Komentarze do newsów
Jak ten tytuł <cut>.. CO JA PACZE?? @_@
Obok Risng .. wróć, przepraszam- Revengeance, Operation Raccoon City to kolejny mega-gigantyczny crap roku 2012. Nie wiem dokąd zmierza cały ten rynek ale wiem jedno- gier to oni już robić nie potrafią. Albo inaczej. Wróć, przepraszam. Gry robić umieją ale to ludzie stali sie tępymi i bezmózgimi odbiorcami mass-mediów. Łykną wszystko co im podsuną na talerzu bez namysłu i jeszcze poproszą o DLC.. Bo nie oszukujmy sie, ORC w dniu premiery będzie w kij pocięte (czyli demo) aby potem ten zwykły content opchnąć naiwniakom za taką samą cene co pełnoprawny tytuł. Przeróżne mapy, bronie, stroje, kasa, naboje etc. x1.000.000 ..
Ale fakt, ORC sprzeda sie, marka zrobi swoje, pęknie bańka i za rok wyjdzie kolejne DLC pod nazwą ORC2 ..
Recoil: Można troszkę łagodniej
J.Krauser: A co tam było takiego
Obok Risng .. wróć, przepraszam- Revengeance, Operation Raccoon City to kolejny mega-gigantyczny crap roku 2012. Nie wiem dokąd zmierza cały ten rynek ale wiem jedno- gier to oni już robić nie potrafią. Albo inaczej. Wróć, przepraszam. Gry robić umieją ale to ludzie stali sie tępymi i bezmózgimi odbiorcami mass-mediów. Łykną wszystko co im podsuną na talerzu bez namysłu i jeszcze poproszą o DLC.. Bo nie oszukujmy sie, ORC w dniu premiery będzie w kij pocięte (czyli demo) aby potem ten zwykły content opchnąć naiwniakom za taką samą cene co pełnoprawny tytuł. Przeróżne mapy, bronie, stroje, kasa, naboje etc. x1.000.000 ..
Ale fakt, ORC sprzeda sie, marka zrobi swoje, pęknie bańka i za rok wyjdzie kolejne DLC pod nazwą ORC2 ..
Recoil: Można troszkę łagodniej
J.Krauser: A co tam było takiego
Ostatnio zmieniony pt 13 sty, 2012 przez J.Krauser, łącznie zmieniany 2 razy.
One man forced to seek REVENGE
Pewnie i wyjdzie ORC2 tylko ciekawe co w nim będzie zawarte....pewnie tym razem wsadza las na obrzeżach miasta Raccon i rezydencje Spencera.. jakoś pociachają ta fabułę a złapią ludzi na postać Weskera
Ostatnio zmieniony pt 13 sty, 2012 przez Runii, łącznie zmieniany 2 razy.
https://www.youtube.com/user/CuCy23
Zapraszam na mój kanał YouTube
Re 1,2,3 http://www.youtube.com/watch?v=rqvm-ai2 ... annel_page
Zapraszam na mój kanał YouTube
Re 1,2,3 http://www.youtube.com/watch?v=rqvm-ai2 ... annel_page
Ten komputerowy, długi zwiastun bardzo mi się podoba. W sumie byłoby fajnie gdyby nagrali taki cały film. Licker wyglądał świetnie, Mr.X również, a zombiaki to już w ogóle. Co prawda trochę to dziwne, że lickera można tak łatwo zabić...
Szkoda tylko, że ten filmik nijak ma się do prawdziwego gameplayu...
Szkoda tylko, że ten filmik nijak ma się do prawdziwego gameplayu...
Ostatnio zmieniony sob 14 sty, 2012 przez Slayer, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
-
- Posty: 1577
- Rejestracja: wt 10 kwie, 2007
- Lokalizacja: Poznań
J.Krauser pisze:Jak ten tytuł <cut>.. CO JA PACZE?? @_@
Obok Risng .. wróć, przepraszam- Revengeance, Operation Raccoon City to kolejny mega-gigantyczny crap roku 2012. Nie wiem dokąd zmierza cały ten rynek ale wiem jedno- gier to oni już robić nie potrafią. Albo inaczej. Wróć, przepraszam. Gry robić umieją ale to ludzie stali sie tępymi i bezmózgimi odbiorcami mass-mediów. Łykną wszystko co im podsuną na talerzu bez namysłu i jeszcze poproszą o DLC.. Bo nie oszukujmy sie, ORC w dniu premiery będzie w kij pocięte (czyli demo) aby potem ten zwykły content opchnąć naiwniakom za taką samą cene co pełnoprawny tytuł. Przeróżne mapy, bronie, stroje, kasa, naboje etc. x1.000.000 ..
