Ostatnie chwile mieszkańców Raccoon City

Zablokowany
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Ostatnie chwile mieszkańców Raccoon City

Post autor: Diadem »

Raccoon City. Miasto na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych, położone w dolinie rzek Aimes i Marble, otoczone od północnego zachodu malowniczymi Górami Arklay.
Spokojne małe miasteczko, aż do 1962 roku. To w tym roku, zapadła decyzja, która zaważyła na dalszej przyszłości Raccoon i jego mieszkańców...

W 1962 roku Ozwell E. Spencer zlecił architektowi George’owi Trevor’owi zaprojektowanie jego willi w Górach Arklay. Rezydencja ukończona pięć lat później stała się jednocześnie tajnym laboratorium do nielegalnych eksperymentów na ludziach, których celem było wynalezienie skutecznej broni biologicznej. Rodzina Trevor’a została pierwszymi obiektami doświadczalnymi szalonego naukowca.

Doświadczenia bardzo szybko posuwały się naprzód. W celu ich ukrycia i finansowania Spencer zakłada w 1968 roku korporację farmaceutyczną o nazwie Umbrella. Firma oficjalnie zajmująca się produkcją leków i kosmetyków w rzeczywistości jest przykrywką dla tworzenia nowych rodzajów zakazanej broni. Szybko się rozrasta obejmując całe Stany Zjednoczone, a wkrótce potem cały świat. W niemal każdym liczącym się państwie świata korporacja posiada swoją filię, a w samych Stanach Zjednoczonych jej macki docierają do najwyższych szczytów władzy, wliczając w to kongres oraz wysokich dowódców wojskowych. Miasto Raccoon stało się jej centralną siedzibą.

Do 1987 roku korporacja z coraz większą śmiałością przejmuje kontrolę nad tym miastem. Kolejne fabryki stają się jej własnością, budowane są także nowe. Coraz więcej ludzi władzy ma niejasne powiązania z tą firmą, ale wysokie łapówki skutecznie zamykają usta wszystkim zamieszanym osobom. Jedną z nich jest Michael Warren, który właśnie w 1987 roku wspierany przez korporację Umbrella wygrywa w wyborach na burmistrza miasta. Chcąc utrzymać swoja popularność i zapewnić przychylność mieszkańców dla inwestycji korporacji, w Raccoon City pod jego okiem znacznie rozbudowane zostaje metro. Radość mieszkańców nie ma końca, a Umbrella zostaje okrzyknięta dobroczyńcom miasta, dającym pracę i inwestującym w rozwój.

Firma Spencer’a tymczasem już bez skrupułów przejmuje władzę w mieście. Kolejną osobą wykonującą polecenia korporacji zostaje komendant policji RPD – Brian Irons. Otrzymuje on od Umbrelli wysokie łapówki za to, że przymyka oczy na różne nielegalne działania korporacji w mieście. Jedną z nich jest mały szpital, ulokowany w lesie na obrzeżach Raccoon, który staje się miejscem nielegalnych eksperymentów. Na nieświadomych niczego pacjentach testuje się tu różnego rodzaju prototypowe leki i narkotyki. W wyniku tych eksperymentów umiera m. in. Dorothy Lester, żona dyrektora tego szpitala - Albert'a Lester'a. Informacje, że coś niedobrego dzieje się w klinice docierają do prasy, jednak skorumpowana policja Ironsa tuszuje cały incydent. Szpital wkrótce potem zostaje zamknięty, a Albert opuszcza Raccoon City.

Umbrella nie bacząc na nic dalej rozszerza swoją działalność. W 1993 roku, buduje w pobliżu miasta najnowocześniejsze laboratorium, gdzie swoje badania nad tajemnicznym wirusem „G” rozpoczyna jeden z najzdolniejszych naukowców korporacji – William Birkin. Komputer z tego laboratorium, maszyna o nazwie U.M.F.-13, gromadzi całą dotychczasową wiedzę z badań firmy.

Trzy lata później, Umbrella przejmuje we władanie najlepiej wyposażoną i wyszkoloną jednostką policji w mieście – oddział STARS. Na jego czele staje zaufany człowiek Spencer’a – Albert Wesker. Gdy na przełomie maja i czerwca 1998 roku w rezydencji w Górach Arklay dochodzi do uwolnienia śmiercionośnego wirusa „T” i zniszczenia placówki, Wesker znika w tajemniczych okolicznościach, a Brian Irons tuszuje wyciek wirusa. Szeregowi członkowie jednostki STARS badający tamto wydarzenie, przysięgali, że widzieli nielegalne eksperymenty w górskiej rezydencji. Nikt im jednak nie uwierzy, a Irons odsunie ich od śledztwa, które wkrótce zostanie umorzone.

