Resident Evil Deck Building Game
Resident Evil Deck Building Game
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez bodek, łącznie zmieniany 1 raz.
Widziałem, niezłe, ale przyznam szczerze jak narazie nie ma gdzie tego dostać, jeśli znajdę gdzieś, to chyba sobie prywatnie kupię. Zapowiada się ciekawie - 3 tryby gry, Albert W...
Mam nadzieję tylko, że nie ma tak, jak kiedyś było z grami karcianymi, że dostajesz tylko najbardziej podstawową z podstawowych talii, i nie starczało graczowi na więcej niż 2 tury.
Mam nadzieję tylko, że nie ma tak, jak kiedyś było z grami karcianymi, że dostajesz tylko najbardziej podstawową z podstawowych talii, i nie starczało graczowi na więcej niż 2 tury.
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia
No właśnie nigdzie w PL nie można tego kupić, widziałem tylko to:
http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... -Game.html
Ale niestety już wykupione.
http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... -Game.html
Ale niestety już wykupione.
Farciarz ze mnie, bo jak tylko się pojawiło, wykupiłem ^^. Dla 2ch graczy może się szybko nudzić, zasady są też nieco pogmatwane, ale w większej ilości jest spoko
Ostatnio zmieniony pn 22 sie, 2011 przez Oscark, łącznie zmieniany 1 raz.
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia
Tak jak wspomniałem rano, oto link do aukcji.
http://allegro.pl/resident-evil-re-alli ... 03810.html
http://allegro.pl/resident-evil-re-alli ... 03810.html
Czy możesz tak w dużym skrócie napisać coś więcej o tej karciance? Wujka Google znam, ale skoro już wspomniałeś.Oscark pisze:Farciarz ze mnie, bo jak tylko się pojawiło, wykupiłem ^^. Dla 2ch graczy może się szybko nudzić, zasady są też nieco pogmatwane, ale w większej ilości jest spoko
Ostatnio zmieniony pn 22 sie, 2011 przez B@rt, łącznie zmieniany 2 razy.
- kal3jdoskop
- Posty: 200
- Rejestracja: pt 02 maja, 2008
- Lokalizacja: Terra
Oscark, mógłbyś coś więcej napisać na temat tej karcianki (jeśli jeszcze odwiedzasz to forum)? Interesuje mnie szczególnie coś więcej na temat zasad (i jakie kwestie są problematyczne/trudniejsze do ogarnięcia), dlaczego lepiej jest grać w więcej niż dwóch graczy, co tam ciekawego w zestawie podstawowym jest (szczególnie "grywalne postacie" ), czy podstawka wystarcza do zabawy bez poczucia "zubożenia" rozgrywki?
To gra typu deckbuilding, czyli budujemy talię pozbywając się w miarę upływu czasu kart słabych, aby mieć talię na tyle silną, żeby mieć szansę podczas losowań w starciach z potworami. Jeżeli ktoś grywa w takie gry, szybko załapie o co chodzi. Ja nie grałem, ale dwie partie i zasady były w miarę jasne Na początku losujemy postacie, każda z nich ma inne umiejętności specjalne i wytrzymałość. W zależności od wariantu rozgrywki, chodzi generalnie o zabijanie potworów, których karty losujemy w kolejnych turach (możliwe jednak, że zamiast potwora wylosujemy jednak jakąś ekstra broń czy zioło). Wszystko dzieje się w "Mansion", to jest talii, gdzie znajdują się głównie karty potworów, a także kilka broni i ziółek. Losowanie kart z tej talii, to jakby eksploracja posiadłości . Potwory są różne, od słabego zombiego do potężnego bossa. Potwory różnią się wytrzymałością i to czy pokonamy danego potwora w starciu, zależy głównie od użytej broni, ewentualnie umiejętności specjalnych postaci. Naprawdę długo by opowiadać, na sucho trudno opisać specyfikę tej gry.
Jeżeli ktoś nie orientuje się jednak w klimacie RE, nie będzie czuł tej grzy tak dobrze jak starzy wyjadacze. Koncepcja w kilku miejscach realnie nawiązuje do gry i pewnych patentów stosowanych w RE.
Jeżeli nigdy nie miałeś do czynienia z takimi grami, trudno odpowiedzieć na Twoje pytania. Dla mnie trudne, a kluczowe zarazem jest znajomość tzw. kart akcji, czyli tego jakie działania możesz dzięki nim podjąć. Żeby dobrze grać trzeba szybko podejmować decyzje i rozważać, co nam się bardziej opłaca, a to wymaga biegłej znajomości kart. Trudne do ogarnięcia jest także poruszanie między trashem, discardem, ekwipunkiem...
Jeżeli ktoś nie orientuje się jednak w klimacie RE, nie będzie czuł tej grzy tak dobrze jak starzy wyjadacze. Koncepcja w kilku miejscach realnie nawiązuje do gry i pewnych patentów stosowanych w RE.
