Recenzja pełnej wersji

Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Recenzja pełnej wersji

Post autor: Chris93 »

:!: W TEKŚCIE MOGĄ ZNALEŹĆ SIĘ SPOILERY!!! :!:
Zwłaszcza przy opisie fabuły, jeśli nie chcesz zepsuć sobie zabawy, nie czytaj tego fragmentu ;).

Resident Evil Revelations w zapowiedziach CAPCOM'u miał być powrotem do korzeni serii, gdzie gracze towarzyszący serii od początku, mieli poczuć się jak w domu. Czy udało im się stworzyć "Residenta" bliskiego poprzednim częścią serii (od RE0 do RECV) ? Osobiście uważam, że TAK.

Zacznę od fabuły która jest dość intrygująca i trzymająca w napięciu (postaram się za dużo nie zdradzić, bo trzeba to samemu odkryć :smiech1: ) . W grze mamy możliwość wcielić się w cztery różne postacie (zależy to od epizodu), ale widać, że fabuła skupiła się wokół Jill Valentine (dlatego też Chris jest grywalną postacią w RE6). Główna bohaterka trafia wraz z Parkerem Luciani na luksusowy krążownik "Queen Zenobia" (ostatnie współrzędne znane dla Chris'a i Jessicy Sherawat - nowej bohaterki). Okazuje się jednak, że statek jest opuszczony, aż do spotkania pierwszego przeciwnika. Jesteśmy świadkami ataku terrorystycznego na Terragrigię, "walki" pomiędzy FBC (organizacja podobna do tej następnej) a BSAA. Pojawią się liczne zwroty akcji, które urozmaicają fabułę. Nowe postacie są bardzo sympatyczne i da się je polubić, zwłaszcza Jessicę która z nowych postaci bardzo mi się podobała ;D.

Tytuł został podzielony na chaptery, a każdy chapter na epizod. Przechodząc dany rozdział, przy każdym wczytaniu gry mamy fajny filmik nazwany "Previously on Resident Evil Revelations" (czyli konwencja serialowa - skrót tego co wydarzyło się przedtem). Bardzo dobry patent jeśli miało się dłuższą przerwę podczas grania.

Rozgrywka przypomina to co znamy z RE4/RE5 (perspektywa znad ramienia itp.) + możliwość jednoczesnego chodzenia i strzelania znana z Mercenaries 3D. I tu pojawił się ukłon w stronę fanów serii. W grze tak jak w poprzednich częściach znajdujemy klucze, karty itp. które otwierają jakieś drzwi na pokładzie statku. Teraz już nie wystarczy iść cały czas przed siebie jak w RE4/RE5. Patent ten jest bardzo podobny do tego z RE1 (klucze mają jakiś symbol które otwierają dane drzwi z tym samym wizerunkiem np. na klamce). Osobiście czasami biegałem po całym statku by znaleźć te właściwe drzwi - jak "za starych czasów" :smiech3: . Oczywiście do pomocy mamy mapę która wyświetlana jest na dolnym ekranie 3DS'a - i tu znów niespodzianka, mapę możemy znaleźć. Jak tego nie zrobimy, to mapa sama się odkrywa (jak w poprzednich RE wykluczając RE4/RE5).

W grze pojawiają się zagadki, oczywiście nie są tak różnorodne jak zwykle, bo te opierają się za zabawie ekranem dotykowym by np. ustawić tak połączenie, by przywrócić np. zasilanie. Bardzo spodobała mi się zagadka z monetami, kto grał ten wie o co chodzi ;). Zagadki nie są za skomplikowane, ale dobre i to, że są.

Oczywiście jednym z najistotniejszych elementów jest walka, by przeżyć w tym złowrogim otoczeniu. Walczymy przy pomocy pistoletów, strzelb, snajperek, karabinów/pistoletów maszynowych oraz mających potężną siłę Magnum. Pojawiają się granaty, miny itp. Jeśli zabraknie nam amunicji (a zdarzyło mi się to na normalnym poziomie trudności) z pomocą przychodzi nam wierny nóż (ale jak to bywa, jest najsłabszą bronią i czasami lepiej uciec). Bardzo spodobało mi się to, że broń znajdujemy, a nie kupujemy, taj jak ulepszenia do broni, które znajdujemy po całym statku. Wreszcie brak kupca, czy osobnego menu gdzie wszystko to się odbywało - GENIALNE. W taki razie gdzie ulepszamy broń ? I znów kolejne nawiązanie - do tego służy specjalna skrzynia, gdzie składujemy znalezioną broń, części i ulepszenia. Warto dodać, że przy sobie możemy nosić tylko trzy bronie (z dowolnego rodzaju), co bardzo mi się spodobało.