Ale fakt, ORC sprzeda sie, marka zrobi swoje, pęknie bańka i za rok wyjdzie kolejne DLC pod nazwą ORC2 ..
Recoil: Można troszkę łagodniej
J.Krauser: A co tam było takiego
Do DLC zostaje sie już tylko przyzwyczaić, developerzy robią gry żeby zarobić - nie żebyśmy się wszyscy cieszyli. Może i masz rację - ale czy bronie, stroje i inne pierdoły aż tak bardzo bolą? Według mnie nie, DLC konkretne(jakiś scenariusz) również są do przyjęcia. Lepiej żeby gra miała możliwość samoistnego rozwoju - a jeśli multi będzie grywalne, to nowe mapy itp można zaliczyć tylko na plus.
Do samej gry mam mieszane uczucia, ale jeśli nie zrobią z tego całkowicie L4D i w grze będzie można odczuć klimat który jest na trailerach to może się okazać, że tego typu Re będzie nowym standardem. Obok Revelations jest to jeden z dwóch eksperymentów twórców który ma umieścić Re w jakiejś optymalnej dla nowych i starych fanów oprawie.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
To jest chyba oczywiste. Osobiście bardziej czekam na Revelations niż Operację, ale po prostu nie skreślam jej od razu, definitywnie. A spora ilość osób już twierdzi, że to kompletnie dziadowska gra... nie grając nawet sekundy. Teraz tka w woli sprostowania, sam chciałbym aby RE wrócił do korzeni, ale to chyba nie nadejdzie. No może revelations coś w tym namiesza, ale kiedy ja kupię 3dsWyluzuj Leon...
Każdy ma prawo do krytyki, tym bardziej, że większość potrafi ją uzasadnić. Podobnie każdy ma prawo się tym gniotem podniecać.
Ten moment jest właśnie za bardzo Anderson'owy (co oczywiście jest ZŁE) .Slayer pisze:Co prawda trochę to dziwne, że lickera można tak łatwo zabić...
Tytuł może się nie podobać, ale nazywaniem go crapem to przesada. Zombie są ostatnio w modzie tak samo jak co-op do tego znany tytuł = sukces. Gra na pewno sprzeda się dobrze oraz ze względu na jej "widowiskowość" przyciągnie większą ilość graczy.nemesisdestro pisze:Obok Risng .. wróć, przepraszam- Revengeance, Operation Raccoon City to kolejny mega-gigantyczny crap roku 2012.
Jest to zdecydowana mniejszość. Wystarczy spojrzeć na inne portale internetowa na których też pojawiają się informacje odnoście ORC - wypowiadają się pozytywnie (po premierze gry na wszystkich platformach możemy się spodziewać przyrostu użytkowników i postów w dziale ORC). Najzabawniejsze będzie to jak Ci "hejterzy" będą się dobrze bawić przy ORC .Leon. KennedY pisze: A spora ilość osób już twierdzi, że to kompletnie dziadowska gra...
Ci którzy nie widzieli chaosu na ekranie niech zagrają w Vanquish (tam tępo rozgrywki dopiero jest szybkie) .Leon. KennedY pisze:Wiadomo, że to już nie jest ten stary dobry resident, który pokochaliśmy, ale tutaj przynajmniej mamy truposzki
[ Dodano: 12 Sty 2012 19:23 ]Ale pierdzielisz... Czy na ekranie dzieje się tyle, że nie wiadomo gdzie patrzeć, do kogo strzelać? No moim skromnym zdaniem przynajmniej na tym filmiku tak nie jest.Ale czy to dobrze?
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Wytłumacze to tak. Produkują takie ORC czy inny tytuł i wszystko jest cacy.. Do czasu. Załóżmy że 100% gry to jakieś 30 map, 5 postaci, 300 broni + content do odblokowania podczas gry (jakieś stroje i inne duperele). Teraz tą gre przed premierą pociachają Ci tak że będziesz mieć 10 map, 3 postaci i jakieś 50 broni + content do odblokowania, który też zostaje pocięty. I to zostaje wydane jako pełny tytuł za 179.99 PLN, a reszte (20 map, 2 postaci i 250 broni i cały tamten content do odblokowania) sprzedadzą Ci w postaci dodatku. Który z resztą będzie pewnie w postaci kodu, bo wszystko jest zawarte na płycie.Stivi pisze:Do DLC zostaje sie już tylko przyzwyczaić, developerzy robią gry żeby zarobić - nie żebyśmy się wszyscy cieszyli. Może i masz rację - ale czy bronie, stroje i inne pierdoły aż tak bardzo bolą? Według mnie nie, DLC konkretne(jakiś scenariusz) również są do przyjęcia. Lepiej żeby gra miała możliwość samoistnego rozwoju - a jeśli multi będzie grywalne, to nowe mapy itp można zaliczyć tylko na plus.
