[Pomoc] The Mercenaries

Również o Resident Evil 3.5
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Deus Ex pisze:Żeby osiągać dobre wyniki, trzeba bardzo dużo trenować i samemu wymyślać taktyki - nie ma innej rady
Najlepiej jakbym miał kod na infinity ammo w Mercach (jakby istniał taki ogólnie) to wtedy byłoby łatwiej mi dopracować technikę. Generalnie to ona wygląda jak pisałem wcześniej, czyli "na Rambo" czy też "na pałę". Tak idzie mi najlepiej. Naganiać ich nie umiem (znikają zawsze, albo ja chyba za szybko uciekam). Na bonus time najwięcej udało mi się nabić może z 12.
Salvin pisze:Najgorzej jest w bazie wojskowej.
O dziwo pierwsze moje rozgrywki rozgrywałem tylko na niej. Powód- nie było tam świrów którzy mogą odciąć łeb.
Salvin pisze:warto mieć 2 Salvadorów, za dziada jest 5000
Ja z jednym rady nie daje! Pamiętam jak mnie uprzedził przy wspinaniu się. Myślałem że będzie się rypać jak ja i wejdzie po drabinie, a tu wchodzę i głowy nie mam. Szok! Tej mapy unikam jak ognia. Już wolę 6 sióstr które mnie gonią.

Jakieś 20 minut temu przetestowałem kilka technik i... mały sukces odniosłem. Nie boję się już Bella Sisters i ich golarek. Staram się je uspokajać na samym początku jak się pojawią, by mieć spokój. Wcześniej czekałem, aż przyjdzie ich więcej. Wymiataczem nigdy nie będe, bo jakoś mnie to nie kręci, ale 270k robi wrażenie. Mój rekord to jak na razie 104k- Wioska, 78k- Zamek (jak ja jej nienawidzę), 64k- Baza, 74k- Water World.
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
Michał666666
Posty: 203
Rejestracja: pn 15 lut, 2010
Lokalizacja: Gierczyce

Post autor: Michał666666 »

Największym nieporozumieniem w tych mercach jest to że grając Weskerem we wiosce muszę wystrzelić prawie cały magazynek Magnum na jedną siostrę, podczas gdy w Water World wystarczy czasami jeden strzał żeby powalić Big Salvadora. Nawet grając Leonem w tej lokacji, wystarcza jeśli wychodzę na tą platformę z której można zjechać niżej i stojąc tak czekam na tego świra, kiedy się zbliży rzucam granat i strzelam do niego z pistoletu, po kilku celnych strzałach koleś pada jak długi. Powiedziałbym że wcale rozmiar nie decyduje o wytrzymałości, bo nawet w bazie wystarczy strzelić do bossa z bliskiej odległości ze strzelby i pada po mniej więcej 2-3 strzałach. We wiosce jednak kiedy zbiorą się fanatycy ''Piły'' w liczbie 6, to już sprawa jest gorsza, bo Bella Sisters są naprawdę mocnymi przeciwniczkami i jeśli nie gra się Hunkiem albo Krauserem to trzeba troszkę pokombinować.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.

With a sword for justice, the punishment of death for the villains.

By this, we arrive at the altar of the saints."
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Wesker ma jeszcze granaty i snajperkę do dobijania. Jeśli chodzi o arsenał, nie ma w grze równych sobie. Jedyna jego wada to taka, że czasami za dużo amunicji do normalnego pistoletu leży po trupach, zamiast tej oczekiwanej (snajpa, Killer 7, granaty). :)
Awatar użytkownika
Michał666666
Posty: 203
Rejestracja: pn 15 lut, 2010
Lokalizacja: Gierczyce

Post autor: Michał666666 »

We wiosce grając Albertem dostaje naboje do snajperki bądź do pistoletu, czasami granaty, ale praktycznie w ogóle żadnej amunicji do magnum, mimo że ta broń jest raczej mało przydatna we wiosce na subbossów. Kiedy gra się w bazie albo w Water World to tam jest bardzo dużo amunicji do mocniejszych broni, część wypada z martwych wrogów a część można znaleźć w zniszczonych paczkach których jest na obu lokacjach bardzo dużo, zresztą kiedy nie ma Big Salvadora to najlepsza do nabijania combo jest super pięść, która przydaje się nawet do osłabienia Bella Sisters (czasami nawet to jedyna deska ratunku, żeby przebić się przez tłum).
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.