Z kim, a raczej czym walczymy ? Zombie niestety się nie pojawiły, ale w ich rolę idealnie wpasowały się kreatury o nazwie Ooze. Wyglądają inaczej, ale mają podobne zachowania jak zombie (chcą się nam przyssać do karku :P). W późniejszych etapach pojawiają się ich różne mutacje, które mają inny styl walki oraz odporność na nasze pociski. Pojawiają się Huntery (dwa rodzaje), zmutowane wilki, zarażone rybki i inne wodne kreatury. Jest różnorodnie co jest plusem.
Jak to zwykle bywa w RE muszą być i Bossowie. I tu przyznam, że ich wygląd jest REWELACYJNY (w porównaniu do tego co widzieliśmy w RE4/RE5), a ostatni boss przyprawił mnie o ciarki (tak genialnie i przerażająco wyglądał :smiech2: ).

Lokacje które odwiedzamy są dość zróżnicowane. Queen Zenobia to ogromny statek na którym znajdzie się kasyno, jadalnia, pokoje załogi oraz pasażerów, magazyny. Znajdzie się tam nawet laboratorium. . Odwiedzimy miejsce katastrofy samolotu w górach, jaskinie, pomieszczenia badawcze blisko lotniska, budynek FBC, plażę itp. Lokacje są bardzo zróżnicowane i nie ma mowy o znudzeniu.

Strona audiowizualna gry prezentuje najwyższy poziom. Graficznie, gra jest tak piękna, że moim zdaniem wygląda lepiej niż RE4 w wersji na PS2/PC. Animacje, cienie, cała oprawa robi ogromne wrażenie, a to przecież "tylko" 3DS. Strona muzyczna jest genialna, a soundtrack przywodzi na myśl utwory z RE0, RER co jest kolejnym WIELKIM plusem.

Podsumowując REvelations to idealny Resident w każdym aspekcie. CAPCOM bardzo przyłożył się do tej produkcji i stworzył "starego dobrego RE w nowych szatach". Jestem zaskoczony, bo myślałem, że dostaniemy kolejnego Residenta Akcji, a tu taka miła niespodzianka. Mam nadzieję, że RE6 podąży drogą REvelations ;).

A Wam jak się spodobała gra ?
Ostatnio zmieniony wt 09 paź, 2012 przez Chris93, łącznie zmieniany 1 raz.
nemesisdestro
Posty: 1577
Rejestracja: wt 10 kwie, 2007
Lokalizacja: Poznań

Post autor: nemesisdestro »

Dzięki za reckę, fajnie dowiedzieć się o grze czegoś więcej. Oby Capcom przy tworzeniu następnych części starał się czerpać inspirację właśnie z RE:R :)
Awatar użytkownika
Claire93
Posty: 171
Rejestracja: sob 26 wrz, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Claire93 »

Ja jedynie mogę podpisać się pod Twoimi słowami ;). Część ta jest bardzo podobna pod względem klimatu do pierwszych części, a mechanika gry łączy w sobie elementy znane z "starych" i nowych RE. Zapomniałeś dodać, że w grze można wykonywać uniki jak w RE3 (przytrzymać klawisz + kierunek). Jest to o wiele lepsze niż QTE. Fabularnie bardzo mi się podobało (wątek organizacji terrorystycznej i Jill szukająca Chris'a). Grafika i dźwięk stoją na bardzo wysokim poziomie, i porównanie Chris'a do RE4 jest na miejscu. Raid Mode jest bardzo fajnym trybem i spodobał mi się nawet bardziej niż Mercenaries (to bardzo rozbudowany "dodatek"). Osobiście polecam ten tytuł, szkoda, że na 3DS'a, a nie na PSP :P.
Ostatnio zmieniony sob 18 lut, 2012 przez Claire93, łącznie zmieniany 1 raz.
Shut up! Make one wrong move and I'll shoot!
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

Claire93 pisze:Zapomniałeś dodać, że w grze można wykonywać uniki jak w RE3 (przytrzymać klawisz + kierunek).
Fakt, bardzo fajne rozwiązanie, które bardzo pomaga gdy nie posiadamy już amunicji.

