Novistadors
Novistadorów wyjątkowo nienawidzę, gdyż był to w zasadzie jedyny przeciwnik, przed którym ciężko mi było uciec, jak grałem na speedruny. Kończyło się często albo na litrach kwasu czy tam czegoś na twarzy Leona albo na przystopowaniu i eksterminacji przynajmniej części tych kreatur.
Fajnie, że Saladyn reaktywował temat. Już kiedyś chciałem o to pytać. Novistadorzy potrafią otwierać drzwi, to wiemy. A ja kilkakrotnie próbowałem zwabić jakiegoś na te wielkie ostrza w jednym z pomieszczeń ale mi sie nie udało . Czy ktoś tego dokonał? Chciałbym ujrzeć novistadora rozpaćkanego na ścianie .
Fajnie, że Saladyn reaktywował temat. Już kiedyś chciałem o to pytać. Novistadorzy potrafią otwierać drzwi, to wiemy. A ja kilkakrotnie próbowałem zwabić jakiegoś na te wielkie ostrza w jednym z pomieszczeń ale mi sie nie udało . Czy ktoś tego dokonał? Chciałbym ujrzeć novistadora rozpaćkanego na ścianie .
Przydalaby sie wielka packa
Swoja droga Novistadorzy w dalszej czesci gry (te kolo gniazda) to strasznie cieniasy. Capcom zawsze stosowal gradacje przeciwnikow, np. zombie z poczatku i konca Resident Evil sie roznia (staja sie silniejsze), podobnie roslinki i Lickery w dwojce. A tutaj? Odwrotnie. O ile Novistador wisi w powietrzu mozna go sprzatnac strzalem z Shotguna (nawet handguna bodajze) chociaz traci sie nagrode, bo scierwo spada w przepasc. Jezeli uda im sie wyladowac to trzeba strzelba z dwa razy "prześwięcić" i spoko. Swietnie dzialal tez handgun (chyba nawet na te niewidzialne), bo otrzymywaly obrazenia ale podlazily blisko, kolejny strzal je ogluszal i BUTTON 3. Robal wykopany.
Swoja droga Novistadorzy w dalszej czesci gry (te kolo gniazda) to strasznie cieniasy. Capcom zawsze stosowal gradacje przeciwnikow, np. zombie z poczatku i konca Resident Evil sie roznia (staja sie silniejsze), podobnie roslinki i Lickery w dwojce. A tutaj? Odwrotnie. O ile Novistador wisi w powietrzu mozna go sprzatnac strzalem z Shotguna (nawet handguna bodajze) chociaz traci sie nagrode, bo scierwo spada w przepasc. Jezeli uda im sie wyladowac to trzeba strzelba z dwa razy "prześwięcić" i spoko. Swietnie dzialal tez handgun (chyba nawet na te niewidzialne), bo otrzymywaly obrazenia ale podlazily blisko, kolejny strzal je ogluszal i BUTTON 3. Robal wykopany.
Ostatnio zmieniony czw 29 maja, 2008 przez Saladyn, łącznie zmieniany 1 raz.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
W lochach? Nawet nie wiadomo, na której ścianie się burak zaczepił. Te przerośnięte moskity są trochę skopane, bo np. Lickery w dwójce były pod koniec gry dużo mocniejsze, a w RE 4 jest odwrotnie - niewidzialne są najgorsze, potem - jak się już ma kilka armat w walizce - śmiech na sali.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
Jak ostatnio grałem to zauważyłem że jeśli bydle lata i dostanie strzała między oczy to padnie na ziemię i się wykręci a jeśli podlezie do nas i lutniemy mu z shotguna w czaszkę to jest jakby bardziej wytrzymały - nie padnie od razu. No, zdarza się że wykręci się po jednym celnymSaladyn pisze:O ile Novistador wisi w powietrzu mozna go sprzatnac strzalem z Shotguna (nawet handguna bodajze) chociaz traci sie nagrode, bo scierwo spada w przepasc.
Mnie np. bawi jak one łażą. Podobnie jak rasowe psy - zawijają tył.
Moim zdaniem to bardzo prawdopodobne. Może nasze strzały do tych w locie, nie tyle je wykańczają, co jakoś zakłócają ich lot i przez to one spadają i rozwalają się o ziemie .Salvin pisze:Mi się zdaje, że te niewidzialne są tak samo wytrzymałe jak te latające. Ale te drugie są słabsze jak je w locie się strąci. Jednak jak zejdzie na ziemię to chyba nie ma różnicy. Po za tym w momencie spotkania latających mamy bardziej dopakowane bronie.
Może i głowy nie rozbije, ale wiesz, nawet jak się przewrócisz niefortunnie to możesz sobie skręcić kark ... A tak serio to nie wiem, czemu one tak łatwo padają i tylko się wygłupiam .bodek pisze: Nawet jak mu lutniesz tuż nad ziemią to polegnie a głowy sobie nie rozbije o kamien leżący na ziemi
Ostatnio zmieniony pt 15 sty, 2010 przez Szakal, łącznie zmieniany 2 razy.
- geniusz012345
- Posty: 23
- Rejestracja: czw 23 cze, 2011
- Lokalizacja: Top Sikret
Odkryłem fajny sposób na latające Novistadors. Czekamy, aż się trochę przybliżą, jeśli trzeba to kopnijmy je, a później przybliżmy się (ale nie za blisko) i strzelcie ze Strikera.
Natomiast na niewidzialne robale nie marnujmy Strikera, czy tam innej strzelby, tylko wystarczy podrasowane RED9 ze stopką (stopka na celność, bo strzelamy z daleka). Cztery strzały i gotowe.
Natomiast na niewidzialne robale nie marnujmy Strikera, czy tam innej strzelby, tylko wystarczy podrasowane RED9 ze stopką (stopka na celność, bo strzelamy z daleka). Cztery strzały i gotowe.
Jeśli masz konto na NK, a nie uśmiecha ci się, to nie kasuj, nie rób nowego, TO ci się przyda, zmienisz dane i gotowe.