Mercenaries [wrażenia i taktyki]

Awatar użytkownika
MysticscoR
Posty: 209
Rejestracja: sob 08 maja, 2010
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: MysticscoR »

Dokładnie. Nie koncentruj sie na ilości zabitych wrogów. Tutaj głównie chodzi o zdobywaniu czasu na każdym którego zabijesz. Im więcej go masz tym więcej wrogów zabijesz. Grasz na PSN. Spróbuj sie ze mną zagrać. Pokaże Ci co i jak Maestro. Pozdrawiam

by Deus Ex: Posty przeniesione z tematu 'Najwyzsze osiagniecia'.
Ostatnio zmieniony pt 03 cze, 2011 przez MysticscoR, łącznie zmieniany 2 razy.
All this blood shouldn't just be mine
Awatar użytkownika
Finka
Posty: 1082
Rejestracja: wt 13 lut, 2007
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Finka »

Finka pisze: Jeżeli chodzi o Shevę Tribal to najwyższy wynik mam na Prison - 359k w zwykłych mercach na XBOX 360.
Maestro pisze:Hm, wszystko na zasadzie zabijania łukiem i combosów? Czy udało Ci sie jakieś dodarkowe sekundy zarobić w duzych ilościach? No i proponuję dyskusje przenieść do odp. działu :P ;)
Samym łukiem to nie zdąży się zabić wszystkich przeciwników. Najlepiej sprawdzają się naboje azotowe. One się pojawiają od czasu do czasu i trzeba je chwytać :D i dobrze wykorzystać.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

Tylko że trafiają sie niezwykle rzadko... Elektryczne są nic nie warte, kwasowe w sumie też... Teraz jak grałem, to koleś Wesem nabijał sekundy, a ja trzymałem combosa, i jakoś szło.
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

No właśnie, od czasu do czasu. Przez pomyłkę dobre kilka razy zebrałem elektryczne, Które do niczego nie są potrzebne. :explodieren: Gdyby Sheva zbierała tylko ten rodzaj granatów, byłaby najlepszą postacią w mercach.
Maestro
Posty: 743
Rejestracja: sob 08 sty, 2011
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Maestro »

I gdyby po skończeniu sie danego rodzaju w granatniku, ładowany byłby automatycznie następny z inventory, załóżmy od lewego górnego rogu przykładowo. Ileż to razy trafiło mi sie, że kończy sie ammo, trzeba wejść do inv i ręcznie załadować jakis inny rodzaj, bo tamtego nie ma...:/
Awatar użytkownika
MysticscoR
Posty: 209
Rejestracja: sob 08 maja, 2010
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: MysticscoR »

Maestro pisze:Tylko że trafiają sie niezwykle rzadko...
Nawet jeśli pojawiaja sie rzadko, to i tak można nimi bardzo wiele zdziałać. Nie strzela sie do jednego mainji z nitro. Przywołujesz większą grupe (co spowoduje obrażenia, ale od czego jest spray) i wtedy nabijasz czas
All this blood shouldn't just be mine
Awatar użytkownika
Oscark
Posty: 439
Rejestracja: śr 18 sie, 2010
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oscark »

Maestro pisze:Tylko że trafiają sie niezwykle rzadko... Elektryczne są nic nie warte, kwasowe w sumie też... Teraz jak grałem, to koleś Wesem nabijał sekundy, a ja trzymałem combosa, i jakoś szło.
Jakoś nie zgodzę się z tym, że elektryczne są nic nie warte, sam używam głównie ich do eksterminowania Cefalo (zawsze 2 strzały i dead).
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia :)
Awatar użytkownika
Finka
Posty: 1082
Rejestracja: wt 13 lut, 2007
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Finka »

