Fabuła i klimat

Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

Chrris_BSAA pisze:Od 2013 pracowali nad bezpośrednią kontynuacją RE6, z jeszcze większą ilością akcji i bioorganicznych, dopiero rok później, po odświeżeniu przez team serii ''Evil Dead'' całkowicie zmienili koncepcję gry.
Jeszcze więcej akcji, a potem przyszedł Joel z Ellie i chcieli się nimi inspirować by finalnie zachłysnąć się hajpem na PT i modą na symulatory chodzenia w nocy.

Jedyne czego można żałować, to historii wyrzuconej do kosza. Zostały nawet zachowane wcześniejsze plotki odnośnie kontynuacji RE6: http://ideas.wikia.com/wiki/Resident_Evil_7

Ciekawe czy wraz z RE8 Capcom wróci do tej historii czy już ostatecznie wypięło się na to wszystko.
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

RE7 jednak symulatorem chodzenia nie jest, a kontynuacja RE6 z jeszcze większą ilością akcji, nawet mnie przeraża...
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

RVRE pisze:Ciekawe czy wraz z RE8 Capcom wróci do tej historii czy już ostatecznie wypięło się na to wszystko.
Mam nadzieję, że powrócą do TPP i głównym bohaterem będzie ktoś z wcześniej nam poznanych person.

Wracając do RE6 uważam, że jednak wątek globalnego bioterroryzmu jest naprawdę fajnie i rzetelnie poprowadzony. Zazębiające się kampanie, różne wydarzenia można poznać z innej perspektywy i do tego natłok znanych i lubianych bohaterów tj. Chris, Leon, Ada oraz całkiem nowe i świetnie napisane jak Piers czy Helena. Znalazło się też miejsce na wielki powrót jak wątek Sherry.Ja byłem bardzo zadowolony i porównując RE6 do RE7 to VII jestem ROZCZAROWANY.
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

Chris93 pisze:Ja byłem bardzo zadowolony i porównując RE6 do RE7 to VII jestem ROZCZAROWANY.
W końcu ktoś kto pisze z sensem. :pff1: Zresztą tu nie ma co porównywać. Przy siódemce usypiasz, w RE6 przynajmniej coś się dzieje i ma to jakiś (mały bo mały) sens.
Awatar użytkownika
Chrris_BSAA
Posty: 15
Rejestracja: wt 21 mar, 2017
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Chrris_BSAA »

Widzę, że koledzy, podobnie jak ja, też nie darzą zbytnią estymą ''RE''VII. A moja i tak nie mała ''niechęć'' do tej części dodatkowo wzmogła się po lekturze tekstu podlinkowanego przez RVRE... (gdyby nazwali tę grę ''Madhouse'' lub jakieś inne ''Texan Evil Psycho'' - nawet bym się nie zżymał, ale żeby zaraz Resident Evil... :pff1: )
Siódma odsłona Residenta mogła być naprawdę mocnym zakończeniem całej serii. Cztery podstawowe kampanie z głównymi bohaterami, gameplay stanowiący połączenie survival horroru i akcji (w takiej kolejności, zresztą widziałbym to w stylu RE2 Remake), mój ulubiony coach co-op, Mercenaries/Raid Mode. Wtedy dajmy na to także śmierć Chrisa, Leona czy Jill miałaby większy sens - ''The war ends now'', Capcom zamyka rozdział niemal dwudziestoletniej opowieści i może wtedy rebootować serię, wprowadzić nowych bohaterów, wątki, lokacje etc. Ale mając tak fajną wizję zrobić (R)Evil Dead - nie, panowie, nie tędy droga... Mogę tylko żywić nadzieję, iż RE8 okaże się powrotem do formy, a nie kolejnym łazikiem FPP :rad13:
I can't keep running away. I have to face the truth, accept responsibility. That's the only way I'll ever remember. The only way I'll get my life back.
Awatar użytkownika
TomekOKM
Posty: 26
Rejestracja: wt 19 cze, 2018
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: TomekOKM »

Chrris_BSAA pisze: Siódma odsłona Residenta mogła być naprawdę mocnym zakończeniem całej serii.
Chyba szóstkę miałeś na myśli 😊 Reeboot serii też dobry pomysł. Na tyle zżyłem się z bohaterami, że nie wyobrażam sobie Residenta z kompletnie nową obsadą, nowymi postaciami, gdyby uśmiercili je w szóstce. Chociaż bardziej liczę na kontynuację poruszonych wątków w RE 5 i 6 tylko z innym gameplayem i klimatem niż w 6.
"I'm no superhero. But together, we can end this."
Awatar użytkownika
Chrris_BSAA
Posty: 15
Rejestracja: wt 21 mar, 2017
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Chrris_BSAA »

