Najemnicy - dyskusje / porady
Mi taka sytuacja zdarza się tylko wtedy kiedy gram offline. Żeby w rankingu zmienić wynik na lepszy (ugrany właśnie offline) muszę mieć połączenie z siecią i w tym czasie zagrać w mercenaries z dowolnym wynkiem. Ważne jest aby gra zakończyła się zdobycem punktów.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Musisz ukończyć wybraną mapę, ale w jednym kawałku. Jak uzyskasz lepszy wynik i zginiesz, to zaczynasz od nowa z punktacją.skorcz77 pisze: Po tym jak przeciwnicy mnie wykończą mam do wyboru kontynuację lub zakończenie, pojawia się wtedy informacja o zapisywaniu a lepszego rezultatu jak nie było tak nie ma w rankingu. Ma może ktoś pomysł skąd to się bierze?
Dzięki B@rt. Właśnie do tego doszedłem. Ranking zmienia się kiedy ukończę mapę bądź upłynie czas a ja mam rezultat lepszy niż poprzedni. Jeśli wykończą mnie przeciwnicy to nawet z lepszą punktacją nic się w rankingu nie zmienia. Jeszcze raz dzięki i Tobie i Fince za podpowiedzi. Problem rozwiązany;-)B@rt pisze:Musisz ukończyć wybraną mapę, ale w jednym kawałku. Jak uzyskasz lepszy wynik i zginiesz, to zaczynasz od nowa z punktacją.skorcz77 pisze: Po tym jak przeciwnicy mnie wykończą mam do wyboru kontynuację lub zakończenie, pojawia się wtedy informacja o zapisywaniu a lepszego rezultatu jak nie było tak nie ma w rankingu. Ma może ktoś pomysł skąd to się bierze?
- Nerobianco
- Posty: 132
- Rejestracja: sob 13 gru, 2008
- Lokalizacja: Zambrów
To prawda. Osobiście nie mogę wprost uwierzyć kiedy czytam wyniki: milion, dwa miliony. To ja sobie myślę, że jak na moje umiejętności osiągnąłem niezły wynik ze swoimi marnymi 160 tysiącami, a tu taka przepaść. Jak Wy to robicie, nie wiem. Chyba w jednym kombie zabijacie wszystkich 150 przeciwników i jeszcze korzystacie w tym czasie z bonusów .Finka pisze:Jakkolwiek łatwe byłyby merce to zawsze będą gracze, którzy tak wyśrubują wynik, że nawet wspinając się na drabinę będziemy daleko w tyle za nimi.
Złe oko moderacji czuwa.
Wierz mi, na mapach z zombie, zwłaszcza w duo, z ogarniętym partnerem, zrobić 150 combo nie jest takim wielim wyzwaniem (w zasadzie największe ryzyko przerwania kombosa to potrzeba ratowania życia partnerowi). No i warto, a w zasadzie trzeba wręcz nabijac cenne sekundy za walkę wręcz, najlepiej podczas kontrataków (wtedy jest po 10 sekund za potworka, warto ustawić sobie umiejętność supersilnego kontrataku), tyle że w trybie duo może się to nie sprawdzić kiedy występują choćby drobne lagi, ale i tak zawsze można ciułać choćby i po 5 sekund, dobijając leżących itp
EDIT: I za same "combo 150" jest chyba z 950 tysięcy punktów, nie licząc tych za przeciwników i bossów, więc milion murowany
EDIT: I za same "combo 150" jest chyba z 950 tysięcy punktów, nie licząc tych za przeciwników i bossów, więc milion murowany
Ostatnio zmieniony czw 27 cze, 2013 przez Maestro, łącznie zmieniany 1 raz.
Solo też można zrobić max combo. Jest oczywiście trudniej ale na początku nie należy przejmować się czasem i atakami specjalnymi. Z każdą grą nabieramy wprawy i wysokie combo przyjdzie prędzej czy później.
Pomiędzy grą solo a duo jest jeszcze taka różnica, że o ile np. solo Jake czy Carla bez wzięcia silnej kontry zarabiają dziesięciosekundowe premie to duo już nie.
