Recenzje i oceny

Awatar użytkownika
B@rt
Posty: 302
Rejestracja: pt 21 mar, 2008
Lokalizacja: Unknown
Kontakt:

Post autor: B@rt »

Leon. KennedY pisze:...stare lokacje...
Stare lokacje? Zrobili sobie piękny misz-masz z miasta, posterunku, szpitala, ratusza, elektrowni i laboratorium UMB. To już amatorska mapka R.P.D. do Left 4 Dead jest zrobiona dokładniej i zdecydowanie staranniej.
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Jednak coś tam było... Osobiście pozbywam się tej gry i planuję ją wymienić na Metal Gear Solid 4 w pobliskim lombardzie ( dobra gra? ) lub co sik dopłacę i i wezmę Uncharted 3. Gry nawet nie mam zamiaru kończyć. Mam tylko jedno pytanie Leon ginie?
Awatar użytkownika
Avalar Raziel
Posty: 61
Rejestracja: śr 27 lip, 2011
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Avalar Raziel »

Leon. KennedY pisze:Jednak coś tam było... Osobiście pozbywam się tej gry i planuję ją wymienić na Metal Gear Solid 4 w pobliskim lombardzie ( dobra gra? ) lub co sik dopłacę i i wezmę Uncharted 3. Gry nawet nie mam zamiaru kończyć. Mam tylko jedno pytanie Leon ginie?
spoiler:
w ostatniej misji wybierasz czy chcesz go uratować czy zabić ,ogólnie końcówka gry i raczej wątek strasznie krotki ,od tak :
wybór>zabij 2 byłych członków swojej drożyny> koniec
Ostatnio zmieniony śr 11 kwie, 2012 przez Avalar Raziel, łącznie zmieniany 1 raz.
Steam : AvalarRaziel
3DS : Sprzedany
Awatar użytkownika
Zilla
Posty: 43
Rejestracja: sob 16 sty, 2010
Lokalizacja: jestem?

Post autor: Zilla »

SPOILER WARNING!

Jako ciekawostkę Ci dodam że praktycznie nic nie poprzedza finałowej walki. Scenka kończy się w momencie kiedy Leon pyta bohaterów, co z tego mają. Wybierasz wtedy czy chcesz mu strzelić kulkę w cymbał czy go zostawić przy życiu. Nie zależnie od tego co wybierzesz, akcja przenosi Cię na arenę opuszczonej maszynowni kolejowej. Bez żadnego filmiku który pokazuje jakim cudem bohaterowie się znaleźli po przeciwnych stronach, bez żadnej pokazówki jak się pokłócili, po prostu bez niczego. Leon od tak wyrwał się z łap U.S.S, zabrał dwóch ze sobą i walczą sobie, z drugą częścią oddziału. Pominę fakt, że U.S.S ma go jak na talerzu pod koniec gry a Claire i Sherry, które również są w finałowej (!!!) cutscence, nikt nie pilnuje. Dla mnie jest to dno, muł, wodorosty a pod tym wszystkim leży płytka z grą.
Awatar użytkownika
xBlazex
Posty: 120
Rejestracja: śr 10 gru, 2008
Lokalizacja: Sztum

Post autor: xBlazex »

Wczoraj miałem okazję zagrać i ukończyc tę część. W sumie po re5 (która bardzo mi się nie podoba) nie miałem się czego spodziewać. Jedyne co w tej części jest lepsze od re5 jest to, że otoczenie jest ciemne, sterowanie lepsze i, że jest tam trochę zombiaków, reszta szału nie robi. Za dużo tam żołnierzy i za mało zombie i innych potworów. Ogółem mówiąc, zacytuję pewne czasopismo:
"co to jest? krwawa zręcznosciówka z zombie" a nie resident
"jakie to jest? mroczne i oszczędne fabularnie" jak najbardziej się zgadzam
Capcom się nie popisał tym razem,nie przypadła mi do gustu ta część jak i re5 i mam nadzieje, że re6 będzie miał wiecej wspólnego z residentem niż te ostatnie dwie zręcznościówki.

