Kim jest Hunk?
- Dreddenoth
- Posty: 155
- Rejestracja: ndz 28 sie, 2011
- Lokalizacja: Szczecin
W zasadzie Hunk zniknął w momencie "Śmierci" umbrelli, być może był kimś w zarządzie... lub zginął w jakiejś akcji bo w sumie pojawia sie teraz w residentach tylko jako postać bonusowa. W re 3 był jego wizerunek ale nie kojarzę postaci podanej do tego nie wyraźnego obrazu.
Co mógłby zrobić najemnik po upadku swojej firmy matki, proste poszukać nowego szefa albo zacząć wydawać zebrane pieniądze na swoje cele i myślę że Hunk jest w momencie wydawania kasy która zdobył dzięki Umbrella... ( nigdy nie pojawił się w tricell, neoubrelli czy innych organizacjach choć znając go mógł tam być i nie zostać wcale wykryty )
Co mógłby zrobić najemnik po upadku swojej firmy matki, proste poszukać nowego szefa albo zacząć wydawać zebrane pieniądze na swoje cele i myślę że Hunk jest w momencie wydawania kasy która zdobył dzięki Umbrella... ( nigdy nie pojawił się w tricell, neoubrelli czy innych organizacjach choć znając go mógł tam być i nie zostać wcale wykryty )
3ds 4725-8772-8224
Grałem:
Resident Evil 1/2/3/4/5/6 Directors Cut/ Zero/ Gun Survivor 1/2/ Operation Racoon city/ Merceneries 3D/ Revelations/Gaiden/Darkside Chronicles/ Umbrela Chronicles/RE:Code veronica/ Dead aim/Outbrek 1
Chce zagrać
Outbreak 2
Grałem:
Resident Evil 1/2/3/4/5/6 Directors Cut/ Zero/ Gun Survivor 1/2/ Operation Racoon city/ Merceneries 3D/ Revelations/Gaiden/Darkside Chronicles/ Umbrela Chronicles/RE:Code veronica/ Dead aim/Outbrek 1
Chce zagrać
Outbreak 2
Hunk był zawsze troche na doczepkę, w zasadzie tylko w fabule RE2 i Operation Raccoon City bierze większy udział. Mysle, że CAPCOM nie zajął się tą postacią należycie.
Nie sądzę, żeby Hunk był gościem, który wydaje teraz swoją cieżko zarobioną kasę. Tacy ludzie żyją dla adrenaliny - może pracuje dla kogoś innego albo prowadzi osrodek szkoleniowy.
Nie sądzę, żeby Hunk był gościem, który wydaje teraz swoją cieżko zarobioną kasę. Tacy ludzie żyją dla adrenaliny - może pracuje dla kogoś innego albo prowadzi osrodek szkoleniowy.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
- kal3jdoskop
- Posty: 200
- Rejestracja: pt 02 maja, 2008
- Lokalizacja: Terra
Jak dla mnie to po prostu miał on być jakimś "dodatkowym" trybikiem w całej tej "parasolkowej" machinie, więc siłą rzeczy przedstawiono go na zasadzie "pojawił się, pracuje za kasę, wymiata, nie wiadomo za dużo jego przyszłości, skończył swoje, nie ma go". Odnoszę wrażenie, że tak znaczący ciężar "znaczeniowo-emocjonalny" po prostu przypisali mu fani, których HUNK zaintrygował (no i wiadomo sprawa, chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej, ale szansa jest na to mała, bo po prostu HUNK zrobił swoje, nie ma go... i teraz gości jedynie w kolejnych odsłonach sławetnego trybu "najemniczego"). Podobne zjawisko można zresztą zauważyć w przypadku społeczności miłośników Gwiezdnych Wojen, wśród których dużą popularnością cieszyły się (cieszą?) różne postacie drugoplanowe, które podobnie jak residentowy HUNK pojawiły się i dość szybko zniknęły.Saladyn pisze:Hunk był zawsze troche na doczepkę, w zasadzie tylko w fabule RE2 i Operation Raccoon City bierze większy udział. Mysle, że CAPCOM nie zajął się tą postacią należycie.
Szczerze mówiąc, to dużo bardziej ucieszyłbym się z "odtajemniczenia" postaci Ady aniżeli HUNKa. Bo co i rusz mąci w fabułach poszczególnych residentów, ale o niej samej nic nowego właściwie się nie dowiadujemy.
Chcę, aby człowiek wyciągał rękę do człowieka. Aby starał się pojąć, że zło jest często wewnętrzną klęską tego, kto to zło czyni.