Tymczasem zwierzęta na których testowano wirusa „T” uciekły z willi do lasu. Już 10 czerwca 1998, czyli przed zniszczeniem rezydencji, gazety Raccoon opisywały relacje turystów, którzy widzieli dziwne stworzenia w okolicznych lasach. Artykuły uznane zostały za dziennikarskie fantazje.
W połowie sierpnia, kolejni mieszkańcy donoszą, tym razem na policję o dziwnych stworzeniach podobnych do wilków. Policjanci wysłani do lasu niczego nie odnajdują.
6 września w Raccoon Today pojawia się następny artykuł. Świadkowie opisują widziane w lasach zakrwawione szczątki zwierząt – psów i ptaków. Ktoś widział również zamaskowanego człowieka, który sprawiał wrażenie oszalałego. Dziś wiemy już, że był to Albert Lester, mordujący napotkanych ludzi, w celu nakarmienia nimi mięsożernej, zainfekowanej wirusem „T”, ogromnej rośliny, którą uważał za wcielenie swojej zmarłej żony. Wszystko to działo się na przedmieściach Raccoon, w okolicach opuszczonego szpitala, gdzie kiedyś korporacja prowadziła swoje badania i gdzie zostały pozostałości wirusa „T”. Policja nie pofatygowała się, aby przeszukać starą ruinę kliniki. Ludzie mówili, że to duchy zmarłych z tego szpitala mordują turystów w lasach, nie dziwi więc, że nikt nie dowierzał tym doniesieniom.
Mieszcząca się w mieście placówka Umbrelli – Fabryka Śmierci - mająca za zadanie utylizację nieudanych eksperymentów, jest w tym czasie bardzo przeciążona. Zabezpieczenia są naginane i dochodzi do pojedynczych zakażeń wirusem. Pracownicy stamtąd przewiezieni do szpitala w Raccoon, trzymani są w izolatkach. Lekarze nie umieją im pomóc.
11 września kolejny artykuł. Tym razem turyści opisują jak w lesie zostali zaatakowani przez ogromnych rozmiarów owady. Graham Barrows entomolog na Uniwersytecie w Raccoon wyklucza tak wielkie owady jak opowiadają turyści i radzi wsadzić tą historię między bajki...

Pierwszy przypadek infekcji człowieka w samym mieście miał miejsce 18 września. Pacjenci przywiezieni do szpitala chorowali na nieznaną dotąd chorobę. Byli bardzo agresywni, rzucali się na lekarzy. Pojawiły się również zarażone wirusem „T” owady w tunelach metra, a dzień później zaraza jest już na posterunku RPD. Na dokuczliwe swędzenie narzeka pracownik znajdującej się pod posterunkiem oczyszczalni ścieków.

Te pojedyncze przypadki można było jeszcze opanować, ale incydent z 22 września zniwelował te szanse do zera. William Birkin, który skończył badania nad swoim wirusem „G” zbuntował się i chciał zachować to odkrycie tylko dla siebie. Korporacja Umbrella wysyła do Raccoon City specjalny oddział komandosów, który odbiera próbkę niepokornemu odkrywcy. Ranny Birkin infekuje sam siebie, niszczy zapas wirusów ze swojego laboratorium i zabija niemal wszystkich komandosów. Wirus „T” rozniesiony przez szczury dociera do miasta w takiej ilości, że powoduje zachorowania na masową skalę. W kanałach „rodzą się” pierwsze Brain Suckery, Drain Deimosy, Grave Diggery...

Jak wyglądały ostatnie dni przed zniszczeniem Raccoon City? Co działo się za szczelnym kordonem kwarantanny? Jak walczyli z zarazą policja, lekarze, straż pożarna? Co stało się z cywilnymi mieszkańcami? Czy wielu osobom udało się przeżyć? Dalszy tekst ma dać odpowiedzi na te pytania i pokazać bohaterską walkę mieszkańców miasta z zarazą.

PIERWSZA FALA INFEKCJI

Pierwsze zombie na ulicach pojawiają się dwa dni po akcji komandosów Umbrelli. Podczas meczu Raccoon Sharks jeden z kibiców wykazuje objawy infekcji powodując panikę tłumu. W mieście ogłoszony zostaje stan wyjątkowy, ale burmistrz Warren zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą. Tymczasem policja RPD jest zdezorganizowana. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy można strzelać i zabijać pojawiające się tu i ówdzie zombie, czy też należy je obezwładniać i odwozić do szpitali. Chaos pogłębia się z godziny na godzinę, a tymczasem Irons nie podejmuje żadnych wiążących decyzji. On już wie, że dla miasta nie ma ratunku.

