3: statyczne kamery, 4-6: akcja TPP i teraz 7-10: symulator chodzenia i otwierania szuflad. :p

Ciekawe co wymyślą jak i moda na horrory FPP przeminie, a RE zamieni się w Call of Duty (w sumie Zombie Mode z CoDa wygląda jak potencjalne The Merceneries). Slasher a la Onimusha? ;)
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

RVRE pisze:Patrząc na schemat numerowanej serii, to czekają nas przynajmniej 3 gry w FPP.

RE 1-3: statyczne kamery, 4-6: akcja TPP i teraz 7-10: symulator chodzenia i otwierania szuflad. :p

Ciekawe co wymyślą jak i moda na horrory FPP przeminie, a RE zamieni się w Call of Duty (w sumie Zombie Mode z CoDa wygląda jak potencjalne The Merceneries). Slasher a la Onimusha? ;)
To dołóż jeszcze że co szósta część wychodzi arcycrap.
Dziś oglądałem recenzję NrGeeka, i powiedział jedno fajne zdanie, że to świetna gra ale kiepski Resident Evil. Coś w tym jest jeżeli chodzi o samo podejście do tego uniwersum. Jakby zaczęli się z niego wycofywać, skończyli eksploatację bo praktycznie wszystkie czarne charaktery już gryzą glebę i chcą wykreować nowy, alternatywny świat...
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

Arcycrap to ORC I ten drugi gniot który wypuścili. RE6 idealny nie był ale crapem bym go nie nazwał.

Od samego początku mówię że to dobra gra, a nie RE ale kto by to :pff1:
Awatar użytkownika
Łodzianin
Posty: 33
Rejestracja: śr 27 sty, 2010
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Łodzianin »

RVRE pisze:Arcycrap to ORC I ten drugi gniot który wypuścili. RE6 idealny nie był ale crapem bym go nie nazwał.

Od samego początku mówię że to dobra gra, a nie RE ale kto by to :pff1:
Wygadujesz bzdury kolego. A po większości twoich postów, widzę że emanuje z Ciebie niesamowita empatia do prawie każdego tytułu RE :rad1: . Dziwie się ,że jeszcze tu jesteś. Ja mega miło wspominam ORC, który nie został po prostu doceniony. Był to jedyny RE od czasu wypuszczenia 4 i jej następców, który wrócił do Raccoon City. Miałem ciary łażąc po ulicach i oglądając każde detale, wracając wspomnieniami do RE2 i RE3, walcząc z terminatorami, czy buszując po laboratorium Umbrelli walcząc z Birkinem. Historia z perspektywy oddziału Umbrelli (USS), tego brakowało całej serii! Fakt tytuł po multi był kiepski. Ale dla samej kampanii single, warto było.

Salvin: Kolega RVRE odpoczywa póki co od forum i trzymajcie się tematu.
Ostatnio zmieniony czw 04 maja, 2017 przez Łodzianin, łącznie zmieniany 1 raz.
XboxOne & Switch & Wii & GameCube

Śledź moją kolekcję gier na instagramie: nintendo.games.collector
XBL: peerki
PSN :s_perczynski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil VII”