Jan Dobraczyński, "Najeźdźcy" (rozdział "Od autora")
Jan Dobraczyński, "Najeźdźcy" (rozdział "Od autora")
Rozumiem o czym mówisz - w Star Warsach Hunkiem jest Boba Fett - gość miał w Imperium Kontratakuje 5 minut czasu antenowego i dwa zdania na krzyż, a ma rzeszę fanów.
Tajemicze postacie zawsze intrygują. A jeżeli dodatkowo potrafią wyjść z takiej opresji, a krótkie notki sugerują, że to nie pierwszy raz, to gracz sobie od razu wkręci, że to chodzący terminator. Ale skoro ADA dostała swój dodatkowy scenariusz w Resident Evil 4, to tu też by się dało. Dlatego mówie, że należycie się nim nie zajęli - jego fabuła w jakimś nowym residencie mogłaby biec równolegle do fabuły głównej. Ewentualnie niech pocisną Remake świetnej części, jaką była dwójka, i dodadzą właśnie Hunka, ale w większym stopniu niż 4th Survivor, który był właściwie speed runem dla hardkorów bez przedmiotów do podniesienia i żadnych zagadek.
Tajemicze postacie zawsze intrygują. A jeżeli dodatkowo potrafią wyjść z takiej opresji, a krótkie notki sugerują, że to nie pierwszy raz, to gracz sobie od razu wkręci, że to chodzący terminator. Ale skoro ADA dostała swój dodatkowy scenariusz w Resident Evil 4, to tu też by się dało. Dlatego mówie, że należycie się nim nie zajęli - jego fabuła w jakimś nowym residencie mogłaby biec równolegle do fabuły głównej. Ewentualnie niech pocisną Remake świetnej części, jaką była dwójka, i dodadzą właśnie Hunka, ale w większym stopniu niż 4th Survivor, który był właściwie speed runem dla hardkorów bez przedmiotów do podniesienia i żadnych zagadek.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
HUNK to elitarny agent Umbrelli znany z profesjonalizmu oraz niezawodności. Oficjalnie wiemy tylko, że to on był odpowiedzialny za zdobycie próbki wirusa - G dla korporacji, przeżył jako jedyny ze swojego oddziału [Alpha Team] atak zmutowanego Birkina, przypadkiem ponieważ został ogłuszony i doktor o nim zapomniał. Po tygodniu błąkania się głównie po podziemiach miasta , udaję mu się w końcu skontaktować z pilotem helikoptera [NightHawk], dotrzeć na dach komisariatu i uciec z miasta wraz z próbką. Tutaj dowiadujemy się, że HUNK raz jeszcze oszukał śmierć i znów jako jedyny przeżył " Once only you survived Mr. Death " . Wygląda na to, że współpracownicy są już na to przygotowani, że jedynym ocalałym jest nasz człowiek tajemnica. Jedynie co nam jeszcze wiadomo o nim to, że trenował na wyspie Rockfort w 1996 roku w militarnym ośrodku treningowym. Już po dwóch latach służby, miał na koncie wiele sukcesywnie wykonanych misji, prze ten czas dorobił się pseudonimu Grim reaper. Po jakimś czasie dostał misję na Rockfort do przewiezienia ważnego obiektu w konterze, bez detali co w nim jest (chodzi o tyranta). I to by było na tyle, reszta to teorie, wybryki wyobraźni nic więcej o nim kanonicznie nie wiemy. Słyszałem gdzieś, że jego kryptonim można czytać w taki sposób -> Human Unit Never Killed, jest to prawdopodobnie wymysł fanowski ale pasuje do niego, ma to sens i brzmi cool.
Uważam, że HUNK to nikt kogo znamy. Moim zdaniem to człowiek, który nad wyraz potrzebuję wrażen, wyzwania i jak już zostało wspomnianie adrenaliny. Wątpię, żeby robił to tylko dla pieniędzy, nie chcę też wierzyć że jest pasjonatem pomysłów Umbrelli odnośnie rewolucji świata. Jego słowa i podejście do sprawy jasno mówią , że jest to osobą nihilistyczną, ma poczucie że to co robi i dla kogo nie jest " odpowiedne " ale on po prostu wykonuję swoje obowiązki, uważajać że nie ma to realnego znaczenia czyją stronę trzyma. W Umbrella Chronicles kiedy ktoś wzywa pomoc przez radio a on odbiera transmisje, mówi tylko " This is war. Survival is your responsibility. " z bezuczuciową intonacją. Jest on chłodnym profesjonalistą, wykonując zadania bez względu na koszty, podążając wytycznymi do samego końca. Nie zna on lęku, liczy się tylko wykonanie misji i przetrwanie.
