Najwredniejszy Boss w RE

Ogólne dyskusje o postaciach i przeciwnikach napotykanych w serii Resident Evil (bez ograniczeń na konkretne części serii)
Awatar użytkownika
geniusz012345
Posty: 23
Rejestracja: czw 23 cze, 2011
Lokalizacja: Top Sikret

Post autor: geniusz012345 »

pro524 pisze:mhmm To ja wam powiem tak.
Nr 1. Wiliam Birkin tzw, z Pałką, jak mi na "Hardzie" Przypier*olił to było po mnie :D, a inne wcielenia William'a też są zajebiste.
Nr 2. Mr. X, mhmm lubię się z nim bawić a zwłaszcza jak wyskoczy w pomieszczeniu gdy zapalasz zapalniczką takie posążki. A i jeszcze oczywiście Final Boss, Scenario B.
Nr 3. Nemesis ale tylko bitwa przy "Clock Tower" bo inne uważam za gówniane.

A gry to wszystkie części oprócz daremnej 4 co już nie powinno się zwać "Resident Evil ani Biohazard". A Re 5 jeszcze ujdzie bo jest Albert, Chris, Jill. I Tylko mercy ujdą, a fabuła gry 0000000

A Salder to gówno nie boss, tak samo jak gra, chodzisz Napierdalasz przed siebie, i już kamerka TPS, mogli zostawić tak jak było z kamerką, i fabuła. Uważam że Resident'y skończyły się na Outbreak'u chodz nie był za idealny, ale dało się grać. A Code Veronica, mhmm to było to ale na DreamCast'a. Re 1 , Re 2. miód. Re 3, dało się ugrać jeszcze. :)

Deus Ex: Proszę się zapoznać z punktem 6 regulaminu dot. bluzgów.
Spoko, miałem to samo :)

Szakal: Za kompletnie nic nie wnoszący do dyskusji post, ost.
Ostatnio zmieniony czw 28 lip, 2011 przez geniusz012345, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli masz konto na NK, a nie uśmiecha ci się, to nie kasuj, nie rób nowego, TO ci się przyda, zmienisz dane i gotowe.
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Nemesis pod koniec gry w walce gdzie trzeba strzelać po zaworach, a o ile pamiętam jeszcze czas poganiał. Oj to była ciężka walka.
Awatar użytkownika
Claire93
Posty: 171
Rejestracja: sob 26 wrz, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Claire93 »

Hmh po dłuższym zastanowieniu myślę, że Nemesis, gdy pierwszy raz grałam to on ciągle mnie zabijał i był moim utrapieniem...
Shut up! Make one wrong move and I'll shoot!
euroo
Posty: 154
Rejestracja: ndz 10 sty, 2010
Lokalizacja: GdańsK

Post autor: euroo »

Zdecydowanie top 3

3/Birkin

2/hypnos tyrant -paskuda okropna :D

1/Thanatos - jedyny który był bronią doskonała (dopiero zniszczenie miasta go powaliło )
Awatar użytkownika
Birkin_Pl
Posty: 32
Rejestracja: ndz 06 lis, 2011
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Birkin_Pl »

Dla mnie najwredniejszym bossem jest Nemesis nie jest taki jak Tyrant albo Mr.X.Nemesis jak cie powali podbiega do ciebie. A Tyrant albo Mr.X (Niby Tyrant i Mr.X to to samo)to idzie do ciebie spacerkiem rozgląda się :rad13: .Ale również był trudny Birkin Na normalu z tą rurą w kanałach.
Awatar użytkownika
Dreddenoth
Posty: 155
Rejestracja: ndz 28 sie, 2011
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dreddenoth »

Ndedstu w 4 go nie lubiłem, a 5 stał się niezwykle trudny miałem go dość już po paru powtórzeniach. Unikanie i statyczność na działku sprawia ze jest to mój "najgorszy boos w RE"
Zaraz potem dał bym ta dzownice z re 3, w pierwszym spotkaniu jak nie wiedziałem o co kaman napsuła mi trochę krwi, a potem walka na cmentarzu zanim odkryłem patent z prądem
super wredne i dość żywotne ( mimo ze kilka strzałów z granatnika robiło swoje)
3ds 4725-8772-8224
Grałem:
Resident Evil 1/2/3/4/5/6 Directors Cut/ Zero/ Gun Survivor 1/2/ Operation Racoon city/ Merceneries 3D/ Revelations/Gaiden/Darkside Chronicles/ Umbrela Chronicles/RE:Code veronica/ Dead aim/Outbrek 1
Chce zagrać
Outbreak 2
Awatar użytkownika
Mikey
Posty: 96
Rejestracja: czw 15 gru, 2011
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Najwredniejszy Boss w RE.

Post autor: Mikey »

Hmm był już najgorszy i najłatwiejszy przeciwnik w re.
Dlatego wpadłem na pomysł żeby zrobić temat o bossach (występujących na końcu) które najbardziej według was najbardziej uprzykrzają życie, w walce z nimi.

Moim zdaniem najwredniejszym bossem końcowym jest zdecydowanie Alexia.

