Zabijmy kogoś pozytywnego

Ogólne dyskusje o postaciach i przeciwnikach napotykanych w serii Resident Evil (bez ograniczeń na konkretne części serii)

Która z tych postaci ma wyciągnąć kopyta w najbliższej przyszłości

Chris Redfield
26
21%
Jill Valentine
12
10%
Rebecca Chambers
6
5%
Barry Burton
9
7%
Leon Kennedy
12
10%
Claire Redfield
6
5%
Sherry Birkin
8
7%
Carlos Oliveira
4
3%
Billy Coen
11
9%
Ashley Graham
28
23%
 
Liczba głosów: 122

Awatar użytkownika
AT
Posty: 744
Rejestracja: pt 31 sie, 2007
Lokalizacja: Blackbourn
Kontakt:

Post autor: AT »

Ashley bardziej by mi teraz pasowała na babkę która przez wydarzenia na RE 4 wydoroślała, oraz zajęła się walką z Umbrellą - ale w sensie walki politycznej.
"In his house at R'lyeh dead Cthulhu waits dreaming."
H.P. Lovecraft
Awatar użytkownika
Saladyn
Posty: 962
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Post autor: Saladyn »

Ale co ma Ashley do Umbrelli? Myślę, że wystarczy jej przygód po wydarzeniach z RE4.

Barrego mogą skasować. Jest z drugiej ligi, ale seria to odczuje.

Barry: Żebym ja Cię nie skasował. :rad2:

= OST za grozenie uzytkownikowi forum! ;)

Oj Barry - co tak wszystko do siebie bierzesz ;) Wybrałem twojego imiennika, właśnie dla tego, że ma rodzinę. To powinno zmotywować Jill i Chrisa do walki :D
Ostatnio zmieniony śr 26 mar, 2008 przez Saladyn, łącznie zmieniany 4 razy.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
Awatar użytkownika
AT
Posty: 744
Rejestracja: pt 31 sie, 2007
Lokalizacja: Blackbourn
Kontakt:

Post autor: AT »

Nie dość że odczuje to doda motywów do zemsty :] Bo to przecież dobry człowiek mający na utrzymaniu rodzinę...
"In his house at R'lyeh dead Cthulhu waits dreaming."
H.P. Lovecraft
Tha23rd
Posty: 11
Rejestracja: ndz 23 mar, 2008
Lokalizacja: K-g

Post autor: Tha23rd »

To niech zginą wszyscy, a CI z 'góry' niech wymyślą nowych bohaterów, których pewnie tez bedziemy chcieli uśmiercić i tak w kółko...
Awatar użytkownika
wiking011
Posty: 218
Rejestracja: czw 13 gru, 2007
Lokalizacja: nieważne

Post autor: wiking011 »

AT pisze:Ashley bardziej by mi teraz pasowała na babkę która przez wydarzenia na RE 4 wydoroślała, oraz zajęła się walką z Umbrellą - ale w sensie walki politycznej.
może nie z Umbrellą bo już poszła do lamusa ale z organizacją "Wielkiego W" to już predzej tylko po co jej to skoro jej ojciec to prezydent wielkiego kraju no chyba że ktoś od alberta odwiedzi go ze spluwą (znaczy motyw zemsty)ale nie chce być prorokiem w obcym kraju zresztą rąk i nóg by to nie miało chyba że Capcom potrafi zrobić cud fabularny
Ostatnio zmieniony pn 24 mar, 2008 przez wiking011, łącznie zmieniany 1 raz.
nie ma zła są tylko różne warianty dobra
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

Ashley, ta rozpieszczona oferma nawet nie potrafi zejść sama z drabiny i tylko się pałęta pod nogami. Co prwada trzeba było też bawić się w niańkę w "dwójce" z Sherry ale ona przynajmniej nie była tak irytująca jak blondwłosa "Her Highness" :rad11: .
Awatar użytkownika
Jill_1995
Posty: 158
Rejestracja: czw 03 sty, 2008
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jill_1995 »

Również uważam,że Ashley powinna zginąć :smile: Raczej nie wniosła dużo do fabuły serii poza tym,że Leon miał ją uratować i była zarażona.Ode mnie tyle na ten temat ;)
"From yesterday, it’s coming!
From yesterday, the fear!
From yesterday, it calls him
But he doesn't want to read the message here"
Awatar użytkownika
bodek
Posty: 907
Rejestracja: czw 15 maja, 2008
Lokalizacja: RC

Post autor: bodek »

[ Dodano: 25 Cze 2008 17:53 ]
deus ex pisze:Ashley, ta rozpieszczona oferma nawet nie potrafi zejść sama z drabiny i tylko się pałęta pod nogami. Co prwada trzeba było też bawić się w niańkę w "dwójce" z Sherry ale ona przynajmniej nie była tak irytująca jak blondwłosa "Her Highness" :rad11: .
Zgadzam się! Ashley na odstrzał!