25 września liczba zombie jest już na tyle duża, że nie można tego nazwać „pojedynczym przypadkiem”. Brakuje już miejsc w szpitalach. Wieczorem zombie atakują bez pardonu niczego nie spodziewających się mieszkańców Wyłamują drzwi wkraczając do budynków w poszukiwaniu żywych. Nikt nie jest już bezpieczny ,a pogryzieni szybko zamieniają się w kolejne zombie lub popełniają samobójstwo
Policja znajduje w końcu sposób na potwory. Dzielnice gdzie zainfekowanych jest najwięcej mają zostać odcięte od pozostałych części miasta barykadami, a następnie sukcesywnie przeszukiwane i "czyszczone" z potworów. Wszyscy żywi ludzie muszą opuścić miejsca, które mają zostać zamknięte Miasto staje się strefą wojenną Działania policji nie są jednak skuteczne. W ciągu 24 godzin zombie przybyło tak wiele, że nie można nad nimi zapanować. Rozpoczyna się walka, która dla wielu policjantów skończy się śmiercią

Miasto zostaje opanowane przez liczne pożary Nieudane próby opanowania sytuacji kończą się kolejnymi ewakuacjami mieszkańców które nie zawsze są skuteczne Zbyt wiele barykad na ulicach prowadzi do paraliżu komunikacyjnego miasta. Zombie liczone są już w tysiącach i dlatego policja RPD przeprowadza ryzykowny manewr. Zapory na drogach zostają tak ustawione, aby zebrać jak najwięcej potworów w jednym miejscu, a następnie wysadzać je korzystając z dużych ilości materiałów wybuchowych

Przeprowadzane nieudolnie akcje, doprowadzają co prawda do ograniczenia ilości zombie, ale całkowite wyeliminowanie ich wydaje się niemożliwe. Doniesienia o nieudolności policji powodują, że rankiem 26 września miasto zostaje otoczone wojskowym kordonem i odcięte od reszty świata. Do akcji wkracza armia Stanów Zjednoczonych

Nikt nie ma prawa od tej pory wjechać do miasta. Wysyłane są śmigłowce ewakuacyjne, ale wszyscy którzy są ewakuowani muszą przejść kwarantannę. Mieszkańcy podejmują próby przedarcia się przez ulice opanowane przez potwory, co będzie niezwykle trudne

Informacje o przyczynach zamknięcia obszaru Raccoon są sprzeczne. Władze podają, że nastąpił wyciek chemikaliów w jednej z fabryk w mieście, ale słychać również plotki, że przyczyną jest wyciek substancji radioaktywnych z elektrowni atomowej w Raccoon. O rozprzestrzenianiu się tajemniczej choroby nikt oficjalnie nie mówi...

W ZAMKNIĘTYM MIEŚCIE

Nad pożarami w mieście nikt już nie panuje. Wielu strażaków poległo w walce
z żywiołem Wielu wykazało się wielką odwagą ratując innym życie Uratowanie z płomieni nie oznacza jednak uratowania życia. Zombie wciąż jest coraz więcej i więcej... Przechodzą one kolejne etapy przemiany spowodowanej wirusem „T”. W Raccoon City pojawia się coraz więcej lickerów

Na miejsce ewakuacji cywilów policja wyznacza plac przed główną bramą zoo w Raccoon To stamtąd mają odlatywać upragnione śmigłowce ewakuacyjne. Lokalizacja została wybrana fatalnie, gdyż wirus zainfekował również egzotyczne zwierzęta z zoo. Przejście przez ogród stanie się teraz dla wielu mieszkańców zbyt ryzykowne ,a władcą tego obszaru zostaje najsilniejsze zwierze – słoń zwany przez swoich opiekunów Oscar Ze swojej klatki ucieka również król zwierząt, lew – Stalker Obu jednak udaje się w końcu pokonać

Niewiele osób udało się uratować przy użyciu śmigłowców. Punkt ewakuacyjny funkcjonował krótko i wszyscy którzy dotarli tam za późno musieli się zmierzyć z brutalną prawdą – nie ma już nadziei na ratunek

Zombie tymczasem atakują posterunek RPD. W trakcie ataku uszkodzona zostaje radiostacja, co powoduje dalszy paraliż działań służb policyjnych. Widać ogromną dezorganizację, gdy ginie oficer posiadający specjalną kartę magnetyczną do drzwi magazynu broni. Amunicji jest coraz mniej. Komendant Irons wie, że wszystko jest już stracone. Ogarnia go szaleństwo i morduje z zimną krwią swoich kolegów policjantów urządzając sobie potajemne „polowania”.

