Resident Evil Deck Building Game

Prosto z Capcomu :)
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

Owszem, to wiedziałem, bo przecież nie bez powodu mają cenę. Ale nie opisali jak używać Gatlinga, dlatego miałem wątpliwości...

Aha, jeszcze jedno: celem gry, w sensie 'Story Mode', w zestawie podstawowym, jest rozpykanie Uroboros Aheri, które ma bodajże 90 zdrowia. Jak to się rozumie, trzeba to zrobić za jednym zamachem (mieć ekwipunek dający =/> 90 damage), a jak się nie uda, to następny gracz który go napotka musi mu dowalić również 90 aby go pokonać? Bo troche niejasne jest, po co w takim razie punkty "doświadczenia" są przyznawane każdemy, skoro tylko jeden go pokonuje.
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

Maestro pisze:a jak się nie uda, to następny gracz który go napotka musi mu dowalić również 90 aby go pokonać?
Tak.
Maestro pisze: Bo troche niejasne jest, po co w takim razie punkty "doświadczenia" są przyznawane każdemy, skoro tylko jeden go pokonuje.
Celem gry w trybie Story nie jest pokonanie Uroboros Aheri, tylko uzbieranie jak największej liczby punktów dekoracji, przyznawanych za pokonanie przeciwnika (rozumiem, że to właśnie je masz na myśli pisząc o punktach doświadczenia). Gra kończy się w momencie, gdy ktoś położy głównego bossa, ale ta osoba niekoniecznie musi zostać zwycięzcą, chociaż często to się pokrywa ;). Sumujemy liczbę punktów i wyłaniamy zwycięzcę.
Ostatnio zmieniony wt 24 gru, 2013 przez Deus Ex, łącznie zmieniany 2 razy.
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

Ok, teraz doczytałem instrukcję, nie wiem czemu się powaliło, że każdy dostaje punkty za Urobora Aheri (co byłoby bez sensu).

Tak czy inaczej, dziękuje za wyjaśnienie mi niuansów gry, Kamilu :)
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Jakby mi się udało zdobyć przed zlotem dodatek Outbreak można by było zagrać w opcję: The Weekend Killer. Polega ona, że wybiera się dowolny scenariusz + interesujący poziom trudności i łączy wszystkie Mansion z dodatków. Efekt: gra kończy się kiedy zginie Alber Wesker (RE: A), Uroboros Aheri (RE: DBG), Tyrant T-002 (RE: O) i Osmund Saddler (RE: N). Miodnie :D
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
kal3jdoskop
Posty: 200
Rejestracja: pt 02 maja, 2008
Lokalizacja: Terra

Post autor: kal3jdoskop »

W końcu dotarła do mnie podstawka, zgłębiam zasady, ale kilka rzeczy jest dla mnie niejasnych:

a)Kolejność akcji w turze gracza:

Najpierw instrukcja poucza, iż każdy gracz zaczyna swoją turę przez: akcję, zakup i zwiedzanie/eksplorację. Następnie jednak widnieje informacja, że gracz może dokonać w dowolnej kolejności pięciu czynności: zagranie akcji, zagranie przedmiotu, użycie umiejętności postaci, zwiedzanie posiadłości oraz zakup "surowców". To jak to w końcu jest, czy ta kolejność jest dowolna, czy ograniczona przez tę "triadę" wspomnianą na początku?

Inna sprawa która mnie zastanowiła, to kwestia wystawiania broni a etapu "eksploracji" posiadłości. Zgodnie z tym co przeczytałem w instrukcji, etap ten polega na tym, że gracz najpierw zagrywa wszystkie bronie i amunicje, których chce użyć w danej turze, a dopiero potem("after performing the above") odkrywa kartę z talii posiadłości. Wydaje mi się to nielogiczne, że należy zagrywać broń "na ślepo", nie wiedząc nawet, z czym ma się do czynienia, ale może to ja coś źle zrozumiałem z instrukcji? I tak samo z kartami akcji - czy one również muszą być zagrane "na ślepo"?