Innymi słowy, kupisz gre w cenie pełnej wersji, masz tą pełną wersje tylko jest ona zblokowana i bez wyłożenia dodatkowej kasy, będziesz mieć demo. Dlatego uważam że DLC to zbrodnia i oszukiwanie klienta. No ale jak pokazali ludzie na świecie, im się podoba to że są w pewnym sensie okradani.
Wracając do ORC:
Przesada? To jest pieszczotliwe głaskanie tej gry. Po kiego grzyba potrzebna nam jeszcze jedna gra w której głównym celem jest tylko i wyłącznie rozwalanie zombie? Sorry, to było już wcześniej, nie kupuje tego "pomysłu". Lubie zombie ale biedaczek jest za bardzo wykorzystywany ostatnio. Na prawde, ORC to tytuł zbędny i jakby go zabrakło to nikt by nie odczuł jego braku. Jeszcze jakby został stworzony inaczej, bardziej z głową, a nie z tym na czym sie siedzi. Tak ciężko wpaść na pomysł aby dać nam do sterowania postać z tego całego tajnego oddziału abyśmy przeszli przez miasto do posterunku czy tam rezydencji, zeszli do laboratoriów i znaleźli wirusa, po czym wrócili na miejsce zrzutu? Taki miły ukłon w strone RE2. Można dodać motywy z RE3 + multiplayer i mamy tytuł godny uwagi. A nie, dajemy Ci postać, rzucamy w miasto i rozwal wszystko co sie rusza, bądź nie rusza, bo jak nie to przegrywasz. Tak ciężko pomyślećChris93 pisze:Tytuł może się nie podobać, ale nazywaniem go crapem to przesada. Zombie są ostatnio w modzie tak samo jak co-op do tego znany tytuł = sukces. Gra na pewno sprzeda się dobrze oraz ze względu na jej "widowiskowość" przyciągnie większą ilość graczy.
One man forced to seek REVENGE
Mnie w ORC boli jeden fakt. BAAARDZO MOCNO!
Z całej fabuły, oraz z filmików do Outbreak i RE3, widzimy, że wielkie oddziały policji nie mogą sobie poradzić z zombie. Wszyscy polegają.
W ORC do Racoon wbija grupka i kosi zombiaków jak leci, nic sobie z nich nie robi - no ewentualnie robi sobie z nich tarcze...
WTF?
Z całej fabuły, oraz z filmików do Outbreak i RE3, widzimy, że wielkie oddziały policji nie mogą sobie poradzić z zombie. Wszyscy polegają.
W ORC do Racoon wbija grupka i kosi zombiaków jak leci, nic sobie z nich nie robi - no ewentualnie robi sobie z nich tarcze...
WTF?
Ostatnio zmieniony pt 20 sty, 2012 przez StPaul, łącznie zmieniany 1 raz.
Stay Punk
Chyba że twórcy będą się bronili argumentem -> Pamiętacie rozpoczęcie RE3? Gdzie w sumie pokazano jedną z blokad, która została rozbita, a funkcjonariusze R.P.D zostali zjedzeni lub zmienili się w zombie. Choć U.B.C.S., też mocno oberwało...
Ostatnio zmieniony pt 20 sty, 2012 przez B@rt, łącznie zmieniany 1 raz.
10 minut gameplayu z Resident Evil: Operation Raccoon City!
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 0rEq2bF3yw
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 0rEq2bF3yw
Właśnie zobaczyłem ten gameplay i powiem jedno:ta gra to będzie crap roku,zobaczcie akcje w 5:50 min normalnie jaja o ile na początku byłem ucieszony że wracamy do raccon city to teraz sobie myślę że mogli by sobie tą grę odpuścić.Używkę kupie jak stanieje do 50zl bo 200zl na takie coś to aż szkoda pieniędzy.
-
- Posty: 1577
- Rejestracja: wt 10 kwie, 2007
- Lokalizacja: Poznań
Co powiedzieć? gwałt na spuściźnie RE2, nie podoba mi się jak klimatyczne laboratoria i ogólnie znane wydarzenie z serii zostało spłycone do jakiejś tam strzelanki - nie mam nic przeciwko pokazywaniu wydarzeń z perspektywy "tych złych" ale, nie kręci mnie wykonanie tego konceptu
Ostatnio zmieniony pn 30 sty, 2012 przez nemesisdestro, łącznie zmieniany 1 raz.
