Nasze wpadki

Również o Resident Evil 3.5
Leon Zawodowiec
Posty: 16
Rejestracja: ndz 23 gru, 2007
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Leon Zawodowiec »

Przejście Mercerów zajęło mi dość dużo czasu, oczywiście przeklinania i gry od początku planszy było co nie miara, a największe problemy miałem zawsze z Bella Sisters i Big Salvadorem, ich piły doprowadzały mnie do furii. No ale jakoś się udało, przechodziłem już ostatnią lokację która mi została - wioskę - Krauserem, łapkę zużyłem, stałem w koncie, atakowało mnie z 10 gandosów i oczywiście Siostrzyczki, więc rzuciłem granat oślepiający... jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem że działa on na Bella Sisters (myślałem że z racji worków na głowach, Flash nic nie da :wink: ) od tamtego czasu Bella Sisters i Big Salvador to pestka :D

Barry: A gdzie wpadka?
Ostatnio zmieniony wt 22 sty, 2008 przez Leon Zawodowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

Przypomniała mi się pewna wpadka, mianowicie walcząc z Ganados w kopalni, będąc w wagonikach, rzuciłem w grupkę oponentów czerwony granat, lekko mnie wtedy uwędziło :bitwa3:
Awatar użytkownika
ogurki
Posty: 68
Rejestracja: śr 07 lis, 2007
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ogurki »

Wpadka która mnie wnerwiła do reszty: Czas by przejść RE4 na pro, no więc włączam gierkę a tu ZONK :szok2: . Menu główne z uciekającą Ashley i Leonem szlag trafił również save i dodatki, szybki powrót Windows sprawdzam folder gdzie powinny być sejvy a go nie ma. Dopiero po chwili załapałem że robiłem porządki na dysku i z rozpędu usunąłem folder CAPCOM. Teraz wszystko muszę zaczynać od nowa :szok7:
شممشؤا شم شنلاش
FurryPiter
Posty: 860
Rejestracja: śr 07 lut, 2007
Lokalizacja: Internet :)

Post autor: FurryPiter »

Dosyć szybko zaliczyłem pierwszą wpadkę, ledwo zaczynając przygodę z RE 4. Mianowicie, zacząłem grać na poziomie NORMAL, i było dosyć łatwo... do czasu kiedy spotkałem większą grupkę wieśniaków, zacząłem strzelać jak głupi do nich z handguna, aż się skończyła amunicja... ja mimo to szczęśliwy, wchodzę do inwentarza... a tutaj pusto! Byłem pewien że na poziomie NORMAL również będzie shotgun zaraz po rozpoczęciu gry :smiech5: Musiałem zaczynać od nowa, bo walka nożem mi nie wychodziła ;)
Awatar użytkownika
franc_uz
Posty: 79
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: z pod mostu

Post autor: franc_uz »

Hah stoję sobie w domku na schodach gdy wpadł Salvatore. Biegnie po chodach zdjąłem go kilkoma strzałami, no i ruszyłe do okna by załatwić resztę ganadosów. Stoję strzelam, odpycham drabinę bronię się, a tu nagle... Odgłos piły mechanicznej. Nie zdąrzyłem się nawet obrócić.
miałem coś podobnego zabarykadowany wpada "rzeźnik" (jeszcze gdy nie czaiłem dobrze RE4 i grałem na Easy) biore pompkę i strzał, stoi to jeszcze jeden strzał, zahwiał się to jezscze jeden strzał i upadł, piła nadal warczała ale myślałem, że to taki realizm gry. Wchodze nagórę tylk, że u mnie nie było jeszcze wieśnaków na piętrze. Wyskakuję na dół i błysk "tam były beczki" podchodze do drzwi i jakiś wieśniak to go zabiłem i empty otwieram dzrwi i :chain: YOU ARE PRETTY DEAD MAN! :smiech3:
r3sid3nt 3vil j3st th3 b3st!! :D
Awatar użytkownika
Saladyn
Posty: 962
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Post autor: Saladyn »

A ja kilka razy wpadlem w ten sam sposob - ciag walki, z ktora sobie radze, a potem nie trafiam w dwa shifty na laptopie (mniejszy rozstaw klawiszy) i po mistrzowskim rozprawieniu sie z Ganados wskakujacymi do wagonikow Leon spada w przepasc... Po ucieczce przed wielka podobizna Salazara Leon spada w przepasc... Po przegonieniu U-ilestam Leon spada w przepasc...

I oczywiscie Lasery po walce z Krauserem (a na poczatku rowniez i kamienie).

