Przyczyny klęski gry

Awatar użytkownika
Paul
Posty: 330
Rejestracja: ndz 22 sie, 2010
Lokalizacja: Raccoon City

Przyczyny klęski gry

Post autor: Paul »

Patrząc na newsa ze strony głównej, pomyślałem, że warto o tym pogadać... Jak myślicie, czy koncepcja celowniczków znudziła się już posiadaczom Wii, czy też Darkside odgrzało starego kotleta, jakim było Umbrella Chronicles?

No cóż, moim zdaniem ten celownik jest lepszy od poprzedniego, każda postać (nawet zmutowany Birkin) prezentuje się okazale, muzyka jest ok, wątek Leona w Ameryce Płd. jest, powrót do RE 2 jest, nawet scena pocałunku z Adą jest...

Niesmak mogą budzić pewne zboczenia z fabuły, np. śmierć Alfreda (wcale tak nie zginął xD), rzut nożem Claire, czy też ogólne pomieszanie i niedbałość o szczegóły.

Niemniej jednak sądzę, że ta gra nie powinna zostać celowniczkiem, a nowym RE, będącym remake'm RE 2 i RE: CV, z wątkiem w Ameryce Płd. Sądzę, że ten pomysł byłby o wiele bardziej trafiony. Przecież w klimacie kamery zza pleców można zrobić świetny horror, o czym przekonało nas RE 3.5. Ktoś napiszę "taka gra byłaby za długa", a ja sądzę, że byłaby w sam raz, bo remake RE 2 i RE:CV zostałby ciepło przyjęty, tak jak remake RE 1.

MGS 4 także był na kilka płyt, RE to nie MGS, dlatego tam więcej gry niż filmików wyszłoby na dobre...

A jak wy sądzicie? Czy RE: DCH jest klapą? Co waszym zdaniem powinno być zmienione? Czy Capcom powinien odejść od koncepcji celowniczków?
Ostatnio zmieniony wt 09 paź, 2012 przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
http://pawlotheatrum.bloog.pl/ Mój bloog, na razie eksperymentalny, ale zawsze xD
Deus Ex
Zarząd
Posty: 3132
Rejestracja: sob 17 lis, 2007

Post autor: Deus Ex »

Zmiany między obiema częściami są widoczne, wydaje się jednak, że stoją w sprzeczności z oczekiwaniami - rzekomo usprawniona, bez błędów poprzedniczki TDC okazuje się finansową klapą...
Dla mnie osobiście słabe wyniki sprzedaży są pewnym zaskoczeniem, bo gdybym kupił w 2007 Kroniki, czekałbym z dużą niecierpliwością na kolejny celowniczek, dlatego że mi się po prostu UC podoba. Może jest to związane z malejącym znaczeniem Wii na rynku, odkąd mają być te całe kinecty i PS Move. Może ludzie po prostu uznali, że nie warto już inwestować we wszystko co jest związane z Wii, która chyba traci na znaczeniu?
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Ta część nie może być błędem Capcomu, bo wszystko zostało poprawione w stosunku do poprzedniczki. W przypadku pierwszej części bardzo bałem się o tą grę z powodu celowniczka, ale to była już dwójka i skoro to wypaliło w jedynce, to i tu powinno i oczywiście tak było w moim odczuciu. Dodajmy do tego świetną grafę, walki z bossami, nieźle uchwycony klimat, szybkość kamer, niezła rozwałka pomieszczeń i nowy etap, zatem kurcze czemu ta część poniosła klęskę?? Może po prostu społeczność WII nie jest zbyt wielka i dla tego ta sromotna porażka? A może po prostu fani RE nie bardzo przepadają za celowniczkami :smiech3:
Ostatnio zmieniony śr 22 wrz, 2010 przez Leon. KennedY, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Powiedzmy sobie na początek jedno. Uznali to za klęske bo nie zarobiło odpowiednio dużo. W gre nie grałem ale słysząc opinię kolegów, to gra jest kozakiem na Wii. Przypomne też że Mirror's Edge jest genialne, ale nie zarobiło dużo i zastanawiają się nad sequelem.
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
Michał666666
Posty: 203
Rejestracja: pn 15 lut, 2010
Lokalizacja: Gierczyce

Post autor: Michał666666 »

Chyba raczej nie gra jest przyczyną klęski finansowej a raczej tak jak pisaliście, malejący popyt na konsolę Wii. Przyznam że grałem zarówno w RE:UC jak i RE:DC i obie bardzo mi się spodobały, no ale grałem w obie części na konsoli kumpla, bo prawdę powiedziawszy to szkoda płacić za konsolę niezłą sumkę i to na dodatek na konsolę na której jest bardzo mało gier i popykać sobie tylko w kilka tytułów. Uważam że CAPCOM powinien po prostu trzymać się statystyk i śledzić sprzedaż, jak i również brać pod uwagę też te konsolę na których jest największy zbyt.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.