"The mission objective takes priority over everything else. Holding to that principle is why I have never failed a mission." Szacunek.
Nie uważam go też za osobę złą tylko dlatego , że pracuje dla Umbrelli, świat każdego dnia jest bliżej do autodestrukcji jak mówił Wesker i to jest prawda, takie samo podejście ma HUNK, nihilistyczne. Po prostu robi to co musi, nieważne dla kogo, to nie ma znaczenia.
Wszystko zawarte w jego słowach w jednym zdaniu -
"Mission accomplished. The survival rate was 4% and valuable human resource were lost, but that is war"
Uwielbiam go za Design, osobowość, tajemnicę, głos. Badass w pełnej klasie. Szkoda, że nie pojawia się od 2 części nigdzie w story mode bo ma ogromny potencjał (chociaż nie chciałbym dowiedzieć się kim jest, tajemnica zawsze intryguje i działa na zmysły, czasem lepiej gdy coś nie zostanie dopowiedziane) to jego jedyna wada, przynajmniej pojawia się w trybach bonusowych często i za każdym razem granie nim daje masę frajdy.
Definitywnie jest jedną z lepszych postaci w serii i moim faworytem.
Co do tego, że może zginął jakiś czas po wydarzeniach w Racoon City to nie ma co się bać o niego.
W końcu "The Death cannot die."
Uważam, że HUNK to nikt kogo znamy. Moim zdaniem to człowiek, który nad wyraz potrzebuję wrażen, wyzwania i jak już zostało wspomnianie adrenaliny. Wątpię, żeby robił to tylko dla pieniędzy, nie chcę też wierzyć że jest pasjonatem pomysłów Umbrelli odnośnie rewolucji świata. Jego słowa i podejście do sprawy jasno mówią , że jest to osobą nihilistyczną, ma poczucie że to co robi i dla kogo nie jest " odpowiedne " ale on po prostu wykonuję swoje obowiązki, uważajać że nie ma to realnego znaczenia czyją stronę trzyma. W Umbrella Chronicles kiedy ktoś wzywa pomoc przez radio a on odbiera transmisje, mówi tylko " This is war. Survival is your responsibility. " z bezuczuciową intonacją. Jest on chłodnym profesjonalistą, wykonując zadania bez względu na koszty, podążając wytycznymi do samego końca. Nie zna on lęku, liczy się tylko wykonanie misji i przetrwanie.
"The mission objective takes priority over everything else. Holding to that principle is why I have never failed a mission." Szacunek.
Nie uważam go też za osobę złą tylko dlatego , że pracuje dla Umbrelli, świat każdego dnia jest bliżej do autodestrukcji jak mówił Wesker i to jest prawda, takie samo podejście ma HUNK, nihilistyczne. Po prostu robi to co musi, nieważne dla kogo, to nie ma znaczenia.
Wszystko zawarte w jego słowach w jednym zdaniu -
"Mission accomplished. The survival rate was 4% and valuable human resource were lost, but that is war"
Uwielbiam go za Design, osobowość, tajemnicę, głos. Badass w pełnej klasie. Szkoda, że nie pojawia się od 2 części nigdzie w story mode bo ma ogromny potencjał (chociaż nie chciałbym dowiedzieć się kim jest, tajemnica zawsze intryguje i działa na zmysły, czasem lepiej gdy coś nie zostanie dopowiedziane) to jego jedyna wada, przynajmniej pojawia się w trybach bonusowych często i za każdym razem granie nim daje masę frajdy.
Definitywnie jest jedną z lepszych postaci w serii i moim faworytem.
Co do tego, że może zginął jakiś czas po wydarzeniach w Racoon City to nie ma co się bać o niego.
W końcu "The Death cannot die."
Ostatnio zmieniony pt 10 lut, 2017 przez NIHIL, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyday we are facing harsh life just for survival believing in childish dreams. But whole time they are nothing. Life without
happiness and purpose. We are all like zombies...
In fact there is no difference between us and them.
happiness and purpose. We are all like zombies...
In fact there is no difference between us and them.
Podsumowując, wiemy tylko tyle co napisałeś na początku, a cała reszta, nawet twoja interpretacja, to tylko fanowskie teorie.
Nie widziałem nigdy gwiezdnych wojen, ale wiem że HUNKa można porównać do Boby Feta. Niby nie miał jakiejś dużej roli, a stał się postacią kultową. W przypadku HUNKa, jego rola była jeszcze mniejsza.
Pojawił się na historyjce, nie wyróżniając się w oddziale. Dostał chyba 5 minutowy tryb, był wspomniany w jakiejś notatce,...i tyle.
