Dyskusje ogólne
Nie lubię filmów RE reżyserii pana Andersona! Nie cierpię Alice - jak można na głównego bohatera dawać kogoś wyjętego z uniwersum RE?
Albo te wszystkie akcje z konwojem ostatnich żyjących, "Ulem" itd... Gdyby nie RE:UC, to Red Queen nawet by nie istniała... Gdzie jest Barry? Dlaczego Leon był partnerem Jill i zginął? Co to w ogóle był za Nemesis? Taki drętwy, sterowany... Nie, to nie dla mnie...
Albo te wszystkie akcje z konwojem ostatnich żyjących, "Ulem" itd... Gdyby nie RE:UC, to Red Queen nawet by nie istniała... Gdzie jest Barry? Dlaczego Leon był partnerem Jill i zginął? Co to w ogóle był za Nemesis? Taki drętwy, sterowany... Nie, to nie dla mnie...
Ostatnio zmieniony czw 26 sie, 2010 przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
Mojim osobistym zdaniem, Resident Evil 2 ratował ten film tylko Nemesis oraz Sienna Guillory za postać Jill. Nemesis był świetnie odzwierciedlony tak samo jak Jill. Trzecia część to tak zgodze się totalne dno, przecież tam już na ekranie zombie przetaczał się co 15min. Z tego co widzę 4 część może i jednak nie będzie takim dnem. Ciekaw jestem jak wypadnie postać Weskera oraz liczę, na to że Sienna ukarze się w 4 części, a nie jednak w 5 lub co gorsza w 4 na 5min.
PS: Paul, Leon nie był partnerem Jill tylko Carlos
PS: Paul, Leon nie był partnerem Jill tylko Carlos
Ostatnio zmieniony czw 26 sie, 2010 przez MrREVILPL, łącznie zmieniany 1 raz.
Chodzi mi o film - nie ma w nim Leona, bo jak się dowiadujemu, zginął na jednej z akcji, będąc partnerem Jill Valentine...revil92 pisze:PS: Paul, Leon nie był partnerem Jill tylko Carlos
Ja to tych filmów nie rozumiem... Czy Anderson ma świadomość tego, że ten film oceniają także fani serii? Oni mogą się nie poznać na jego geniuszu... A w dodatku na postać Weskera wybrano złego aktora... Nie mogli tego z intra RE 1? xD
No tak, w sumie to powinni zrobić filmy dokładnie takie same jak gry, co nie?! I wiedzielibyśmy co się dalej wydarzy, byłyby wszystkie postaci z serii i w ogóle byłoby tak różowo i kolorowo bo fani byli by zadowoleni
NIE!
Nie , nie nie nie i jeszcze raz nie... Paul Anderson sam wie że niektórzy fani krytykują to że film =/= gra , ale mówił też że nie chciałby aby filmy były aż tak przewidywalne (bo znając wydarzenia z gry film oparty na nich nie różniłby się przecież niczym), mówił też że każdy jego film RE jest omawiany z Capcomem i że Capcom też ma swoje sugestie, także więc po dojściu do zgody ze strony Paula i Capcomu wychodzi taki film.
Zresztą filmy i tak są ogromnym sukcesem, po co miałby zmieniać dobre źródło dochodów dla kilku/-nastu/-dziesięciu/-set (niepotrzebne skreślić) , skoro zadowala to pozostałe tysiące , które "sikają" widząc to kolejne klipy ?
NIE!
Nie , nie nie nie i jeszcze raz nie... Paul Anderson sam wie że niektórzy fani krytykują to że film =/= gra , ale mówił też że nie chciałby aby filmy były aż tak przewidywalne (bo znając wydarzenia z gry film oparty na nich nie różniłby się przecież niczym), mówił też że każdy jego film RE jest omawiany z Capcomem i że Capcom też ma swoje sugestie, także więc po dojściu do zgody ze strony Paula i Capcomu wychodzi taki film.
Zresztą filmy i tak są ogromnym sukcesem, po co miałby zmieniać dobre źródło dochodów dla kilku/-nastu/-dziesięciu/-set (niepotrzebne skreślić) , skoro zadowala to pozostałe tysiące , które "sikają" widząc to kolejne klipy ?
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Po prostu Anderson postawił na tanie efekciarstwo, propagandę jakże ostatniego dochodowego kina 3D. Ostatnie dwa filmiki (zwłaszcza walka z Executionerem) pokazały mi, że to będzie bardzo przeciętna produkcja. Poziom trzyma tylko pierwsza i druga część filmu. Zobaczę i tak RE Afterlife w kinie, choć wiem, że poczuję się zawiedziony jako fan. Jednak z drugiej strony, tym razem ekipa filmowa nie zwraca uwagi na fanów, poniekąd to rozumiem, bo liczą na zysk. Film w USA na pewno zyska.Paul pisze:Chodzi mi o film - nie ma w nim Leona, bo jak się dowiadujemu, zginął na jednej z akcji, będąc partnerem Jill Valentine...revil92 pisze:PS: Paul, Leon nie był partnerem Jill tylko Carlos
Ja to tych filmów nie rozumiem... Czy Anderson ma świadomość tego, że ten film oceniają także fani serii? Oni mogą się nie poznać na jego geniuszu... A w dodatku na postać Weskera wybrano złego aktora... Nie mogli tego z intra RE 1? xD
Mam nadzieje że żartujesz. Chciałbyś oglądać kogoś niedoświadczonego na srebrnym ekranie? Czego czepiasz się Weskera? Że niby jest troszkę grubszy od pierwowzoru? Jest lepszy od tego Scofielda jako Chris!Paul pisze:A w dodatku na postać Weskera wybrano złego aktora... Nie mogli tego z intra RE 1?