P.S Sherry potrafiła chciasz wspinać się na skrzynie i nawet z nich zaskakiwać.
Ostatnio zmieniony śr 25 cze, 2008 przez bodek, łącznie zmieniany 2 razy.
David77
Posty: 128
Rejestracja: pn 05 maja, 2008

Post autor: David77 »

Barry Burton :smiech1: :rad12: - Nie przepadam za nim ( Barry Norris bez urazy )

Barry: Nie to żebym się czepiał, ale mógł byś bardziej rozwinąć i uzasadnić swój wybór.
Ostatnio zmieniony pt 27 cze, 2008 przez David77, łącznie zmieniany 3 razy.
Veronica
Posty: 333
Rejestracja: sob 11 sie, 2007
Lokalizacja: Ełk

Post autor: Veronica »

Obiecałam sobie, że nie będę brała udziału w tej ankiecie, ale jest pewna taka osoba, że normalnie mam chęć sama wejść w swój telewizor i zakatrupić gołymi rękoma.
Mowa to oczywiście o Ashley. Najgorsze ze wszystkiego. :explodieren:
Jedyne, co mi pozostaje, że tuż po zapisaniu gry (jeżeli jest przy mnie ta "lalka") odrazu ją zabijam :^^:
Resident Evil rządzi!!!
Awatar użytkownika
Saladyn
Posty: 962
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Post autor: Saladyn »

Odwieczna zasada rzadzaca grami, filmami, serialami i ksiazkami mowi:

Zabic kogos, kto jest wazny dla serii, znany fanom, niemniej nie gra "pierwszych skrzypiec". Od siebie dodam, ze o wiele wiecej dramatyzmu ma zabijanie postaci neutralnych lub dobrych, np. przyjaciol, rodziny, partnerow i informatorow glownych postaci. Smierc Ashley, o ktora modli sie tylu uzytkownikow (w tym ja) raczej odpada.

Jak juz pisalem - Barry. Dodalbym jeszcze Ada, ale ona juz przezyla swoja smierc w RE2. Steve juz odwalil kite, wiec ostatni na mojej liscie to Rebecca, Carlos i Billy, chociaz ostatnia dwojka pokazala sie tylko w jednym tytule (nie licze UC, bo to taki troche rimejk - znane wydarzenia).
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
Awatar użytkownika
AT
Posty: 744
Rejestracja: pt 31 sie, 2007
Lokalizacja: Blackbourn
Kontakt:

Post autor: AT »

Saladyn pisze:Odwieczna zasada rzadzaca grami, filmami, serialami i ksiazkami mowi:

Zabic kogos, kto jest wazny dla serii, znany fanom, niemniej nie gra "pierwszych skrzypiec".
Zgodzę się. Jako przykład wskażę Splinter Cell Double Agent - gdzie na początku, zostaje uśmiercona córka głównego bohatera, w wypadku samochodowym. Nie jest to ktoś, kto pojawia się podczas gry, jest postacią neutralną, jednak dla głównego bohatera ma największe znaczenie.

Tutaj, w RE mamy podobnie. Z postaci neutralnych, na pewno odpaść mogłyby nawet takie postacie jak Hunk ( w co jednak wątpię), Ada, oraz właśnie Barry. Wydaje mi się, że Barry mógłby odpaść ze względu na rodzinę. Już raz przecież, zdarzyło się że dla niej, stanął po tej złej stronie - nie mówię tu o powtórce, jednakże na wiernego męża i kochającego ojca który dla swojej rodziny zrobi wszystko, łatwo zastawić pułapkę.

Albo tak jak powiedziałem niegdyś, Barry mógłby też stracić rodzinę, gdyby Wesker chciał zemsty. Jakby nie patrzeć, była by to jedna z tragiczniejszych scen - w obu bowiem, odebrano by nam Barry'ego. W pierwszej dosłownie, w drugiej hm... bardziej mentalnie.
"In his house at R'lyeh dead Cthulhu waits dreaming."
H.P. Lovecraft
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

A ja wam powiem, że autorzy scenariusza gier po prostu "nie mają jaj", aby zabić jakąś pierwszoplanową postać :/ Pewnie się boją, że część fanów się odwróci, gdy zginie ich ulubiony bohater??
A ja myślę w kategoriach takich: Wypromujmy kogoś "nowego" przez jedną - dwie części, a "starą" postać do piachu. Ile można patrzeć na te same buźki??