With a sword for justice, the punishment of death for the villains.

By this, we arrive at the altar of the saints."
pinek
Posty: 537
Rejestracja: pn 19 sty, 2009
Lokalizacja: co skad?

Post autor: pinek »

hmmm...
Pierwsza część jest arkadowym szuterem na szynach, rodem z automatów, druga część sili się na "symulację" szutera na szynach (przynajmniej moim zdaniem). Może gracze kochają stare gry z automatów?

Druga sprawa, TDSC (przynajmniej moim zdaniem) wydaje się być taka... kolorowa. Nie czułem w tego klimatu RE grając w nią, w przeciwieństwie do poprzedniczki. Może gracze nie lubią kolorowych RE?

Jest zbyt wiele zmian w stosunku do oryginalnych scenariuszy (przynajmniej moim zdaniem), jako przykład podam tutaj postać Ady oraz tego pana, co lubił przebierać się w damskie ciuszki :rad4: . Może gracze nie lubią zbyt wiele zmian w stosunku do oryginalnych scenariuszy?

Może dlatego, że akcja dzieje się za dnia, na RE5 też narzekają. Może fanie RE nie lubią promieni słonecznych?

Na koniec coś, za co znienawidziłem TDSC, mianowicie uskryptowane walki z bossami.

To chyba tyle, jak coś wymyśle, to jeszcze skrobną.
Ostatnio zmieniony czw 23 wrz, 2010 przez pinek, łącznie zmieniany 1 raz.
---->www.pajacyk.pl<----
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Druga sprawa, TDSC (przynajmniej moim zdaniem) wydaje się być taka... kolorowa. Nie czułem w tego klimatu RE grając w nią, w przeciwieństwie do poprzedniczki. Może gracze nie lubią kolorowych RE?
Zbyt kolorowe, no nie, nie. Przynajmniej ja osobiście nie odczułem takiego wrażenia w żadnych z etapów.
Jest zbyt wiele zmian w stosunku do oryginalnych scenariuszy (przynajmniej moim zdaniem), jako przykład podam tutaj postać Ady oraz tego pana, co lubił przebierać się w damskie ciuszki :rad4: . Może gracze nie lubią zbyt wiele zmian w stosunku do oryginalnych scenariuszy?


W przypadku pierwszej części te nieścisłości były bardziej irytujące.
Może dlatego, że akcja dzieje się za dnia, na RE5 też narzekają. Może fanie RE nie lubią promieni słonecznych?
Lubimy mrok, ale w przypadku ostatniego etapu jestem zadowolony z braku światła księżyca.
Na koniec coś, za co znienawidziłem TDSC, mianowicie uskryptowane walki z bossami.
Mimo wszystko były świetne, szybkie i... różnorodne :smiech7:

Deus Ex: Skupmy się na przyczynach niskiej sprzedaży a nie na tym co było dobre.
Ostatnio zmieniony czw 23 wrz, 2010 przez Leon. KennedY, łącznie zmieniany 2 razy.
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

Myślę, że Darkside Chronicles poniosło klęskę z dwóch następujących powodów. Po pierwsze gra została skierowana tylko i wyłącznie do fanów serii (skupiając się na fabule, aby zadowolić fanów), przez co użytkownik WII który nigdy nie był zapoznany z serią kupi inny tytuł z bogatej biblioteki konsoli Nintendo. Nie dawno będąc z kumplem (posiadacz WII) w sklepie, pokazuje mu REDCH i zachwalam tytuł, a on mi odpowiada, że tej serii nie zna za dobrze i chwycił grę Mad World w swoje łapska i pognał do kasy (bo gra wygląda fajnie i jest brutalna).
Sama gra dla fanów serii jest idealna - można by powiedzieć "ubogie wersje remake RE2 i RECV". Ta część bardziej stawia na rozwój fabuł, ukazanie bohaterów z innej strony, pokazania ich relacji z innymi i charakteru z bliższej strony (przynajmniej tak twierdził jeden twórca gry w jakimś wywiadzie). Drugim powodem jest to, że gra jest tytułem ekskluzywnym. Wielu z nas zdecydowało się na kupno innego sprzętu do grania niż WII z powodu kontynuowania naszych ulubionych serii, większej ilości dojrzałych tytułów bądź nowych tytułów ekskluzywnych np. Alan Wake - X360, Uncharted - PS3 itp.). Gdyby gra ukazała się także na inne platformy na pewno gra sprzedawała by się lepiej gdyż fani właśnie tej serii posiadają X360, PS3 czy PC.
Ostatnio zmieniony czw 23 wrz, 2010 przez Chris93, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Paul
Posty: 330
Rejestracja: ndz 22 sie, 2010
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Paul »

