No jak napisał psking, jeżeli jesteś fanem części 1,2,3 i generalnie tej wolnej rozgrywki ze statyczną kamerą to jak najbardziej. Moim zdaniem to najlepszy resident evil w takiej formule jaki wyszedł (no chyba że remake 1), serio pograłem w to trochę i jako fan od speedrunowania starych residentów(przynajmniej re3) stwierdzam że gameplayowo to taka 2 i 3 nie ma podjazdu do outbreaków.
To nie jest gra na jedno przejście, możesz się przy tym bawić z kilkadziesiąt godzin na onlinie albo speedrunując samemu (solo bez botów na hardzie idealny poziom trudności) na początku grasz jeden chapter z godzine, później robisz go w 20 minut, są poukrywane itemy i zadania ktore są nieobowiązkowe, dodatkowo utrudniają grę ale dają więcej pkt na koniec (jak eskortowanie gościa na dach) itd. Nie wspominając, że na normalu i hardzie są inne zagadki i inne rozłożenie itemów (przemyślane w dobry sposób, że np key item na hardzie w niebezpieczniejszym miejscu jest, mniej ammo i apteczek to wiadomo) a do tego masz very harda gdzie po 1 ugryzieniu masz danger a przeciwnicy w niektórych miejscach są popodmieniani (np lickery na vh a zombie na hardzie ).
A jak twój ulubiony re to re 5 i 6 to se daruj bo się zanudzisz. choć ja osobiście czuję więcej emocji próbując się przebić przez 3 kulawe zombiaki w korytarzu niż zabijając 20 wysportowanych biegających dzikusów z siekierami. Ogólnie mam takie wrażenie że walka w outbreaku jest taka w dark soulsowa troche, tzn masz wolne animacje i nie ma tak że widzisz zombiaka i w ostatniej chwili możesz se zareagować tylko musisz stanąc wycelować wyczekać i dopiero wtedy mu wyk**wić z bara i biegnąć dalej xD
Także ja polecam, tak raz dziennie se wbije speedrunika z jakimiś skośnookimi pocisnąć, mam ponad 2000 godzin w l4d2 ale przy tym bawię się lepiej ostatnimi czasy.
Oczywiście jeżeli masz zamiar i możliwość grać online, czyli potrzebujesz wersji japońskiej lub usa (przynajmniej w przypadku ps2). W przeciwnym razie jesteś skazany na granie z botami i nie da się ich usunąć.
Mówie tu o jedynce, w dwójkę grałem mniej i tu psking chciałem Ci powiedzieć, że 2 fajnie jest rozbudowana, widziałem ma fajne tryby poboczne na mapach z chapterów, czego brakuje w jedynce. w jedynce moim zdaniem są bardziej przemyślane chaptery i mapy. w dwójce mapy były większe i dużo wielkich otwartych przestrzeni, jakoś grając w jedynkę mam wrażenie że wszystko jest wymierzone idealnie i przemyślane, kiedy jakie zombiaki mają się aktywowac itd a w dwójce taka bardziej samowolka. Ale to tylko pierwsze wrażenia, zrobiłem 3 pierwsze chaptery po prostu biegając za ludźmi, nie wiem co gdzie zbierali i co czym, otwierali xD
EDIT
Chciałbym jeszcze dodać że wątek został założony w 2007 więc nie wiem po co to napisałem oraz, że wcale nie kozacze z tym graniem solo na hardzie ale na serio, to jest najlepszy sposób grania w tą grę, nie że se siadam i przechodzę na raz bo padam też dość często ale ta trudność i fakt że próbujesz to przejść a nie przechodzisz na lajcie z 3ma shotgunami i pominiętymi zagadkami na normalu