Bella sisters i Doktur ;) (pisownia celowa) tez pare razy mi pojechali, a tak mi dobrze szloooooo...
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
Awatar użytkownika
franc_uz
Posty: 79
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: z pod mostu

Post autor: franc_uz »

Dzisiaj przyszedł do mnie kumpel i se chciał popykać w RE4. To mu dałem wczytuje swego save tam gdzie Leon zostawia Ashley bo musi jechać na tym czymś z dużymi kołami do jaskiń lawy. Zostwiłom go na chwile by se popróbował klawiszolgię, bo musiłem iśc do kibla. Wracam, a on jest już po drugiej stronie i ćwiczy granata. Podchodzę i tak nieszczęśliwie nadepnąłem na drugiego pada, że granat(zielony oczywiście) poleciał w kierunku Ashley a sam zdążył jeszcze się pochylić i rzucił se granata pod nogi i obaj zginęli choć byli po obu stronach! :smiech1: :smiech3: :smiech2: Wprawdzie byłem pośrendim twócą tago zdarzenia no ale.. :smiech6:
r3sid3nt 3vil j3st th3 b3st!! :D
Awatar użytkownika
Saladyn
Posty: 962
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Post autor: Saladyn »

A jedynka kiedys tak mnie zestresowala, ze gdy tylko uslyszalem Huntera (a Chris stal akurat twarza do mnie, czyli nie widzialem, co przede mna) to wywalilem z gnata w sciane. Hunter byl za winklem... Wiecie chyba, ze mocarne pociski sa w RE na wage zlota. Spanikowalem jak mala dziewczynka ;)

Recoil: Jest to dział wpadek dotyczących tylko RE4. ;)

OK. Durna pała ze mnie, ale się obronię, bo podobna akcje zrobiłem z renegeratorem. Co prawda widzialem gościa, ale zamiast użyć lunety (to było pierwsze starcie z tego typu istotą), waliłem do niego z TMP, Shotguna i Broken Butterfly (w głowę). Zmarnowalem ponad polowe mojej amunicji i zlapalem sie na tym, ze walilem w niego nawet, gdy juz szykowal sie do posmiertnego rozchlapania swoich flakow po scianach -> teraz to wiem.

Dodac cos smiesznego? Przechodze gre drugi raz i dopiero teraz ciacham plagasa na gigantach nozem. Wczesniej bieglem za olbrzyma i strzelalem z daleka. I to bylo na EASY, teraz robie NORMAL.
Ostatnio zmieniony wt 26 lut, 2008 przez Saladyn, łącznie zmieniany 3 razy.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
Awatar użytkownika
franc_uz
Posty: 79
Rejestracja: pt 15 lut, 2008
Lokalizacja: z pod mostu

Post autor: franc_uz »

Znowu ja ehhh... :smiech6:

Ok.Gram w mercenaries w wiosce, pomijając wszystkie bella sisters oczywiście jakoś mi to szło :rad12: . Jednak dokładnie za 5minut miałem 8 może 10 bella sisters!!
A najgorsze było to że utworzyły wokół mnie krąg, czas śmierci 00H:00min:00sek:04 MILISEKUND!
r3sid3nt 3vil j3st th3 b3st!! :D
PiXel
Posty: 8
Rejestracja: sob 16 lut, 2008
Lokalizacja: Łódź

Post autor: PiXel »

Ja na pewnym etapie gry mialem bardzo malo srodkow do podreperowania zdrowia i probowalem przejsc pewien dosc trudny odcinek (juz dokladnie nie pamietam gdzie to bylo) bez uzywania mojej ostatniej mieszanki ziolowej (green + red + gold).

Za ktoryms razem mi sie udalo i nie oberwalem ani razu.
Juz bylem przy maszynie do pisania, ale cos mi strzelilo do glowy zeby sobie uporzadkowac przedmioty w walizce (mialem prawie full zdrowie) i przez przypadek w nieodpowiednim momencie nacisnalem nieodpowiedni przycisk co spowodowalo uzycie ziolek ;(
Awatar użytkownika
Finka
Posty: 1082
Rejestracja: wt 13 lut, 2007
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Finka »

franc_uz pisze:Ok.Gram w mercenaries w wiosce, pomijając wszystkie bella sisters oczywiście jakoś mi to szło :rad12: . Jednak dokładnie za 5minut miałem 8 może 10 bella sisters!!
To chyba największa wpadka :rad6:
m@s@kr@
Posty: 4
Rejestracja: pt 04 kwie, 2008
Lokalizacja: Łódź

Post autor: m@s@kr@ »

dla mnie wpadką było gdy poraz pierwszy płyniemy łódką .
Najpierw zobaczyłem ryby pływajace postanowiłem cos upolowac i zanim zdąrzyłem magazynek wypruc wielkie cos z wody mnie zjadło polecam sprawdzić ,oczywiście postawiłem gały :szok9:
Awatar użytkownika
AT
Posty: 744
Rejestracja: pt 31 sie, 2007
Lokalizacja: Blackbourn
Kontakt:

Post autor: AT »

Chyba to gdzieś już widziałem...

Mercenaries:
Leon:
Stoję, celuję w Salvatora z dwoma piłami. Zbliża się. Namierzam dokładniej by trafić w głowę. Mierzę, mierzę, jest! Mam! Ciągnę za spust!