One man forced to seek REVENGE
Ja po RE4 spodziewam się przynajmniej efekciarskiego kina bo na fabułę raczej liczyć nie można... Jedyna część która trzymała pod tym względem poziom to jedynka...
Co do postaci Weskera to Ja również uważam że mogli wybrać lepiej ale ostateczne zdanie wyrobie Sobie po filmie... Co do Krzysia to nie mam słów... Jak tak można...? Miejmy nadzieje że chociaż zagra jak należy...
Co do postaci Weskera to Ja również uważam że mogli wybrać lepiej ale ostateczne zdanie wyrobie Sobie po filmie... Co do Krzysia to nie mam słów... Jak tak można...? Miejmy nadzieje że chociaż zagra jak należy...
- Michał666666
- Posty: 203
- Rejestracja: pn 15 lut, 2010
- Lokalizacja: Gierczyce
Slayer pisze:No tak, w sumie to powinni zrobić filmy dokładnie takie same jak gry, co nie?! I wiedzielibyśmy co się dalej wydarzy, byłyby wszystkie postaci z serii i w ogóle byłoby tak różowo i kolorowo bo fani byli by zadowoleni
NIE!
Nie , nie nie nie i jeszcze raz nie... Paul Anderson sam wie że niektórzy fani krytykują to że film =/= gra , ale mówił też że nie chciałby aby filmy były aż tak przewidywalne (bo znając wydarzenia z gry film oparty na nich nie różniłby się przecież niczym), mówił też że każdy jego film RE jest omawiany z Capcomem i że Capcom też ma swoje sugestie, także więc po dojściu do zgody ze strony Paula i Capcomu wychodzi taki film.
Hmmm, czytałem ''Władcę pierścieni'' wszystkie części i choć wiedziałem jaka jest fabuła trylogii, to poszedłem do kina na film z ciekawości jak to będzie wyglądać. I wyszło tak, że autor choć przegapił kilka istotnych scen, to jednak trzymał się wiernie literackiego oryginału i wyszedł moim zdaniem jeden z najbardziej kasowych filmów.
Czemu przytaczam ten przykład??? Bo dlaczego nie można iść szlakiem utartym przez oryginał (przez grę) i nie zrobić kopii gry w wersji filmowej uwzględniając fabułę i bohaterów??? Czy nie było by to bardziej pożądane bez tego całego plastiku i efekciarstwa??? Owszem wiem, to pytanie jest retoryczne w swojej naturze, bo sam kiedyś odpowiadałem sobie na nie i wiedziałem że obecny rynek filmowy rządzi się swoimi prawami, nie będę więc powielał tematu. Wiem jednak, że gdyby gra wyszła 20 lat temu, to stawiam wszystko że i film byłby na poziomie gry.
Cóż nie będę komentował filmu, lubię oglądać popisy Milly, ale razi mnie zawsze to, jak można było nakręcać coś całkowicie sprzecznego z oryginalną wizją CAPCOM-u i tak zagmatwać fabułę??? Ja się po prostu cieszę, że nie nakręcają MGS, bo to byłby już totalny strzał z otwartej ręki w twarz.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
Zgadzam się z przedmówcą... Film powinien być swoistą reklamą gry, jak w przypadku "Władcy Pierścieni"... Po co tworzyć niemal zupełnie inną fabułę i na głównego bohatera obierać inną postać, w dodatku w ogóle nie związaną z serią?
W tych filmach nawet Nemesis mógł okazać ludzkie uczucia, był ona za sztywny i za mało agresywny w dodatku... Ja wiem, może to przez kostium, ale nie powinno się tak kreować jednego z najlepszych tworów Umbrelli...
Zobacz i porównaj z Chrisem xD :
Linda:
http://img825.imageshack.us/img825/674/61976767.jpg
Chris:
http://img844.imageshack.us/img844/1629/78909544.jpg
Choć lepiej nie, wtedy ten film byłby taki jak "Psy", czyli za dużo... No...
W tych filmach nawet Nemesis mógł okazać ludzkie uczucia, był ona za sztywny i za mało agresywny w dodatku... Ja wiem, może to przez kostium, ale nie powinno się tak kreować jednego z najlepszych tworów Umbrelli...
Mogli dać Lindę, gdyby ten był młodszy...REfan pisze:Co do Krzysia to nie mam słów... Jak tak można...? Miejmy nadzieje że chociaż zagra jak należy...
