Easy (Light Mode) vs Hard (Heavy Mode)
-
- Posty: 860
- Rejestracja: śr 07 lut, 2007
- Lokalizacja: Internet :)
To jest tak (moim zdaniem), że na hard, owszem - jest świetna zabawa - ale jest duże prawdopodobieństwo, że zabraknie ammo, ktoś nas dziabnie, a na Easy chodzi raczej o to, żeby się spokojnie wyżyć bez stresu o swoją postać. Idziemy ulicami Racoon City i po prostu prujemy do wszystkiego co się rusza. Nie obmyślamy strategii, którędy iść, żeby zaoszczędzić ammo, czy żeby nie narazić się na zbyt szybkie "zejście". Na easy to raczej coś na wzór dowartościowania się. Jesteśmy kozakami bo ciukamy wszystko i nikt nam nie podskakuje. Na zasadzie takiego odstresowania. Mi też się zdarza czasem tak zagrać (jak już zaliczę normale i ewentualnie wyższe poziomy). Ot, 10 minut for fun przed wyjściem do pracy.
Wielu ludzi nie lubi grać na hard z takiego powodu, że tam jest mało amunicji i nie da się rozwalić wszystkiego co stanie nam na drodze. Wtedy pozostaje taki lekki niedosyt, że niby grę przeszliśmy ( i to najwyższym poziomie trudności), ale kilku przeciwników wyminęliśmy, nie zwiedziliśmy wszystkich pomieszczeń, nie zebraliśmy wszystkich przedmiotów, pamiętników itd.
Do RE 3 idealnie pasuje robal na którego napotyka Jill, gdy załamuje się pod nią chodnik. Można go łatwo wyminąć, i uciec drabiną do góry. Tak gra się na hard, a na easy możemy go sobie rozwalić i mieć satysfakcję, że go nie ma
Do RE 3 idealnie pasuje robal na którego napotyka Jill, gdy załamuje się pod nią chodnik. Można go łatwo wyminąć, i uciec drabiną do góry. Tak gra się na hard, a na easy możemy go sobie rozwalić i mieć satysfakcję, że go nie ma
-
- Posty: 860
- Rejestracja: śr 07 lut, 2007
- Lokalizacja: Internet :)
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
heh re3 na easy hmm... no cóż każdy lubi grać po swojemu,ale po pierwsze szkoda tak dobrej gry (skończyć bez wysiłku,adrenaliny,satysfakcji itp) a pamiętaj że residentów nie jest zbyt dużo,to nie final fantasy którego kończysz w 80h,no i rzecz najważniejsza re3 na hard pokazuje pazurki (choć i tak trochę za łatwy),więcej zombi i innych pomiotów,wytrzymalsze,i bonusowe bronie z nemesisa!!!,shotgun ala terminator 2 rulez!
STARSSss.......
Ale właśnie na tym polega survival. Na przeżyciu a nie zabiciu wszystkiego co się rusza. Takie coś robi się jak juz przeszliśmy ładnie grę męcząc się przy niej i klnąc, a jak już zdobywamy miniguna i IRLa to się bawimy. A wtedy biada zombiaki!!!Diadem pisze:Wielu ludzi nie lubi grać na hard z takiego powodu, że tam jest mało amunicji i nie da się rozwalić wszystkiego co stanie nam na drodze. Wtedy pozostaje taki lekki niedosyt, że niby grę przeszliśmy ( i to najwyższym poziomie trudności), ale kilku przeciwników wyminęliśmy, nie zwiedziliśmy wszystkich pomieszczeń, nie zebraliśmy wszystkich przedmiotów, pamiętników itd.
Do RE 3 idealnie pasuje robal na którego napotyka Jill, gdy załamuje się pod nią chodnik. Można go łatwo wyminąć, i uciec drabiną do góry. Tak gra się na hard, a na easy możemy go sobie rozwalić i mieć satysfakcję, że go nie ma
Ot tego on jest, od tego jest on - jakby kononowicz powiedział, ci którzy chcą prościej biorą Easy a że jak opisałem co wtedy sie dzieje to druga sprawa
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Sczerze mówiąc ja jak grałem pierwszy raz w RE3 to na Easy. Nawet nie myślałem o Hard! ...2 czy 3 razy przeszedłem na Easy potem na Hard jakoś się udało =] a teraz to przejście RE3 nie sprawia mi najmniejszego problemu...Granie poraz pierwszy w jakomś gre np. w RE na najtrudniejszym pozomie to nie lada wyzwanie=]
Właśnie o to chodzi, że nie jestem nie wiadomo jakim hojrakiem. Nie robie speedrunów po 1:30, nie robię no damagów czy knife runów. Jestem zwykłym, przeciętnym graczem, który miał nie lada kłopoty w przejściu RE1 na normal, podobnie RE2 (jako, że był pierwszym Resem w mojej karierze), ale jak zasiadłem do RE3 to jedyny problem jaki miałem to zagadki (tylko dlatego, że miałem wersję japońską). Sami przyznajcie: nóż w RE1 i 6 slotów itemów na normal w porównaniu do pistoletu z nabojami, noża i 8 slotów itemu (później zwiększone do 10!!!) na hard w RE3... Jawne fory na rzecz RE3.
Czy był równy to kwesta sporna, ale jasne jest to że napewno nigdzie nie pisało normal mode. Re 3 na hardzie za pierwszym razem no spoko, ale wiecej wczytywania mieli by co niektórzy niż grania
Gdy masz jakiś problem wsiadasz na motor i wszystko znika.
Nie ma żadnych problemów jesteś tylko ty i maszyna.
Nie ma żadnych problemów jesteś tylko ty i maszyna.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City