Mi się wydaje, że UC było na tyle dobrym celownikiem, że DCH nie opłaca się kupować, bo i po co? Zamiast celownika, powinni byli wydać remake owych części...

Przecież przygoda w Ameryce Płd. z Krauserem, zrobiona jak RE 5, sprzedałaby się równie atrakcyjnie... Leon i Krauser, to bardzo lubiane postacie, a gdy jeszcze dodamy do tego zombie i T: Veronica, to nawet najzjadliwsi fani byliby zadowoleni...
http://pawlotheatrum.bloog.pl/ Mój bloog, na razie eksperymentalny, ale zawsze xD
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Mi się wydaje, że UC było na tyle dobrym celownikiem, że DCH nie opłaca się kupować, bo i po co?
Bo pierwsza okazała się zadziwiająco dobra i po skończenie czekałem na następną część skupiającą się na kolejnych świetnych resach :smiech6:
Zamiast celownika, powinni byli wydać remake owych części...
Może kiedyś...
Awatar użytkownika
Kamiiro19
Posty: 18
Rejestracja: sob 20 lut, 2010
Lokalizacja: From the darkness ;)

Post autor: Kamiiro19 »

Ja zgadzam się z tym, że TDC upadło tylko z powodu małej popularności Wii, a co za tym idzie - nie zarobili na tytule wymagającej sumy.
Jeżeli o mnie chodzi, to gra jest bardzo dobrze zrobiona. Wszelkie poprawki w stosunku do poprzedniczki są bardzo dobre (wreszcie normalne Lickery, druga postać). Bohaterowie są bardziej "ludzcy" reagują na wszystko, boją się (a nawet potykają :rad5: ), dialogi również przedstawione są bardziej realistycznie. Dodam jeszcze iż scenariusze są bardziej szczegółowe niż w UC (choć nadal jeszcze troszkę za mało, ale da się przeżyć). Historia z RE2 mnie się bardzo podobała, nieco gorzej wypadła CV, ale też jest OK.
CALYPTO
Awatar użytkownika
Finka
Posty: 1082
Rejestracja: wt 13 lut, 2007
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Finka »

Przeglądałam wypowiedzi zagranicznych graczy, którzy komentowali słabą sprzedaż RE TDC. Głównym zarzutem jest forma gry na szynach. Było wiele głosów proszących o przeniesienie RE5 na Wii a w odpowiedzi na swoje prośby otrzymali kolejny celowniczek bo Capcom wie lepiej co graczom się spodoba. Sam Capcom tłumaczy słabą sprzedaż odejściem graczy do konsol nowej generacji. Gracze ripostują, że nie jest to prawda bo RE4 sprzedało się bardzo dobrze pomimo ogrania na trzech innych platformach a COD sprzedaje się rewelacyjnie. Kolejną sprawą, na którą zwrócono uwagę to słaba reklama gry.
Te opinie pokrywają się z moimi odczuciami. Grę kupiłam, ale po obiecankach Capcomu jaka ona będzie śliczna - czuję się oszukana.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Awatar użytkownika
Paul
Posty: 330
Rejestracja: ndz 22 sie, 2010
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Paul »

Ja miałem okazję pograć w DCH, choć Wii nie posiadam i uważam, że gra pod względem graficznym i dźwiękowym jest świetna, klimat, choć na siłę budowany, jakoś da się odczuć, natomiast mój główny zarzut jest następujący - celownik, to nie jest pełnoprawna część głównej serii, z porządnym wątkiem głównym i gameplayem, lecz tylko odtwarzanie tego, co było, w dodatku dość luźno trzymające się fabularnych szczegółów, które jednak mają wpływ na serię. Jeżeli porównamy kochającą brata Alexię, do Alexii zabijającej go, to wnet nasuwają się nam pejoratywne skojarzenia z jej osobą, być może ich wywołanie miało być celowe, aby wywołać niechęć do antagonisty (choć Wesker chyba zawsze będzie uwielbiany xD)...

