Dlaczego użyto bomby atomowej?

Rozmowy o serii Resident Evil na tematy nie pasujące do pozostałych for
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

daaaamin pisze:W tej Umbrelli też musiało siedzieć sporo kretynów. Powinni byli przewidzieć to, że mogą rozpętać wojnę atomową... A potem - Fallout :D Nawet tłumaczyłoby to te mutanty...
Działania Umbrelli nie mieszczą się w szerokich ramach czegoś co nazywa się logiką. Gdy w grę wchodzą olbrzymie pieniądze i władza, szefostwo w korporacji nie zastanawia się jak wpłynie to na losy świata. Chcą zagarnąć jak najwięcej dla siebie, jak najwięcej skorzystać, nie zawsze zastanawiając się nad długofalowymi konsekwencjami.

Przykład. Łamanie zasad bezpieczeństwa w Dead Factory? Kogo to obchodzi, można przecież zastrzelić zarażonych pracowników pracujących przy utylizacji odpadów BOW, tak jest najprościej, najtaniej, najłatwiej.

Gdyby było trzeba, zrównaliby z ziemią cały świat, sami siedząc latami w przygotowanych schronach. Taka jest (była) ta Umbrella ;).
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Rany boskie, jakiej wojny :rad10: ? Na świecie przeprowadzano liczne próby atomowe/ jądrowe itp. . Waszym zdaniem każda taka próba mogłaby doprowadzić do wojny atomowej? Powtarzam Rosja i Chiny z pewnością obserwowały uważnie wystrzelenie pocisku, ale dopóki nie czuły się zagrożone nic nie robiły z tą sprawą.
daaaamin pisze:Wyobrażam sobie panikę narodu amerykańskiego ;) Znaleźli się w kraju, którego rząd jest w stanie użyć broni jądrowej przeciwko własny obywatelom.
Prezydent który zatwierdził tą decyzję raczej nie mógł liczyć na reelekcję :rad12: . Pomimo tego, że raczej nie było innego wyjścia w tej sytuacji :rad10: .
Złe oko moderacji czuwa.
pinek
Posty: 537
Rejestracja: pn 19 sty, 2009
Lokalizacja: co skad?

Post autor: pinek »

To, co stało sie z RC jest standardową procedura w przypadku w przypadku "bio-zagrożenia". Co do wywołania wojny, wystarczy przecież poinformować inne państwa o swoich zamiarach, można to zrobić np. telefonicznie.
---->www.pajacyk.pl<----
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Szakal pisze:Na świecie przeprowadzano liczne próby atomowe/ jądrowe itp
Nie porównujmy próby atomowej do ataku nuklearnego. Raczej wątpię, aby podczas którejkolwiek próby wystrzeliwano UZBROJONĄ głowicę nuklearną. Jak się mylę to mnie poprawcie. :smiech7:
Szakal pisze:Pomimo tego, że raczej nie było innego wyjścia w tej sytuacji :rad10: .
Dobra powiem to. Było - powołać szczyt ONZ, rozgłosić wszem i wobec co się stało, wzbudzić panikę, zwalić wszystko na Umbrellę, szczelnie odizolować Raccon, wydostać wszystkich żywych mieszkańców i dopiero wtedy zastanawiać się nad atomówką.
To, co stało sie z RC jest standardową procedura w przypadku w przypadku "bio-zagrożenia"
Przeraziłeś mnie... Twoim zdaniem, jeżeli w mieście X, w kraju Y dojdzie do epidemii powiedzmy ptasiej grypy, to mieszkańcy miasta X mogą już patrzeć przez okno w poszukiwaniu grzyba nuklearnego?? :szok6:
Nie wiem, czy rząd państwa Y odważyłby się na taką akcję... Tak jak rząd każdego innego państwa.[/quote]
Ostatnio zmieniony śr 09 lut, 2011 przez daaaamin, łącznie zmieniany 1 raz.
Peace Through Power, Kids!
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