Jeżeli nigdy nie miałeś do czynienia z takimi grami, trudno odpowiedzieć na Twoje pytania. Dla mnie trudne, a kluczowe zarazem jest znajomość tzw. kart akcji, czyli tego jakie działania możesz dzięki nim podjąć. Żeby dobrze grać trzeba szybko podejmować decyzje i rozważać, co nam się bardziej opłaca, a to wymaga biegłej znajomości kart. Trudne do ogarnięcia jest także poruszanie między trashem, discardem, ekwipunkiem...
Ostatnio zmieniony czw 19 gru, 2013 przez Deus Ex, łącznie zmieniany 2 razy.
- kal3jdoskop
- Posty: 200
- Rejestracja: pt 02 maja, 2008
- Lokalizacja: Terra
Póki co moje doświadczenie z planszówkami i karciankami ograniczyło się do Neuroshimy Hex! i Zombiaków 2* (no ok, dorzućmy do tego jeszcze wierną komputerową adaptację Magic the Gathering z 1999 roku), więc w sumie takiego "taliobudowniczego" wariantu w grach "bez prądu" nie uświadczyłem. Summa summarum, przyznam, że mnie zaintrygowałeś opisem, bo generalnie idea mi się podoba, a dodatkowo zachęcają trzy różne "tryby gry". Trochę mnie tylko martwi potencjalny poziom losowości w tej grze... Ale kurczę, jakby tak krytycznie spojrzeć na Neuroshimę Hex! czy Zombiaki, to tam przecież cały czas dobiera się żetony/karty losowo(aczkolwiek zasada jest taka, że zawsze z 3 dobranych jedno się odrzuca), więc chyba nie ma co się obawiać, że ta losowość będzie większa niż w dwóch wymienionych wcześniej przeze mnie tytułach.
Byłbym wdzięczny za odpowiedź na jeszcze jedno pytanie (w sumie też dotyczące zasad) - tę angielską instrukcję da radę ogarnąć w miarę bezproblemowo? Bo z tego co podpatrzyłem na necie, angielski "na kartach' to już prosta sprawa. Z angielskim stoję tak na poziomie "średnio-zaawansowanym" - raczej "średnio" niż "zaawansowanym", ale ogólnie jest przyzwoicie.
Swoją drogą po początkowo nieudanych poszukiwaniach gry po korzystnej cenie udało mi się znaleźć nową grę w przecenie za 18 dolarów - co prawda przesyłka tania nie jest (sklep ma siedzibę w JuEsEj), ale i tak po podsumowaniu wychodzi naprawdę korzystna cena, w porównaniu do tego, co znalazłem choćby na ebayu.
*Oba tytuły mocno polecam, bo są niesłychanie grywalne i przystępne(nawet początkujący sobie poradzą), a do tego naprawdę tanie.
Coś się domyślałem, że osoby grające w RE będą miały inny "ładunek emocjonalny", kiedy podejdą do tej gry... Ale jakoś tak nie jestem przekonany, czy faktycznie "świeżaki" miałyby mniejszy "fun" - tematyka "ludzie vs zombie/mutanty", oraz "złe korporacje, super-bronie itd" to dość powszechne klisze, które zawsze się sprawdzająDeus Ex pisze:Jeżeli ktoś nie orientuje się jednak w klimacie RE, nie będzie czuł tej gry tak dobrze jak starzy wyjadacze. Koncepcja w kilku miejscach realnie nawiązuje do gry i pewnych patentów stosowanych w RE.
Byłbym wdzięczny za odpowiedź na jeszcze jedno pytanie (w sumie też dotyczące zasad) - tę angielską instrukcję da radę ogarnąć w miarę bezproblemowo? Bo z tego co podpatrzyłem na necie, angielski "na kartach' to już prosta sprawa. Z angielskim stoję tak na poziomie "średnio-zaawansowanym" - raczej "średnio" niż "zaawansowanym", ale ogólnie jest przyzwoicie.
Swoją drogą po początkowo nieudanych poszukiwaniach gry po korzystnej cenie udało mi się znaleźć nową grę w przecenie za 18 dolarów - co prawda przesyłka tania nie jest (sklep ma siedzibę w JuEsEj), ale i tak po podsumowaniu wychodzi naprawdę korzystna cena, w porównaniu do tego, co znalazłem choćby na ebayu.
*Oba tytuły mocno polecam, bo są niesłychanie grywalne i przystępne(nawet początkujący sobie poradzą), a do tego naprawdę tanie.