Zależy którą postacią się gra. O ile pamiętam to tylko Sheva Tribal i Chris STARS mają granatnik. W przypadku Shevy są mało użyteczne bo ona ma granaty błyskowe, z kolei Chris ma magnum. Tylko Chris ma ładunki elektryczne na starcie i najlepiej wykorzystać je do zniszczenia otoczenia w nadziei, że znajdą się nitro.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Awatar użytkownika
Oscark
Posty: 439
Rejestracja: śr 18 sie, 2010
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oscark »

Ja tam pocisków nitrogenowych używam tylko i wyłącznie w trybie Kontra do wkurzania graczy (nitrogen zamraża ich). Generalnie magnum ma tą samą siłę co granatnik (na mutanty), ale atakuje tylko jeden cel, a nie wszystkie, dlatego jest moim zdaniem lepsze.
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia :)
Awatar użytkownika
MysticscoR
Posty: 209
Rejestracja: sob 08 maja, 2010
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: MysticscoR »

Oscark pisze:Ja tam pocisków nitrogenowych używam tylko i wyłącznie w trybie Kontra do wkurzania graczy
No i to jest błąd. Chyba że ktoś gra tylko dla strzelania a nie uzyskania dobrego wyniku tą postacią
Ostatnio zmieniony ndz 26 cze, 2011 przez MysticscoR, łącznie zmieniany 1 raz.
All this blood shouldn't just be mine
Awatar użytkownika
Oscark
Posty: 439
Rejestracja: śr 18 sie, 2010
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oscark »

Mówimy o jakiej postaci? Przecież wiesz, że nie używam Shevy z łukiem, a jak ją używam, to wyrzucam łuk. Wszystko robię tak instynktownie, że nie mija nawet sekunda od pojawienia się mutanta, a on już znika (krzysztofem gwiazdą :D).
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia :)
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

Gram od 2 dni w mercenaries. Mój faworyt to Wesker w dwóch wariantach. Dotychczasowy rekord mam w granicach 110 tys, Weskerem STARS. Grając z nim zbieram bonusy, Weskerem Midnight koncentruje się tylko na utrzymywaniu row. Gram ze względu na najskuteczniejszy atak dobijający, który jest też względnie prosty do wykonania (celowanie padem dobrze idzie).

Wasze wyniki są imponujące, jeszcze sporo pracy przede mną. Staram się używać ataku kobry, niestety czasem robi się ciasno i majini często pochwycają postać albo zadają obrażenia i row ucieka. Denerwują mnie też częste headshoty, wolałbym przeprowadzić kobrę :).

Gram póki co tylko na PA. Oprócz Weskerem, czasem gram Chrisem Safari albo BSAA.
Ostatnio zmieniony śr 20 lip, 2011 przez Deus Ex, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MysticscoR
Posty: 209
Rejestracja: sob 08 maja, 2010
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: MysticscoR »

Deus Ex pisze:Staram się używać ataku kobry, niestety czasem robi się ciasno i majini często pochwycają postać albo zadają obrażenia i row ucieka.
Gdy zrobi się zbyt ciasno i majini nazbiera sie zbyt wielu, możesz użyć mocy prędkości Weskera i rozproszyć ich oraz wielu zlikwidować. Gdy wykonujesz cobrastrike, staraj sie podchodzić do mainji tak, aby po jego wykończeniu być obróconym w stronę kolejnego majini który atakuje. Wtedy duże prawdopodobieństwo załatwienia obu naraz.
All this blood shouldn't just be mine
Awatar użytkownika
Oscark
Posty: 439
Rejestracja: śr 18 sie, 2010
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oscark »

MysticscoR pisze: Gdy zrobi się zbyt ciasno i majini nazbiera sie zbyt wielu, możesz użyć mocy prędkości Weskera i rozproszyć ich oraz wielu zlikwidować.
Z tym tylko, że jak majini Cię otaczają, to zazwyczaj może być ciężko rozpędzić się, zanim Cię nie dopadną.