Osobiście nie widzę wad w tej produkcji, wreszcie otrzymaliśmy to, na co tak długo czekaliśmy ;D. Teraz dopiero widać, jak RE4 oraz RE5 są ułomne pod względem klimatu horroru.
Awatar użytkownika
Todd
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 paź, 2011
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Todd »

Fajna recka, ale czy naprawdę warto kupić tego 3DS'a dla tej gry ? Wole już PSV bo w końcu od Sony... Dobrze, że są elementy z RE4 i RE5 :D. Czekam na inne recenzje co by mnie zachęciły do kupna, bo to jedyny polski site o RE.
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Todd pisze: Wole już PSV bo w końcu od Sony...
A co to za argument fanbojski? :rad2: Sony Cię ubiera czy jak? Na 3DS'a nie tylko Resident istnieje ale wiele innych świetnych gier a czy warto kupić? Według mnie obecnie lepiej niż PSV. Mam sporo tytułów na tą konsolkę i tak jak to było z poprzedniczką (DS) nie zanudzam się. Również miałem PSP jak i niedługo PSV ale pryzmat grania w te same gry co na PS3 trochę mnie dystansuje.

Resident Evil Revelations to pozycja obowiązkowa dla każdego fana sagi. Łączy w sobie wszystkie najlepsze elementy porządnego Resa + wprowadza wiele nowych i obecnie jest to jedna z najlepszych odsłon.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
B@rt
Posty: 302
Rejestracja: pt 21 mar, 2008
Lokalizacja: Unknown
Kontakt:

Post autor: B@rt »

Todd pisze:Wole już PSV bo w końcu od Sony...
Granie w tak zwane odgrzewane kotlety? Gry są drogie, a wersja elektroniczna jeszcze droższa... Odpuściłem sobie zakup PSV na jakiś czas, poczekam na nowszy model i rewolucję cenową. :]

Recoil: Ale to już zupełnie inna historia... ;)
Ostatnio zmieniony pt 24 lut, 2012 przez B@rt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alucard
Posty: 144
Rejestracja: sob 25 sie, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Alucard »

PSV to będzie ogromna porażka, Sony do dziś nie nauczyło się ze to nie Hardware a Software w głównej mierze sprzedaje sprzęt.

A Resident Evil Revelations powinien ograć każdy, podkreślam każdy prawdziwy fan tej świetnej sagi, to nie jest jakiś pół produkt na odwal się robiony na licencji aby tylko los dolaros wpadły w kabzę (patrzy na ORC), podczas ogrywania tej produkcji czułem się jakbym wskoczył do maszyny czasu, przez te wspaniale spędzone 10h+ w singlu na chwilę zapomniałem o tym w jakim kierunku poszła ta seria wraz z 4 i 5 odsłoną serii.
Playstation Network: Bansai_
Xbox Gamertag: kagannpwnz
3DS Friend Code: 2105-9086-2899

Zapraszam do wspólnej gry.
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

------>Podczas czytania polecam słuchać dodatkowo świetnych utworów muzycznych z Resident Evil Revelations:

1. Main Theme 1 / Main Theme 2
2.Queen Zenobia
3. Escape



Ok, czas na recenzje z mojej strony, postaram się sie zbytnio nie powielać kolegi w pierwszym poście, chociaż będzie to trudne, bo ocena, jaką wydałem tej odsłonie jest praktycznie maksymalna. Jako stary fan, który również nowe wersje Residentów przyjął z zadowoleniem postaram się jak najbardziej opisać czy warto zainwestować w grę i jaki ona poziom prezentuje. Czy na to właśnie czekaliśmy? Czy nasze modły o połączenie najlepszych klimatów starych Residentów połączone z najnowszym gameplay'em spełniły marzenia? Odpowiedź brzmi TAK ;) a wyjaśnienia i uzasadnienia znajdziecie w poniższej recenzji.