With a sword for justice, the punishment of death for the villains.

By this, we arrive at the altar of the saints."
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Animacja tej pięści za długo trochę trwa, chociaż można jej użyć kiedy zbiera się grupka ganado. Ewentualnie można użyć tego kopa. Tylko nie wiem, czy Bella Sisters klękają.
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

mentos pisze:Tylko nie wiem, czy Bella Sisters klękają.
Klękają, ale niełatwo je od tego "zachęcić" ;).
Awatar użytkownika
Paul
Posty: 330
Rejestracja: ndz 22 sie, 2010
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Paul »

Dziwne ożywienie zapanowało w tym temacie xD Owszem, mogą klęknąć, jednak nie wolno używać do tego zbyt silnej broni xD Łuk Krausera wystarczy, około 2 strzał...

Ostrzegam, to niebezpieczne, no ale gdy wam się uda, możecie wycedzić tej pani w łeb z kolanka, aż jej bandaże spadną xD
http://pawlotheatrum.bloog.pl/ Mój bloog, na razie eksperymentalny, ale zawsze xD
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Mi się kiedyś Weskerem udało sprawić że błagała mnie o litość. Wypaliłem chyba 5 naboi z pistoletu. Niestety poznała moje dobre serce i darowałem jej. Nie zdążyłem dobiec. Czy niebezpiecznie? Zależy od skilla. Na YT widziałem jak koleś rozprawił się z siostrami łamiąc im kark, a były chyba z metr od niego.
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
Michał666666
Posty: 203
Rejestracja: pn 15 lut, 2010
Lokalizacja: Gierczyce

Post autor: Michał666666 »

Tego typu ataki które mają polegać na zmuszaniu do klęknięcia przeciwnika są rzeczywiście ryzykowne, nie wiem czemu ale zawsze kiedy chcę doprowadzić do sytuacji sam na sam ze siostrą-ostrą, to zawsze podbiega jakiś ganado i przeważnie cud ratuje przed śmiercią. Kiedy gra się Krauserem to najlepiej po prostu używać zmutowanej ręki kiedy jest więcej sióstr, a ma się wtedy pewność że zabije się wszystkie. Ja w każdym bądź razie robię tak w każdej planszy i efekt jest zawsze porażający.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.

With a sword for justice, the punishment of death for the villains.

By this, we arrive at the altar of the saints."
Awatar użytkownika
Arek
Posty: 761
Rejestracja: ndz 15 lut, 2009
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arek »

Ahh ta rączka Krausera.Po prostu jest genialna,zabija wszystko co znajdzie się w jej zasięgu rażenia.Niech mi ktoś przypomni czy to jest tak,że ręka odradza się po pewnym upływie czasu czy trzeba zdobyć jaką określoną ilość pkt?
Ps3Centerbloog.pl
Awatar użytkownika
xBlazex
Posty: 120
Rejestracja: śr 10 gru, 2008
Lokalizacja: Sztum

Post autor: xBlazex »

Ta rączka się regeneruje po pewnym czasie:) no przyznam, że to nie raz jest ratunek ostateczny;p
A beautiful way to become infected, alone or with others
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Pierwsze Bella Sisters wyskakują chyba po zabiciu 12 ganado. Więc do tego momentu warto zachować atak ręką, bo nie zdąży się zregenerować.

Za to w takim zamku spokojnie można użyć jej zaraz na starcie, bo Garrador pojawia się po 25 zabitych. Do tego czasu na pewno się zregeneruje.