b)Zakupy ze "stosów" na "polu zasobów" (resource area)

Czy to jest tak, że jeśli mamy na danym stosie dwa rodzaje kart (np pistolety), to gracz dokonujący zakupu jest zmuszony do nabycia pierwszej karty z wierzchu? Czy może dokonać wyboru? I może od razu takie drobne pytanie - te stosy są jedynymi stosami, które są położone "obrazkiem" do góry, a nie do dołu (jak w ekwipunku i kartach "posiadłości")?

c)ekwipunek

Ok, tutaj niby jest wsio w miarę klarownie wyłożone, ale i tak wolę się upewnić. Więc tak, generalnie są karty ekwipunkowe (startowe), z których losuję 5. I potem z tych pięciu wybieram, które chcę zagrać w turze eksploracji, po zakończeniu tury odkładam wszystkie (i te użyte i te, których nie użyłem) do stosu "discard", po czym dobieram pięć kart ze stosu ekwipunkowego (jak nie mogę, to dobieram tyle ile mogę, po czym przetasowuję wszystko z discard pile i układam w miejscu ekwipunku, dobierając brakujące karty).Dobrze załapałem tę kwestię?

I UWAGA - czy dobrze zrozumiałem, że zakup karty/pozyskanie w trakcie eksploracji wiąże się z tym, że należy pozyskane karty odłożyć do "discard", i dopiero po przetasowaniu ekwipunku będą one możliwe do użycia?

Z góry dziękuję osobie/osobom, która/e rozwieje/ą moje wątpliwości.
Ostatnio zmieniony sob 11 sty, 2014 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 1 raz.
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

kal3jdoskop pisze:Czy to jest tak, że jeśli mamy na danym stosie dwa rodzaje kart (np pistolety), to gracz dokonujący zakupu jest zmuszony do nabycia pierwszej karty z wierzchu?
Tak, trzeba wziąć pierwszą kartę z wierzchu. Ma to znaczenie np. w przypadku noży czy handgunów - różnią się one parametrami. Mamy chyba też inny gatunek shotguna i snajperki.
kal3jdoskop pisze:Zgodnie z tym co przeczytałem w instrukcji, etap ten polega na tym, że gracz najpierw zagrywa wszystkie bronie i amunicje, których chce użyć w danej turze, a dopiero potem("after performing the above") odkrywa kartę z talii posiadłości. Wydaje mi się to nielogiczne, że należy zagrywać broń "na ślepo", nie wiedząc nawet, z czym ma się do czynienia, ale może to ja coś źle zrozumiałem z instrukcji?
Najpierw wystawiasz arsenał, potem odkrywasz kartę z "posiadłości" czyli wchodzisz z danym uzbrojeniem nie wiedząc z czym będziesz mieć do czynienia. Możesz więc z dwoma pistoletami trafić na bossa, albo 2 x six shooter "użyjesz" na... znalezione zioło :).
kal3jdoskop pisze:c)ekwipunek

Ok, tutaj niby jest wsio w miarę klarownie wyłożone, ale i tak wolę się upewnić. Więc tak, generalnie są karty ekwipunkowe (startowe), z których losuję 5. I potem z tych pięciu wybieram, które chcę zagrać w turze eksploracji, po zakończeniu tury odkładam wszystkie (i te użyte i te, których nie użyłem) do stosu "discard", po czym dobieram pięć kart ze stosu ekwipunkowego (jak nie mogę, to dobieram tyle ile mogę, po czym przetasowuję wszystko z discard pile i układam w miejscu ekwipunku, dobierając brakujące karty).Dobrze załapałem tę kwestię?

