[Ogólny] Dyskusje ogólne
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Tutaj już nie chodzi o trudność, w jakiś sposób stała się nieciekawa, nudna Mr. X to porażka bo rzeczywiście dosłownie przeszkadza, zawraca gitarę, w oryginale nawet nie zwracałem na niego uwagi. Pojawiał się raz na długi czas, unik i biegnę dalej zajmując się właściwą historią, która jest ciekawa. Piękna
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Ale jaki wy macie problem z Mr X? Serio, co trzeba robić w tej grze aby on przeszkadzał? Chodzić z boomboxem na ramieniu z odpaloną muzyką na full? Śledzić go?
Przeszedłem tę grę na każdym poziomie trudności, wzdłuż i wszerz i nigdy on nie robił problemów. A jak gonił, to wystarczyło pobiec sobie przez hol lub po prostu przez kilka pokoi i znikał. Naprawdę, nie rozumiem waszych problemów.
Przeszedłem tę grę na każdym poziomie trudności, wzdłuż i wszerz i nigdy on nie robił problemów. A jak gonił, to wystarczyło pobiec sobie przez hol lub po prostu przez kilka pokoi i znikał. Naprawdę, nie rozumiem waszych problemów.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Niedawno powtórzyłem sobie tą rewelacyjna gierkę i za kolejnym razem X nie sprawia wielkiego problemu, a na pewno nie jest porażką.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Tu nie chodzi o to czy sprawia problem, tylko o to, że jest upierdliwy. Jak komar w nocy nad uchem. Nic szkodliwego nie robi, ale chcesz się w ciszy i spokoju rozkoszować grą, a ten nad uchem brzęczy...
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Może i nawet ciut jest, ale w sumie tylko za pierwszym razem. Już za drugim wszystko idzie dużo lepiej, a z Mr. X można się fajnie pobawić. Do tego jest sporo momentów w których go przecież w ogóle niema i bez problemu można się rozkoszować tą świetną pozycją.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Może powinna być w ustawieniach gry opcja - "Chcę się rozkoszować grą bez Mr X Yes/No"
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Ale na posterunku spotyka się go tylko w dwóch oskryptowanych momentach.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Na posterunku chodzi od pewnego momentu swobodnie, przez co miałem ochotę uciec z niego jak najszybciej, zamiast w nim się bawić. Recoil idealnie go podsumował. Ja wcale nie twierdze że on sprawia iż gra robi się trudniejsza, czy też on niejako w formie mechaniki jest trudny. Dla mnie jest zbędny, powinien się pojawiać jak Nemesis w Re3(do czego przejdę w innym temacie). Lubię walkę z nim jako bossem, jednak nijak ma się ona do jego postaci. Po co mi on na posterunku? Nie ma sensu z nim walczyć, nie ma sensu robić z nim w ogóle cokolwiek. Dla mnie jest właśnie tym niepotrzebnym komarem. Miałem dużo zabawy w tej grze, jednak nie ma innej części Re, która by mi zajęła do zaliczenia grubo ponad pół roku! Nie dlatego że była trudna, ale choćby przez Mr. Xa odechciewało mi się grać. Jestem zmęczony tą grą, Czwartego Ocalałego przeszedł ktoś za mnie, z Tofu nie chce mi się bawić, a darmowe DLC choć były miłym gestem, są tak marne że nie sprawiają mi żadnej przyjemności. Jestem na tyle zmęczony tą grą, że ją sprzedaję. Niech ten wpis będzie moim pożegnaniem z tą częścią, bo jest chyba jedyną do której nie będzie mi się chciało wrócić, choć uważam ją za bardzo dobrą.
Ps. Claire w tej wersji jest do niczego.
Ps. Claire w tej wersji jest do niczego.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
No jak biegasz i strzelasz do wszystkiego, to się nie dziw że cię znajduje. Mnie za pierwszym podejściem ścigał tylko trzy razy, potem już w ogóle. A jak go i, to biegniesz do holu lub sejwa i elo.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Zawsze byłem oszczędny, i to bardzo. Na końcu gry zawsze miałem wszystkiego za dużo.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Jak macie PC i sprzęt do VR to MUSICIE sprawdzić świeżutki mod, który pozwala na grę w goglach właśnie.
Coś N I E S A M O W I T E G O
Coś N I E S A M O W I T E G O
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Nie wiem czemu mi się wydawało, że po pojawieniu się Mr. X lickery znikają z komisariatu... W jednym korytarzu podczas uciekania przed tyrantem wpadłem jednocześnie na jednego lizacza. Jak mi przejechał pazurami przez plecy to myślałem, że zaliczę zgona, ale na szczęście udało mi się doczłapać Claire do save rooma .
Złe oko moderacji czuwa.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Wow, wzięło cię na konsumowanie serii. Nie mam pojęcia skąd Ci się to wzięło. Gdy pierwszy raz przechodziłem tą grę, zaczynając od Leona, nie nienawidziłem ostatnich spacerów po komisariacie. Nie dość, że gonił ten nieśmiertelny komar, to jeszcze nie można było się przekraść obok licznych Lizaczy (które w tej części są jakieś przegięte). Szczęście jest takie, że w kolejnych kampaniach już byłem mądrzejszy i wszystko załatwiałem szybciej. Nie mówiąc o jego wcześniejszym ,, zniknięciu" w historii dykty Claire.
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Ano mam tak, że przez jakiś dłuższy czas nie gram w żadnego RE, a później jak mnie dopadnie głód residentowy to przechodzę kolejne części hurtowo. Na razie ukończyłem Re2 , Re3, RE HD i RE Zero HD.
Złe oko moderacji czuwa.
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Re: [Ogólny] Dyskusje ogólne
Akurat Mr.X wprowadza jeszcze większe napięcie do narracji w grze. RE2 przypomniało nam ten pierwotny strach przed dwoma człapiącymi korytarzem zombie. Nawet w 1998 roku tak ciężko nie było jak teraz. Tyrant jest zaprogramowany na tropienie postaci i to się bardzo dobrze tutaj sprawdza. Nie ma mowy o skryptach, które niestety dopadły Nemesia we współczesnej wersji RE3. Po za tym, dobrze mieć przy sobie granaty ośłepiające i tropiciel na chwilę nas zgubi. Dodatkow, eksploracja komisariatu od pewnego momentu w grze jest później bezstresowa, gdy pan X chwilowo zostaje wykluczony z pościgu.