Nie wiem jak jest na pozostałych lokacjach, bo np w takim Water World Big Salvador czasami pojawia się od razu (zawsze tak jest, jeśli startujemy na tych wyższych kondygnacjach, wtedy słychać warkot piły :))
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Tego akurat nie zauważyłem... Myślałem że one sobie nadbiegają gdy im się chce. Z Big Salvadorem to ja nawet nie prowadzę polemiki jeśli biegam Krauserem. Wchodzę na wyższy poziom (gdy jest dalej ode mnie) i spokojnie sobie czekam. W zamku rzadko biegam, bo ta mapa jest jakaś dziwna. Masa przejść i dziur. Nie ma jak przejść dalej, bo cały czas się wysypują wrogowie. Co do Garradora to rzadko mi wyskakiwał. Jedynie przy tych wielkich wrotach za którymi jest klepsydra. Tam mi wybiega, podprowadzam go pod beczkę i go nie ma.
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Garrador na pewno wybiegnie po 25 zabitych w zamku. Tylko pewnie przebiegłeś już dalej i dlatego się nie pojawił, ja zawsze dosyć długo zabijam ganados w początkowej sekcji i wtedy wiem, że zaraz wyleci. Przy okazji na tym etapie jest ich dokładnie 3.
Bo dwóch kolejnych wyskakuje właśnie z tej komnaty o której wspomniałeś (jeden jest nawet w zbroi).
Jak dłużej odczekasz nie otwierając drzwi do tego przejścia, to wyskoczą nieraz obaj naraz, wtedy można obu za jednym zamachem sprzątnąć.
Awatar użytkownika
Arek
Posty: 761
Rejestracja: ndz 15 lut, 2009
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arek »

mentos pisze:Jak dłużej odczekasz nie otwierając drzwi do tego przejścia, to wyskoczą nieraz obaj naraz, wtedy można obu za jednym zamachem sprzątnąć.
A masz jakiś konkretny sposób na dwóch naraz czy napisałeś to w formie,że można ogólnie wtedy dwóch sprzątnąć ?Swoją drogą powrócę jeszcze do rączki Krausera,chyba nie ma rzeczy lub przeciwnika którego by nie przecieła?
Ps3Centerbloog.pl
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Ręka Krausera niszczy każdego bez wyjątku, nikt nie przetrzyma tego ataku.

Natomiast co do dwóch garradorów naraz, nie licząc Krausera (bo nim wystarczy stosować atak ręką), to np Weskerem uzywam Killera 7. Jeden strzał by go obrócić, a potem drugi w plagasa na plecach i ginie natychmiast, więc dla Weskera to też nie jest żadne wyzwanie.

Pozostałą trójką już jest znacznie trudniej, warto mieć na ten moment granaty podpalające, ładnie stopują garradora i potem seria w plecy z najmocniejszej broni (Leon-shotgun, Hunk - nie ma wyboru, więc TMP, Ada- snajperka).
REfan
Posty: 234
Rejestracja: ndz 08 sie, 2010
Lokalizacja: Wałbrzych

Post autor: REfan »

Ostatnio się przełamałem i postanowiłem sprawdzić czym to się ludzie w tym The Mercenaries podniecają... Mini gierka naprawdę ciekawa mimo że trudna... Grałem puki nie odblokowałem Krauzera... Hunka i Weskera... Muszę powiedzieć że poza Krauzerem i Weskerem Hunk jest troszkę Moim zdaniem przereklamowani...

Hunk to porażka a tym jego TMP to można co najwyżej headshota Sobie walnąć bo zabijanie przeciwników z tej broni to kpina a o sub-bossach już nie wspominam... Łamanie karku niby zabija od razu praktycznie każdego przeciwnika łącznie z bella sister ale przynajmniej Ja mam taki problem że po animacji zawsze ładuję się pod innego przeciwnika i nie mam nawet specjalnie czasu na jakąkolwiek reakcję... Cieńka ta postać jak sik węża...

Muszę jeszcze troszkę poćwiczyć strzelanie headshotów bo cieńko Mi to wychodzi póki co i nie mogę zawiązać żadnego większego łańcuszka a z tego co widziałem na YouTubie ludzie wykręcają comba po 90 miniumum... Mój rekord to póki co 30 Krauzerem w military base i 90000 pkt. Weskerem na pierwszej mapie...

Macie jakieś porady dla początkującego najemnika grającego Weskerem... Jakieś taktyki na poszczególnych sub-bossów... Będę wdzięczny za porady...

