Opinie, recenzje, wrażenia

Co sądzisz o najnowszej odsłonie?

Tytuł pierwszorzędny, który spełnił wszystkie oczekiwania
5
18%
Dobra gra, posiadająca drobne niedociągnięcia
9
32%
Mam mieszane uczucia, mogło być o wiele lepiej
12
43%
Słaba produkcja, zdecydowanie nie spełniła pokładanych oczekiwań
2
7%
Całkowite rozczarowanie, nic mi się nie podobało
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 28

golibroda
Posty: 36
Rejestracja: ndz 09 lut, 2020

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: golibroda »

Akcja jak się w nemesisa wjeżdżało nie podniosła mi tętna ale ciśnienie :D
Zażenowała mnie swoją głupotą ale w końcu to resident. Przpomniała mi jednak, że ktoś zrobił coś takiego 10x lepiej 10 lat temu - W alone in the dark 5 była mechanika, że zawsze jak wsiadasz do auta i nie masz kluczy możesz odpalić minigierkę w łączenie kabli . masz 3 lub 4 kable w lewej rece i tyle samo w prawej i połączenie 2 konkretnych odpala auto, połączenie innych odpala klakson, wycieraczki itd.

I pierwsza akcja gdzie dane nam to było wypróbować była na zasadzie, że otoczyły cię zombiaki z każdej strony i się zbliżają powoli a ty się bawisz kablami i szukasz tego właściwego ułożenia.
BTW AITD 5 to jedna z fajniejszych gier jakie grałem, przez jej pomysły (bo drewniak to straszny). W żadnym residencie nie widziałem choć jednej lepszej zagadki niż dowolna zagadka w AITD jaką se wybierzesz - a i tak nie przeszedłem tej gry nawet razu (choć pare razy wróciłem odświeżyć)

I w sumie to już kolejna osoba się jara tą jill a z twarzy to nie jest jakaś nadzwyczajna, jak jakiś npc z gta 5 xD
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: Leon. KennedY »

Problem stanowi fakt, że gra została wykastrowana z kilku ważnych rzeczy i to jest największy zarzut.
Została i tyle, trudno tak jest i tak będzie. Sam chętnie pochodził bym sobie po wieży zegarowej, czy pobiegał w deszczu po parku i cmentarzu. I jest to minus jeden do oceny.
Ta gra jest nieprzemyślana do końca, niedopieszczona, zrobiona na szybko i to rzuca się w oczy.
Przemyślana i ukończona w 100% po prostu wywalili to i tamto zastępując czymś innym. Sam gameplay jest świetny, a fabuła w sumie jak w oryginale.
Teraz piszecie, że wam na tym nie zależy, ale gdyby był jakiś wybór to z wypiekami na twarzy gralibyście drugi raz i kolejny raz, aby sprawdzić inne możliwości.
Bo mi nie zależy, ale jakby był, to bym chętnie sprawdził 😋
8. W sumie Capcom włożył kilka swietnych motywów do tej części... Jak właśnie wspomniany komisariat
???
Możliwość zobaczenia kto i kogo ugryzł, oraz resztki walczących policjantow jak i pewną maszkarę, której w oryginale nie było, to świetne podejście do eksploatacji tych samych miejsc z poprzednich części. Do tego pewne elementy się zaziębiają. Zatem nawet jeśli przypomnę sobie kultową wstawkę i boom Nemka przez okno, to wypad na komisariat jest tutaj po prostu lepszy i Brad biegający po nim ❤️
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: RVRE »

Ale jak z nostalgii można zawyżyć ocenę grze która Ci się nie podoba? Jest na odwrót. Przez nostalgię do starych odsłon i beztroskich lat kiedy człowiek je ogrywał, ludzie narzekają na każdy aspekt nowej odsłony. Bo zły wybuch, bo źle zrobione pomieszczenie, bo źle pada światło.