Pomiędzy grą solo a duo jest jeszcze taka różnica, że o ile np. solo Jake czy Carla bez wzięcia silnej kontry zarabiają dziesięciosekundowe premie to duo już nie.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Oczywiście, że czasy zbierać trzeba. Miałam na myśli sytuację, że jak ktoś zaczyna swoją przygodę z mercenaries to musi najpierw poznać przeciwników, kiedy dany rodzaj przeciwnika się zjawia i skąd wychodzą czyli standard. Dla mnie na początku najważniejsze to było w ogóle zdążyć zabić 150 przeciwników a combo było mi obojętne. Wszystko dzieje się w swoim czasie.
Tutaj jest rozpiska punktacji i sporo porad
http://www.gamefaqs.com/ps3/605603-resi ... faqs/65111
Tutaj jest rozpiska punktacji i sporo porad
http://www.gamefaqs.com/ps3/605603-resi ... faqs/65111
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
W jaki sposób odblokować kolejne mapy w trybie Bez Litości? Bo mam tylko trzy mapy, a w zwykłych mercach pięć czy sześć. Teraz zdobyłem rangę S na pierwszej mapie, ale nic nie dostałem. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł mi napisać co dostajemy za co (postacie, mapy) ? Chodzi oczywiście o wersję PC .
Ostatnio zmieniony wt 02 lip, 2013 przez Szakal, łącznie zmieniany 1 raz.
Złe oko moderacji czuwa.
Postaci Ci nie podam bo bardziej zależało mi na mapach a postacie, które mam wystarczają mi. Żeby odblokować kolejną mapę musisz zdobyć co najmniej rangę A na ostatniej mapie, którą masz odblokowaną.
Ostatnio zmieniony wt 02 lip, 2013 przez Finka, łącznie zmieniany 1 raz.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Aaa, no i wszystko jasne. Dzięki .Finka pisze:Żeby odblokować kolejną mapę musisz zdobyć co najmniej rangę A na ostatniej mapie, którą masz odblokowaną.
Grając online nie ma pauzy...A menu główne jest w czasie rzeczywistym...Finka pisze:Grając solo można włączyć pauzę. Na padzie jest to pzycisk "start" a na klawiaturze - nie wiem.
Złe oko moderacji czuwa.
- kal3jdoskop
- Posty: 200
- Rejestracja: pt 02 maja, 2008
- Lokalizacja: Terra
Żeby nie robić offtopu w tamtym temacie, postanowiłem odpowiedzieć tutaj
Będę musiał jeszcze popróbować tego trybu, na razie rozegrałem dwie partyjki na pierwszej planszy i doczekałem się raczej słabej oceny. Raz, że kompletnie nie myślałem o zbieraniu czasu. Dwa, że po seryjnym duecie "strzał+dobicie z bliska"przybiegają pieski i trochę chyba wtedy zaczynam panikować, bo pamiętam jak w pierwszej kampanii dziady dały mi popalić[grałem od początku na weteranie może to dlatego].
Ok, poczytałem ten wątek i już wszystko wiem - potrzebna jest co najmniej ranga B na poszczególnych planszach "standardowych", żeby odblokować postacie "drugograczowe". Na razie jakoś wybitnie słabo mi idzie, ale obejrzałem sobie ten filmik, co mi zalinkowałeś i już chyba wiem dlaczego - w ogóle nie zadbałem o rozbijanie klepsydr z czasem - widać daaawno w ogóle w ten tryb (w żadnym RE) nie grałem Inna sprawa, że mój powrót do serii to rzecz stosunkowo niedawna, bo po piątce (w którą grałem chyba w 2009) miałem dłuugą przerwę, powróciłem dopiero jakiś miesiąc temu.Mr_Zombie pisze:Dostępne są wszystkie grywalne postacie ze wszystkich scenariuszy + "Agent" (coś w stylu HUNK'a) +
Spoiler:
. Dodatkowo każda postać ma bonusowy strój, w którym ma zmieniony asortyment broni i przedmiotów (w sumie to prawie każda postać ma 3 dodatkowe stroje: faktyczny bonusowy strój, inny wariant kolorystyczny tego stroju, wersja retro - coś a'la PSX - postaci; wszystkie te stroje mają jednak ten sam asortyment broni i w rankingach liczą się tak samo). A jeżeli grasz w trybie No Mercy, to masz jeszcze całą obsadę z Left 4 Dead 2 (dodatkowe 4 postaci).