Z tych 10 minut najbardziej podoba mi się muzyka w tle. Trzeba przyznać że świetnie pasuje do tego, co się dzieje na ekranie. Fajne jest też włączające się logo Umbrelli i automatyczny komunikat "Welcome to Umbrella", lubie tego typu smaczki. Grafika nie wygląda źle, myślę że ujdzie w praniu.
Za to sama gra i akcja wydają się być bardzo nudne. Takie odczucie wzmacnia dostępność naboi i "herbatek" ... co to za frajda i survival z milionem nabojów i herbatką co dwa metry
Wiem, że ta gra jest nastawiona na akcję, ale i tak jest nudno. Jest taka jakby reguła w nowych residentach, mianowicie: pierwszy etap jest najlepszy.
W RE 4 - wioska podoba mi się najbardziej, w RE 5 - Kijuju też mi się najbardziej podoba...
Jeśli zaś w operacji Rakuun, ta reguła też się potwierdzi, to będzie epicka porażka.
Sztuczna inteligencja przeciwników też jakaś taka mierna, koszą ich tam bez żadnego problemu.
Animacje kuleją, wiele razy postacie zanikają, "teleportują się" i zacinają. Przykładem może być teleportująca się Four Eyes w 8:30 - 8:34.
Na plus mogę jeszcze zaliczyć cut scenki, są krótkie ale fajnie zmontowane.
I domyślam się, że ten ostatni (bardzo klimatyczny i nastrajający) ryk, był rykiem zmutowanego Birkina, szkoda że go nie pokazali...
Za to sama gra i akcja wydają się być bardzo nudne. Takie odczucie wzmacnia dostępność naboi i "herbatek" ... co to za frajda i survival z milionem nabojów i herbatką co dwa metry
Wiem, że ta gra jest nastawiona na akcję, ale i tak jest nudno. Jest taka jakby reguła w nowych residentach, mianowicie: pierwszy etap jest najlepszy.
W RE 4 - wioska podoba mi się najbardziej, w RE 5 - Kijuju też mi się najbardziej podoba...
Jeśli zaś w operacji Rakuun, ta reguła też się potwierdzi, to będzie epicka porażka.
Sztuczna inteligencja przeciwników też jakaś taka mierna, koszą ich tam bez żadnego problemu.
Animacje kuleją, wiele razy postacie zanikają, "teleportują się" i zacinają. Przykładem może być teleportująca się Four Eyes w 8:30 - 8:34.
Na plus mogę jeszcze zaliczyć cut scenki, są krótkie ale fajnie zmontowane.
I domyślam się, że ten ostatni (bardzo klimatyczny i nastrajający) ryk, był rykiem zmutowanego Birkina, szkoda że go nie pokazali...
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
[GRACZ nr 1]
Zakupując tą grę popełnimy wszyscy profancję. Resident Evil to powinien być survival horror, a nie jak nam tu pokazują gra akcji. W Residenta gra się z ograniczoną liczbą amunicji i w klimatycznych, odosobnionych miejscach, a nie jak nas tu uczą. Resident Evil to jest porządna marka, a nie jakaś tam produkcja podwórkowa. Nawet w burdelu tak się nie gra w Residenta.
[GRACZ nr2]
Masz rację, chyba nastąpiła tu rzeczywista profanacja. W dodatku na rozkaz nieorientujących się w sytuacji obecnych pracowników firmy Capcom.
[PRZEDSTAWICIEL CAPCOM'U]
Nie ma większej profanacji niż Wy! Wy kryminalnie podejrzani piraci komputerowi. Was się powinno powywieszać jednego przy drugim!
I nie myślcie, że mnie i moich kolegów te wasze opowiadania przejmują, świńska inteligencjo. Jeżeli zechcemy to i tak kupicie nasz produkt i będzie w niego grali z pyskami w błocie i nawet wtedy, żaden z was nie będzie miał prawa mówić o profanacji. Każemy wam stać na głowie i grać w te strzelanki, wy bydlęta międzynarodowe!
[GRACZ nr3]
Całe szczęście, że jesteśmy rozumni gracze, a nasza miłość do Residenta jest tak wielka, bo inaczej to już dawno byście mieli w żebrach kilka bagnetów, wy nienażarci pieniędzy zdrajcy.
[PRZEDSTAWICIEL CAPCOM'U]
Coś Ty powiedział!!!!
[GRACZ nr1]
Powiedział to co wszyscy wiemy. Jesteście marnymi, japońskimi zdrajcami (spluwa).