Gdyby ten remake wyszedł z 5 lat temu, to bym zareagował podobnie, widziałbym same błędy i porównywał do oryginału.
Całe szczęście sentyment dawno pogrzebałem i stare odsłony już mnie bardziej irytują swoją archaicznoscią i głupstwami.

W RE2 Remake nie ma porządnej sceny z Birkinem, na którą najbardziej czekałem. Czy przeszkodziło mi to w cieszeniu się gra? Nie. W RE3 liczyłem na mordercze pościgi Nemesisa, dostałem to tylko w połowie i byłem lekko zawiedziony. Czy przeszkodziło mi to dobrze się bawić? Nie, bo i tak grając w oba rimejki czuje się tak samo gdy grałem w klasyki te 12 lat temu gdy dostałem pierwsza konsole. Są to najlepsze wersje starych odsłon jakie można dostać.
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: Leon. KennedY »

Ale jak z nostalgii można zawyżyć ocenę grze która Ci się nie podoba? Jest na odwrót.
Nie, nie, można zawyzyc jeśli się podoba i zanizyc jeśli się nie podoba w połączeniu z nostalgia do starszych części można nawet znienawidzić. Chodzi o to, że nostalgia to dość niebezpieczne narzędzie w naszych umysłach 😋
W RE2 Remake nie ma porządnej sceny z Birkinem, na którą najbardziej czekałem.
Ciągle mi jej brakuje, ale już nie mam pretensji do Capcom. Wręcz nauczyłem się, aby przy RE3 nie czekać na starą, ale tak naprawdę w pełni nowa grę. Remake dwójki był w tym temacie połowiczny, bo i widomo, że ciężko było tam większość wywalić, a w RE3 wręcz przeciwnie można było sporo wywalić i Capcomik to zrobił.
Deniu
Posty: 24
Rejestracja: ndz 09 lut, 2020

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: Deniu »

RVRE pisze: śr 15 kwie, 2020 Ale jak z nostalgii można zawyżyć ocenę grze która Ci się nie podoba? Jest na odwrót. Przez nostalgię do starych odsłon i beztroskich lat kiedy człowiek je ogrywał, ludzie narzekają na każdy aspekt nowej odsłony. Bo zły wybuch, bo źle zrobione pomieszczenie, bo źle pada światło.

Gdyby ten remake wyszedł z 5 lat temu, to bym zareagował podobnie, widziałbym same błędy i porównywał do oryginału.
Całe szczęście sentyment dawno pogrzebałem i stare odsłony już mnie bardziej irytują swoją archaicznoscią i głupstwami.

W RE2 Remake nie ma porządnej sceny z Birkinem, na którą najbardziej czekałem. Czy przeszkodziło mi to w cieszeniu się gra? Nie. W RE3 liczyłem na mordercze pościgi Nemesisa, dostałem to tylko w połowie i byłem lekko zawiedziony. Czy przeszkodziło mi to dobrze się bawić? Nie, bo i tak grając w oba rimejki czuje się tak samo gdy grałem w klasyki te 12 lat temu gdy dostałem pierwsza konsole. Są to najlepsze wersje starych odsłon jakie można dostać.
Mnie w RE2R brakuje dwóch-trzech scenek na każdą kampanię (głupie rozmowy przez Radio by wystarczyły, Czy Leon goniący Sherry do jakiegoś niedostępnego dla niego miejsca) nieco dłuższego komisariatu ( o jakieś 2-3 przedmioty typu klucz czy inna wajcha zeby dojsc do konca) i przynajmniej jednej odnogi więcej w labolatorium, kończy ona się zdecydowanie za szybko
nemesisdestro
Posty: 1577
Rejestracja: wt 10 kwie, 2007
Lokalizacja: Poznań

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: nemesisdestro »

Hmm, a więc moje konto nadal działa :P Jezu, ile to czasu minęło od kiedy byłem tu po raz ostatni xD

