[Ankieta] Jaki jest waszym zdaniem najlepszy boss?
- SolidSnake
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 18 cze, 2008
- Lokalizacja: Koło
El gigante jest 3 razy większy i też nigdy nie dożył 2 rakietyBzdursky pisze:Najlepszy był Verdugo. Tajemnicze wprowadzenie, kapitalny design, no i zamrażanie chłopka ^^ Szkoda, że wystarczył na niego jeden strzał z rakiety, ale rozwalenie go czymkolwiek innym poczytuję za cud podobny temu, gdy dowiedziałem się, że zdałem maturę
nie ma zła są tylko różne warianty dobra
Ale El Gigante to typowy przykład bossa zrobionego na podstawie książki "1000 i jeden pomysł na sthrasznego bossa w grze" - owszem, pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne, bo gigantyczna kreatura z twarzą jak słoik kiszonych ogórków zawsze budzi respekt, ale... Ciężko się tego przestraszyć. No i TMP radziło sobie z nim, aż miło.El gigante jest 3 razy większy i też nigdy nie dożył 2 rakiety
- IronMagnum
- Posty: 12
- Rejestracja: pt 22 sie, 2008
- Lokalizacja: Raccoon City
Nie wiem myśle że Krauser i U3
Necraria: Krótkie uzasadnienie by się przydało.
Necraria: Krótkie uzasadnienie by się przydało.
Ostatnio zmieniony pt 22 sie, 2008 przez IronMagnum, łącznie zmieniany 1 raz.
:O
nie trzeba ale innaczej stracisz 5 razy więcej ammoLeonSK95 pisze:Dla mnie Verdugo bo żeby go zabić trzeba najpierw go zamrażać .
A tak dla mnie to Krauser bo na PRO jest najtrudniejszym bossem i fajnie sie go kroi nożem
Ostatnio zmieniony pn 08 wrz, 2008 przez Krauser95, łącznie zmieniany 1 raz.
Resident Evil Remake RZĄDZI!!!!!!!!!
Zdecydowanie Verdugo, bo jego wygląd bardzo przypomina Aliena , te jego ataki znienacka i ta muzyka . Reszta bossów była dla mnie kaszaniasta przez te mutacje. O dziwo Krausera nie lubię najbardziej. Dla mnie taki tępy żołnierzyk. Jak go pierwszy raz zobaczyłem to od razu chciałem mu kulkę w łeb wpakować i więcej go nie spotkać. Ale nożykiem sprawnie się posługuje.
Krauser - zdecydowanie głosuję na niego. Gdy byłem jeszcze z grą niezaznajomiony, bałem się jego cienia z za rogu w 2 walce. Mimo, że w tej walce strasznie zdziadział i bije się tym nożem jak chłopczyk, co pierwszy raz nóż dostał, to i tak sam jego sposób walki i rozmaite techniki używane przez niego (np. łuk, TMP, granaty dymne i wybuchowe) zasługują na pochwałę i stanowią nie lada wyzwanie dla ''newbie''. W dodatku jest on bardzo szybki, nożem potrafi sprawnie cię zabić, jeśli dasz mu o chwilkę za dużo. A ta jego łapa, to niezły suprise i prawdziwy już ''poligon'' dla newbie. W tej formie jest on bardzo trudny do ubicia, jeśli ktoś nie wie o sztuczce z nożem... Moim zdaniem podczas 2 walki, powinni zmienić system walki na taki, który obejmowałby wyłącznie walkę nożem, uniki i różne chwyty... Byłaby frajda wtedy, nie ma co...
Dodam jeszcze coś o Verdugo od siebie:
Jeśli ktoś dłużej powalczy z Verdugo, zobaczy, że jego system uników i ataków jest zaskakująco podobny do tych Krausera, z tą różnicą, że podczas walki z Krauserem włączają się QTE i on sam jeszcze łapie cię od tyłu by ci poderżnąć gardło. Jeżeli będziecie strzelać do Verdugo np. z TMP czy z Chicago to przypatrzcie się jego unikom w bok... I ta szybkość większa od szybkości Leona, jak u Krausera. Ciekawe co nie? Zastanawiam się, czy jest to odkrycie godne zamieszczenia w ciekawostkach i sztuczkach 4 odsłony gry.
Dodam jeszcze coś o Verdugo od siebie:
Jeśli ktoś dłużej powalczy z Verdugo, zobaczy, że jego system uników i ataków jest zaskakująco podobny do tych Krausera, z tą różnicą, że podczas walki z Krauserem włączają się QTE i on sam jeszcze łapie cię od tyłu by ci poderżnąć gardło. Jeżeli będziecie strzelać do Verdugo np. z TMP czy z Chicago to przypatrzcie się jego unikom w bok... I ta szybkość większa od szybkości Leona, jak u Krausera. Ciekawe co nie? Zastanawiam się, czy jest to odkrycie godne zamieszczenia w ciekawostkach i sztuczkach 4 odsłony gry.