I UWAGA - czy dobrze zrozumiałem, że zakup karty/pozyskanie w trakcie eksploracji wiąże się z tym, że należy pozyskane karty odłożyć do "discard", i dopiero po przetasowaniu ekwipunku będą one możliwe do użycia?
To jest wg mnie jeden z trudniejszych elementów (dla mnie było dość trudno się w tych stosach połapać), ale wydaje mi się, że załapałeś to bardzo dobrze :). I tak, świeżo pozyskane karty można użyć najszybciej dopiero w następnej turze.
kal3jdoskop pisze:Najpierw instrukcja poucza, iż każdy gracz zaczyna swoją turę przez: akcję, zakup i zwiedzanie/eksplorację. Następnie jednak widnieje informacja, że gracz może dokonać w dowolnej kolejności pięciu czynności: zagranie akcji, zagranie przedmiotu, użycie umiejętności postaci, zwiedzanie posiadłości oraz zakup "surowców". To jak to w końcu jest, czy ta kolejność jest dowolna, czy ograniczona przez tę "triadę" wspomnianą na początku?
Kolejność jest dowolna.

kal3jdoskop, gdzie kupiłeś grę i ile Cię to kosztowało, jeżeli można wiedzieć?
Awatar użytkownika
kal3jdoskop
Posty: 200
Rejestracja: pt 02 maja, 2008
Lokalizacja: Terra

Post autor: kal3jdoskop »

O, bardzo bardzo dziękuję :) Super, czyli jednak nie jest u mnie tak źle z załapaniem zasad, no to chyba pora na poszeregowanie kart i pierwszą rozgrywkę.

Podstawkę kupiłem w miniaturemarket.com, mają tam (póki co) promocję na wszystkie warianty (czyli zarówno obie "podstawki"[Alliance i tę "zwykłą"], jak i dodatki) po 18 dolarów za sztukę. Niestety, do tego dochodzi koszt wysyłki dość znaczący, bo mają siedzibę w USA. Przy tańszym wariancie(mają jeszcze opcję z Priority Mail International, ale duużo droższą) za grę z wysyłką zapłaciłem 44,4 $ (płatność via paypal jest możliwa, więc tym lepiej). Jak sobie porównałem z innymi opcjami wówczas dostępnymi (gł. ebay), stwierdziłem że i tak się to opłaci(na ebayu mniej więcej tyle należałoby zapłacić za samą grę, bez kosztów przesyłki).

Aczkolwiek jeśli gra mi się spodoba i zdecyduję się w przyszłości na nabycie jakiegoś dodatku, raczej skorzystam z oferty rebela (w tym przypadku nie skorzystałem, bo akurat tej "podstawowej podstawki" nie mają).
Ostatnio zmieniony sob 11 sty, 2014 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
kal3jdoskop
Posty: 200
Rejestracja: pt 02 maja, 2008
Lokalizacja: Terra

Post autor: kal3jdoskop »

Niechże nie będzie mi wzięte za złe podwójne postowanie, ale nie chcę, żeby moje pytania umknęły :P

Jeszcze jedna sprawa z handlem - czy to jest tak, że po dokonaniu handlu kartę/karty, które użyłem do nabycia przedmiotów/kart specjalnych, wędrują do odpowiedniego stosu w polu "zasobów" (resource)? Czy są usuwane z gry?

A jeśli trafiają do odpowiedniego stosu w "polu zasobów", to czy powinienem cały stos potasować, czy położyć "sprzedaną" kartę na spód? (drugi sposób wydaje mi się sensowniejszy, bo w przeciwnym wypadku mogłoby dojść do ciągłego "przeskakiwania" lepszego rodzaju broni np w stosie z pistoletami czy shotgunami).

I pytanie dotyczące akcji dokonywanych w turze - czy to jest tak, że są one wszystkie/te z "głównej triady" obligatoryjne? Czy mogę np zrobić tak, że w danej turze dokonam tylko eksploracji posiadłości i nic więcej? A czy mogę w ogóle spasować w danej turze? (jest np sytuacja, że pod koniec poprzedniej tury, na skutek odłożenia kart i wyciągnięcia pięciu kolejnych trafił mi się pakiet, który ewidentnie nie nadaje się do walki - czy mogę w takiej sytuacji w następnej turze ograniczyć się jedynie do handlu albo w ogóle przepuścić turę bez czynności (oczywiście mając na uwadze, że będę musiał ponownie "dobrać" 5 aktywnych kart na koniec)?