Ocena w skali 1-6
fabuła 1+
grafika 4
muzyka 2 bo jakoś nie utkwiła mi w pamięci
ogółem moja ocena tej cześci to 2+
A beautiful way to become infected, alone or with others
Awatar użytkownika
Todd
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 paź, 2011
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Todd »

Gram w wersję na PS3 i nie rozumiem waszych narzekań. Gra jest idealna :D wreszcie mogę chodzić i strzelać jednocześnie tym w RE od zawsze marzyłem. Fakt gra bazuje na wydarzeniach najgorszej części, ale przez to są one ciekawsze i możemy ubić te nudne postacie. Grafika jest brzydka (gdzie tam do poziomu Uncharted czy God of War) a muzyka bez polotu. Walka jednak mi się podoba i jest jescze lepsza niż w RE4 i RE5. Walka z Doktorkiem czy Tyranciokiem supcio, a Nemezis niczym z filmu Apokalipsa z minigunem nawala w nas - jest klimat i ta groza tego hiper mutanta. :okulary3: . Ja tam grę polecam wszystkim fanom RE4 i RE5 gra jest jeszcze intensywniejsza niż te dwie razem wzięte.
euroo
Posty: 154
Rejestracja: ndz 10 sty, 2010
Lokalizacja: GdańsK

Post autor: euroo »

Todd pisze:Gram w wersję na PS3 i nie rozumiem waszych narzekań. Gra jest idealna :D wreszcie mogę chodzić i strzelać jednocześnie tym w RE od zawsze marzyłem. Fakt gra bazuje na wydarzeniach najgorszej części, ale przez to są one ciekawsze i możemy ubić te nudne postacie. Grafika jest brzydka (gdzie tam do poziomu Uncharted czy God of War) a muzyka bez polotu. Walka jednak mi się podoba i jest jescze lepsza niż w RE4 i RE5. Walka z Doktorkiem czy Tyranciokiem supcio, a Nemezis niczym z filmu Apokalipsa z minigunem nawala w nas - jest klimat i ta groza tego hiper mutanta. :okulary3: . Ja tam grę polecam wszystkim fanom RE4 i RE5 gra jest jeszcze intensywniejsza niż te dwie razem wzięte.

Żeby to były czasy inkwizycji to wisiałbyś bądź palił się na stosie . ( ja rozumiem że każdy może mieć własne zdanie ale siać herezje to już inna historia i to nie pierwszy raz )
Awatar użytkownika
Leon. KennedY
Posty: 1506
Rejestracja: pn 08 paź, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Leon. KennedY »

Todd ubawiłeś mnie tą recenzją :rad10:. Nic tylko przeczytać i umrzeć ze śmiechu :rad1:.
pinek
Posty: 537
Rejestracja: pn 19 sty, 2009
Lokalizacja: co skad?

Post autor: pinek »

Osobiście nie grałem, ale uważam gra może sie komuś spodobać (mimo swoich bug'ów) i to, że ktoś ma inne zdanie niż Wy, to nie powód do złośliwych komentaży.

Bronie tu "własnego zdania" nie RE:ORC :rad4:
---->www.pajacyk.pl<----
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

pinek, pewnie, że masz rację, ale przyznaj, że ta opinia zalatuje "trollem" ;D Chociażby to:
Todd pisze:Fakt gra bazuje na wydarzeniach najgorszej części...
Wygląda na to, że Todd, mimo swojego wieku (o ile jest prawdziwy) jest młodym graczem.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
adder
Posty: 86
Rejestracja: pt 18 maja, 2007
Lokalizacja: (...)

Post autor: adder »

Jak dla mnie to sarkazm jak i porównania do filmów Resident Evil...

Co do wersji na PC napiszę krótko, bo ciężko się rozpisywać... Nawet przy chyba najnudniejszej części, tj. RE4, nie czułem się tak odepchnięty gameplayem przez grę i jakoś ciekawość rozwoju fabuły mimo wszystko zatrzymała mnie przy grze, żeby ukończyć scenariusz. W przypadku RE ORC szukałem opcji gry offline przez 10 minut przez głupie menu (cóż za "innowacyjność" a la RE5, tyle że tam chociaż wszystko jest przynajmniej czytelne po wybraniu konkretnego punktu z menu...). Nie wspomnę już o tym, że dawno nie widziałem gry, w której wyjście z opcji czy w ogóle z gry odbywa się za pomocą klawisza Backspace, a nie po prostu Esc.