Remake, w którym czuć pełną swobodę ruchu, posiada znacznie lepszy klimat i grywalność, przez to nigdy nie zostanie on pokonany przez celownik... Takie jest moje odczucie, UC była dobra, ale niechwalona tak bardzo, jak np. RE 4, po jej wydaniu już pojawiły się głosy, wg. których lepszym krokiem byłby remake, lub jakaś poboczna fabularnie część...

I to się niestety teraz ujawniło, w tym momencie trzeba przytoczyć słowa Finki "Capcom wie lepiej, co graczom się podoba". A skoro wie lepiej, niech zbiera tego plony i dalej planuje zastąpienie serii RE jakąś głupawą serią Dead Rising, tłumacząc to zapewne słabymi zyskami...
Ostatnio zmieniony sob 25 wrz, 2010 przez Paul, łącznie zmieniany 2 razy.
http://pawlotheatrum.bloog.pl/ Mój bloog, na razie eksperymentalny, ale zawsze xD
adder
Posty: 86
Rejestracja: pt 18 maja, 2007
Lokalizacja: (...)

Post autor: adder »

Według mnie przyczyn jest wiele, ale kilka z nich:

1. RE w wydaniu rail-shooter to kiepski pomysł, jeszcze RE UC uszło, bo w ostatnim scenariuszu poruszało ważny dla kanonu serii motyw związany praktycznie z wydarzeniami nieoddalonymi bardzo w czasie od wtargnięcia Chrisa i Jill do rezydencji Spencera. RE DSC nie oferuje już w Operation Javier nic ciekawego, co rozwiewałoby jakieś wątpliwości.

2. Grafika jest tak samo zła jak w RE UC. Oczywiste jest, że ciężko oczekiwać czegokolwiek więcej - to przecież wina konsoli, że nie dało się zrobić lepiej wyglądającej gry (może powinno w końcu dotrzeć do Capcomu, że Nintendo robi słabe konsole nienadające się do wymagających gier? nawet GC, które w stosunku do konkurentów ze swojej generacji wypadało o niebo lepiej niż Wii vs. PS3 czy X0, miało duży minus - gry nie mieściły się na 1 dysku).

3. Tak mała ilość zmian w gameplayu (w zasadzie są one niewidoczne) w stosunku do RE UC nie mogła się przyczynić do tego, żeby gracze podeszli do RE DSC jako do czegoś więcej niż schematu powielonego z RE UC.

4. Słabe scenariusze. Jeszcze bardziej zauważą to fani starszych części RE, gdzie kamera była w TPP ze statyczną/obracaną kamerą (od RE0 po RE C:V). Gra jest krótka, mnóstwo jest skrótów w scenariuszach i mnóstwo naruszeń kanonu.

5. Wszystko właściwie skupia wokół Operation Javier - podczas tego scenariusza przenosimy się do innych poprzez retrospekcje Leona. Niedość, że zawodzi prostota budowy Operation Javier (bardzo ubogo wyglądające lokacje), to jeszcze zarówno Memories of a Lost City jak i Game of Oblivion zawodzą (RE2 i RE C:V polegały w dużej mierze na backtrackingu, szukaniu właściwych przedmiotów itp.). Znów po raz kolejny wspomnę łamanie kanonu (wiem, że to nieuniknione przy zmianie formy na rail-shooter, ale to bardzo słaba strona RE DSC, w dodatku też podyktowana mocnym skróceniem obu scenariuszy, a przecież RE2 i RE C:V to bardzo długie gry).

I tak jeszcze można... Już zostawiam np. BGM i tym podobne, bo tej gry nie da się zrecenzować w żaden sposób, zostawiając na niej choć jedną suchą nitkę...
Ostatnio zmieniony ndz 26 wrz, 2010 przez adder, łącznie zmieniany 1 raz.
euroo
Posty: 154
Rejestracja: ndz 10 sty, 2010
Lokalizacja: GdańsK

Post autor: euroo »

Od razu Przepraszam za spam .


Płakać mi się chce gdy widzę te tytuły na wii . A Ja na ps3 co ??? re 5 ( oczywiście gra piękna ) ale jak widzę filmiki na youtube z TDSC ( bo w UC u kumpla grałem) to wkurzam się !!! po prostu .

