Recenzje i oceny

Awatar użytkownika
Kazuo
Posty: 147
Rejestracja: sob 29 mar, 2014
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: Kazuo »

Właśnie skończyłem - jeden z najgorszych Residentów w serii, ale jak się zaciśnie trochę mocniej zęby i przymknie jedno oko, to nawet da się chwilę pograć :) Na szczęście gra jest krótka, bo gdyby miała trwać 2x tyle, to nie wiem czy bym dał radę skończyć, ostatnie chaptery są po prostu wku... no, denerwujące. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos - bardzo łatwo zgarnąć przypadkową kulkę albo paść ofiarą wygłodzonego zombiaka, kiedy przeciwnicy wyskakują ze wszystkich stron i to w tak hurtowych ilościach (później to już jest gruba przesada, tym bardziej kiedy zaczynają wyskakiwać Crimson Heady). Strzelanie jest strasznie drętwe, kompletnie nie czuć siły broni, a po przeciwnikach w ogóle nie widać, żeby otrzymywali jakikolwiek damage (np. huntery). Wizualnie padaka. Muzycznie padaka. Dobrze o tyle, że klimat daje radę - zdemolowane miasto, mroczne jak nigdy, naprawdę daje radę. No i te wszystkie smaczki dla fanów, których jest tu od groma :rad11:

6/10. Może dałbym więcej, gdybym ograł kampanię "tych dobrych", jednak Capcom się ładnie postarało, żeby zniechęcić do zakupu tego DLC (cena to jakiś żart). Gra tylko i wyłącznie dla zatwardziałych fanów RE, ot tak do powspominania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil: Operation Raccoon City”