Gameplay... Nie ma tutaj co ustawiać pod własne upodobania, bo po prostu nie ma takich możliwości, zresztą wszystko jest tak uproszczone, że właściwie nie wpływa to na wygodę grania. Na początek to chodzenie i strzelanie... No jest! Ale dlaczego kiedy wciskam klawisz biegu, to nie mogę zmienić jego kierunku?! Jak na TPP brakuje paru wręcz nieodzownych rzeczy. Przy tak niewygodnym poruszaniu się chciałoby się często trochę szybciej zmienić pozycję, np. kucnąć czy nawet i położyć, żeby nie obrywać serii od przeciwnika. Nie, nie można było tego zaimplementować. Zamiast wygodnego rozwiązania jest opcja "Cover", którą też wywołuje się w dosyć niewygodny sposób, bo trzeba centralnie najść na jakąś barierkę/skrzynię itp., żeby postać wreszcie schyliła się. To samo tyczy się podnoszenia różnych przedmiotów - katorga, wystarczy przekręcić się o 1 stopień i już znika opcja podniesienia nośnika z danymi czy użycia roślinki.

Nie wiem, na co ta gra się dzieli, ale wyłączyłem to, kiedy przez ten niewygodny gameplay 3 razy zatłukł mnie Birkin.

Jeśli Capcom sądził, że wydając to na Windows kilka miesięcy po wydaniu na konsole, zarobi kokosy, to chyba przeliczy się. W każdym razie szczerze im tego życzę, bo ta gra nijak nie wpisuje się ni klimatem, ni gameplayem ani w Survival Horror, ani w strzelankę TPP.


EDIT: No może rzeczywiście komuś może spodobać się ta gra, ale jest kilka warunków. Pierwszy to namówienie przynajmniej jednej osoby, żeby zagrać razem, a druga to np. upalenie się marihuaną czy co komu tam pobudza kreatywność... To wtedy rzeczywiście można pograć i pośmiać się z tej gry, i rzeczywiście może być fajnie, ale wcale nie ze względu na doskonałość tego wspaniałego tytułu. Znów były zapowiedzi, a wyszło jak zwykle (dla mnie tak było z RE4 i RE5).
Ostatnio zmieniony sob 19 maja, 2012 przez adder, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Slayer
Posty: 554
Rejestracja: ndz 15 lut, 2009
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Slayer »

Dosłownie przed chwilą ukończyłem RE : ORC w wersji na PC. Mam takie mieszane uczucia...

Zacznę od plusów:
-Menu. Jest bardzo ładne i przyjemne dla oka. Animacja jakiegoś stworzenia w tle i bardzo fajny napis "Resident Evil : Operation Raccoon City" oraz klimatyczna muzyka, bardzo mi się spodobały.
-wybór postaci też jest ciekawy, mają one swoje unikatowe skille, sporo broni, levelują, punkty doświadczenia i te sprawy.
-grafika, nie mam względem niej wysokich wymagań, także ta obecna w grze mi wystarczała.
-Postać Vectora. Uwielbiam go, jest moim ulubionym bohaterem w tej grze.


