Granaty są potrzebne by efektownie rozpocząć pierwsze combo - nagonić trochę rywali, jeden z bonus time'ów. Na YT widziałem gościa co zabił 37 rywali w combo time, użył sporo granatów ale jaki efekt
. Mnie się udało najwięcej ~ 27.
Moja najczęstsza taktyka - w skrócie:
- zbieram 3 lub 4 czasy na początek (i granaty - zwykłe ammo odpuszczam), zostawiam zawsze ten za wieżą, rozwalam drewniane drzwi, żeby potem nie tracić czasu na ich otwieranie
- pierwszy combo time zabieram w szopie z drabiną i czekam aż ganados wejdą do środka
- w odpowiednim momencie ryp - strzał w beczkę (powinno być 10 kills), błyskawicznie biorę combo time i wychodzę, rzucam granaty, siostry już wtedy wyłażą. Jak dobrze pójdzie, mam combo na ok. 20-25 ganados
- wykorzystuję ganados z dynamitami (takie widzimisię mam, że zazwyczaj zabijam ich neckbreakerem
), bo ok 30 killsów robi się ciasno na podwórzu...
- siostry wyskakują do ok 45 zabójstwa, więc spokojnie zbieram sobie granaty i zaraz biorę drugie combo, potem trzecie - czasem wszystko robię w jednym row, czasem odpuszczam po zabiciu 6 Bella (ok 50 kills), czekam na respawn - combo drugie i trzecie w sumie mi dają ok 25-30 zabitych, jak dobrze pójdzie...
- czekając na respawn, wchodzę np do piętrowej chaty, "dotykam" stolika albo wbiegam po schodach, quick turn i za mną już się pojawiają kolejni, można np. wejść w "ścieżkę" naprzeciwko szopy z drabiną, jest kilka sposobów na skuteczny respawn.
Uff, strasznie ciężko mi się pisze o tych taktykach - zresztą, można włączyć YT i wszystko to o czym piszę stosują różni gracze
.