Fabułę nakreślił Chris93, więc powtarzać w sumie nie muszę, ale zaznaczę, że takiej wielowątkowości w jednej części RE nigdy nie było. Sześć postaci, każda z własną rozbudowaną historią, własnymi przeżyciami a przede wszystkim charakterami. Chris i Jill to znane postacie serii, ale nowi ludzie są niemniej charakterystyczni. Wielowątkowość dodatkowo podkręca fabułę i klimat, są momenty zdrady i to na najwyższych szczeblach, otarcia o śmierć głównych bohaterów, powstają przypadkowe przyjaźnie i robi się z epizodu na epizod, co raz ciekawiej. Nie brakuje epickich akcji takich jak ostra wymiana ognia z małą ilością amunicji i walka o przetrwanie, desantu bohaterów w wyznaczone miejsce niczym w niektórych misjach serii Call of Duty, niesienia i osłaniania w tym samym czasie rannych towarzyszy, ostrzału z broni większego kalibru, zarówno z łodzi jak i helikoptera, po prostu wszystko powoduje, co raz to nowsze doznania.

Fabularnie Revelations zamiata i nie dziwię się, że włodarze Capcomu z pełna odpowiedzialnością stwierdzali, że ta część mogłaby być z cyferką. Bardzo fajnym akcentem jest zróżnicowanie terenów, na jakich przyjdzie nam rozwiązywać zagadki, eksterminować przeciwników itd. Oprócz głównego miejsca, czyli statku Queen Zenobia mamy dwa inne statki, tereny górskie okraszone śniegiem i wręcz odczuwalnym mrozem, laboratoria przywodzące na myśl wiele poprzednich części czy też biurowiec w
mieście Terragridia. Gra średnio zajmuje od 8-10 godzin za pierwszym podejściem, co jest wynikiem bardzo dobrym a przy tym w żadnym momencie nie nudzi. Pamiętacie Alone in the Dark i motyw z przypominanie na renderach naszej ostatniej gry? Tutaj mamy podobnie tylko, że w lepszym wykonaniu. Po każdym odpaleniu gry najpierw pojawia się skrót historii od początku lub nie dalekiego punktu do momentu, w którym zakończyliśmy przygodę. Spodobało mi się również zakończenie gry podzielone na części i skrótowy opis każdej z postaci, która dalej swoje życie toczyła. Miłym akcentem było ukazanie jak Chris i Jill maszerują sobie prosto do scenariusza Lost in Nightmares ;).



W tej odsłonie sagi nie uświadczymy Zombie, ale czy potwory wymyślone przez Capcom aż tyle im ustępują? Ooze to kolejna w serii odsłona B.O.W, która swój prym wiedzie właśnie w Revelations. Broń biologiczna, która powstała dzięki organizacji Veltro na bazie wirusa T-Abyss. Po wstrzyknięciu wirusa bezpośrednio w tkankę ludzką, ta zaczyna absorbować znacznie większe ilości wody (mutacja goni mutację itd.), ciekawe rozwiązanie, ale całkiem pasujące do otaczających nas plansz. W grze mamy dostępnych kilka wariantów Ooze, które różnią się zarówno wyglądem jak i umiejętnościami w prowadzeniu walki. Również ich zabicie będzie wymagało odpowiedniego podejścia. W grze pojawiają się również znane z serii Huntery.