A teraz kilka minusów:
-klimat, a raczej jego brak. Gdy w RE 5 było mało klimatu residenta, to w Operacji nie było go w ogóle. Mimo Lickerów, Ady, Mr. X'ów i całej reszty, miałem wrażenie że gram w całkiem inną grę, aniżeli w resa.
-Podczas grania towarzyszyło mi nieustanne uczucie że ta gra jest zrobiona na szybko, na odpierdziel i bez jakiejkolwiek pasji. Po prostu kolejny sposób zarobienia kasy na fanach.
-Muzyka. W Residentach była ona zawsze ważna, fajna i zauważalna. W tej części prawie w ogóle nie zwróciłem uwagi na to co leci w tle, poza muzyką w menu, i tą w ostatniej lokacji, pozostałe kawałki są niezauważalne, a co za tym idzie, beznadziejne i słabe.
-BUGI. Jest ich tak wiele... więcej chyba niż w Skyrimie (a tym było ich co nie miara). Zacinające się postaci, animacje, stwory, zanikanie, przenikanie, teleportowanie. Ale to nie wszystko, są też takie bardziej zaawansowane. Podam przykład dwóch, których sam doświadczyłem. Pierwszy, w momencie gdy jedziemy taką szeroką windą w dół. W czasie jazdy atakowały nas lickery, i po zabiciu pewnego lickera podszedłem do krawędzi windy i zostałem na ścianie :szok2: . Moi kompani zjechali sobie w dół, a ja zostałem na ścianie, stałem w powietrzu. Gdy się ruszyłem, moja postać spadła na sam dół, i nie mogła się w jakikolwiek sposób wydostać (ponieważ moja drużyna miała swój przystanek o piętro wyżej). A drugi rozbudowany bug był własnie po restarcie i dostaniu się do tej lokacji, na której dnie jest lawa. Biegając po platformie, zabijając crimson heady i huntery, w pewnym momencie jeden z łowców chciał na mnie skoczyć, nie udało mi się i wskoczył w lawę. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy... nic mu się nie stało, BIEGAŁ SOBIE PO LAWIE :pff6: .
-Sztuczna inteligencja wszystkich. Wszyscy, sterowani komputerowo byli po prostu głupi. Moi koledzy z drużyny bez żadnego namysłu wbiegali w wiązki laserowe od bomb i wybuchali, ZA KAŻDYM RAZEM. Zostawiali mnie na pastwę losu, błądzili po lokacjach, co chwilę ginęli, i sami się nie potrafili wyleczyć ( za każdym razem gdy ktoś leżał i czekał na pomoc, to tylko ja mu pomagałem, reszta miała owego poszkodowanego w "czterech literach").
-Zombiaki pojawiają się nagle i nie wiadomo skąd. Byłem sobie między kontenerami, sam na sam z crimson headem, dźgnął mnie i zacząłem krwawić i nagle pojawiło się 30 zombiaków wokół mnie :pff6:
-Bezsensowne wrzucanie kultowych postaci. Idiotyczny wątek z Claire i Sherry i z Adą, a nawet z Leonem. W ogóle to nie miało ładu i składu, po prostu ich wrzucili aby połechtać ego każdego fana (och, tu jest i Ada i Leon i Claire, ale super!). Beznadzieja.
-Aż wreszcie debilne zakończenie. Co to w ogóle miało być?! Podchodzę do Leona, wybieram uratowanie go, a tu nagle znajduję się na jakiejś stacji kolejowej... TOTALNA PORAŻKA.
-Reasumując: to najnudniejsze RE w jakie grałem. Nudne lokacje, te same zadania w kółko, marna różnorodność czegokolwiek.

Ogółem: gra mi się nie spodobała. Ukończyłem ją tylko dlatego, że ma "RE" w tytule.
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Slayer pisze:Zacznę od plusów:
Co z tego, że menu ładne, czy ciekawy wybór postaci - nawet powiedzmy ciekawych postaci, skoro przechodzimy do gry i tu plusy się kończą...

Z tego co widzę plusy nie mają nic wspólnego z grą stricte :p Świadczy to o jej wspaniałym poziomie...
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Salvin
Posty: 1585
Rejestracja: czw 18 wrz, 2008

Post autor: Salvin »

Czyli błędów na PC nie poprawiali ... W takim razie daruję to sobie.
adder
Posty: 86
Rejestracja: pt 18 maja, 2007
Lokalizacja: (...)

Post autor: adder »

-wybór postaci też jest ciekawy, mają one swoje unikatowe skille, sporo broni, levelują, punkty doświadczenia i te sprawy.
OK, ale to nie jest seria HoMM, tylko RE. Nawet jeśli to jest TPS (z topornym jak cholera sterowaniem jak na ten typ gry...), a nie survival horror, to takie rzeczy są dosyć dziwnym dodatkiem. Poza tym bardzo niewygodnie włącza się te zdolności, nawet jeśli podstawi się je pod klawisze, które w normalnym TPS-ie służyłyby np. do kucnięcia...

Sterowanie to jeden z najgorszych elementów w tej grze, poruszaniem się na lewo i prawo ciężko ukryć się przed ogniem, a właściwie tylko to zostaje, bo strzelaniem zza jakiejś kolumny nie można nic ustrzelić. Superżołnierze, a nie radzą sobie z odrzutem nawet małego karabinka - bez przesady. Lubię TPS-y i FPS-y, i jeśli w ogóle w coś gram, to właśnie w strzelanki (po dniu pełnym pracy umysłowej - nie trzeba dużo myśleć...).