Fani Ady zaraz się obrażą ;) Jak można byłoby pozbyć się kogoś tak pięknego i z takim charakterem :P
Ano można by... gdyby na jej miejscu pojawiła się jeszcze piękniejsza i z jeszcze lepszym charakterem.
Niemożliwe????
Dla twórcy nie ma rzeczy niemożliwych... Skoro stworzyli Adę, na pewno byliby w stanie stworzyć kogoś jeszcze lepszego.

Ale Ady się czepiał specjalnie nie będę, bo to postać ciekawa. Moim zdaniem w serii nie ma już miejsca dla Krzysia i wcale nie byłoby mi go żal, gdyby w tej Afryce zaraził się jakimś HIVem, Ebolą czy czym tam sobie chcecie.
Awatar użytkownika
Barry Norris
Posty: 828
Rejestracja: śr 02 kwie, 2008
Lokalizacja: Danzig

Post autor: Barry Norris »

Barry pisze:
Diadem pisze:Haha, tak jak już kiedyś wcześniej pisałem: "Barry jest już stary..." ;)
Więc do piachu z nim... Ciekawe tylko co na to user Barry :) :) :)
Uważaj bo ten staruszek wciąż posiada swoją giwerę i nie jednemu jeszcze dałby radę dokopać. I tak jak już mówiłem (pisałem) wcześniej CHRIS MUSI ODEJŚĆ !!! :rad11:

Chociaż Barry to moja ulubiona postać serii RE, to myślę, że to właśnie on mógłby zginąć. Wyobraźcie sobie: Barry, podczas jednej ze swoich krucjat przeciw Korporacji natrafia na Ultimate B.O.W., Gdy nie może go pokonać, postanawia poświęcić się dla dobra świata i wysadza się w powietrze, zabijając tym samym potwora. A w tle hymn USA, i flashbacki z życia Burtona... Eh, marzyciel.
"An open mind is like a fortress with it's gate unguarded" - Kronikarz Isador Akios, 3 Kompania Zakonu Krwawych Kruków, Kosmiczny Marine
"WAAAAAAAAGHHHHHHHH!!!!!" Burszuj Gorgutz Łofca Czerepuf, dowódca orkowych kohort.
"Blood for the Blood God! Skulls for the Skull Throne!" - Lord Chaosu Elifiasz Zdobywca, dowódca sekty, Pożeraczy Światów
Awatar użytkownika
Bzduras
Posty: 1866
Rejestracja: czw 06 mar, 2008
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Bzduras »

Ja to bym w końcu zabił Claire, jakbym miał okazję. Jakoś mi się nie podoba ta postać - ot, dziewczyna z wielką kitą sieje strach i przerażenie wśród zombiaków, chociaż dopiero wyjęła gnata z samochodu Leona.
Obrazek
Awatar użytkownika
Angela
Posty: 189
Rejestracja: sob 31 maja, 2008
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Angela »

Ja bym zabiła Sherry, w końcu po co dziewczyna ma się trudzić w najbliższy swoim życiu ze stworami z Umbrelli. Jakoś nie przypadła mi do gustu.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

No właśnie tu tkwi podstawowy błąd w wyborze kryteriów. "Zabijmy tę/tego, bo ja jej/jego nie lubię". W uśmierceniu pozytywnej postaci chodzi o to, by wzbudzić emocje (żal, smutek, frustrację, złość - cokolwiek), a zabicie postaci nielubianej przyniesie jedynie ulgę (tak jak Steve w moim przypadku <Jezu,żeby tylko nie wrócił w RE5...>). Ashley (bogu ducha winna dziewczyna) była postacią sezonową i na bank nie powróci już do serii więc nie ma potrzeby jej zabijać (mi osobiście nie działała na nerwy, do tego była ładna i dobrze wyposażona, a że twórcy poskąpili jej IQ to nie jej wina).