PS: Jeśli o jakiś bossach zapomniałem to napiszcie, nie gryzę za krytykę :P

Chris93: Zanim założysz podobny temat sprawdź, czy już takiego nie ma.
Ostatnio zmieniony pt 24 sie, 2012 przez Mikey, łącznie zmieniany 7 razy.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

No, jeśli zapomniałeś (a zapomniałeś ;)) to albo trzeba by napisać pełną ankietę albo zlikwidować ją zupełnie bo kilku przykładowych bossów w ankiecie będzie niemiarodajne.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Andrzej80
Posty: 62
Rejestracja: śr 06 lip, 2011
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Andrzej80 »

W ostatnie osłonie wg mnie najwredniejszy z bossów to Ustanak
Awatar użytkownika
Vergil714
Posty: 10
Rejestracja: pt 02 lis, 2012
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Vergil714 »

Jak dla mnie, to Lisa Trevor,bo była przerażająca i wytrzymała, Nemesis, za bezwzględność, szybkość, ciągłe mutowanie. No i na końcu Ustanak, za spryt, "zmienną rękę" i za niesamowity zapał do walki, gościu po kąpieli w lawie, nawet nie dał za wygraną.
Awatar użytkownika
LimaXa
Posty: 137
Rejestracja: wt 18 cze, 2013
Lokalizacja: Piechowice

Post autor: LimaXa »

Moja Top 5 :D
5. Alexia z Code Veronica X (miałam troszkę problemów z pokonaniem jej ostatniej formy).
4. William Birkin z Re2 ( forma biegająca z rurką była dość ciężka, ale ta późniejsza w scenariuszu Leona pod koniec, gdy zmieniamy płyte na Claire też ciężka.)
3. Ustanak z Re6 (kilka razy mnie zabił:p)
2. Nemesis z Re3 (pierwsza bestia która mnie zabiła gdy poznawałam serię Re)
1. Mr.X z Re2 (Zdecydowanie walka Claire z nim pod koniec gdy wylazł z lawy jest bardzo ciężka, strasznie szybko się przemieszcza ze swoimi pazurkami).
Awatar użytkownika
2n01z
Posty: 102
Rejestracja: czw 03 sty, 2008
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 2n01z »

pro524 pisze:mhmm To ja wam powiem tak.
Nr 1. Wiliam Birkin tzw, z Pałką, jak mi na "Hardzie" Przypier*olił to było po mnie :D, a inne wcielenia William'a też są zajebiste.
Nr 2. Mr. X, mhmm lubię się z nim bawić a zwłaszcza jak wyskoczy w pomieszczeniu gdy zapalasz zapalniczką takie posążki. A i jeszcze oczywiście Final Boss, Scenario B.
Nr 3. Nemesis ale tylko bitwa przy "Clock Tower" bo inne uważam za gówniane.

A gry to wszystkie części oprócz daremnej 4 co już nie powinno się zwać "Resident Evil ani Biohazard". A Re 5 jeszcze ujdzie bo jest Albert, Chris, Jill. I Tylko mercy ujdą, a fabuła gry 0000000

A Salder to gówno nie boss, tak samo jak gra, chodzisz Napierdalasz przed siebie, i już kamerka TPS, mogli zostawić tak jak było z kamerką, i fabuła. Uważam że Resident'y skończyły się na Outbreak'u chodz nie był za idealny, ale dało się grać. A Code Veronica, mhmm to było to ale na DreamCast'a. Re 1 , Re 2. miód. Re 3, dało się ugrać jeszcze. :)

Deus Ex: Proszę się zapoznać z punktem 6 regulaminu dot. bluzgów.
Kocham sposób w jaki krytykujesz RE 4 nie zważając na regulamin o przeklinaniu :D!
Mnie to tam szybko utemperowali jeżeli chodzi o bluzgi na tym forum, więc życzę ci powodzenia.

A tak do tematu:
5. Mr x - jego mocnym punktem na pewno jest zaskoczenie, ale nie sprawia problemów aż do końcowej fazy gry.
4. Wąż (RE1 psx) - Ma sporo życia (potrafi przyjąć dwa strzały z rocket lunchera i dalej atakować!). Nie jest też łatwy do trafienia pomimo swojej wielkości.
3. Tyrant(RE1 psx) - tu pewnie spore zaskoczenie gdyż ogółem jest łatwym do pokonania bossem, cóż tak i jest do póki nie wpadniecie w jego pazury. Ogółem w obu spotkaniach z nim ma niesamowicie wysoki damage i jest łatwy do póki nie zostaniemy przez niego potraktowani pazurami.
2. Birkin 4 forma - jest szybki, skacze i ciężki do trafienia, kamery w pomieszczeniu również nie pomagają, ale ogółem to ma mało życia.
1. Nemesis - ogółem to jest średni boss i wbrew pozorom bardzo schematyczny, natomiast ma pewne cechy które czynią go moim numer jeden. Np. po 1 ma sporą ilość życia, większą niż spora większość bossów w starej serii(Niestety my adekwatnie dysponujemy dużym arsenałem broni przeciwko niemu). Po 2 jest bardzo zawzięty, nęka nas ile wlezie i wychodzi w bardzo nie wygodnych momentach np. jak mamy red hp wracając z nowo zwiedzonej lokacji. Mr x również tak robił, ale nigdy nie miał tyle życia co nemesis i był wolniejszy.
Po 3 otwiera drzwi i biega szybciej niż my.
Po 4 ma Bazooke :D
Kapi2002pl
Posty: 2
Rejestracja: wt 27 wrz, 2016
Lokalizacja: Dolny Śląsk

jaki był dla was najtrudniejszy przeciwnik ze wszystkich re?

Post autor: Kapi2002pl »

Dla mnie najgorszy był nemesis z resident evil 3 lisa trevor z części pierwszej i Neil z resident evil revelation 2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Postaci i przeciwnicy w serii Resident Evil”