Ostatnio zmieniony wt 18 lis, 2008 przez Pawlak92, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla jednych seria RE to rzez zombiech czy innego mięsa. Ale tylko ci , którzy interesują się jej historią i fabułą są prawdziwymi jej fanami...
- KrzysiekTHC
- Posty: 1
- Rejestracja: czw 20 lis, 2008
- Lokalizacja: Bytom
Moim Zdaniem : Krauser, El Gigante , Verdugo. Pozdro dla wszystkich fanów Resident Evil najlepszej gry wszech czasów
Diadem: A może jakieś uzasadnienie, dlaczego właśnie oni?
Diadem: A może jakieś uzasadnienie, dlaczego właśnie oni?
Ostatnio zmieniony czw 20 lis, 2008 przez KrzysiekTHC, łącznie zmieniany 1 raz.
No wiecie cała gra była normalnie bekowa i w ogóle bekowo sie grało... nie no spoko, spróbuj przeczytać takiego posta jednym "haustem" to gwarantuje, że mało zrozumiesz.
AT: Przecież, już, zajęliśmy się ową "bekową" sytuacją, na pewno potrzebny jest owy komentarz?
Przepraszam, od czasu do czasu bierze mnie na takie komentarze
Wracając do tematu:
El Gigante- taki pocieszny i w sumie dlatego:)
Krauser - Najdłużej się z nim męczyłem, ogólnie fajny przeciwnik. Fajne QTE z nożami, ostatnia walka również. Tylko jednak troszke za słaby jeżeli chodzi o wykańczanie nożem.
Verdugo - klimatyczny strasznie, jak już ktoś wspominał małe podobieństwo do Aliena jest. Fajne ataki z "zaskoczenia".
Wiec ja stawiam na Verdugo, następnie Krauser:)
AT: Przecież, już, zajęliśmy się ową "bekową" sytuacją, na pewno potrzebny jest owy komentarz?
Przepraszam, od czasu do czasu bierze mnie na takie komentarze
Wracając do tematu:
El Gigante- taki pocieszny i w sumie dlatego:)
Krauser - Najdłużej się z nim męczyłem, ogólnie fajny przeciwnik. Fajne QTE z nożami, ostatnia walka również. Tylko jednak troszke za słaby jeżeli chodzi o wykańczanie nożem.
Verdugo - klimatyczny strasznie, jak już ktoś wspominał małe podobieństwo do Aliena jest. Fajne ataki z "zaskoczenia".
Wiec ja stawiam na Verdugo, następnie Krauser:)
Ostatnio zmieniony sob 27 gru, 2008 przez AdaM555, łącznie zmieniany 3 razy.
Przepraszam za swoje opowiadania. Młody byłem
Boss...tak, to brzmi groźnie
Numer jeden w śród mutantów u mnie zajmuję Sadler, ale ten z Assignment Ada.
Jest szybki, wytrzymały i strasznie groźny. Walka z nim jest trudna i dynamiczna przez te jego ''latanie'' i szybkie ciosy. Potrafi dać wycisk nawet wprawionym.
Do posta poniżej:
Verdugo wygląda zabójczo w swoim ''szlafroku''^^
Numer jeden w śród mutantów u mnie zajmuję Sadler, ale ten z Assignment Ada.
Jest szybki, wytrzymały i strasznie groźny. Walka z nim jest trudna i dynamiczna przez te jego ''latanie'' i szybkie ciosy. Potrafi dać wycisk nawet wprawionym.
Do posta poniżej:
Verdugo wygląda zabójczo w swoim ''szlafroku''^^
Ostatnio zmieniony pt 26 gru, 2008 przez bodek, łącznie zmieniany 3 razy.
- RoboticFreeze
- Posty: 334
- Rejestracja: sob 11 sie, 2007
- Lokalizacja: Wrocław
Mi najbardziej podoba się Verdugo za wygląd, takie rzeczy mi się podobają więc od razu go polubiłem gdy go zobaczyłem bez "Płaszcza". Moim drugim ulubionym bossem jest Krauser, ale tylko dlatego, ponieważ kocham jego walkę na noże z Leonem i uwielbiam jego "Raczkę".
Ostatnio zmieniony sob 27 gru, 2008 przez RoboticFreeze, łącznie zmieniany 2 razy.