Czasem warto użyć jednego granatu, by oczyścić sobie teren. Zresztą - gdyby otoczyło cię 5 Egzekutorów bądź Żniwiarzy, byłoby znacznie gorzej. Przy paru majini (12 na PA) nie sądze, byś musiał się przejmować nimi aż tak bardzo. Po prostu walcz wręcz - i tak Cię nie trafią jak będziesz wykonywał animicję :).

Nawiasem mówiąc:
Moim zdaniem najlepiej ćwiczy się z partnerem, próba nauki wszystkich map Solo jest żmudna i męcząca.

Póki już jestem przy temacie Mercenaries:
Jeśli ktoś chce, mogę dać link do znacznie utrudnionych map trybu Mercenaries (bazujących na starych lokacjach, jak i nowych, których nie ma w trybie Najemnicy :).
Ostatnio zmieniony czw 21 lip, 2011 przez Oscark, łącznie zmieniany 2 razy.
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia :)
Awatar użytkownika
MysticscoR
Posty: 209
Rejestracja: sob 08 maja, 2010
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: MysticscoR »

Oscark pisze:Z tym tylko, że jak majini Cię otaczają, to zazwyczaj może być ciężko rozpędzić się, zanim Cię nie dopadną. Czasem warto użyć jednego granatu, by oczyścić sobie teren
Wystarczy postrzelić nawet w brzuch i nie ma problemu z rozpoczęciem pędu. Granatu nie polecam. Pięciu zabitych w taki sposób to strata 25-ciu sec które można na nich zarobić. Nigdy nawet w największych opałach nie używam granatu i jakoś z tego wychodzę. Używania Biegu Weskera dobrze jest nauczyć się na EF. Tam Wiesiem przez cała partie się używa tej mocy aby zrobić dobry wynik
All this blood shouldn't just be mine
Awatar użytkownika
Finka
Posty: 1082
Rejestracja: wt 13 lut, 2007
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Finka »

Kiedy majini są w grupie to ich agresja mocno wzrasta. Wtedy ważne jest aby każdy strzał był celny i najlepiej w głowę. Ale to jest trudne. Najlepiej w takich sytuacjach radzą sobie gracze, którzy bardzo dobrze opanowali prowadzenie postaci ( chodzi mi o szybkie obroty).
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Awatar użytkownika
Oscark
Posty: 439
Rejestracja: śr 18 sie, 2010
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oscark »

To co napisałem, dotyczyło właściwie trybu Bez Litości. W zwykłym DUO nie ma co się przejmować tak małą liczbą majini ;). Sam też rzadko używam granatów, ale jak mam wybierać śmierć czy granat, to czasem lepiej wybrać granat :D.

Dodatkowo: Grając Bez Litości, czasem wolę rzucić jeden granat gdzieś koło partnera, niż potem szukać dla niego roślin i sprayów.
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia :)
Robert
Posty: 97
Rejestracja: wt 27 lip, 2010
Lokalizacja: Środa Śląska

Post autor: Robert »

Mam do Was takie pytanie ? To prawda że grając w tryb Mercenaries , słabszą postacią na przykład Chris BSAA , to przeciwnicy na planszy będą słabsi ? A grając na przykład Albertem STARS to przeciwnicy będą mocniejsi ? Czy to bzdura , ponieważ wyczytałem na internecie gdyż niektórzy tak uważają .
Awatar użytkownika
MysticscoR
Posty: 209
Rejestracja: sob 08 maja, 2010
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: MysticscoR »

Nic takiego nie ma. I nie ma też czegoś takiego jak słabsze postacie. Chris BSAA jest bardzo mocną postacią jeśli nauczysz sie dobrze nim grać. Poziom trudności Mercenaries jest jednakowy dla każdego najemnika. Bzdury piszą moim zdaniem. To raczej zdawkowa sprawa
All this blood shouldn't just be mine
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Nie miałem przyjemności grać w Merce RE5, ale również wydaje mi się to nonsensem. Jest jeden poziom trudności dla wszystkich postaci tak jak w Mercach RE4.
Złe oko moderacji czuwa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil 5”