Iii jeszcze ostatnie pytanie - o co chodzi z bonusem +1 card ? Rozumiem w czym rzecz jeśli chodzi o bonusy typu +1 explore, +1 trade itd, ale nie rozumiem, na czym ma polegać ten bonus.
Ostatnio zmieniony sob 11 sty, 2014 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

kal3jdoskop pisze:Jeszcze jedna sprawa z handlem - czy to jest tak, że po dokonaniu handlu kartę/karty, które użyłem do nabycia przedmiotów/kart specjalnych, wędrują do odpowiedniego stosu w polu "zasobów" (resource)? Czy są usuwane z gry?
Nie rozumiem Twojego pytania troszkę? Podczas tury możesz kupić jeden przedmiot za max kasy jaką dają Ci wszystkie karty i bonusy. Jak ją kupisz, karta ZAWSZE ląduje na Discard chyba że jakaś karta akcji mówi inaczej.
A jeśli trafiają do odpowiedniego stosu w "polu zasobów", to czy powinienem cały stos potasować, czy położyć "sprzedaną" kartę na spód? (drugi sposób wydaje mi się sensowniejszy, bo w przeciwnym wypadku mogłoby dojść do ciągłego "przeskakiwania" lepszego rodzaju broni np w stosie z pistoletami czy shotgunami).
Poprawna wersja tej zasady znajduje się w dodatku Nightmare który wyrazie mówi, że karta ląduje zawsze pod spód. W premierze nie ma takiego zapisu.
I pytanie dotyczące akcji dokonywanych w turze - czy to jest tak, że są one wszystkie/te z "głównej triady" obligatoryjne? Czy mogę np zrobić tak, że w danej turze dokonam tylko eksploracji posiadłości i nic więcej? A czy mogę w ogóle spasować w danej turze? (jest np sytuacja, że pod koniec poprzedniej tury, na skutek odłożenia kart i wyciągnięcia pięciu kolejnych trafił mi się pakiet, który ewidentnie nie nadaje się do walki - czy mogę w takiej sytuacji w następnej turze ograniczyć się jedynie do handlu albo w ogóle przepuścić turę bez czynności (oczywiście mając na uwadze, że będę musiał ponownie "dobrać" 5 aktywnych kart na koniec)?
Zawsze możesz zrobić od 0 do 5 opcji. Innymi słowy - tak można spasować, co raczej rzadko się zdarza*.
Spoiler!
kal3jdoskop pisze:Iii jeszcze ostatnie pytanie - o co chodzi z bonusem +1 card ? Rozumiem w czym rzecz jeśli chodzi o bonusy typu +1 explore, +1 trade itd, ale nie rozumiem, na czym ma polegać ten bonus.
Dociągasz tyle kart z Inventory ile pokazuje karta akcji.


Potrenuj granie w trybie Merc który praktycznie on nadaje się na samotne granie...

PS. Ile czekałeś na paczkę?

http://www.boardgamegeek.com/file/downl ... t_-_v2.pdf
Bardzo przydatna rzecz ;) Ja swoją wersję mam wydrukowaną :D
Ostatnio zmieniony ndz 12 sty, 2014 przez RON!N, łącznie zmieniany 6 razy.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
kal3jdoskop
Posty: 200
Rejestracja: pt 02 maja, 2008
Lokalizacja: Terra

Post autor: kal3jdoskop »