W każdym razie witam nowych i starych forumowiczów, nemesisdestro z tej strony, kopę lat :P
Pomyślałem że jeśli uda mi się zalogować na forum to dorzucę swoje trzy grosze na temat najnowszego remake, jako że RE3 Nemesis ma dość szczególne miejsce w moim sercu - oryginalne RE3 był w zasadzie pierwszym residentem i w ogóle pierwszym survival horrorem w jakiego odważyłem się samemu zagrać. Czy istnieją lepsze residenty? Pewnie, ale RE3 nadal ma to coś co sprawia że dobrze się w niego wraca mimo że to niejako mniejsza gra - podobnie sprawa ma się z jego odświeżoną wersją.

W miniony weekend, ja i mój brachol mieliśmy okazję ograć remake 3. Jak do tej pory udaje nam się trzymać tradycji ustanowionej przy okazji RE: Code veronica - pierwsze przejście nowego RE jest zawsze wspólne. Cóż mogę rzec na temat samej gry...wiem że spotkała się z mieszanymi opiniami. Krytyka dotyczy głównie długości samej gry jak i wyciętych leveli oraz Grave Diggera. Jak dla mnie jednak jakoś wcale nie odczułem owych braków za szczególnie krzywdzące. Rozwinięty został level w szpitalu który trzyma w napięciu lepiej niż w oryginale a Nest 2 również jest całkiem spoko i ma swój klimat. Osobiście mam wrażenie że po prostu niektóre levele zostały rozwinięte kosztem innych ale nie w krzywdzący sposób, przynajmniej ja tak tego nie odczułem. Bardzo podobało mi się podejście do Nemesisa. Pewnie, jego pojawienia są skryptowane ( cóż, w oryginale też były, nie czarujmy się) ale kiedy już się pojawia robi się gorąco tym bardziej że łatwo mu dogonić Jill. Myślę że gdyby biegał za nami w na tej samej losowej zasadzie co Mr X mogło by to być ciut za upierdliwe. Gameplay sam w sobie jest nieomal taki sam jak w zeszłorocznym RE2 więc co tu dużo mówić, tytuł jest grywalny jak diabli. RE2R grałem regularnie od kiedy wyszedł, na różnych poziomach trudności, nieomal co i rusz testując swoje umiejętności i już wiem że z nową 3ką będzie podobnie. Fabuła jest kompletna bez żadnych dziwnych cięć jak to miało miejsce w RE2R, ogółem mimo że 3ka jest krótsza - czego się spodziewałem - moim zdaniem wcale nie jest jakoś uboższa. Spójrzmy prawdzie w oczy wiele residentów (w tym zeszłoroczny remake) możne skończyć w naprawdę krótkim czasie. Na plus obok gameplay i historii idzie też muzyka, której jest więcej niż się spodziewałem, sporo odświeżonych kawałków które aż miło słuchać. Wracają wspomnienia :)

W dużym skrócie, pewnie gra ma kilka rzeczy wyciętych, ale mam wrażenie że nie są to cięcia tak drastyczne i drażniące jak to było w sytuacji z RE2R ( pradoksy z Mr. X w scenariuszu Claire, podwójna walka z Birkinem niezależnie od doboru scenariuszy itp). 3ka sprawia wrażenie na lepiej posklejaną pod tym względem a przy tym nie ustępuje pod względem grywalności. Jasne nie obraziłbym się gdyby była ciut dłuższa, ale nie spodziewałem się przesadnie długiej gry biorąc pod uwagę jak krótki jest oryginał. Prawdę mówiąc już od jakiegoś czasu sam preferuje krótsze gry, pewnie mięknę z wiekiem :P Ogółem tytuł bardzo przypadł mi do gustu, pewnie ma swoje wady ale jak dla mnie lista zalet jest o wiele większa, na pewno wrócę do niego jeszcze wieeele razy na przemian z RE2R :)
euroo
Posty: 154
Rejestracja: ndz 10 sty, 2010
Lokalizacja: GdańsK

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: euroo »

