[Ogólny] Dyskusje przedpremierowe
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Jaki offtop przepraszam? Piszemy w dziale poświęconym RE2. Już nie przesadzaj, misiek
Ogółem fajnie byłoby gdyby RE2make był utrzymany w konwencji takiej jak Evil Within albo niech całkowicie wrócą do klasyki. Statyczne ujęcia przy nowej grafie to byłoby coś. Baza fanów RE2 jest tak ogromna, że o sprzedaż żaden analityk nie musi się martwić.
Ogółem fajnie byłoby gdyby RE2make był utrzymany w konwencji takiej jak Evil Within albo niech całkowicie wrócą do klasyki. Statyczne ujęcia przy nowej grafie to byłoby coś. Baza fanów RE2 jest tak ogromna, że o sprzedaż żaden analityk nie musi się martwić.
RE7 sprzedało się w 4 mln sztuk?
Jest szansa, że na świecie jest tyle osób, które kupić RE2, jeżeli to dla "gimbazy" będzie posiadało ślamazarny, zjechany gameplay w którym nie można biegać jak się celuje, przedmioty trzyma w magicznej skrzyni a leczy miksując zielone roślinki? Chciałbym, ale raczej Capcom nie zaryzykuje aż tak bardzo Druga sprawa, że według tych wszystkich wycieków, kamera via RE4 to już fakt. No, byle tego nie popsuli
Jest szansa, że na świecie jest tyle osób, które kupić RE2, jeżeli to dla "gimbazy" będzie posiadało ślamazarny, zjechany gameplay w którym nie można biegać jak się celuje, przedmioty trzyma w magicznej skrzyni a leczy miksując zielone roślinki? Chciałbym, ale raczej Capcom nie zaryzykuje aż tak bardzo Druga sprawa, że według tych wszystkich wycieków, kamera via RE4 to już fakt. No, byle tego nie popsuli
Jeśli kamera będzie via RE4 to już popsuli...
RE2 to ma byc RE2 a nie jakaś fuzja roznych czesci - niestety wszytskich się nie da zadowolic wiec albo zrobic grę jak pierwszy REmake, którą łykam w ciemno albo zrobic coś dla gimbazy, żeby nie bylo im za trudno i żeby mogli sobie pobiegac - ja tego nie kupuje.
Prawdziwe Residenty dla mnie osobiscie są tylko z klasyczną kamerą, tak jak to wyszło na początku, tak jak straszyło własnie sterowaniem muzyką i klimatem
RE2 to ma byc RE2 a nie jakaś fuzja roznych czesci - niestety wszytskich się nie da zadowolic wiec albo zrobic grę jak pierwszy REmake, którą łykam w ciemno albo zrobic coś dla gimbazy, żeby nie bylo im za trudno i żeby mogli sobie pobiegac - ja tego nie kupuje.
Prawdziwe Residenty dla mnie osobiscie są tylko z klasyczną kamerą, tak jak to wyszło na początku, tak jak straszyło własnie sterowaniem muzyką i klimatem
To jest właśnie największy problem Capcomu i zadanie z góry skazane na porażkę. Czego nie zrobią, zawsze ktoś będzie niezadowolony. Niewiele serii podążało w tak różnych kierunkach. Remake pierwszej części miał łatwiej, bo wtedy istniał tylko klasyczny Resident i przeciętny celowniczek Gun Survivor, który był spin offem. Dlatego wystarczyła wypasiona oprawa.
Czy niezadowolony ...
Po to robią chyba remake żeby jak najbardziej przypominało oryginał i jak najbardziej zachowało jego klimat. Myśle że masa ludzi będzie zadowolonych, jesli pozostanie on jednak w klasycznej oprawie.
To tak jakby chciec re4 remake w obudowie re2 - tez byloby to pozbawione sensu i esencji danego tytułu.
Więc niech zrobią starą poczciwą dwójeczkę a Ci niezadowoleni niech cierpliwie czekają na remake 4...
Po to robią chyba remake żeby jak najbardziej przypominało oryginał i jak najbardziej zachowało jego klimat. Myśle że masa ludzi będzie zadowolonych, jesli pozostanie on jednak w klasycznej oprawie.
To tak jakby chciec re4 remake w obudowie re2 - tez byloby to pozbawione sensu i esencji danego tytułu.
Więc niech zrobią starą poczciwą dwójeczkę a Ci niezadowoleni niech cierpliwie czekają na remake 4...
Problem mają ci co nie rozumieją że pierwszy remake ma już 15 lat i w tych czasach jest przestarzały. Nie mogą sobie na to pozwolić. Najwięksi fani kupią, ale sprzedaż w żaden sposób nie będzie jak przy nowszych częściach. Jeśli się mylę to szacunek dla nich, ale mimo tego że Capcom jest znany z ryzyka to podejmuje się go tylko unowocześniając skostniałą mechanikę. ReVII to przykład idealny, gdzie idą z trendami(robiąc to dobrze).
Generalnie średnio mnie ten remake interesuje, bo RE2 to nielubiana przeze mnie część, ale dobrze trafiłeś z archaicznością. Ja remake'a ograłem niedawno i niestety to samo w mojej opinii napisałem. 15 lat temu taka forma dobrze pasowała. Dzisiaj ta gra już pod pewnymi względami jest skostniała i dało się to odczuć. Wypuszczenie obecnie czegoś takiego będzie strzałem w kolano już na starcie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Salvin, łącznie zmieniany 1 raz.