daaaamin pisze:Raczej wątpię, aby podczas którejkolwiek próby wystrzeliwano UZBROJONĄ głowicę nuklearną. Jak się mylę to mnie poprawcie. :smiech7:
A jaką? Jak Twoim zdaniem robi się próbne wybuchy jądrowe?
Dobra powiem to. Było - powołać szczyt ONZ, rozgłosić wszem i wobec co się stało, wzbudzić panikę, zwalić wszystko na Umbrellę, szczelnie odizolować Raccon, wydostać wszystkich żywych mieszkańców i dopiero wtedy zastanawiać się nad atomówką.
1. Nie było dowodów aby oficjalnie oskarżyć Umbrelle, bo jej agenci wszystko zręcznie tuszowali.
2. Miasto było przecież odizolowane. Barykady usunieto dopiero kiedy zapadła decyzja o sterylizacji miasta.
3. Jak sobie wyobrażasz ewakuację mieszkańców? Ci co mogli sami już uciekli, ci co zostali albo byli zarażeni, albo próby ich wydostania wiązały się ze zbyt wielkim ryzykiem i miały zbyt małe szanse powodzenia.
pinek pisze:To, co stało sie z RC jest standardową procedura w przypadku w przypadku "bio-zagrożenia".
Kiedy wszystkie inne sposoby zawiodą, jak najbardziej. I tylko w sytuacji, gdy wydostanie się skażenia po za obszar kwarantanny może spowodować znacznie poważniejsze szkody.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

No dobra... Tu masz rację. Ale pamiętaj, że USA podpisało Traktat o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową, i Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, który dodatkowo ratyfikowało.
Szakal pisze:1. Nie było dowodów aby oficjalnie oskarżyć Umbrelle, bo jej agenci wszystko zręcznie tuszowali.
Może i nie, ale w takich sytuacjach zwołuje się szczyty ONZ. Np, Rosja w czasie ataku na szkołę w Biesłanie powołała szczyt.
Szakal pisze:2. Miasto było przecież odizolowane. Barykady usunieto dopiero kiedy zapadła decyzja o sterylizacji miasta.
To fakt, to mogę zaakceptować.
Szakal pisze:3. Jak sobie wyobrażasz ewakuację mieszkańców? Ci co mogli sami już uciekli, ci co zostali albo byli zarażeni, albo próby ich wydostania wiązały się ze zbyt wielkim ryzykiem i miały zbyt małe szanse powodzenia.
Mniej więcej tak: wojsko wjeżdża transporterami opancerzonymi, czołgami i z osłoną z powietrza. Nadają wcześniej komunikat o takiej akcji. Zabierają wszystkich, u których nie stwierdzono objawów infekcji, odjeżdżają. Brzmi to trochę dziwnie, ale jest wykonalne.
Peace Through Power, Kids!
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

daaaamin pisze:Mniej więcej tak: wojsko wjeżdża transporterami opancerzonymi, czołgami i z osłoną z powietrza. Nadają wcześniej komunikat o takiej akcji. Zabierają wszystkich, u których nie stwierdzono objawów infekcji, odjeżdżają. Brzmi to trochę dziwnie, ale jest wykonalne.
Widziałeś ulice Raccoon? Przez takie barykady nawet czołgom ciężko byłoby się przeciskać. Początkowo planowano ewakuować ludność sposobem o którym mówisz, pokazuje to końcówka tego filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=sKC_Raildq0
ale takie próby były skazane na porażkę. Ta infekcja była jak reakcja łańcuchowa. Z każdą minutą coraz więcej zarażonych i nie dało rady nad tym zapanować. Nikt nie podjąłby się ryzyka.
Ewakuacja śmigłowcami?? Tak się to skończyło:
http://www.youtube.com/watch?v=1AiyTKiwM3I
Pomyślnie w ten sposób zwiali tylko nieliczni.
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Mówiłem, z OSŁONĄ Z POWIETRZA a nie za pomocą śmigłowców. Oddziały na ziemi oznaczają cele do ataku z powietrza, a samoloty/śmigłowce robią swoje. Można w ten sposób likwidować trudne do przedarcia się barykady.
Peace Through Power, Kids!
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Po pierwsze to właśnie śmigłowce zapewniają bezpośrednią osłonę z powietrza podczas podobnych akcji :rad12: . Czego niby mieli użyć, myśliwców F-16?