Nowych patentów i elementów pojawiło się również sporo zacznę od najważniejszego, czyli Skanera. Nowy element w serii, który przywodzi na myśl Hełm Samus Aran z Metroid Prime (którą z resztą uwielbiam, polecam) jak dla mnie to strzał w dodatkowe pokłady grywalności i replayability. Skanowanie i poszukiwanie dodatkowych przedmiotów bądź sekretów jest całkiem ciekawe i często używałem skanera. Zeskanowanie do 100% daj nam dodatkową zieloną roślinkę. Kolejną nowością jest system upgrade'u
broni, teraz znajdujemy pakiety ulepszające rozsiane po całej grze a w specjalnej skrzyni dokładamy je do slotów ulubionej broni. Takich zestawów mamy sporo a każdy określa inne opcje, np. wzmocnienie damage, szybko strzelność itd. Pojawia się motyw pływania, który świetnie został rozwiązany, wszak nie możemy pod wodą strzelać, ale mamy specjalne soniczne granaty. Zanim bohaterowie przyodzieją pełne oporządzenie musimy zważać na poziom tlenu i uzupełniać go, co jakiś czas (co nawet jest
logiczne). Poziom trudności jest dość niski, amunicji brakuje w kilku momentach, ale poza tym nie ma zbytnich problemów na zaliczenie wszystkich 12 rozdziałów. Na najwyższym poziomie trudności (Hell) kłopotów wam przybędzie, ale też wybitnie nie męczyłem się oprócz szukania po kątach amunicji (instynkt ze starych części zachowany :)).



Wykorzystanie samych funkcji konsoli Nintendo 3DS jest na odpowiednim poziomie, co w Deadly Silence a zagadek z wykorzystaniem dotykowego ekranu nie brakuje (fajny patent z przepalaniem drzwi), no może poza wykorzystaniem mikrofonu. Niektórych zapewnie ciekawi efekt 3D i jak się sprawdził po raz pierwszy w Residencie i czy faktycznie tak jak zapowiadali żółto niebiescy podnosi grywalność i natężenie strachu. Oprócz samego ustawienia na konsoli intensywności efektu mamy w opcjach gry dodatkowe podkręcenie z normalnego do silnego i bardzo silnego a sam efekt zabija, zarówno w grze jak i w renderach natężenie jest spore i możemy poczuć większą głębię tego świata.

Kolejnym punktem grywalnościowym jest tryb Raid mode. Masa plansz na zasadach mini kampanii do ogrania zarówno samemu jak i przez sieć, levelujące postacie oraz masa sekretów, upgrade'ów to składowe na kilkadziesiąt dodatkowych godzin przyjemnej rozgrywki. Do wyboru mamy wszystkie postacie dramatu a dodatki do nich odkrywamy wraz z progresem w rzeczonym trybie.

Kolejny mocny aspekt gry to grafika, a raczej GRAFIKA. Jest to zdecydowanie najładniejsza gra na 3DS'a jak na razie i nie ma sobie równych. W grze pojawiła się masa świetnie wykonanych renderów. Według mnie gra wygląda jak Resident Evil 5 w niższej rozdzielczości i bez kilku szczegółów. Efekty bump mappingu, dynamicznego oświetlenia, cieni i wszystkich bajerów, którzy wygłodniali znawcy tematu będą chcieli doszukać się w grze uświadczycie. W niektórych momentach aż nie dowierzałem jak to wszystko pięknie wygląda i jaka drzemie moc w konsoli 3DS. A jak jest od strony dźwiękowej? OST nagrywała orkiestra, więc już jest ogromny plus, dodatkowo większość piosenek przypomina te ze starszych odsłon tylko z mocniejszym akcentem. Można poczuć się jak za dawnych lat i wsłuchiwać się namiętnie w ścieżkę dźwiękową, która dodatkowo jest dość obszerna. Polecam również zaopatrzyć się w dobre słuchawki i posłuchać głównego motywu na menu, klimaty wróciły i dobre imię serii również.

Werdykt ostateczny będzie jednocześnie apelem do fanów oraz podsumowaniem tego świetnego tytułu. Jako starszy fan, który serię zaczynał od początku masterując każdą część i wyciskając z niej wszystkie możliwe pokłady klimatu napiszę wam, że Resident Evil Revelations to must have i każdy powinien go zaliczyć, bo olewając tą część lub traktując, jako spin of traci się wiele. Takiego klimatu nie uświadczycie w Operation RC więc warto się porządnie zastanowić nad zakupem. Zatwierdzam tą część i ręczę za nią. Moje marzenia i prośby się spełniły i dostaliśmy jednego z najlepszych a od RE4 najlepszego Residenta.

OCENA: 10-/10

Grafika: 10/10
Muzyka: 10/10
Replayability: 9/10
Gameplay: 10/10


C By WESKER-DL
Ostatnio zmieniony pt 02 mar, 2012 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 3 razy.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil: Revelations”