To fani do robili resztę. Twórcy zobaczyli że fani go pokochali, więc wspomnieli o nim w RE3.
Jako że odbił już swoje piętno, został wspomniany przez Weskera w reporcie.
Fani wciąż przez lata robili swoje, to dali go jako postać w Mercach w Re4.
Później jedynie dali mu epizod w kronikach, chyba wspomnieli o nim w Re5 w opisie serii.
Jego chyba największa rola(choć wciąż mikroskopijna) była w ORC w kampanii.
Poza pojawieniem się w Mercenaries 3D, to wszystko.
Nie jest tego wiele, bo większość to bardziej nawiązania.
To jedna z postaci, której sławę dali fani.
Nie widziałem nigdy gwiezdnych wojen, ale wiem że HUNKa można porównać do Boby Feta. Niby nie miał jakiejś dużej roli, a stał się postacią kultową. W przypadku HUNKa, jego rola była jeszcze mniejsza.
Pojawił się na historyjce, nie wyróżniając się w oddziale. Dostał chyba 5 minutowy tryb, był wspomniany w jakiejś notatce,...i tyle.
To fani do robili resztę. Twórcy zobaczyli że fani go pokochali, więc wspomnieli o nim w RE3.
Jako że odbił już swoje piętno, został wspomniany przez Weskera w reporcie.
Fani wciąż przez lata robili swoje, to dali go jako postać w Mercach w Re4.
Później jedynie dali mu epizod w kronikach, chyba wspomnieli o nim w Re5 w opisie serii.
Jego chyba największa rola(choć wciąż mikroskopijna) była w ORC w kampanii.
Poza pojawieniem się w Mercenaries 3D, to wszystko.
Nie jest tego wiele, bo większość to bardziej nawiązania.
To jedna z postaci, której sławę dali fani.
Jeszcze jedna rzecz wam umknęła, ale to już z oficjalnych książek od Capcomu. HUNK znał się z Nicholai'em, korespondencyjnie rywalizowali o to który z nich jest lepszy. HUNK musiał chyba robić większe wrażenie, bo Ginovaef był bardzo zazdrosny o jego sukcesy, a nawet okazywał mu wrogość.
EDIT
Taka mała "rodzinna fotka" można by powiedzieć ewolucja HUNKa
EDIT
Taka mała "rodzinna fotka" można by powiedzieć ewolucja HUNKa
Ostatnio zmieniony pt 24 lut, 2017 przez Diadem, łącznie zmieniany 2 razy.
No był w LP3 z dodatku pre orederowego Freedom Fighter
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Nie rozumiem fenomenu tej postaci i uwagi, jakiej fani jej okazują. Doszukiwanie się Hunka w każdej zamaskowanej postaci też zrobiło się irytujące. Po co miałby wrócić?
Dla niego liczy się misja, rozkaz. Nie ma żadnego własnego biznesu w tym wszystkim.
Na tym polu rywalizacje wygrywa jednak Nicholai. Ze swoim charakterem, przebiegłością i niedokończonymi sprawami z Carlosem i Jill mógłby jeszcze coś wnieść do serii. A Hunk?
W roli pionka do brudnej roboty, bo tylko w takim charakterze mógłby ponownie zawitać, może go zastąpić jakiś random, jak ten 3a-7 z Umbrella Corps.
Dla niego liczy się misja, rozkaz. Nie ma żadnego własnego biznesu w tym wszystkim.
Na tym polu rywalizacje wygrywa jednak Nicholai. Ze swoim charakterem, przebiegłością i niedokończonymi sprawami z Carlosem i Jill mógłby jeszcze coś wnieść do serii. A Hunk?
W roli pionka do brudnej roboty, bo tylko w takim charakterze mógłby ponownie zawitać, może go zastąpić jakiś random, jak ten 3a-7 z Umbrella Corps.
Ostatnio zmieniony sob 25 lut, 2017 przez ChrisDL, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie poprzez jego tajemniczość jest taką kultową postacią i chyba najbardziej znany z dodatku 4th survivor. Po cichu liczę na jego powrót, patrząc na ghosta z modern warfare 2 fajnie by było jakby rozwineli i nawet zakończyli tak tą postać. Widząc śmierć ghosta od razu w głowie kojarzyłem jak Capcom mógłby poprowadzić Hunka
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Jeżeli HUNK żył po roku 1999, na pewno nie był kimś kogo można by nazwać "pionkiem". Sukcesy jego misji musiały zaprocentować. Może znacznie awansował w strukturach korporacji, ale może został zlikwidowany, gdy zaczął się stawiać...ChrisDL pisze:W roli pionka do brudnej roboty,
Szkoda, że zrezygnowano z reaktywowania postaci (HUNK i Nikholai), które nie licząc Weskera, spośród osób, których śmierci nie potwierdzono, były jedynymi realnymi czarnymi charakterami w serii z krwi i kości
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Deus Ex, łącznie zmieniany 1 raz.