Grałem na Normal i 4 h z hakiem przeszedłem, w RE 2 zajęło mi pierwsze podejście 11 h. Gra super akurat dla kogoś kto już nie ma tyle czasu ma granie co kiedyś (praca, rodzina itp). Platynę jak w remaku dwójki trzeba będzie zrobić. Takie 8+ /10 jak dla mnie. Nie ma zagadek. ale przyjemność z grania ogromna.
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: Leon. KennedY »

Jak ty to w 4 godziny za pierwszym razem, to ja nie wiem, ale normal trochę podpowiada 😋
Awatar użytkownika
Nemesis US
Posty: 1336
Rejestracja: pn 26 mar, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: Nemesis US »

Pierwsze podejście robiłem od razu na Hardcore i już wtedy ekran końcowy pokazywał, że całość ukończyłem w niecałe 6h. RE3 od zawsze stanowił takie uzupełnienie RE2 i tej materii spełnia swoje zadanie. Teraz po przerwie wróciłem do gry i obecnie lecę Nightmare a potem Inferno. Oczywiście bez żadnych cheatow.
Awatar użytkownika
D4rk_Roxas
Posty: 136
Rejestracja: śr 06 lut, 2013
Lokalizacja: Z Polski

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: D4rk_Roxas »

Mam mocno mieszane uczucia i jestem pod wieloma względami rozczarowany. Zaczynając od początku, pierwszy raz grałem na hardcore i tu zaczęło się moje zdziwienie z brakiem tuszu do maszyny. Idea nielimitowanych zapisów mi się nie podobała, ale jeszcze bardziej to, że na hardcore były auto-zapisy (może te trudniejsze poziomy ich nie mają, ale według mnie na hardcore też nie powinno być). Auto-zapis od RE7 to jest w sumie straszny spoiler alert bo zazwyczaj gra zapisuje się przed jakimś bossem albo jakimś groźniejszym przeciwnikiem, który ma nas zaraz zaskoczyć, także to na minus. Jeśli chodzi o sam gameplay to gra się w to trochę inaczej niż w RE2Make, nie trzeba być tak oszczędnym z amunicją bo leży jej mnóstwo (ja na początku gry prawie żadnego zombie nie dobiłem bo uniki potrafią być OP jeśli wie co się robi). Czy to lepiej czy gorzej to już kwestia gustu, mi osobiście trochę lepiej grało się w poprzedni remake. No a teraz o zmianach względem oryginału i muszę przyznać, że większość mi się nie podobała. Sam początek był ciekawy, dobre zaskoczenie, że Nemesis pojawia się od samego początku ale z nim też pojawia się największy problem. Mechanika Nemesisa jest po prostu beznadziejna. Na samym początku jest nawet ok, w sensie pojawia się i nas goni trochę, ale łatwo go powalić i na dodatek częściej mi pomagał niż utrudniał, np. gdy złapał mnie zombie to on podbiegał, uderzał zombiaka i bylem wolny bez utraty zdrowia. A najsmutniejsze jest to, że takich ucieczek przed nim, gdzie jest bardziej "randomowy" jest ze dwie a reszta to słabe i oskryptowane walki gdzie jest bossem. Mocny zawód, zwłaszcza, że się promowali jaki to on zawzięty nie będzie. Dodatkowo jego mutacje są dziwne i odbierają mu tego ogromnego uroku z oryginału. Nemesis też prawie w ogóle nie wypowiada S.T.A.R.S. a jeśli to robi to i tak ledwo słychać. :( Mr. X o wiele lepiej wypada w 2. Usunięcie dobrych lokacji również bardzo bolesne, brak wieży zegarowej i parku wypada również słabiutko. W oryginale mieliśmy ciekawe opuszczone laboratorium a w Remaku jakieś w szpitalu pod ziemią, trochę meh. Są zmiany, które przypadły mi do gustu i wszystkie dotyczą Carlosa. Moment w R.P.D. to mój ulubiony w grze, ciekawa zmiana, że nie jesteśmy tam jako Jill, pojawienie się Brada również super, aczkolwiek to, że na scence wypowiada słowo będąc zombie to jednak trochę za dużo, ale idzie przeżyć (super jest też fakt, że Carlos nie chce otwierać szafki w której jest ciało, żeby nie zrobić niby paradoksu w RE2, ale z drugiej strony sejf otwiera xd). Podobał mi się fakt, że sejf i kody do szafek były takie same jak w RE2Make, więc ludzie, którzy grali mogli skorzystać z bonusów od razu bez wracania. Szpital też ciekawie się przemierzało, więc te dwa elementy bardzo na plus. Znowu zmienili Canon bo Nicholai raczej nie przeżył tych wydarzeń, więc trochę słabo. Czas gry jak każdy wspomina, jest krótki, ale to jako klasyczno-podobny RE to raczej norma, większość da się wyspeedranować w półtorej godziny, ale jednak minus lekki jest. Ogólnie to jak RE2 (2019) bylo rewelacyjną grą, ale słabym remakiem, tak RE3 (2020) jest ok grą i jeszcze gorszym remakiem, wiec jest mocny spadek. Widać, że bardzo śpieszyli się by to wydać i rezultat jest jaki jest.
Ostatnio zmieniony pt 24 lip, 2020 przez D4rk_Roxas, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Salvin
Posty: 1585
Rejestracja: czw 18 wrz, 2008