Zastanówmy się:
-Chris - ikona RE i kozak jakich mało, mieliśmy z nim przyjemność już ładnych kilka razy a on ciągle wymyka się Umbrelli. Wiem, że to nie jest realny świat, ale jak długo jeden człowiek może opierać się takiej potędze...? Dla mnie za długo. Nie jest moim ulubieńcem - fakt, ale też nie działa mi na nerwy. Po prostu uważam, że jest wyeksploatowany. Do tego jako główny bohater i ogólnie lubiana postać wzbudziłby potok łez niejednego fana. Chris na odstrzał.
-Jill - podobnie. Jej to by mi było ogromnie szkoda, ale również swoje zrobiła. Z ciężkim sercem (nawet bardzo) można by ją poświęcić... :(
-Rebecca - Absolutnie nie!!! W RE1 miała mały epizod, rozwinęła skrzydła w RE0 (i to z wielkim powodzeniem), a do tego ślad po niej zginął. Postać o ogromnym potencjale - wielu z nas zastanawia się co się z dziewczyną stało. To materiał na co najmniej jedną dobrą część sagi.
-Barry - jakoś nigdy nie widziałem go jako postaci pierwszoplanowej i prawdopodobnie nic się w tej kwestii nie zmieni. Dobry miś, który zrobił wiele i pewnie wiele jeszcze mógłby zrobić, ale to właśnie czyni go idealnym materiałem na kozła ofiarnego. Oj, byłoby po nim wiele łez :)
-Leon - Zbyt charyzmatyczna postać i zbyt znacząca, żeby ot tak ją zabić. To musiałoby być coś wielkiego, z klasą. powiedzmy pojawia się jako postać drugoplanowa, acz bardzo znacząca (jak Snake w MGS2) i bohatersko oddaje życie. Jeśli już go zabić to z hukiem. Choć osobiście widzę dla niego jeszcze trochę miejsca w serii.
-Claire - Nieeeee... Strasznie mi podpadła w CV, ale kto jak nie ona miałaby pomścić śmierć brata (oby tylko w mniej kozacki sposób niż w CV...)
-Sherry - bardzo milusia osóbka, ale... Kto się z nią w jakikolwiek sposób związał po tej jednej części? Jej śmierć nic nie wniosłaby do sagi (no, może poza złością Claire)
-Carlos - patrz wyżej.
-Billy - podobnie jak u Rebecci - wielki potencjał, którego szkoda byłoby marnować, choć z drugiej strony nie bardzo wiem, co jeszcze mógłby zrobić w RE... Wyjaśnienie jego historii nijak pasuje do klimatów RE. To zupełnie inna historia, z kolei podesłanie notki o jego śmierci też wielkich emocji by nie wzbudziła. Moja propozycja - za hibernować i czekać na rozwój wypadków. A nóż będzie okazje by go wykorzystać.
-Ashley - na jej temat już się wypowiedziałem. Ja osobiście ją polubiłem :)

Dziękuję za uwagę ;)
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
Bravo Team
Posty: 20
Rejestracja: sob 09 sie, 2008
Lokalizacja: Stankowice

Post autor: Bravo Team »

Byle nie Rebecca ani Billy reszta może sobie ginąć.

AT: Mógłbyś trochę uzasadnić swoją decyzję, na przyszłość: nie pisz jednozdaniowych postów, pozbawionych argumentacji.

[ Dodano: 19 Sie 2008 20:03 ]
Chociażby dlatego że ta para świetnie się uzupełniała i właściwie tylko w jednej części grali jakąś ważniejszą rolę.Zbyt wiele jest zaś postaci które już za często się pojawiają (Clarie,Chris,Jill i Wesker przede wszystkim).
Ostatnio zmieniony ndz 17 sie, 2008 przez Bravo Team, łącznie zmieniany 2 razy.
Pawlak92
Posty: 44
Rejestracja: sob 04 paź, 2008
Lokalizacja: Sierpc

Post autor: Pawlak92 »

Zagłosowałem na Leona - może on zginąć w Re: Degeneration (choć to film) , także z klasą ale teraz postawił bym na Claire - słyszycie jak na końcu trailera z Re:Degeneration Leon krzyczy przerazliwie w tle jakby Claire umierała : Claire ! KAMAN! :smiech3: , a tak w ogóle to ona jakimś cudem może się w 5 znalezć i tym razem Wesker ją zabije (niech dołączy do Steva) tak jak miał okazję zrobić to 2 krotnie w re :CV , co doprowadzi Chrisa do furii , ożywiając akcję nieprawdopodobnie...
Ostatnio zmieniony ndz 05 paź, 2008 przez Pawlak92, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla jednych seria RE to rzez zombiech czy innego mięsa. Ale tylko ci , którzy interesują się jej historią i fabułą są prawdziwymi jej fanami...
Awatar użytkownika
Orochi
Posty: 7
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Z daleka

Post autor: Orochi »

E tam,niech zginie Barry.Swoją drogą nie dołączałbym do listy Ashley bo nie odgrwa dużej w roli w serii RE,jest tylko w re4 i wątpie żeby znalazła sie jeszcze w innym RE :rad12:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Postaci i przeciwnicy w serii Resident Evil”