Szczerze mówiąc, to nie pamiętam już, jak się zdobywało dodatkowe postaci, czy dodatkowe stroje. Pamiętam, że w Merce grałem jeszcze przed przejściem wszystkich kampanii a główne postaci (wówczas jeszcze bez Ady, Agenta i tej ostatniej postaci) już miałem odblokowane; ale dodatkowe stroje zdobywa się już grając w Merce (bądź inne tryby dodatkowe).
O, to to to Ja ten element szóstki od razu polubiłem, koniec tego anemicznego machania nożykiem z poprzednich części, tutaj rzeczywiście daje się odczuć, że nasi agenci umieją (w końcu!) dać popalić również w zwarciu.Mr_Zombie pisze:Jeżeli zaś chodzi o mój entuzjazm co do tego trybu, to wszystko po prostu zależy od tego, jak odbierasz zmiany w systemie walki w RE6. Według mnie wszystkie dodatki, które wprowadzono w RE6 (czyli usprawniony tryb walki wręcz, uniki, countery, wślizgi, quick shot, drop kick itp.) są świetne;
Będę musiał jeszcze popróbować tego trybu, na razie rozegrałem dwie partyjki na pierwszej planszy i doczekałem się raczej słabej oceny. Raz, że kompletnie nie myślałem o zbieraniu czasu. Dwa, że po seryjnym duecie "strzał+dobicie z bliska"przybiegają pieski i trochę chyba wtedy zaczynam panikować, bo pamiętam jak w pierwszej kampanii dziady dały mi popalić[grałem od początku na weteranie może to dlatego].
Ostatnio zmieniony pt 27 gru, 2013 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 3 razy.
Pamiętaj, że przeciwnicy w Mercach są trochę słabsi, niż w kampanii. Na pieski najlepszy sposób to po prostu quick shot. Jeden strzał od razu je zabija.kal3jdoskop pisze:Dwa, że po seryjnym duecie "strzał+dobicie z bliska"przybiegają pieski i trochę chyba wtedy zaczynam panikować, bo pamiętam jak w pierwszej kampanii dziady dały mi popalić[grałem od początku na weteranie może to dlatego].
A czas najlepiej zbierać na początku, a dopiero potem zajmować się przeciwnikami (żeby nie tracić combo). Jest tylko kilka plansz o strukturze labiryntu, gdzie można sobie pozwolić na zbieranie czasów w trakcie walki, bo i tak trzeba się poruszać po planszy by dotrzeć na czas do wszystkich przeciwników.
- kal3jdoskop
- Posty: 200
- Rejestracja: pt 02 maja, 2008
- Lokalizacja: Terra
Coś mi nadal nie idzie zbyt dobrze. Gram cały czas Jake'iem (nie wiem jak to poprawnie napisać ) na pierwszej planszy, na samym początku zbieram czas i potem jazda na wrogów. Szybki strzał działa świetnie na psy (aczkolwiek czasem Jake oddaje go "nie tam gdzie trzeba"), udało mi się dwa razy dotrzeć do 50 zabitych, a pozostałe dwa razy zginąć. A wszystko przez zmęczenie postaci (kiedy czekam aby złapać dech tracę trochę czasu, co nieraz "urywa" mi kombo) i te opancerzone zombiaki (strażaków, komandosów), które psują mi szyki. Ok, widzę poprawę (z rangi E na D, zabitych wrogów ok 50, a nie jak wcześniej 20 z kawałkiem), ale ciągle widzę, że "to nie jest to".
Ostatnio zmieniony sob 28 gru, 2013 przez kal3jdoskop, łącznie zmieniany 1 raz.