Diabeł tkwi w szczegółach, tutaj to naprawdę widać, tyczy się to także kart. Przynajmniej jedna osoba musi dobrze znać angielski (intermediate ). W przypadku niejednoznacznych kwestii (czasem naprawdę nie do końca wiadomo o co chodzi), zresztą zawsze można się umówić na początku gry, że gramy tak a tak. Generalnie język, jakkolwiek jest specyficzny, bo bardzo zwięzły, nie stanowi przeszkody, a w instrukcji jest np. FAQ, który wiele wyjaśnia .kal3jdoskop pisze:Byłbym wdzięczny za odpowiedź na jeszcze jedno pytanie (w sumie też dotyczące zasad) - tę angielską instrukcję da radę ogarnąć w miarę bezproblemowo? Bo z tego co podpatrzyłem na necie, angielski "na kartach' to już prosta sprawa. Z angielskim stoję tak na poziomie "średnio-zaawansowanym" - raczej "średnio" niż "zaawansowanym", ale ogólnie jest przyzwoicie.
Instrukcja (przynajmniej dla trybu podstawowego, bo w inne sie nie wczytywałem) nie jest trudna do ogarnięcia, bo zawiera nawet rysunki (opis co się gdzie znajduje na kartach) oraz wyjaśnia zasady na przykładach. Tak czy inaczej fajnie jest mieć pod ręką kogoś, kto albo chociaż raz grał w tą grę, albo w jakąkolwiek inną polegającą na budowaniu talii, bo kilka szczegółów można na początku przeoczyć.kal3jdoskop pisze:Byłbym wdzięczny za odpowiedź na jeszcze jedno pytanie (w sumie też dotyczące zasad) - tę angielską instrukcję da radę ogarnąć w miarę bezproblemowo? Bo z tego co podpatrzyłem na necie, angielski "na kartach' to już prosta sprawa. Z angielskim stoję tak na poziomie "średnio-zaawansowanym" - raczej "średnio" niż "zaawansowanym", ale ogólnie jest przyzwoicie.
Ogólnie gra jest fajna i mocno klimatyczna. DBG i Alliance to dwa niezależne gry (które można łączyć). Ogólnie instrukcja jest prosto napisana, na końcu F.A.Q, w ostateczności zawsze można skorzystać z YT. Podstawki troszkę kuleją na pewnych frontach. Zarządzenie kartami w pudełku niweluje dodatek Nightmare a oznaczanie 'żywotności' naszej postaci 'naprawia' dodatek Outbreak (którego warto mieć chociażby dla 4 trybu gry - właśnie Outbreak). Minus gry to zainteresowanie. Próbowałem parę osób zarazić tym tytułem, ale jeżeli ktoś nie styka się z serią, jest to dla niego mała abstrakcja i nowi wolą inne gry o tej samej mechanice (Nightfall czy Legendary). Jest szansa, że na nadchodzący zlot zabiorę swoją kolekcję
PS. Proponuję zmienić nazwę topicu na: Resident Evil: Deck Building Game
PS. Proponuję zmienić nazwę topicu na: Resident Evil: Deck Building Game
Ostatnio zmieniony wt 24 gru, 2013 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak. Konieczna jest jedna z podstawek. Dodatki zazwyczaj dodają karty broni, akcji, event'ów (tak, nowy typ karty Mansion) ale nie posiadają kart startowych (czyli startowej 10'tki: 7 ammo x10, 2x knife and pistol).Deus Ex pisze:RONIN czy aby grać w dodatki trzeba posiadać podstawową wersję?
Ostatnio zmieniony wt 24 gru, 2013 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.
- kal3jdoskop
- Posty: 200
- Rejestracja: pt 02 maja, 2008
- Lokalizacja: Terra
Heh, nie wiem czy użyte świadomie czy nie, ale (ze względu na tematykę) bardzo adekwatne określenie[RONIN] pisze:zarazić tym tytułem
W sumie wszystko już wiem, dzięki każdemu kto się wypowiedział (Deusowi w szczególności, bo najbardziej się rozpisał przy moich pytaniach ).
Ostatnio zmieniony wt 24 gru, 2013 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 3 razy.
Maestro pisze:Ronin, a wytłumacz mi, jak mam używać kart "Rocket Launcher" i "Gatling Gun", bo nie jest to dla mnie do końca jasne, w wersji podstawowej oczywiście
Rocket Launcher jest proste. Ma siłe chyba 90 i nie korzysta z Ammo. Użycie jednorazowe. Po wykorzystaniu token ląduje ponownie w Mansion. Grając Jill, LR wraca do Disscardu gracza (niwelowany jest efekt jednorazowego użycia a opisane jest to w F.A.Q.u na końcu).
Gatling Gun to broń typu 'ile dasz, tyle masz'. W skrócie: jeśli przeznaczysz na kartę 100 ammo, masz dmg 100. Proste jak budowa cepa Co fajniejsze, oczywiście broń łączy się z kartami akcji i takie Deadly Aim doda Ci do GG frikowe 30 dmg (20 za ammo + 10 za dmg).
Ostatnio zmieniony wt 24 gru, 2013 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.