Salvin: Tak ja mam. Przeczytać temat od początku. Poza tym ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Ostatnio zmieniony pt 01 paź, 2010 przez REfan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Michał666666
Posty: 203
Rejestracja: pn 15 lut, 2010
Lokalizacja: Gierczyce

Post autor: Michał666666 »

REfan pisze:Macie jakieś porady dla początkującego najemnika grającego Weskerem... Jakieś taktyki na poszczególnych sub-bossów... Będę wdzięczny za porady...
Moja taktyka grając Albertem jest następująca:

W pierwszej planszy oślepiam Bella Sisters niebieskim granatem, potem osłabiam super pięścią, a resztę kończę snajperką. Kiedy pojawia się więcej siostrzyczek, to wtedy zwyczajnie strzelam do nich z magnuma, a gdy zostanie jedna albo dwie, to wystarczy użyć snajperki.

W Zamku do biegającego ślepca strzelam raz z magnuma, a jak się odwróci, to wystarczy tylko dobrze wycelować w te glisty na jego plecach i koleś pada martwy. Można też gdy otaczają go mnisi, wykorzystać granat wybuchający albo oślepiający w celu usunięcia zbędnych ochroniarzy.

W Bazie sytuacja jest ta sama, celny strzał w Muchacho z minigunem i pada po mniej więcej 2-3 strzałach (kiedyś udało mi się po jednym). Jeżeli nie chcesz zabijać go na początku, to potem pojawi się jeszcze jego towarzysz, a to daje już 20k za obu zabitych.

W Water World, trzeba być ostrożniejszym, bo nie wiadomo gdzie czai się Big Salvador, ale gdy już zdradzi swoją pozycję, to najlepiej go po prostu oślepić i ładować z magnum, bądź ze snajperki. I tutaj pojawia się możliwość że będziesz goniony przez dwóch świrów z piłą motorową, zachowuj więc granaty oślepiająca, bo czasami możesz nie zdążyć z zabiciem przeciwnika.

Tak mniej więcej wygląda moja strategia na subbossów we wszystkich planszach kiedy gram Weskerem. Pozostałymi bohaterami też wypracowałem ciekawe strategie,we wszystkich planszach najlepsze rekordy należą do Ady Wong, jak zawsze kiedy w merce gram kobietami :rad2: .
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.

With a sword for justice, the punishment of death for the villains.

By this, we arrive at the altar of the saints."
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Ja Weskera nie lubię ale gdy nim biegam to najwięcej punktów zdobywam. Taki ot paradoks. Na siostry mam ryzykowny sposób,bo używam na nie tylko zwykłego pistoletu. Gdy jest tylko jedna w pobliżu oczywiście. Strzelam jej w mordę i jak tylko zacznie się telepać od razu sprzedaje jej cios z pięści. Nie zabije jej to od razu ale za drugim podejściem chyba już zejdzie z tego świata. Gdy są dwie to rzucam im granacik który pokazuje światełko w tunelu i znowu pięść. Możesz też strzelać jej po nodze z pistoletu to wtedy przykucnie i dajesz jej solidnego kopa.
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

REfan pisze: Hunk to porażka a tym jego TMP to można co najwyżej headshota Sobie walnąć bo zabijanie przeciwników z tej broni to kpina a o sub-bossach już nie wspominam... Łamanie karku niby zabija od razu praktycznie każdego przeciwnika łącznie z bella sister ale przynajmniej Ja mam taki problem że po animacji zawsze ładuję się pod innego przeciwnika i nie mam nawet specjalnie czasu na jakąkolwiek reakcję... Cieńka ta postać jak sik węża...
[/color]
Hunk to chyba najlepsza postać w Mercach do utrzymania wysokiego combo, TMP jest świetny, wystarczy strzelać po korpusie. Amunicji nigdy do tej broni nie zabraknie, bo przeciwnicy zostawiają tego mnóstwo.
Łamanie karku tylko stosuj tylko na Bella Sisters, resztę koś z TMP nie oszczędzając amunicji.

Bonusowo zbiera sporo granatów, dobrych do siania spustoszenia w tłumie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil 4”