Ulubiona mapa The Mercenaries
- MysticscoR
- Posty: 209
- Rejestracja: sob 08 maja, 2010
- Lokalizacja: Zielona Góra
Ulubiona mapa The Mercenaries
W tym temacie możemy określić, jaka mapa najbardziej przypadła nam do gustu, dlaczego, oraz zagłosować
Ostatnio zmieniony pn 29 paź, 2012 przez MysticscoR, łącznie zmieniany 3 razy.
Też zagłosowałam na więzienie ale nie z powodu grubciów ale czerwonego kata, który w swoim czasie prowadził w niechlubnej dla mnie statystyce , później spadł na dalsze miejsce. To na konsoli bo na PC to preferuję Public Assembly z uwagi na to, że Prison jest bardziej zabugowane.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
- MysticscoR
- Posty: 209
- Rejestracja: sob 08 maja, 2010
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
- Posty: 9
- Rejestracja: sob 07 maja, 2011
- Lokalizacja: Skądś
Wybierałem między Public Assembly, a Village. Ostatecznie wypadło na tą pierwszą, bo jest łatwa do opanowania, przy obraniu odpowiedniej drogi można zebrać wszystkie bonusy w jednym ciągu, do tego jako przeciwnicy sami majini i gość z toporem, którego da się szybko pokonać (nie licząc Shevy Tribal i tej w stroju klubowym - za słaby sprzęt).
Wybrałem Public Assembly głównie ze wzgędu, że spędziłem na niej najprzyjemniejsze chwile online z fanami z całego świata (tryby Versus) ale również opiszę swoje krótkie odczucia odnośnie innych map:
Public Assembly:
Świetna mapka dla początkujących oferująca najwięcej swobody i boss, który nie sprawia w ogóle problemu. Taktycznie również pozytywnie chociaż można narzekać za słaby asortyment broni.
The Mines :
Centrum kopalni to punkt, w którym z reguły spotykamy się w sieci, rzadko kiedy uciekamy w labirynt. Problemem jest Ripper, na którego zupełnie przypadkiem możemy się nadziać a w najgorszym przypadku "przytulić". Wielopoziomowść raczej nie ułatwia rozgrywki a bardziej ucieczki w trybach Versus (chociaż również można przeciwnikowi po plecach "przejechać"). Częściej pomagam w niej innym graczom.
Village:
Wiocha to podobny level co Public Assembly z tą różnicą, że możemy wykorzystać pułapkę oraz bardziej drażnią mniejsi przeciwnicy. Centrum planszy to idealny pomysł na pobieganie za znajomymi z gnatem przy skroni. Czasem ją wybieram.
Ancient Ruins:
Ruiny generalnie Mnie denerwują, zarówno w Singlu jak i w Multi, średnio trawię ten level i bardziej ogrywam go w trybie Survivor.
Experimental Facility:
Wielopoziomowość tego levelu działa na plus ale przeciwnicy potrafią zajść za skórę (lickery) w większym gronie i ubicie dużego wyniku nie jest takie łatwe. Mała i w sumie krótka plansza ogrywana przeze Mnie tylko na początku mojej znajomości z RE5.
Missile Area:
Pomysł z taśmą dość ciekawy a sama plansza odstrasza swoją industrializacją, rzadko ogrywam z powodu brzydoty i Ripper'ów.
Ship Deck: Świetny level, który nie dość, że jest spory to oferuje kilka ciekawych zagrań taktycznych gdzie przeciwników możem "robić" jak chcemy
Prison:
Często w online, najwięcej punktów, bossowie i giwery, wygląd średni w moim subiektywnym odczuciu ale z klimatem.
Public Assembly:
Świetna mapka dla początkujących oferująca najwięcej swobody i boss, który nie sprawia w ogóle problemu. Taktycznie również pozytywnie chociaż można narzekać za słaby asortyment broni.
The Mines :
Centrum kopalni to punkt, w którym z reguły spotykamy się w sieci, rzadko kiedy uciekamy w labirynt. Problemem jest Ripper, na którego zupełnie przypadkiem możemy się nadziać a w najgorszym przypadku "przytulić". Wielopoziomowść raczej nie ułatwia rozgrywki a bardziej ucieczki w trybach Versus (chociaż również można przeciwnikowi po plecach "przejechać"). Częściej pomagam w niej innym graczom.
Village:
Wiocha to podobny level co Public Assembly z tą różnicą, że możemy wykorzystać pułapkę oraz bardziej drażnią mniejsi przeciwnicy. Centrum planszy to idealny pomysł na pobieganie za znajomymi z gnatem przy skroni. Czasem ją wybieram.
Ancient Ruins:
Ruiny generalnie Mnie denerwują, zarówno w Singlu jak i w Multi, średnio trawię ten level i bardziej ogrywam go w trybie Survivor.
Experimental Facility:
Wielopoziomowość tego levelu działa na plus ale przeciwnicy potrafią zajść za skórę (lickery) w większym gronie i ubicie dużego wyniku nie jest takie łatwe. Mała i w sumie krótka plansza ogrywana przeze Mnie tylko na początku mojej znajomości z RE5.
Missile Area:
Pomysł z taśmą dość ciekawy a sama plansza odstrasza swoją industrializacją, rzadko ogrywam z powodu brzydoty i Ripper'ów.
Ship Deck: Świetny level, który nie dość, że jest spory to oferuje kilka ciekawych zagrań taktycznych gdzie przeciwników możem "robić" jak chcemy
Prison:
Często w online, najwięcej punktów, bossowie i giwery, wygląd średni w moim subiektywnym odczuciu ale z klimatem.
Ostatnio zmieniony pn 06 cze, 2011 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Ja lubię sobie popykać na mapce Public Assembly. Mapka jest w miarę łatwa zarówno w duecie jak i w trybie solo. Ogółem gram najczęściej na tej mapce, a co za tym idzie mam na niej najlepsze wyniki. Boss łatwy do ubicia wystarczą dwa strzały z magnuma Wesker'a i leży. Od czasu do czasu gram też na Missile Area.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City