To jest jakiś sci-fi TPS z tym wszystkim, co wcześniej wspomniane... No i jeszcze tyle tych gości ze Spec Ops, UBCS, wszyscy do siebie strzelają - no zupełnie inaczej wyobrażałem sobie to, co się działo na ulicach Raccoon City, kiedy T-Virus dotarł do miasta. Przy czymś takim Jill w RE3 nie miałaby żadnych szans, żeby tak biegać sobie w to i z powrotem. :zmiesz7:
Awatar użytkownika
Oscark
Posty: 439
Rejestracja: śr 18 sie, 2010
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oscark »

Kupiłem na PC w dniu premiery, i muszę powiedzieć że mile mnie ta gra zaskoczyła. Wszyscy mówili: "Ta gra jest denna, nie powinno się wogóle wydawać na nią pieniędzy ani nawet nazywać RE". O ile kampania jest jaka jest, o tyle tryb kontra to naprawdę przednia zabawa! Sam się zaskoczyłem tym faktem, ale musiałem to przyznać po kilku rundach w tym trybie. Gra się przyjemnie, a gracz jest zmuszany do myślenia i kombinowania aby wygrać.

Naprawdę przyjemnie zaskoczyłem się grając w dwa tryby - herosi i ocaleni. Herosi - wiadomo, stare postacie w nowej serii, zawsze miło popatrzeć na znane twarze. Ocaleni - tutaj zaskoczył mnie ten tryb, ale trzeba przyznać że jest szalenie dobrze przemyślany - mogą uratować się tylko 4 osoby, a każdy zdany jest tylko na siebie bo ilość miejsc jest ograniczona. I muszę przyznać, że przyjemnie się kombinuje jak wyrolować innych by zająć miejsce w helikopterze :rad2:

W przeciwieństwie do większości graczy oceniam tą grę pozytywnie, i jestem nią mile zaskoczony. Są błędy, ale "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień" - nie ma produkcji idealnych. Wiem - sporo produkcji wyznaczyło nowoczesny trend, a ta gra mu nie dorównuje. Ale co z tego, skoro to jest stare dobre RE? Owszem - nawet ja poprawiłbym tu parę rzeczy, ale to jest raczej wina mojego przywiązania do RE5 niż tej gry.

Reasumując - nie zgadzam się z większością głosów że to jest gra denna, niewarta uwagi. Jest to dobra gra, którą należy zagrać. Ludzie - pamiętajcie że to jest shooter sieciowy a nie gra z naciskiem na fabułę! Jakakolwiek fabuła w tego typu grach jest zła, bo by przeszkadzała i utrudniała grę. Widział ktoś fabułę grach typu Counter Strike lub Left 4 Dead? Kończę swoją wypowiedź, i jeszcze raz podkreślam - nie jest to zła gra, należy dać jej po prostu szansę. Wtedy okaże się naprawdę niezła...
Steam: osssqr
Skype: osssqr
Z chęcią zagram we wszystkie tryby RE6.
Szczecin pozdrawia :)
Awatar użytkownika
Todd
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 paź, 2011
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Todd »

Recoil pisze: Wygląda na to, że Todd, mimo swojego wieku (o ile jest prawdziwy) jest młodym graczem.
Coś się nie podoba ? Myślisz, że jesteś adminem i możesz mnie obrażać ? To właśnie ty pokazujesz, że jesteś dziecinny i nie umiesz uszanować czyjegoś zdania. RE2 jest dla mnie nudna i nie lubię opowieści o początkującym policjancie i studentki szukającej brata komandosa. ORC pokazuje, że opowieść może strać się ciekawsza. Próba zdobycia virusa G i zatuszowanie działań Parasola to to, o co chodziło mi w serii od lat. Fabularnie bardzo mi się spodobało, a TOBIE NIC DO TEGO.
euroo pisze:Żeby to były czasy inkwizycji to wisiałbyś bądź palił się na stosie . ( ja rozumiem że każdy może mieć własne zdanie ale siać herezje to już inna historia i to nie pierwszy raz )
Wiesz chłoptasiu, że groźby są karalne? NBie mam zamiaru przejmować się takim fanatykiem jak ty.
Ostatnio zmieniony czw 24 maja, 2012 przez Todd, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
J.Krauser
Posty: 1715
Rejestracja: sob 01 maja, 2010
Lokalizacja: Blackland

Post autor: J.Krauser »

Todd pisze:Próba zdobycia virusa G i zatuszowanie działań Parasola to to, o co chodziło mi w serii od lat.
Przepraszam bardzo ale w RE2 jest motyw próby przejęcia wirusa G (renderowana scenka w kanałach) oraz mamy rozmowę z Ironsem, który potwierdza branie łapówek aby ZATUSZOWAĆ PRAWDZIWĄ DZIAŁALNOŚĆ UMBRELLI, BY W MIEŚCIE BYŁ SPOKÓJ itd. Więc nie rozumiem Twoich problemów. Grałeś Ty w ogóle w tę część? Po Twoich wypowiedziach- nie wydaje mi się.