Po drugie co z budynkami? Szukając ukrywających się ocalałych żołnierze musieliby wchodzić do wnętrz budynków, a wtedy ich osłona z powietrza byłaby, pisząc obrazowo, gówno warta :rad2: .
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Szakal pisze:Szukając ukrywających się ocalałych żołnierze musieliby wchodzić do wnętrz budynków
Podczas takich akcji nadaje się komunikat przez nagłośnienie. To rozwiązałoby problem z szukaniem po budynkach.
Czego niby mieli użyć, myśliwców F-16?
Do niszczenia większych grup zarażonych na otwartej przestrzeni. I raczej nie F-16 tylko A-10
Peace Through Power, Kids!
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

daaaamin pisze:raczej nie F-16 tylko A-10
Wszystko jedno.
daaaamin pisze:Podczas takich akcji nadaje się komunikat przez nagłośnienie. To rozwiązałoby problem z szukaniem po budynkach.
Dobrze. Przypuśćmy, że było jak mówisz. Wojsko wkracza do miasta. Ilu żołnierzy miałoby wziąć w tym udział? Kompania, batalion? Przypuśćmy, że ze dwie kompanie, dajmy na to ze trzystu, czterystu ludzi. Do tego sprzęt, broń, amunicja, środki medyczne, pojazdy w tym ciężarówki dla ocalałych. Wkraczają do miasta. Cały czas atakują ich zombiaki i inne paskudztwa. Początkowo oddział radzi sobie dobrze, ale zombiaków wciąż przybywa i są ich setki. Mimo to oddział mozolnie pnie naprzód, cały czas ogłaszając się przez megafony. Zabudowania są zbyt gęste by możliwe było użycie myśliwców - nasz oddział też mógłby przy tym oberwać. Walka trwa zombiaków są już tysiące. Więc wojsko wzywa na pomoc helikoptery, które lepiej nadają się do działań w mieście. Mimo to żołnierzom zaczyna kończyć się amunicja, wielu odniosło rany. Odział musi się w końcu wycofać. Ranni są wysyłani do szpitala polowego, gdzie wielu z nich wkrótce przemienia się w zombie i atakuje swych towarzyszy, epidemia się rozszerza, a kordon zostaje przerwany.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Nie tak sobie to wyobrażałem... Do takich akcji (a była ona bardzo istotna) wysyła się jak najwięcej ludzi. Ja to sobie wyobrażam tak. Miasto otacza wojsko. Myśliwce dokonują kilku nalotów i niszczą co większe grupy zombie i innych paskudztw. Armia wkracza czołgami, opancerzonymi transporterami, ciężarówkami i z osłoną z powietrza w postaci śmigłowców. Nadawane są komunikaty o ewakuacji. Paskudztwa wciąż atakują ludzi, jednak dzięki osłonie śmigłowców udaje się je pokonywać. Ciężarówki zostają zapełnione cywilami, raczej żaden zarażony nie opuszcza miasta (mieszkańców wiedziała, jak kończą pogryzieni). Armia też napewno to wiedziała - ranni żołnierze z własnej woli zostają w mieście/popełniają samobójstwo. Straty są duże, jednak wielu cywili udało się uratować. Teraz można się z czystym sumieniem zastanawiać nad zniszczeniem miasta.
Peace Through Power, Kids!
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

1. Więcej ludzi = większy chaos.

2. Przecież oprócz tych co wejdą do miasta muszę też być jeszcze Ci co pilnują kordonu wokół miasta, a do tego potrzeba sporych sił.