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: Salvin »

Poziom trudności jest inaczej wyważony niż w oryginale; gdzie mieliśmy tylko dwa, z czego easy to był tak naprawdę bardzo łatwy, a hard średni.

W remake jest mniej więcej tak:
Assisted - bardzo łatwy
Standard - łatwy
Hardcore - średni(coś jak odpowiednik hard z oryginału)
Nightmare - trochę trudniejszy
Inferno - gdzie miejscami jest przesadzony. Na full hp zwykli przeciwnicy zabijają po 2 atakach, a bossowie zawsze po jednym. Chyba, że gramy z ulepszeniami. Inna sprawa, że gra posiada Adaptive Difficulty, przez wszystko i tak zależy od umiejętności, ilości zgonów itp.
Awatar użytkownika
D4rk_Roxas
Posty: 136
Rejestracja: śr 06 lut, 2013
Lokalizacja: Z Polski

Re: Opinie, recenzje, wrażenia (Uwaga spoilery!)

Post autor: D4rk_Roxas »

Zapomniałem wspomnieć o jednym dużym plusie jeszcze, mianowicie soundtrack. Jest o wiele lepiej niż w poprzedniej odsłonie, gdzie albo muzyki nie było, albo grała tak cicho, że i tak nie słyszeliśmy. Tutaj muzyka stoi na wysokim poziomie, również i reszta dźwięków. A co do poziomu trudności no to ok, ale jednak autosave dla mnie mógłby zniknąć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Re: Opinie, recenzje, wrażenia

Post autor: Recoil »

Nie wiem jak to się stało, że ten tytuł dotarł do mnie dopiero teraz. W końcu był jednym z najbardziej oczekiwanych w tamtym roku. No ale mam, pograłem, przeszedłem, i będę porywał się na platynę.

Być może w przypadku CP2077 miałem za duże oczekiwania, którym ten nie sprostał, ale tu, kiedy większość graczy była niezbyt zadowolona z efektów, moje oczekiwania były niskie, przez co RE3(2020) w pełni je spełnił. Tytuł ma moim zdaniem wszystko (poza wieżą zegarową...), czego należałoby od niego oczekiwać i ja tam jestem nim zachwycony niemal tak, jak poprzedniczką z 2019 roku.