Otwierasz drzwi (obowiązkowy loading z animacją!) i widzisz skrawek pomieszczenia, nic przed sobą, kamery nie da się w żaden sposób obrócić. Nagle wyskakuje z zaskoczenia licker i pożera ci głowę. Nawet jeśli będzie to wyglądać obłędnie, to mechanika pamięta jeszcze czasy pierwszej części z 1996 roku. Stanie w miejscu podczas strzelania jestem w stanie zaakceptować bez problemu, ale brak swobodnego celowania, to byłaby największa bolączka.
Wyobrażam sobie, że część recenzentów, którym nie podoba się obecny rynek z uproszczonymi grami, z miejsca wlepia 9 za nostalgię i powrót do starych czasów, ale byłoby też wiele ocen typu 6-7, właśnie za trzymanie się prehistorycznej mechaniki.
To tak, jakby nagle gatunek FPS cofnął się do czasów Dooma z topornym celowaniem w 4 kierunkach i lataniem po pomieszczeniach w celu znalezienia klucza.
Wyobrażam sobie, że część recenzentów, którym nie podoba się obecny rynek z uproszczonymi grami, z miejsca wlepia 9 za nostalgię i powrót do starych czasów, ale byłoby też wiele ocen typu 6-7, właśnie za trzymanie się prehistorycznej mechaniki.
To tak, jakby nagle gatunek FPS cofnął się do czasów Dooma z topornym celowaniem w 4 kierunkach i lataniem po pomieszczeniach w celu znalezienia klucza.
mentos pisze:To tak, jakby nagle gatunek FPS cofnął się do czasów Dooma z topornym celowaniem w 4 kierunkach i lataniem po pomieszczeniach w celu znalezienia klucza.
Potwierdzam. Dziś nie mogą zrobić ciotka w ciotkę tego samego z lepszą grafiką, bo grę kupi garstka osób To co był perfekcyjne w 1998 nie oznacza że takie samo będzie w 2018 mimo grafiki 4K czy coś w ten deseń. Przykład? Nowy Wolfen. O jaki to on nostalgiczny nie jest, ale system apteczek tak mnie (i masę recenzentów) wpienia że szok. Wcześniej nikt nie znał innego podejścia do gier więc traktował to jak standard. Najważniejsze według mnie to zachowanie duszy tej gry, a nie ciała. Pytanie tylko czy to się Capcomowi udo
I tu masz rację. Ta gra pamięta jeszcze 1996 rok.
Mnie też tak naprawdę by to nie przeszkadzało, tylko że my jesteśmy mniejszością, sprzedaży to nie zapewni.
Jak wielokrotnie pisałem, nigdy na tą grę nie czekałem, dwójka to najmniej ulubiona cześć trylogii, i szczerze mówiąc to im większe zmiany znajdą, tym bardziej mnie ona zainteresuje. Aczkolwiek nie chcę fpp, nie grałem w ReVII, ale są granice.
Mnie też tak naprawdę by to nie przeszkadzało, tylko że my jesteśmy mniejszością, sprzedaży to nie zapewni.
Jak wielokrotnie pisałem, nigdy na tą grę nie czekałem, dwójka to najmniej ulubiona cześć trylogii, i szczerze mówiąc to im większe zmiany znajdą, tym bardziej mnie ona zainteresuje. Aczkolwiek nie chcę fpp, nie grałem w ReVII, ale są granice.
Uważam, że oryginalne tła z RE2 powinny być przygotowane w tej samej perspektywie co do milimetra(tyko wyższa rozdzielczość).
Mnie sie podoba taka koncepcja
Mnie sie podoba taka koncepcja
Ostatnio zmieniony pn 26 mar, 2018 przez kane11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 26 lip, 2017
- Lokalizacja: Pstrągowa
Kamera a'la RE4 nie jest złym pomysłem. Gameplay a'la RE4? Oj zdecydowanie zły.
Umówmy się, nie można wydać ponad 20 letniego produktu w nowej oprawie graficznej i liczyć, że będzie dobrze, fani kupią. Każda gra musi ulegać zmianom, rozbudowie. RE7 udowodnił, że w serii drzemie jeszcze ogromny potencjał i nie musi podążać dawną drogą.
Myślę, że Capcom tak długo milczy dlatego, że po prostu nie ma co zaprezentować. Na pewno przez bardzo długi czas brainstormowali pomysły, jak ugryźć ten Remake, żeby nie zdenerwować wiernych fanów serii i jednocześnie nie odstraszyć potencjalnie nowych klientów. Tak czy inaczej myślę, że możemy spodziewać się solidnej gry.
Umówmy się, nie można wydać ponad 20 letniego produktu w nowej oprawie graficznej i liczyć, że będzie dobrze, fani kupią. Każda gra musi ulegać zmianom, rozbudowie. RE7 udowodnił, że w serii drzemie jeszcze ogromny potencjał i nie musi podążać dawną drogą.
Myślę, że Capcom tak długo milczy dlatego, że po prostu nie ma co zaprezentować. Na pewno przez bardzo długi czas brainstormowali pomysły, jak ugryźć ten Remake, żeby nie zdenerwować wiernych fanów serii i jednocześnie nie odstraszyć potencjalnie nowych klientów. Tak czy inaczej myślę, że możemy spodziewać się solidnej gry.
They see me Rocket Launching, they hatin'