[PRZEDSTAWICIEL CAPCOM'U]
Ty parszywy Polaku!! Zgnijesz w pierdlu, bez dostępu do jakiejkolwiek naszej produkcji...
.
.
.
Podobieństwo do dialogu ze znanego polskiego filmu, zamierzone i celowe
Zakupując tą grę popełnimy wszyscy profancję. Resident Evil to powinien być survival horror, a nie jak nam tu pokazują gra akcji. W Residenta gra się z ograniczoną liczbą amunicji i w klimatycznych, odosobnionych miejscach, a nie jak nas tu uczą. Resident Evil to jest porządna marka, a nie jakaś tam produkcja podwórkowa. Nawet w burdelu tak się nie gra w Residenta.
[GRACZ nr2]
Masz rację, chyba nastąpiła tu rzeczywista profanacja. W dodatku na rozkaz nieorientujących się w sytuacji obecnych pracowników firmy Capcom.
[PRZEDSTAWICIEL CAPCOM'U]
Nie ma większej profanacji niż Wy! Wy kryminalnie podejrzani piraci komputerowi. Was się powinno powywieszać jednego przy drugim!
I nie myślcie, że mnie i moich kolegów te wasze opowiadania przejmują, świńska inteligencjo. Jeżeli zechcemy to i tak kupicie nasz produkt i będzie w niego grali z pyskami w błocie i nawet wtedy, żaden z was nie będzie miał prawa mówić o profanacji. Każemy wam stać na głowie i grać w te strzelanki, wy bydlęta międzynarodowe!
[GRACZ nr3]
Całe szczęście, że jesteśmy rozumni gracze, a nasza miłość do Residenta jest tak wielka, bo inaczej to już dawno byście mieli w żebrach kilka bagnetów, wy nienażarci pieniędzy zdrajcy.
[PRZEDSTAWICIEL CAPCOM'U]
Coś Ty powiedział!!!!
[GRACZ nr1]
Powiedział to co wszyscy wiemy. Jesteście marnymi, japońskimi zdrajcami (spluwa).
[PRZEDSTAWICIEL CAPCOM'U]
Ty parszywy Polaku!! Zgnijesz w pierdlu, bez dostępu do jakiejkolwiek naszej produkcji...
.
.
.
Podobieństwo do dialogu ze znanego polskiego filmu, zamierzone i celowe
W przypadku gier w których jedynie pomysł jest dobry i sentymentalny, można się pokusić o stwierdzenie, że jednak piractwo się przydaje, bo jaki sens jest kupować coś, tylko po to, żeby utwierdzać kogoś w błędnym przekonaniu, że zrobił "Dobrą" grę ?
Jeżeli wyjdzie to na PC, czy to zachęta do piractwa ? każdy i tak zrobi, jak uważa, ja tylko uważam, że warto wydać pieniądze na Dobrą grę.
Jeżeli wyjdzie to na PC, czy to zachęta do piractwa ? każdy i tak zrobi, jak uważa, ja tylko uważam, że warto wydać pieniądze na Dobrą grę.
W tym przypadku, każdy twórca i autor będzie argumentował fakt, że jak chcesz zagrać to kup oryginał. Prowadziłem kiedyś rozmowę z pewnym wydawcą w naszym kraju, więc wiem jak to działa. A szczególnie, kiedy wiadomo że gra może być średnia... To w sumie odniesienie do RE: ORC, bo wersja PC na bank ucierpi przez proceder piractwa, którego nie popieram pod każdym względem.r123x pisze:W przypadku gier w których jedynie pomysł jest dobry i sentymentalny, można się pokusić o stwierdzenie, że jednak piractwo się przydaje, bo jaki sens jest kupować coś, tylko po to, żeby utwierdzać kogoś w błędnym przekonaniu, że zrobił "Dobrą" grę ?
Jeżeli wyjdzie to na PC, czy to zachęta do piractwa ? każdy i tak zrobi, jak uważa, ja tylko uważam, że warto wydać pieniądze na Dobrą grę.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
No nic wkrótce się przekonamy ja to z tą gra jest, bo do marca już malutko. Sam mam pewne zastrzeżenia jak inteligencja przeciwników oraz ilość roślinek i naboi... Z drugiej strony na veteranie już tego tak sporo nie musi być, a wtedy walka się zaostrzy. Mimo wszystko w marcu wydam te 200zł bo nie chce mi się czekać aż spadnie do 50 - 70. Odnośnie profanacji to swoista zabawa RE, a nie pełnoprawna część. Więc trochę ich to tłumaczy, ale tylko trochę.