Nie najlepiej jest również w szpitalu. Większość personelu została zabita, a nieliczni którzy ocaleli, w tym dyrektor szpitala, barykadują się w pomieszczeniach. Oni też odczuwają dziwne swędzenie i wysypkę na skórze...

GDY NIE MOŻNA JUŻ UCIEC

Niektórzy cywile zamiast próbować wydostać się z miasta próbują znaleźć schronienie pozwalające przetrwać aż do nadejścia pomocy. Ucieczka do tuneli metra dawała duże prawdopodobieństwo, że nie napotka się tam zombie Okazuje się jednak, że podziemne stacje zasiedlają inne potwory, między innymi zmutowane przez wirusa „T” pchły nazwane przez mieszkańców Mega Bite
Wkrótce część tuneli staje się nieprzejezdna i dochodzi do katastrofy ,a nieostrożni mieszkańcy, którzy zeszli do podziemi są dziesiątkowani przez bytujące tam potwory
Wkrótce udaje się uruchomić pociąg, który dowiezie uciekających przed zarazą w bezpieczniejsze miejsce, dalej od centrum miasta co nie oznacza jednak końca zmagań. Raccoon City to spore miasto. Dalej trzeba przebijać się licząc tylko na siebie

Inni mieszkańcy szukają pomocy w miejskim szpitalu, który szpitala już wcale nie przypomina. Wszędzie spotkać można zombie, a personel w większości nie żyje Ocalały doktor Hursh wyjawia, że aby opanować sytuację w budynku trzeba najpierw przywrócić utracone zasilanie. Udaje się to, lecz chwilę potem jeden z ostatnich żyjących lekarzy zostaje zabity przez pijawki zainfekowane wirusem „T”, które przedostały się tutaj z kanałów Pijawki atakują i przejmują kontrolę nad ciałem doktora Hursh’a, przez co stają się jeszcze bardziej niebezpieczne. Walka konwencjonalną bronią z nimi nie przynosi rezultatów, lecz udaje się je pokonać wabiąc do szczelnego pomieszczenia w którym sztucznie można podnieść temperaturę
Pozostawanie dłużej w budynku szpitalnym nie ma jednak sensu. Ucieczka ulicami jest niebezpieczna, dlatego mieszkańcy postanawiają uciekać kanałami, które w tej części miasta są bardzo rozbudowane. Udaje się znaleźć nawet łódkę, która pomoże w ucieczce „Rejs” nie trwa długo, gdyż w kanałach również czai się niebezpieczeństwo. Łódka zostaje zniszczona przez królową pijawek
którą udaje się pokonać również przy użyciu wysokiej temperatury z rozbitej rury z ciepłą wodą.
Dalej trzeba podróżować na własnych nogach brodząc po kolana w wodzie. Gdzieś musi być przecież wyjście...

Podczas, gdy wojsko otoczyło całe Raccoon, Umbrella proponuje swoją pomoc i wysyła na miejsce oddział UBCS – specjalnie przeszkolonych ludzi mających pomóc w opanowaniu zarazy. Wśród najemników są jednak osoby, które wcale nie przybyły tutaj, aby ratować cywilów. Część żołnierzy to wysocy rangą ludzie Umbrelli. Ich zadaniem jest zebrać jak najwięcej informacji o szybkości i przebiegu infekcji oraz tuszowanie udziału korporacji w tym incydencie. Takimi osobami są Nicholai Ginovaef oraz Tyrell Patrick. Oni wiedzą co naprawdę dzieje się w mieście.

Trzy godziny po rozpoczęciu akcji przez komandosów wiadomo, że nie ma ona szans na powodzenie. Zombie jest za dużo i nawet specjalnie szkoleni żołnierze nie są w stanie dać sobie z nimi rady. Umbrella posyła więc do miasta Nemesisa – swoją najnowszą broń biologiczną, aby sprawdzić jak da sobie radę w takich warunkach. Nemesis zostaje zaprogramowany na odnalezienie i zabicie członków STARS, którzy chcieli wyjawić zamieszanie firmy w cały incydent z eksperymentami biologicznymi.

C.D.N.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Diadem, łącznie zmieniany 5 razy.
Zablokowany

Wróć do „Opowiadania”