Nie rozumiem Twojego pytania troszkę? Podczas tury możesz kupić jeden przedmiot za max kasy jaką dają Ci wszystkie karty i bonusy. Jak ją kupisz, karta ZAWSZE ląduje na Discard chyba że jakaś karta akcji mówi inaczej.
Zabawna sprawa, bo jakoś tak pomerdały mi się zasady gry z tym, co uważałem "sam sobie" za wręcz naturalne, czyli wymianę :) Rzeczywiście, w tej grze handel nie odbywa się na zasadzie barteru, tylko złota, które jest "wygenerowane" z kart, także rzeczywiście, pytanie odnosiło się do czegoś, czego nie ma :P

Za resztę objaśnień muchos gracias (szczególnie za ten bonus +1 card, bo jakoś tak nie byłem na 100% pewien), a odpowiadając na pytanie:
[RONIN] pisze:PS. Ile czekałeś na paczkę?
To tutaj jest trochę złożona sytuacja, bo zamówiłem ją tak tuż tuż przed świętami (zakładając, że zrealizują ją dopiero po Bożym Narodzeniu). No i rzeczywiście, 27-go grudnia wysłali moje zamówienie, zgodnie z tym co wyczytałem dzięki monitorowaniu przesyłki, opuściła ona JuEsEj 29 grudnia, docierając do mnie 10 stycznia (zapewne fakt, że po drodze mieliśmy jeszcze 1 i 6 stycznia jako wolne, dodatkowo opóźnił sprawę). Summa summarum - myślę, że gdyby nie fakt,że zamówiłem ją raczej w mało "rozsądnym" terminie, całość (od zamówienia do dotarcia) zajęłaby góra 2 tygodnie.

Zagrałem już jedną partyjkę z siostrą, wreszcie mogę się podzielić wrażeniami z rozgrywki :)

I tak na samym starcie - cieszy fakt, że jest do wyboru spora liczba postaci (bo aż 10), z szerokim wachlarzem umiejętności, ale odniosłem wrażenie, że są one mocno nierówne. Z jednej strony mamy dość uniwersalne, z mocno przydatnymi zdolnościami (Albert, Barry, Jill)... A z drugiej ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, w której ktoś dobrowolnie wziąłbym Rebekę w jakiejkolwiek innej rozgrywce niż ta, w której gra się w cztery osoby, drużynowo (a i w takim przypadku nie wróżyłbym jej zbyt dużego powodzenia). Bo zdolności ma jakie ma, a do tego niezwykle niski poziom zdrowia. Koniec końców w rozgrywce wybrałem Barrego, naprzeciw sobie mając Alberta. No i jazda!

Aczkolwiek z tą "jazdą" to nie do końca, bo przygotowanie chwilę zajmuje. No i zdecydowanie nie jest to taka "błyskawiczna" gra jak Neuroshima Hex czy Zombiaki 2 (będę się jeszcze do nich odniosił, bo głównie w nich mam doświadczenie jeśli chodzi o planszówki/karcianki "pokrewne" planszówkom/niekolekcjonerskie). Rozgrywka jest dość długa, szacunkowo powiedziałbym, że w czasie jednej dwuosobowej rozgrywki w Story, zmieściłyby się spokojnie ze trzy (może dwie) rozgrywki w Neuroshimę Hex, tyle samo w Zombiaki. W moim odczuciu gra zdecydowanie nie nadaje się na "pierwsze podejście" do tematyki planszówkowo-karcianej. Paradoksalnie dość, bo zasady wcale nie są strasznie trudne do opanowania (na początku trochę się w tym gubiłem, ale jak się okazało, że wszystkie te detale i niuanse "zbierzemy do kupy" i zaczniemy grać, to wszystko się całkiem ładnie trzyma i można bez problemu spamiętać).