TomekOKM pisze: Chyba szóstkę miałeś na myśli.
Nie, jak najbardziej siódemkę, tylko tą według pierwotnego zamysłu, zobacz ten link od RVRE kilka postów wyżej :rad13:
I can't keep running away. I have to face the truth, accept responsibility. That's the only way I'll ever remember. The only way I'll get my life back.
Awatar użytkownika
TomekOKM
Posty: 26
Rejestracja: wt 19 cze, 2018
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: TomekOKM »

Ok, teraz już łapię 😊 Przepraszam i zwracam honor 😉
"I'm no superhero. But together, we can end this."
PSKING
Posty: 1282
Rejestracja: ndz 18 sty, 2015

Post autor: PSKING »

Niech sobie ma to jakikolwiek sens, ale nie zmieni to faktu że było wiele głupot.
Nawet scena gdzie Jake jak durne skrzywdzone dziecko groził Chrisowi za zabójstwo Weskera.
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

PSKING pisze:Niech sobie ma to jakikolwiek sens, ale nie zmieni to faktu że było wiele głupot.
W porównaniu do REVII tych głupot jest zdecydowanie mniej ;) nie wspominając o odciętej i przyszytej kończynie Ethana... :pff1: . RE6 w ogólnym rozrachunku pokazał, że mają pomysł na grę z utrzymaniem ogólnych standardów serii jak i bohaterów, dodając przy okazji nowych. REVII nie ma praktycznie nic wspólnego z serią po za paroma nawiązaniami. Bez nich nikt by się nie zorientował, że gra w kolejną część RE.
PSKING
Posty: 1282
Rejestracja: ndz 18 sty, 2015

Post autor: PSKING »

Wiele pisałem tu o tym przed premierą. Że powstało to na kanwie popularności horrorów w fpp popularnych na YT(no i to stało się równie popularne na YT), że Kitchen nie było od początku ReVII cokolwiek chciano by nam wmówić(nie grałem w tą część, tylko widziałem swoje, ale im więcej opini tym bardziej mnie one w tym utwierdzają że to był inny projekt dlatego jest tak mało elementów wspólnych), a nawet że to była gra robiona pod VR. Nie zgadzano się ze mną,, ale jaka inna gra ma tak jasne sceny zrobione pod VR gdzie coś wyskakuje ci jak najbliżej twarzy?
Jak pisałem, nie przeszedłem tej części, więc w pełni można się ze mną nie zgadzać, ale jw. opinie innych utwierdzają mnie w tym że po zagraniu moje zdanie nie zmieni się aż tak bardzo.

Mogę krytykować Re6 ile chcę, ale...to jak najbardziej jest Re. Można mówić że to całkiem co innego, ale tak naprawdę to jest ewolucja która trwała od Re4...no i poszła w niewłaściwą stronę.
Dlatego też zdecydowano się na tak odważny krok przy ReVII, również dlatego Re2 mimo kamery zza pleców nie przypomina Re6.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Nie wiem jak to się stało, że ten temat odżył. Tym bardziej nie wiem, co mnie podkusiło, żeby sięgnąć znów po tę część. Po prostu nabrałem ochoty. Włączyłem najlepszy scenariusz (Leona) i, litości, jaka ta gra jest koszmarna! Toporne, nieintuicyjne sterowanie, absurdalne ruchy postaci, kiepski klimat, idiotyczne, skaczące zombie to tylko pierwsze lepsze przykłady. Zapewne na odbiór wpływ miał fakt, że wcześniej zaliczyłem znów The Last of Us. Przepaść jakościowa jest ogromna.

Mam tendencję to krytykowania, zwłaszcza nowości. Ale zauważyłem, że z czasem patrzę na gry chłodniej, a więc ocenić mogę je obiektywniej. I tak jeździłem po RE5, ale teraz uznaję, że to jednak przyjemna, nieźle zrobiona gra. Psioczyłem na Dead Space, a teraz uznaję go za jeden z lepszych horrorów akcji. Ale RE6 kompletnie się nie broni. Jakim cudem ja dobrnąłem do platyny...? :pff1:

Natrafiłem też na taki filmik: https://www.youtube.com/watch?v=gVAV3Hy34Qc O ile z samą listą się nie zgadzam, o tyle dishonorable mentions są trafione w 10 :smiech3:
Ostatnio zmieniony wt 10 lip, 2018 przez Recoil, łącznie zmieniany 1 raz.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Obrazek

No, świetna gra, nie ma co :smiech1:

PS. Odpaliłem ostatnio RE: ORC..... uuuu.... żel-betonowy-kloc :D
Ostatnio zmieniony wt 10 lip, 2018 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
RVRE
Posty: 817
Rejestracja: ndz 07 wrz, 2014
Lokalizacja: ---

Post autor: RVRE »