3. Ilu ludzi chciałbyś wprowadzić do miasta tysiąc, dwa? Może całą dywizję - 15 tysięcy? Miasto zamieszkiwało jakieś trzysta tysięcy ludu. Powiedzmy, że połowa z nich była zainfekowana to daje nam 150 000 przeciwko 15 000. dodaj do tego, że żołnierzy nie szkolono do walki z zombie, skąd mają wiedzieć, że muszą im strzelać w głowy i o tym, że ranni też zmienią się w zombie? Przecież nikt im tego nie powiedział.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Szakal pisze:2. Przecież oprócz tych co wejdą do miasta muszę też być jeszcze Ci co pilnują kordonu wokół miasta, a do tego potrzeba sporych sił.
Gra jest warta świeczki. Ważą się losy świata i wymienionych 150 000 ludzi.
Szakal pisze: 3. Ilu ludzi chciałbyś wprowadzić do miasta tysiąc, dwa? Może całą dywizję - 15 tysięcy? Miasto zamieszkiwało jakieś trzysta tysięcy ludu. Powiedzmy, że połowa z nich była zainfekowana to daje nam 150 000 przeciwko 15 000. dodaj do tego, że żołnierzy nie szkolono do walki z zombie, skąd mają wiedzieć, że muszą im strzelać w głowy i o tym, że ranni też zmienią się w zombie? Przecież nikt im tego nie powiedział.
Nie ważne ile ja chciałbym wprowadzić. Jeżeli byłoby to możliwe - wszystko co się da. Co prawda takie poruszenie trudno jest zatuszować, ale nuke jeszcze bardziej.
Peace Through Power, Kids!
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Ale o to chodzi! Akcję o takiej skali, o jakiej myślisz jest bardzo trudno przeprowadzić i ryzyko byłoby zbyt duże.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

daaaamin pisze:Ja to sobie wyobrażam tak. Miasto otacza wojsko. Myśliwce dokonują kilku nalotów i niszczą co większe grupy zombie i innych paskudztw.
Przy okazji bombardują sporą grupę zupełnie niewinnych cywilów, którzy myślą sobie "cholera, mogli już zrzucić tą atomówkę i bezboleśnie nas usmażyć, niż zrzucać cluster bombs na każdej ulicy."
daaaamin pisze:ranni żołnierze z własnej woli zostają w mieście/popełniają samobójstwo.
:) Takie rzeczy, to tylko w filmach. Dzielny bohater odchodzi w dal na tle zachodzącego słońca. Wie, że nie może opuścić miasta. Jest przecież zainfekowany :D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Diadem, łącznie zmieniany 2 razy.
Salvin
Posty: 1585
Rejestracja: czw 18 wrz, 2008

Post autor: Salvin »

daaaamin pisze:Ważą się losy świata
No właśnie, jest za wysoka stawka, aby można było pozwolić sobie na nieudane akcje, a taka opcja jak najbardziej istniała. Niepowodzenie wiąże się zarówno ze sporymi stratami jak i masową epidemią, a co za tym idzie znacznym pogorszeniem sytuacji. W takim momencie wybiera się tzw. mniejsze zło. Poświęca się "jednostki" w celu zapobiegnięcia rozprzestrzenieniu się zarazy na ogromną skalę.
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Dobra kończmy ten offtop ;) Uznajmy, że zrzucenie bomby atomowej było teoretycznie dobrą decyzją, chociaż to co się działo potem jest jakieś takie nierealistyczne...
Peace Through Power, Kids!
Salvin
Posty: 1585
Rejestracja: czw 18 wrz, 2008

Post autor: Salvin »

A czy w ogóle zombie są realni :smiech3: ?
Awatar użytkownika
daaaamin
Posty: 134
Rejestracja: pn 01 lis, 2010
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: daaaamin »

Salvin pisze:A czy w ogóle zombie są realni :smiech3: ?
Nie wiedziałem, że ktokolwiek na tym forum zada takie pytanie :smiech7: A to ci psikus...
W Resident Evil tak :rad5:

Salvin: A wiesz, że to było pytanie retoryczne ;) .
Ostatnio zmieniony pt 11 lut, 2011 przez daaaamin, łącznie zmieniany 1 raz.
Peace Through Power, Kids!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe (ogólne) dyskusje o serii”