Początek okazał się średnio miły, bo startowy ekwipunek wydał się i mi i siostrze po prostu śmiesznie słaby i niestety pierwszy etap rozgrywki skupiał się głównie na kombinowaniu w kierunku uczynienia go "znośnym". Jak już się udało, dopiero w tym momencie gra zaczęła się rozkręcać. Losowość w niej niestety mnie trochę bardziej "zabolała" niż w Neuroshimie/Zombiakach, a to ze względu na statystyki zainfekowanych. W pierwszym etapie rozgrywki nie dość, że prawie nic nie udawało nam się ubić, dodatkowo potrafiły nagle wyskoczyć mocniejsze 'okazy', poniewierające wręcz niemal bezbronne na tym etapie postacie. Potem na szczęście było lepiej i ciekawiej - raz, że sukcesywnie rozbudowywaliśmy talię, pozbywając się zarazem "cienizn" z ekwipunku, zaczęły dochodzić karty akcji, które zdecydowanie usprawniały obsługę wyposażenia i pozwalały przynajmniej częściowo radzić sobie z dużą dozą losowości - o, gra zaczęła ewidentnie nabierać rumieńców.

Rozgrywka trwała zaskakująco długo, bo chyba wyszło nam coś koło 1,5 godziny, "rezydencja" została niemal wymieciona do czysta (został tylko jeden "nieubity")... No i to chyba tyle. Jakkolwiek losowość trochę mnie ubodła (przynajmniej osądzając po tej jednej rozgrywce, dużo mocniej rzuca się ona w oczy niż w Neuro/Zombiakach), mimo wszystko gra mi się spodobała, bo widać było, że pozwala na prowadzenie różnego rodzaju technik "rozwoju" ekwipunku, no i czego jak czego, ale "klimatu" nie można jej odmówić.
Ostatnio zmieniony pn 13 sty, 2014 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Nie martw się. Ja na początku też miałem takie wrażenie. Do puki nie nauczysz się/nie stworzysz sobie ciekawych taktyk tak będzie. Później będzie szło jak torpeda (zwłaszcza jak wszystko będziesz już pamiętał a ruchy kart wejdą w odruch ;)

Gra nie jest dla początkujących graczy to fakt. Ogólnie system Deck Buliding Game nie jest łatwy (praktycznie każda gra na swój sposób go modyfikuje).

PS. Może się postaram się stworzyć jakieś F.A.Q.u do tej gry bo spora ilość ludzi zaczyna się w nią uzbrajać a jest kilka kwiatków na które trzeba mieć uwagę :)
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
kal3jdoskop
Posty: 200
Rejestracja: pt 02 maja, 2008
Lokalizacja: Terra

Post autor: kal3jdoskop »

[RONIN] pisze:Do puki nie nauczysz się/nie stworzysz sobie ciekawych taktyk tak będzie. Później będzie szło jak torpeda (zwłaszcza jak wszystko będziesz już pamiętał a ruchy kart wejdą w odruch ;)
A faktycznie, po kilku rozgrywkach już naprawdę odruchowo robi się większość rzeczy, a i własny styl rozgrywki zaczyna kiełkować (zauważyłem, że generalnie dość mocno preferuję akcję reload). I spore zaskoczenie - okazało się, że Rebeka jest dużo bardziej przydatna niż myślałem. Jej umiejętność drugiego poziomu naprawdę ułatwia oczyszczanie talii ze zbędnych cienizn. I teraz to ciężko mi się zdecydować przed każdą rozgrywką, czy wziąć Barry'ego (mimo że jego umiejętność pierwszego poziomu jest naprawdę słaba) czy Rebekę :)