No i btw.
Todd pisze:Coś się nie podoba ? Myślisz, że jesteś adminem i możesz mnie obrażać ? To właśnie ty pokazujesz, że jesteś dziecinny i nie umiesz uszanować czyjegoś zdania. [...]Wiesz chłoptasiu, że groźby są karalne? NBie mam zamiaru przejmować się takim fanatykiem jak ty.
WHY SO SERIOUS, SON?! WHY SO SERIOUS?
One man forced to seek REVENGE
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Todd pisze:Coś się nie podoba ? Myślisz, że jesteś adminem i możesz mnie obrażać ? To właśnie ty pokazujesz, że jesteś dziecinny i nie umiesz uszanować czyjegoś zdania. RE2 jest dla mnie nudna i nie lubię opowieści o początkującym policjancie i studentki szukającej brata komandosa. ORC pokazuje, że opowieść może strać się ciekawsza. Próba zdobycia virusa G i zatuszowanie działań Parasola to to, o co chodziło mi w serii od lat. Fabularnie bardzo mi się spodobało, a TOBIE NIC DO TEGO.
LOL :smiech3:

Zaszło małe nieporozumienie kolego Todd. Już wyjaśniam: Nie, nic mi się nie "nie podoba". Nie obrażam Cię, a tym bardziej fakt, że jestem adminem nie ma tu kompletnie nic do rzeczy. I oczywiście nic mi do tego, że lubisz nowsze odsłony serii. Pisząc, że mimo wieku jesteś młodym graczem nie miałem na myśli Twojej niedojrzałości, czy dziecinności. Tendencja jest taka, że to młodsi gracze preferują nowsze odsłony bo to z nimi mają do czynienia w pierwszej kolejności. Niewielu, po sięgnięciu po poprzednie części, docenia je ze względu na to, że są po prostu przestarzałe. Stąd mój wniosek (jeśli błędny to oczywiście przepraszam), że mimo swojego wieku jesteś młodym graczem, bo albo grasz od niedawna w RE, lub w ogóle. Oczywiście może być też tak (na co, przyznam, nie wpadłem), że mimo dużego stażu w świecie gier po prostu preferujesz nowsze odsłony serii.

Mam nadzieję, że takie sprostowanie Cię satysfakcjonuje.

Pozdrawiam i życzę więcej dystansu ;)
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
r123x
Posty: 128
Rejestracja: czw 28 maja, 2009
Lokalizacja: Żory

Post autor: r123x »

Niedawno kupiłem tą grę i nie jestem jakoś wcale zawiedziony szczerze mówiąc.
Przede wszystkim wiedziałem, że nie kupuję horroru. Jako gra spisuje się bardzo dobrze, a grafika pomimo ogólnych narzekań nie jest według mnie zła. Cieszy, że można pobyć przez czas gry członkiem elitarnej jednostki drani i walczyć w służbie zła. Według mnie ta gra jest dobrym spinoffem.

Wielu się zastanawiało i narzekało, czego te USS chcą od Leona i go ścigają, chociaż w głównym wątku fabularnym nie ma niczego takiego ? Może to nie ma w oryginalnym RE sensu, ale jakby nie patrzeć, to leon był przydzielony do Racoonowej policji, gdzie komisarz był w zamieszany, więc policja może coś wiedzieć. Jest ryzyko, że leon może coś się dowiedzieć, jako glina z tamtego komisariatu ? a jest możliwe i zresztą się dowiedział. Zatem przezorne polowanie na leona miałoby sens nawet w oryginalnym Residencie.

Nie narzekam na samą grę, nie jest zła.

Horror to nie jest, normalne, ale przynajmniej jest USS.
Ostatnio zmieniony pn 28 maja, 2012 przez r123x, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil: Operation Raccoon City”