Leon przeładowuje _-_
"In his house at R'lyeh dead Cthulhu waits dreaming."
H.P. Lovecraft
Awatar użytkownika
Barry Norris
Posty: 828
Rejestracja: śr 02 kwie, 2008
Lokalizacja: Danzig

Post autor: Barry Norris »

Moja wpadka przy pierwszym przechodzniu gry, tuż po kamieniu...
idę, idę...nagle coś zaczyna wydawać takie "sssssssssssssssss",
Ja: Co tak kurna syczy?? Zupełnie jak...

Lont od dynamitu... trzeba bylo wczytać :)
"An open mind is like a fortress with it's gate unguarded" - Kronikarz Isador Akios, 3 Kompania Zakonu Krwawych Kruków, Kosmiczny Marine
"WAAAAAAAAGHHHHHHHH!!!!!" Burszuj Gorgutz Łofca Czerepuf, dowódca orkowych kohort.
"Blood for the Blood God! Skulls for the Skull Throne!" - Lord Chaosu Elifiasz Zdobywca, dowódca sekty, Pożeraczy Światów
Awatar użytkownika
Polkos
Posty: 11
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Polkos »

jak grałem pierwszy raz sprzedałem lunetę z termowizorem, a później musiałem jeszcze trzech regenaratorów rozwalić
Awatar użytkownika
Las PLagas
Posty: 9
Rejestracja: ndz 06 lip, 2008
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Post autor: Las PLagas »

Siemka
To co prawda mój trzeci lub czwarty post,ale chciałbym się ze wszystkimi przywitać bo wcześniej nie sztrzeliło mi to do głowy.

Wracając do tematu wpadek.Moja wpadka polegała na tym że gdy grałem u kumpla w Mercenaries Leonem i miałem około 70.000 tysięcy punktów w pewnej chwili złapał mnie kolo z dynamitema a gdy zaczołem machac analogiem to ten się urwał, :pff6: i zgadnijcie co się stało... Po chwili kolo wybuchł razem z Leonem :zmiesz2:
bigSunPL
Posty: 1
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Polska :)

Post autor: bigSunPL »

Jakby co to moj pierwszy post i witam sie ze wszystkimi

Moja najwieksza wpadka byla wtedy jak kupilem sobie rakietnice zeby zabic Salzara (Czy jakos tak) wiec zdziwilem sie dlaczego pod rakietnica nie ma ilosci pociskow wiec sprawdzilem to strzelajac w powietrze. No i tyle. Na szczescie przed tym zapisalem. No i ogromny blad jaki popelnilem byl taki ze przez ponad polowe gry oszczedzalem kase kupujac tylko duperele. W polowie gry mialem jedynie standardowe bronie i nie powiekszony ekwipunek. Pozniej na koncu odbilo sie to w walce z tym kolesiem z lukiem (Na smierc zapomnialem jak sie nazywa) w ostatniej walce braklo mi naboi i musialem walczyc z nim z nozem. Pomyslalem "mam to gdzies nie wczytam gry odrazu sprubuje z nozem" no i sie udalo. Pozniej sie cieszylem jak dziecko :rad13: ale jednak (Wracajac do wpadki) przed ostatnia walka musialem sie niezle nameczyc zeby uszkodzic go pistoletem i shotgunem (Mialem gdzies okolo 20 naboi). Przechodzilem gre pierwszy raz.

Recoil: Poproszę polskie znaki.
Ostatnio zmieniony ndz 13 lip, 2008 przez bigSunPL, łącznie zmieniany 3 razy.
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

bigSunPL pisze:Pozniej na koncu odbilo sie to w walce z tym kolesiem z lukiem (Na smierc zapomnialem jak sie nazywa)
Witamy na forum :D.
Z łukiem ? To na pewno poczciwy Jack Krauser :) .

Miałem kilka podobnie wyglądających wpadek, mianowicie, często podczas przeładowywania broni (zwłaszcza na początku, gdy bronie się wolno przeładowywują i są mało pojemne magazynki) obrywało się Leonowi od przeciwników. Raz nawet został skrócony o głowę jak ładował Mine Thrower...
Ostatnio zmieniony ndz 13 lip, 2008 przez Deus Ex, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
IronMagnum
Posty: 12
Rejestracja: pt 22 sie, 2008
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: IronMagnum »

Moja wpatka to jak strzelałem do jeziora a tu nagle wyskakuje jakaś wielka ryba w tedy nie wiedziałem tego :smiech3:

Necraria: Ortografia...
Ostatnio zmieniony pt 22 sie, 2008 przez IronMagnum, łącznie zmieniany 1 raz.
:O
Awatar użytkownika
LeonSK95
Posty: 31
Rejestracja: wt 19 sie, 2008
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LeonSK95 »

Z Del Lago pożerającym cię na pomoście też miałem :) Ale moja największa wpadka to ta gdy miałem pierwsze przejście i walczyłem zaciekle z mnichami na windzie i nie miałem naboi to ŻADNEJ broni a nie stać mnie było na granatnik i nie mogłem pokonać Salazara i musiałem wczytywać stary save..... :szok7:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil 4”