Przełamałem się i jakiś czas temu kupiłem w rebelu dodatki (nightmare i outbreak, oj czeka dyscyplina finansowa na najbliższe miesiące:P). Póki co obadałem "w grze" jedynie Nightmare... Ale trochę jestem zawiedziony. Z jednej strony spodobało mi się większe "ujednolicenie" bestiariusza, pierwsze skrzypce dość jednoznacznie grają przeciwnicy rodem z czwórki. Z drugiej nowe postacie jakoś niezbyt zachęcające pod względem umiejętności (BTW-moja siostra jak zobaczyła Carlosa, była przekonana, że to kobieta :D), podobnie jak karty akcji (jakieś dziwne krzyżówki pokroju PDA, które nawet nie umywają się do "elementarnych" akcji z podstawki (typu Shattered Memories, Reload, Mansion itd). Gotowe scenariusze też wydały mi się jakieś "niedopomyślane", pierwszy z nich właściwie skończyliśmy zanim się na dobre rozkręcił, bo dobór umiejętności dostępnych do nabycia okazał się tak zniechęcający, że nie mieliśmy ochoty kontynuować (i zaczęliśmy inny, a i tak go trochę zmodyfikowaliśmy). Że nie wspomnę o tym ,że wybraliśmy postacie z podstawki, nie mogąc za bardzo odnaleźć czegoś "pasującego" nam w personach dramatu z rozszerzenia. Jedno, co zaliczyłbym na plus, to zmodyfikowany "zwykły" pistolet - czyli zadający podobną ilość obrażeń, ale pochłaniający o połowę mniej amunicji. Aż szkoda, że nie zdecydowano się w zasadach na zamianę "standardowego" pistoletu z ekwipunku początkowego, uważam, że taka koncepcja "zwykłego" pistoletu jest dużo lepsza.

Na outbreak tylko póki co zerknąłem, sama idea wydaje się interesująca... Ale diabelnie nie podoba mi się to, że część postaci ma umiejętności wybitnie zaprojektowane pod rozszerzającą się "zarazę", bez przypisanego działania "alternatywnego", przydatnego w innych trybach. No ale ten dodatek jeszcze czeka na ogranie, więc jeszcze przede mną przekonanie się, czy ta rozszerzająca się zaraza to dobry pomysł również w praktyce, czy też nie.
Ostatnio zmieniony pt 31 sty, 2014 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

kal3jdoskop pisze:Na outbreak tylko póki co zerknąłem, sama idea wydaje się interesująca... Ale diabelnie nie podoba mi się to, że część postaci ma umiejętności wybitnie zaprojektowane pod rozszerzającą się "zarazę", bez przypisanego działania "alternatywnego", przydatnego w innych trybach. No ale ten dodatek jeszcze czeka na ogranie, więc jeszcze przede mną przekonanie się, czy ta rozszerzająca się zaraza to dobry pomysł również w praktyce, czy też nie.
Ogólnie jest zasada (z nieistniejącego już forum wydawcy), że w przypadku kiedy pojawia się sytuacja że infekcja wrasta, postać musi pociągnąć kartę Ammo 10x. Ale fakt, postacie i karty mocno pod dodatek lokowane.
Ostatnio zmieniony pt 31 sty, 2014 przez RON!N, łącznie zmieniany 1 raz.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

kal3jdoskop pisze:(...) I teraz to ciężko mi się zdecydować przed każdą rozgrywką, czy wziąć Barry'ego (mimo że jego umiejętność pierwszego poziomu jest naprawdę słaba) czy Rebekę :)(...)
Nie jestem pewien, ale chyba założeniem gry (w instrukcji) jest to że postacie powinny być wybierane dla graczy losowo, ale pewnie każdy ma swoje preferencje ;)
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

Maestro pisze:Nie jestem pewien, ale chyba założeniem gry (w instrukcji) jest to że postacie powinny być wybierane dla graczy losowo, ale pewnie każdy ma swoje preferencje
Zgadza się, postaci losujemy nie wybieramy, ale jak się ktoś umówi inaczej, to czemu nie :)?
Awatar użytkownika
kal3jdoskop
Posty: 200
Rejestracja: pt 02 maja, 2008
Lokalizacja: Terra

Post autor: kal3jdoskop »