A żeby aż takiego spamu nie było , gra mogła by nie być taka liniowa :P

Szakal: Po pierwsze co twój post wniósł do tematu? Po drugie wszystkie gry spod znaku RE są liniowe...


no wiem wiem nic nie wniósł . (narzekałem trochę sobie , postaram się nie spamować już
)
Ostatnio zmieniony śr 08 gru, 2010 przez euroo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Wladius666
Posty: 20
Rejestracja: sob 04 gru, 2010
Lokalizacja: CZ-ewa

Post autor: Wladius666 »

Według mnie poniosło klęskę gdyż ta gra nie jest typem który mógłby przyciągnąć na stałe graczy.Nie powiem grafika powala na kolana fajnie postrzelać sobie z wiilota ale to jest monotonna zabawa " na 5 minut ".Takie coś jest dobre żeby spędzić miły wieczór z dziewczyną albo z młodszym rodzeństwem ( no może trochę przegiąłem :rad13: ) ale dla profesjonalnego gracza jest raczej cienka.W ogóle konsola Wii jest raczej przeznaczona dla dzieciarni.
pinek
Posty: 537
Rejestracja: pn 19 sty, 2009
Lokalizacja: co skad?

Post autor: pinek »

Wladius666 pisze:Według mnie poniosło klęskę gdyż ta gra nie jest typem który mógłby przyciągnąć na stałe graczy.
Już to gdzieś pisałem... w UC mam wygrane 120h i mam dalszą chęć grania w ten tytuł, w TDSC mam jakies 40h i brak dalszych chęci.

W listopadzie zakończyłem maraton po RE, w UC grałem z przyjemnością, natomiast do misji Leon'a i Krajzówki :rad4: musiałem się straszliwie zmuszać, wiec dla mnie problem nie leży w typie gry, tylko w samej grze.
---->www.pajacyk.pl<----
Awatar użytkownika
r123x
Posty: 128
Rejestracja: czw 28 maja, 2009
Lokalizacja: Żory

Post autor: r123x »

Nie będę pisał banałów. Napiszę coś innego...

Nie lubię, jak mi się narzuca jeden określony tok myślenia, jakieś niezrozumiałe sugestie, że to jest złe, a to dobre, że ta gra jest dobra, a inna zła. Może to ma zmusić innych do udzielania się, reakcji, ale nie zmienia to faktu, że patrzenie tylko w jeden określony sposób, kierowanie się jakimiś sztywnymi statystykami, nie podoba mi się.

Jest coś takiego, jak Relatywizm, czyli to co dla jednych jest beznadziejne, albo nieciekawe, to dla innych może być wciągające i świetne. I tak staram się patrzeć na wszystko.

Statystyki i przychody, moim osobistym zdaniem, to najgorszy sposób oceniania.

Moja ocena - jako strzelaninę o dobrej grafice, oceniam bardzo dobrze. Jako Residenta... no cóż, nie mam nic przeciwko drobnym zmianom w fabule, w końcu taką alternatywną historie ma np. Silent hill:SM, a w przypadku RE:DC, to naprawdę kosmetyczne zmiany w fabule, nie obrót o 180 stopni, jak w Re4 i Re5. Nie lubię strzelanin, no ale przynajmniej, dobrze wygląda i od taką alternatywną fabułę pokazuje. Klęska ? Nie, bo czym jest w takim razie wygrana ? milionem dolarów ? czy wyjście nie najgorszej w swoim rodzaju gry FTP ? Idealizm ? czy materializm ? Na to już sobie sami odpowiedzcie.
Ostatnio zmieniony czw 09 gru, 2010 przez r123x, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kratos
Posty: 87
Rejestracja: pt 02 paź, 2009
Lokalizacja: Choszczno

Post autor: Kratos »

Moim zdaniem przyczyna jest tylko jedna a jest nim wii które ma więcej casuali którzy wolą wyginać ciało przy wii fit , jedynie na wii z tytułów dla harcorowych graczy jest kilka których sprzedaż osiągnęła dobry wynik i są to np mario , donkey kong itp a takie gry jak resident evil czy mad world nie przyciągają graczy z powodu małej liczby odbiorców harcorowych. Moje recepta na sukces to wydanie tych dwóch celewniczków na ps3 z funkją move i gra sprzedała by się lepiej niż na wii .
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

Kratos pisze: Moje recepta na sukces to wydanie tych dwóch celewniczków na ps3 z funkją move i gra sprzedała by się lepiej niż na wii .
Zapomnij Darkside Chronicles to "exclusiv" Nintendo. Chociaż kto wie, czy Capcom nie zdecyduje się na coś takiego jak EA z Dead Space. Darkside Chronicles na X360 (Kinect) i PS3 (Move) - jak najbardziej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil: Darkside Chronicles”