Pojawiły się oskarżenia o długość rozgrywki. Owszem, gra jest dość krótka, ale nie tak jak sądziłem. Pierwsze przejście to niespełna 8 godzin, co daje wynik po prostu przeciętny. Porównywanie do RE2(2019) nie jest dla mnie sprawiedliwe bo w RE2 gramy 4 warianty tego samego z mniejszymi lub większymi zmianami. Podobnie jak to było pod koniec lat 90. Drugi zarzut to za dużo akcji i liniowość. I znów mamy to samo co w latach 90., kiedy to RE3 była krótsza, szybsza i intensywniejsza. Nie widzę powodów, by te argumenty miały znaczenie, tak jak nie miały znaczenia kiedyś. A przecież gra jest miodna, śliczna i ma wszystko to, co RE mieć powinien. Osobiście kończyłem remake trójki z ogromną przyjemnością i chętnie będę do niego wracać. Brak trybu Mercenaries (którego w oryginale nie lubiłem, a grałem tylko po to by zdobyć bonusy) też mi nie przeszkadza, chętnie ogrywać będę fabułę, żeby zbierać punkty na bonusy.

Postacie są sensowne, naturalnie rozmawiają, chemia Jill i Carlosa też jest jakaś taka zgrabniejsza. Jeśli chodzi o lokacje to miasto nie jest wcale wiele mniejsze od tego z oryginału. Brak kilku fajnych i w pewnym sensie ikonicznych miejscówek, ale nie odczułem tego jakoś dotkliwie. Park, cmentarz czy wieża zegarowa były fajne, ale malutkie, więc ich braku niemal nie zauważyłem. Za to szpital bardzo miło mnie zaskoczył bo odnoszę wrażenie, że w stosunku do oryginału mocno się rozrósł.

Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony i bardzo bym chciał zobaczyć odnowione w tym duchu RE:CV.

PS. To co mi doskwiera, to brak oryginalnej ścieżki dźwiękowej do podmianki. Pomimo że ta remakowa jest bardzo dobra (choć nie umywa się do save room theme czy main hall theme z remake RE2, które są absolutnie wyjątkowe)
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
FurryPiter
Posty: 860
Rejestracja: śr 07 lut, 2007
Lokalizacja: Internet :)

Re: Opinie, recenzje, wrażenia

Post autor: FurryPiter »

Skończyłem grę na przełomie 2020/2021 (akurat jak strzelali fajerwerkami to ja walczyłem z ostatnią mutacją Nemka :D), czyli też dosyć późno, w szczególności jak na takiego maniaka trójeczki za jakiego zawsze się uważałem.

Ogólnie, byłem i jestem zadowolony z gry, do dnia dzisiejszego skończyłem już (a może dopiero?) trzy razy, i po tych trzech razach zauważyłem coś, czego mi brakowało - zombiaków. O ile fragment ze szpitalem i ogólnie momenty w których wcielamy się w Carlosa, są idealnie zrobione, tak w moich odczuciach grając Jill jest za dużo uciekania i spotkań z Nemesisem. Gdyby to był oryginał, to pewnie już dawno bym narobił w majty i płakał, ze strachu i zachwytu, ale w tej wersji nie jest on taki straszny. I tu ja mam problem, nie z długością gry, nie z jakimiś wyciętymi/zmienionymi fragmentami rozgrywki, tylko właśnie ze strzelaniem Jill do zombiaków. Jest zdecydowanie za mało momentów, w których przechodzimy gdzieś i na miejscu czeka spora i groźna gromadka zombie. Przez takie pustki mam wrażenie, że na samym posterunku w RE2 Remake było więcej tych zombiaków, niż w miejscach w RC gdzie biegamy Jill.

Graficznie spoko, muzycznie chyba tylko utwór z save room wywołał uśmiech na twarzy, i tyle. Ten tryb multi jest również nawet OK, tyłka nie urywa, ale od czasu do czasu można sobie odpalić na kilka rundek. Do wymaksowania jeszcze trochę osiągnięć mi zostało, może się wyrobię z nimi do pojawienia się kolejnego rimejka :rad8:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil 3 (2020)”