A właśnie, co to za historia z tą martwą stroną Bandai? Bo jakiś czas po nabyciu podstawki z ciekawości próbowałem zajrzeć, ale jest tam tylko trochę tekstu (alfabetem "orientalnym" pisanego) na głównej, a cała reszta "gdzieś poszła". W ogóle ta firma Bandai zrobiła coś poza karciankami RE, czy byli to tacy "bohaterowie jednej akcji"? Heh, głupia sprawa, jeszcze do niedawna ich myliłem z Namco Bandai, myśląc, że to jedno i to samo :P
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

kal3jdoskop pisze:A właśnie, co to za historia z tą martwą stroną Bandai? Bo jakiś czas po nabyciu podstawki z ciekawości próbowałem zajrzeć, ale jest tam tylko trochę tekstu (alfabetem "orientalnym" pisanego) na głównej, a cała reszta "gdzieś poszła". W ogóle ta firma Bandai zrobiła coś poza karciankami RE, czy byli to tacy "bohaterowie jednej akcji"? Heh, głupia sprawa, jeszcze do niedawna ich myliłem z Namco Bandai, myśląc, że to jedno i to samo :P
Potwierdzę informację która krąży - tak, postacie powinny być losowane.

Bandai, hmm, sam nie wiem. Ponoć ogłosiła upadłość ale jakimś cudem jeszcze wydaje mniej ważne tytuły. Ogólnie system jest martwy i widocznie uśmiercili go raz a dobrze...
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

Ronin, mam pytanie, bo jednej rzeczy nie moge zrozumieć... Na kartach z zainfekowanymi są czasem dodatkowe polecenia. I weź teraz obejrzyj sobie karte z JJ z zestawu podstawowego- jest tam dodatkowo napisane mniej więcej, że zadaje on ileśtam (nie licząc obrażeń które zada odkrywającemu kartę, jeśli ten go nie pokona) damage kazdemu graczowi, czy jakoś tak, ale...

W jakich okolicznościach zadaje on te obrażenia- niezależnie od tego, czy zostanie pokonany czy nie, czy tylko w wypadku gdy gracz nie będzie miał wystarczającej "siły ognia" by go położyć?
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Maestro pisze:Ronin, mam pytanie, bo jednej rzeczy nie moge zrozumieć... Na kartach z zainfekowanymi są czasem dodatkowe polecenia. I weź teraz obejrzyj sobie karte z JJ z zestawu podstawowego- jest tam dodatkowo napisane mniej więcej, że zadaje on ileśtam (nie licząc obrażeń które zada odkrywającemu kartę, jeśli ten go nie pokona) damage kazdemu graczowi, czy jakoś tak, ale...

W jakich okolicznościach zadaje on te obrażenia- niezależnie od tego, czy zostanie pokonany czy nie, czy tylko w wypadku gdy gracz nie będzie miał wystarczającej "siły ognia" by go położyć?
Dostajesz dodatkowy Damage w przypadku jak nie pokonasz go. Tekst na karcie jednoznacznie musiałby mówić, że otrzymujesz obrażenia nawet jeżeli go pokonasz!
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

Wiesz, gra wydaje sie prosta, ale jest wiele rzeczy niewyjaśnionych, które, jeśli ktoś chce poprawnie grać, to powinny zostać wyjaśnione ;) Dlatego mam jeszcze kilka (-naście? -dziesiąt?) pytań ;)

Może na dzisiaj odnośnie postaci.

1.) Na każdej karcie postaci są napisane jej umiejętności oraz liczba punktów, które są wymagana do użycia. I teraz pytanie- czy to, że użyjemy umiejętności zależy tylko od gracza, czy są one uaktywniane automatycznie i powinny być brane pod uwagę przez cały czas gry, jak tylko uzbieramy odpowiednie punkty? Dobrym przykładem może być Chris, z jego umiejętnością (bardziej bym to nazwał przeszkodą):

Poziom pierwszy, wymagana dekoracja to 0 (czyli aktywne od początku): "Chris nie może być leczony oraz korzystać z kart typu "non-infected" ". Czyli co? Chrisa nie można leczyć ani zwiększyć mu zdrowia żółtą roślinką, czy tego chcemy czy nie?

2.) Wynikające z poprzedniego. Jeśli umiejętności nie muszą być używane, to czy powinienem jakoś dać znać przed swoją kolejką że będe używał danych skillów?

Jako sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oficjalne dodatki”