Zgadzam się, że doszukiwanie się HUNKa w każdej nowej postaci jest irytujące, ale to jest właśnie fenomen tej postaci. W momencie, gdy pokażą jego twarz, cała otoczka HUNKa legnie w gruzach.ChrisDL pisze: Nie rozumiem fenomenu tej postaci i uwagi, jakiej fani jej okazują. Doszukiwanie się Hunka w każdej zamaskowanej postaci też zrobiło się irytujące.
Po co miałby wrócić?
Dla niego liczy się misja, rozkaz. Nie ma żadnego własnego biznesu w tym wszystkim.
Fanów on ciekawi, bo nic o nim nie wiemy, każdy ma zapewne jakieś wyobrażenia i myślę, że nie ograniczają się one tylko do tego, że jest najemnikiem który zrobi wszystko za wielką kupę brudnej forsy.
Myślę, że w pewnym sensie wyraża on także tęsknotę za Umbrellą. Piszesz, że to zwykły pionek najemnik, ale gdy czytasz jego epilog z RE3, to wiesz, że to nie była jego pierwsza i jedyna misja, tylko miał ich wiele (można założyć, że wszystkie tylko dla Umbrelli, skoro pilot śmigłowca o nich wie) i to czyni go kimś ważniejszym niż zwykłym najemnikiem. Można by powiedzieć, prawa ręka szefa od załatwiania trudnych spraw.
Skoro szef nie żyje, to można się teraz zastanawiać jak mogą potoczyć się losy takiego człowieka jakim jest HUNK. To jest ciekawe samo w sobie. Jego historia jest niedokończona, podobnie jak historia Nichola'ia. Każdy chciałby ciągu dalszego i dlatego szukamy wszędzie jakiejś wskazówki. Capcom sam pewnie nie wie w jaką stronę pójść, bo nie chce spartolić tego potencjału, ale może kiedyś tonący brzytwy się chwyci i czegoś się dowiemy.
I rzeczywiście ma to, chyba, potwierdzenie w Umbrella Corps, gdzie 3a-7 został do niego porównany.Deus Ex pisze: Sukcesy jego misji musiały zaprocentować.
Właśnie tego nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Na bank Hunk był kimś ważniejszym, ale w sferze militarnej. Potrzebował szefa, rozkazów. Nic nie wskazuje na to, żeby sam był kimś decyzyjnym, żeby miał wpływ na coś więcej niż przebieg misji. Tajemniczość i ilość wykonanych misji nic tu nie zmieniają.Diadem pisze: Piszesz, że to zwykły pionek najemnik, ale gdy czytasz jego epilog z RE3, to wiesz, że to nie była jego pierwsza i jedyna misja, tylko miał ich wiele (można założyć, że wszystkie tylko dla Umbrelli, skoro pilot śmigłowca o nich wie) i to czyni go kimś ważniejszym niż zwykłym najemnikiem. Można by powiedzieć, prawa ręka szefa od załatwiania trudnych spraw.
Skoro szef nie żyje, to można się teraz zastanawiać jak mogą potoczyć się losy takiego człowieka jakim jest HUNK. To jest ciekawe samo w sobie.
I nie ma to sensu, bo Hunk bez maski może być tylko Hunkiem bez maski. Nie będzie ani Weskerem,ani Jake'iem, ani Jackiem Normanem, ani nikim znanym. Bo po co?Diadem pisze:W momencie, gdy pokażą jego twarz, cała otoczka HUNKa legnie w gruzach.
Tylko, że w przypadku Nicholaia mamy choćby zarys tego, jakim jest człowiekiem, mamy Carlosa, który jest idealną postacią na tę historię. Można coś w miarę logicznego z tego wystrugać.Diadem pisze:Jego historia jest niedokończona, podobnie jak historia Nichola'ia.
Z Hunkiem, w zasadzie, można tylko pofantazjować. No, można go na siłę wepchnąć w historie Bill'ego Coena. Sens powrotu obu tych postaci jest taki sam.
Ostatnio zmieniony sob 25 lut, 2017 przez ChrisDL, łącznie zmieniany 1 raz.
No chyba Ty ignorowałeś ten fakt
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage