Ulubiona mapka z Mercenaries
-
- Posty: 5
- Rejestracja: wt 27 paź, 2009
- Lokalizacja: Poland
Jak dla mnie to wioska- za możliwość bezstresowego grania
A jak mam ochotę to troszeczkę hardcoru to waterland
A jak mam ochotę to troszeczkę hardcoru to waterland
Ostatnio zmieniony wt 27 paź, 2009 przez Nergall666, łącznie zmieniany 1 raz.
1.Wioska - Hunt,Krauser,Wesker
2.Zamek - Krauser
3.Baza - Krauser,Wesker
4.Port - Ada,Krauser,Wesker
Najbardziej lubię grać w wiosce , i w porcie
2.Zamek - Krauser
3.Baza - Krauser,Wesker
4.Port - Ada,Krauser,Wesker
Najbardziej lubię grać w wiosce , i w porcie
Ostatnio zmieniony sob 07 lis, 2009 przez Leon.S.K, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdecydowanie Zamek , ale port też wymiata. Zwłaszcza Big "wujek" Salvador . Kiedy słysze jego piłe, to ze strachu nie wiem co robić . W każdej planszy HUNK'iem gram, bo jest najlepszy !
" Żadna część państwa nie korzysta z przedłużającej się wojny. W wojnie niech twoim celem będzie zwycięstwo a nie długa kampania" - Sztuka wojny, Sun Zi
- Michał666666
- Posty: 203
- Rejestracja: pn 15 lut, 2010
- Lokalizacja: Gierczyce
1. Wioska
2. Zamek
3. Baza
4. Port
To jest moja kolejność ulubionych plansz na tym trybie. Przyznam że jakoś nigdy nie udało mi się nic odblokować w tym dodatku, w wiosce i porcie traciłem głowę (dosłownie) w zamku ślepy świr nie dawał mi życia, a o bazie to nie wspomnę. Na szczęście trochę się podszkoliłem grając w 5 Residenta, i muszę przyznać że tak trudno to już nie jest. Od piątku mam Ade, Krausera i Hunka, teraz zabieram się za Weskera ( szkoda że nie ma Jill ), a potem spróbuję odblokować pozostałe bonusy.
2. Zamek
3. Baza
4. Port
To jest moja kolejność ulubionych plansz na tym trybie. Przyznam że jakoś nigdy nie udało mi się nic odblokować w tym dodatku, w wiosce i porcie traciłem głowę (dosłownie) w zamku ślepy świr nie dawał mi życia, a o bazie to nie wspomnę. Na szczęście trochę się podszkoliłem grając w 5 Residenta, i muszę przyznać że tak trudno to już nie jest. Od piątku mam Ade, Krausera i Hunka, teraz zabieram się za Weskera ( szkoda że nie ma Jill ), a potem spróbuję odblokować pozostałe bonusy.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
1. Zamek - prosta droga, mało rozwidleń, jakoś najłatwiej jest mi ten poziom opanować, dobry do nabijania dużych wyników. Mnisi to moi ulubieni normalni przeciwnicy, a i do kompletu mamy Garradora. Najlepiej gra mi się na tej planszy Weskerem i Adą.
2. Wioska - pozornie mamy otwarty teren, a jednak jest na tyle mały, że łatwo połapać się, gdzie są poszczególne "przedłużacze combo" i dodatkowy czas. Najlepsza miejscówka pod względem designu, przeciwnicy akurat na tej planszy niezbyt mi podchodzą. Zwykłe wsioki i bella sisters. Debeściakiem w wiosce jest oczywiście Hunk, TMP szybko kładzie przeciwników, no i bonusowo neck breaker.
3. Port - level o tyle ciekawy, że nie ma go w ogóle w normalnej przygodzie Leona, no i jako głowny przeciwnik Big Salvador z podwójną piłą, tutaj już niezbyt fajnie mi się grało, gdyż ciągle zapominam o rozkładzie bonusów. Najlepsza postać na tą plansze dla mnie to Leon, riot shogun ładnie kładzie nadciągające stada ganado, a i całkiem dobry jest na giganta z workiem na głowie.
4. Baza - nie lubię tego levelu, bonusy porozrzucane dosyć chaotycznie, za dużo trzeba biegać, poza tym najbardziej irytujący sub boss jest na tej planszy, mowa o JJ, który w chwilę potrafi skroić cały pasek energii. Przeszechodziłem bazę tylko po to, by odblokować każdemu 5 gwaizdek. Później już nie miałem ochoty tutaj grać. Najlepsza postać to Krauser, JJ kładzie łapą, a i łuk jest dosyć mocny na standardowych przeciwników.
2. Wioska - pozornie mamy otwarty teren, a jednak jest na tyle mały, że łatwo połapać się, gdzie są poszczególne "przedłużacze combo" i dodatkowy czas. Najlepsza miejscówka pod względem designu, przeciwnicy akurat na tej planszy niezbyt mi podchodzą. Zwykłe wsioki i bella sisters. Debeściakiem w wiosce jest oczywiście Hunk, TMP szybko kładzie przeciwników, no i bonusowo neck breaker.
3. Port - level o tyle ciekawy, że nie ma go w ogóle w normalnej przygodzie Leona, no i jako głowny przeciwnik Big Salvador z podwójną piłą, tutaj już niezbyt fajnie mi się grało, gdyż ciągle zapominam o rozkładzie bonusów. Najlepsza postać na tą plansze dla mnie to Leon, riot shogun ładnie kładzie nadciągające stada ganado, a i całkiem dobry jest na giganta z workiem na głowie.
4. Baza - nie lubię tego levelu, bonusy porozrzucane dosyć chaotycznie, za dużo trzeba biegać, poza tym najbardziej irytujący sub boss jest na tej planszy, mowa o JJ, który w chwilę potrafi skroić cały pasek energii. Przeszechodziłem bazę tylko po to, by odblokować każdemu 5 gwaizdek. Później już nie miałem ochoty tutaj grać. Najlepsza postać to Krauser, JJ kładzie łapą, a i łuk jest dosyć mocny na standardowych przeciwników.
- re_fan2000
- Posty: 34
- Rejestracja: czw 26 sie, 2010
- Lokalizacja: Lublin
Port bo jest tam Big Salvador ^^
Ostatnio zmieniony czw 05 maja, 2011 przez re_fan2000, łącznie zmieniany 1 raz.
- (X)_CRAUSER_(X)
- Posty: 26
- Rejestracja: sob 20 lis, 2010
- Lokalizacja: Radom
Waterworld to druga po castle najliczniej obsadzona przez ganados plansza. Ogólnie bardzo przyjemna. Ciekawa sprawa, że Big Salvador jest mniej odporny na kule wystrzeliwane ze snajperki czy killera aniżeli Bella Sisters.
Ostatnio zmieniony ndz 09 sty, 2011 przez Finka, łącznie zmieniany 1 raz.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Dobra jesteś jak dostrzegłaś ten "szczegół" . Jak pisałem wcześniej moją ulubioną planszą jest Military Base, później Castle, Wioska i waterworld. Tak przy okazji to która mapka jest większa Military Base czy Waterwold ?Finka pisze:Ciekawa sprawa, że Big Salvador jest mniej odporny na kile wystrzeliwane ze snajperki czy killera aniżeli Bella Sisters
Moim zdaniem baza jest bardziej rozległa a do tego dochodzi duża ilość drabin, po których należy wchodzić.Chris93 pisze: Tak przy okazji to która mapka jest większa Military Base czy Waterwold ?
W moim odczuciu mercenaries w RE4 jest dodatkiem bardziej relaksacyjnym niż w RE5 gdzie gra jest mocno stresująca.
Sorry, że ostatnie zdanie jest nie na temat
Szakal: Oj nieładnie, nieładnie tak offtopować, chyba będzie ost .
Ostatnio zmieniony pn 10 sty, 2011 przez Finka, łącznie zmieniany 1 raz.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Zaznaczyłem wioskę, a dlaczego? Bo po ograniu jej przez wiele, wiele godzin (oczywiście HUNKiem), można już sobie wypracować pewną taktykę, oczywiście uzależnioną od miejsca startu. Ponadto są jeszcze proste w pokonaniu Bella Sisters, które słychać już z daleka i można się przygotować. Dlatego Village jako najlepsza mapka, bo tylko na niej mam średnie wyniki rzędu 120 000 punkcioli.
Jesli można, to drugą mapkę zaznaczyłbym Castle, dlatego że jest dosyć liniowy i można na nim wykręcić niesamowite combo przy odrobinie wysilku. A poza tym dwa pociski z Magnum Weskera bardzo uspokajająco działają na Garradora.
Jesli można, to drugą mapkę zaznaczyłbym Castle, dlatego że jest dosyć liniowy i można na nim wykręcić niesamowite combo przy odrobinie wysilku. A poza tym dwa pociski z Magnum Weskera bardzo uspokajająco działają na Garradora.