Recoil pisze:najlepszy scenariusz (Leona)
Wybierz jedno. Albo najlepszy scenariusz, albo scenariusz Leona.
PSKING
Posty: 1282
Rejestracja: ndz 18 sty, 2015

Post autor: PSKING »

Scenariusz Leona był słaby, jak dla to ludzie chcieli zwyczajnie znaleźć plusy na siłę. Gra do niczego...NO ALE!! Gadanie dla gadania.
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Dokładnie bo powtarzasz się już któryś raz w tym temacie o tym samym :smiech3:
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

A co, tylko ty masz na to monopol?
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

Recoil masz prawo do własnego zdania i je w pełni szanuję, ale uwierz mi, że nawet przesadzony RE6 jest o wiele lepszym Residentem, niż 7, która po za paroma nawiązaniami mogłaby się inaczej nazywać. Ja tam z 6 jestem zadowolony, bo dostałem to co chciałem. Dalsze losy moich ulubionych bohaterów, i całkiem niezły wątek bioterroryzmu który zaczyna się w USA, a kończy w Chinach (różnorodność lokacji).
Awatar użytkownika
Chrris_BSAA
Posty: 15
Rejestracja: wt 21 mar, 2017
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Chrris_BSAA »

Rozumiem, ze nie każdy fan serii akceptuje klimat i gameplay RE6, ale to ''toporne, nieintuicyjne sterowanie'' to jednak dla mnie odrobinę przesada, Recoil. Ok, nie było perfekcyjne, ale moim zdaniem jest najlepsze ze wszystkich ''nowych'' Residentów nastawionych na strzelanie i bieganinę, zwłaszcza sam system walki wręcz czy fizyka broni. Brakowało mi tylko możliwości przypisania do D-pada wyboru broni jak w jej poprzedniczce- żonglerka bronią w chwili zagrożenia to zdecydowanie kiepski pomysł...
Odświeżyłem sobie niedawno RE:REV2 - o, to tam jak najbardziej, w pełni ''dębowe'' sterowanie:) Z przyzwyczajenia aby pomóc partnerowi wciskałem O a tu Claire czy Barry wywija mi jakieś Slavic Squats w lewo i prawo, do RE5 też kilka godzin musiałem się ''przestawiać'' - widocznie zbyt mi nawyki z 6ki weszły w paluchy :smiech1:
Recoil pisze: Nie wiem jak to się stało, że ten temat odżył.
Akurat na tym Forum coś co umarło i nagle ożyło chyba nie powinno nikogo dziwić :smiech1: :smiech1: :smiech1:
Ostatnio zmieniony śr 11 lip, 2018 przez Chrris_BSAA, łącznie zmieniany 1 raz.
I can't keep running away. I have to face the truth, accept responsibility. That's the only way I'll ever remember. The only way I'll get my life back.
Awatar użytkownika
TomekOKM
Posty: 26
Rejestracja: wt 19 cze, 2018
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: TomekOKM »

Chrris_BSAA pisze: Brakowało mi tylko możliwości przypisania do D-pada wyboru broni jak w jej poprzedniczce- żonglerka bronią w chwili zagrożenia to zdecydowanie kiepski pomysł...
Zarządzenie ekwipunkiem w RE5 było moim zdaniem bardzo fajnie zrobione. Tak jak mówisz, do D-pada można było przypisać 4 bronie albo granaty czy miny co było super rozwiązaniem. Dawało to możliwość lepszego przygotowanie się na poszczególne starcia, szczególnie na wyższych poziomach trudności. Natomiast w RE6 nigdy do końca nie wiem, na jaką broń zmieni się akurat ta, którą mam. Podobnie jest z resztą w RE: REV 1 – z tym, że tam, nie wiedzieć czemu, tylko 3 bronie można mieć przy sobie. System 9 slotów z RE5 daje pod tym względem więcej możliwości, szczególnie w coopie. Daje to też dreszczyk emocji, kiedy podczas walki trzeba bez pauzowania rozgrywki wymienić się przedmiotami. Moim zdaniem w 6 lekko przeszarżowali z „mobilnością” naszej postaci. Zrobiła się typowa strzelanina i bieganina. Kiedy w RE4 i 5 ustawienie się do strzału miało znaczenie, tak tutaj brakuje mi takiego poczucia potrzeby przyłożenia się i większego skupienia podczas celowania i przy samym strzelaniu co przekłada się na o wiele słabszy klimat samych starć. Podobnie jak źle zbalansowali ilość amunicji. Dopiero podczas przechodzenia na poziomie „brak nadziei” natrafiłem na 2-3 miejsca, kiedy faktycznie poczułem się jak niemal przez całe poprzednie części, kiedy musiałem chociaż w minimalnym stopniu oszczędzać amunicję. Element przetrwania z ostatnią kulą w magazynku uleciał w tej części, czego poprzednio nie brakowało.
"I'm no superhero. But together, we can end this."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil 6”