[Ankieta] Najtrudniejszy motyw w grze
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Ta zagadka doprowadza mnie do zawału... . Chyba najbardziej ze wszystkich . A jak mam na nią patrzeć?
Ostatnio zmieniony pn 17 lis, 2008 przez Leon. KennedY, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr 07 lut, 2007
- Lokalizacja: Chicago/Illinois/USA
Jill Valentine pisze:Najtrudniejszy moment w grze??
Pierwsza walka z Nemesis'em pod R.P.D. oraz na Clock Tower (Ten z Rakietnicą)oraz zagadka z próbką wody.
chciałbym poprawić twoją wypowiedź. Otóż rakietnica to jest pistolet na flary, a nemek chodził z wyrzutnią rakiet... A co do walk z nemkiem trudna byla ta po zmutowaniu jego...
-
- Posty: 25
- Rejestracja: ndz 21 gru, 2008
- Lokalizacja: Olsztyn
Oczywiście najwięcej trudności przysparza przejście Mercenaries Nicholayem. Pistolet i nóż to trochę mało (chociaż można wykręcać naprawdę niezłe czasy).
Co do właściwej gry - walka z Nemesisem pod Clock Tower.
Kiedyś, gdy po raz pierwszy dopadłem RE3 (wersja japońska), dużo trudności sprawiło mi.. podpalenie sznurka, który blokował drzwi (lokacja z barykadą, którą Zombie po pewnym czasie przewracają). Nie rozumiałem japońskich 'krzaczków' i nie wiedziałem, że rozwiązanie jest tak proste..
Co do właściwej gry - walka z Nemesisem pod Clock Tower.
Kiedyś, gdy po raz pierwszy dopadłem RE3 (wersja japońska), dużo trudności sprawiło mi.. podpalenie sznurka, który blokował drzwi (lokacja z barykadą, którą Zombie po pewnym czasie przewracają). Nie rozumiałem japońskich 'krzaczków' i nie wiedziałem, że rozwiązanie jest tak proste..
Heh...Dziwne ale próbka wody jak dla mnie była akurat łatwa, ot po prostu dostawić do siebie parę klocków jak w Tetris, tak aby zgadzały się z wzorcem; trudniejsze było ustawienie wajchetek maszynerii w szpitalu w celu uzyskania antidotum, nad tym więcej posiedziałem;)
- Zabicie Nemesisa za pomocą samego pistoletu i shotguna (na dziedzińcu komisariatu)
- Kamyczki w lokacji z dzwonem i martwą parką; kombinowałem planowo, ale niemal zawsze prawidłowa kombinacja była jedną z ostatnich, więc sporo czasu zabierało.
- Walka z Nemesisem na podwórku wieży zegarowej w trybie normal, często ginąłem.
- Nicholai: Nigdy nie ukończyłem nim trybu Mercenaries...
- Zabicie Nemesisa za pomocą samego pistoletu i shotguna (na dziedzińcu komisariatu)
- Kamyczki w lokacji z dzwonem i martwą parką; kombinowałem planowo, ale niemal zawsze prawidłowa kombinacja była jedną z ostatnich, więc sporo czasu zabierało.
- Walka z Nemesisem na podwórku wieży zegarowej w trybie normal, często ginąłem.
- Nicholai: Nigdy nie ukończyłem nim trybu Mercenaries...
Prepare for your worst nightmare...
Moimi najtrudniejszymi momentami w Resie 3 były pierwsze walki z Nemkiem na Hard jak zaczynałem pykać czyli początki zagadka z próbką wody masakra i chyba jeszcze komisariat R.P.D przeszedłem tą grę kilkanaście razy a tego etapu nienawidzę i nie lubie muzyki jaka tam jest do dziś sie jej boję a za pierwszym razem to miałem ostrą na R.P.D jazdę
Ps3Centerbloog.pl
Walka pod Clock tower i water sample. I tak a pro po przeszłam Water sample dzięki rozwiązaniu na mwrc.pl. Ale niestety są też inne rozwiązania i ja nie umiem ich przejść. Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi w tej zagadce?
Necraria: Pytania o zagadkę z próbką wody lepiej zadawaj tutaj http://www.mwrc.pl/forum/viewtopic.php?t=231
Necraria: Pytania o zagadkę z próbką wody lepiej zadawaj tutaj http://www.mwrc.pl/forum/viewtopic.php?t=231
Ostatnio zmieniony pt 21 sie, 2009 przez Nakami, łącznie zmieniany 3 razy.
- Marcin3282
- Posty: 25
- Rejestracja: śr 30 gru, 2009
- Lokalizacja: Raccoon City
Widzę jak większości tak i mi zagadka z próbką wody sprawiła trochę problemów. I walka z Nemesisem pod wieżą zegarową. Była masakra wtedy, ale jak to się mówi trening czyni mistrza i jakoś dałem radę.
Po raz pierwszy zakosztowałem śmierci, a śmierć gorzki ma smak, jest bowiem narodzinami, i strachem, i lękiem przed straszliwą nowością.
- Michał666666
- Posty: 203
- Rejestracja: pn 15 lut, 2010
- Lokalizacja: Gierczyce
Najtrudniejszy motyw to rzecz jasna zagadka z Water Sample (myślałem że dostanę białej gorączki ) oraz walka z Nemesisem pod ruinami Wieży Zegarowej, ciągle obrywałem jego rakietnicą, a gdy chowałem się przed nim to wówczas gdzieś mi znikał, ja słyszę że ładuje rakietnicę i chwile potem strzał i napis ''You'are Dead'' (chociaż Jill to czołg nie baba, więc czasami udało się przeżyć po takim spotkaniu z rakietą . Nie wspomnę o spotkaniu z robalem na cmentarzu, na samym początku dawał mi ostro w żyć, ale za drugim razem znalazłem na niego taktykę i już taki mocny nie był. Ogólnie moim zdaniem Resident Evil 3 nie jest trudną grą, jeśli mamy trochę cierpliwości do zadań jakie wytyczyli nam twórcy( hard jest niezwykle banalny, najtrudniejszy na tym poziomie jest Resident Evil Outbreak 1 i 2 ), no i w końcu to Resident Evil, seria którą pokochaliśmy ze względu na zagadki i zombiaki ( a ja głównie ze względu na Jill )
Ostatnio zmieniony ndz 28 lut, 2010 przez Michał666666, łącznie zmieniany 1 raz.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."