Zobacz i porównaj z Chrisem xD :
Linda:
http://img825.imageshack.us/img825/674/61976767.jpg
Chris:
http://img844.imageshack.us/img844/1629/78909544.jpg
Choć lepiej nie, wtedy ten film byłby taki jak "Psy", czyli za dużo... No...
Ostatnio zmieniony pt 27 sie, 2010 przez Paul, łącznie zmieniany 2 razy.
Michał666666 pisze:nie zrobić kopii gry w wersji filmowej uwzględniając fabułę i bohaterów???
Do reklamy gry służą trailery i inne takie, nie filmy. Jak chcecie film odzwierciedlający grę możecie oglądać walkthrough na JuTube.Paul pisze:Film powinien być swoistą reklamą gry
One man forced to seek REVENGE
Walkthrough służą tym, którzy nie grali/nie wiedzą jak przejść... A ja po prostu chciałbym czegoś, co choć trochę przypominałoby oryginalnego RE... Czy pierwszy film nie mógł się toczyć w jakieś rezydencji, przypominającej tę Spencera?
Ostatnio zmieniony pt 27 sie, 2010 przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
Czyli... "Hej zróbmy ekranizacje Resident Evil, tylko żeby zadowolić samych fanów zróbmy tak żeby wyglądała jak gra. Wszystkie cut-scenki weźmy, zlepmy w jedną całość, tylko nagrajmy je z prawdziwymi aktorami i będzie git. Fani będą zadowoleni, a inni będą mieli ten film gdzieś bo przecież nie grali w gre i nie wiedzą o co chodzi. Dajmy na bohatera jakiegoś emo Leosia (bo przecież jego fryz jest tragiczny w RE4 i RE:D) który będzie biegał i kolekcjonował przedmioty i klucze. Film nie chwyci ale co tam, fani będą w niebo wzięci bo mają film o bieganiu i zbieraniu kluczy jak było w pierwszych grach."A ja po prostu chciałbym czegoś, co choć trochę przypominałoby oryginalnego RE...
Na samym początku chyba 20 lub 30 minut było w rezydencji. Nawet dali Ci tam tego Spencera.Paul pisze:Czy pierwszy film nie mógł się toczyć w jakieś rezydencji, przypominającej tę Spencera?
Ale z tego co mówicie można wywnioskować że właśnie taki film byście chcieli.Paul pisze:Walkthrough służą tym, którzy nie grali/nie wiedzą jak przejść...
One man forced to seek REVENGE
- Barry Norris
- Posty: 828
- Rejestracja: śr 02 kwie, 2008
- Lokalizacja: Danzig
W najnowszym CD-Action zostanie dodany sporej wielkości, dwustronny plakat. Na jednej ze stron widnieje boska Milla Jovovich - tak, CDA dodaje plakat z RE-Afterlife. Nie wiem, jak wy, ale ja kupię i oprawię sobie w jakąś ładną ramkę
"An open mind is like a fortress with it's gate unguarded" - Kronikarz Isador Akios, 3 Kompania Zakonu Krwawych Kruków, Kosmiczny Marine
"WAAAAAAAAGHHHHHHHH!!!!!" Burszuj Gorgutz Łofca Czerepuf, dowódca orkowych kohort.
"Blood for the Blood God! Skulls for the Skull Throne!" - Lord Chaosu Elifiasz Zdobywca, dowódca sekty, Pożeraczy Światów
"WAAAAAAAAGHHHHHHHH!!!!!" Burszuj Gorgutz Łofca Czerepuf, dowódca orkowych kohort.
"Blood for the Blood God! Skulls for the Skull Throne!" - Lord Chaosu Elifiasz Zdobywca, dowódca sekty, Pożeraczy Światów
Zobaczyłem i porównałem i jak dla Mnie podobieństwo jest małe... Co najwyżej strój się zgadza... Polski aktor w takim filmie... Nie widzę tego... Prawdziwi Polscy aktorzy albo już nie żyją albo zajmują się reklamą albo nie pasują do uniwersum RE bo czy ktoś Sobie wyobraża np. takiego Zamachowskiego w jakimkolwiek RE... Ja nie... I osobiście uważam że Linda to słaby aktor bo przeklinać to umiem nawet Ja ale to tylko moje zdanie z którym nikt nie musi się zgadzać...Paul pisze:Zobacz i porównaj z Chrisem xD :
- Michał666666
- Posty: 203
- Rejestracja: pn 15 lut, 2010
- Lokalizacja: Gierczyce
A widzisz, mnie by to bardzo cieszyło, bo zamiast bezsensownego strzelania i wykonywania tekkena w powietrzu, byłoby to coś klimatycznego gdzie nie ma nastawienia na ciągłe strzelanie i krew a jest za to ciągły niepokój, lęk, zaszczucie i coś co widzowi pozwala się wczuć w reakcję bohaterów. Ja nie liczę, że kiedyś wyjdzie choć jedna taka część która mogłaby taki efekt stworzyć. Lepiej trzymać się niewolniczej poprawności niż doprowadzić do katastrofalnej samowolki.J.Krauser pisze:który będzie biegał i kolekcjonował przedmioty i klucze. Film nie chwyci ale co tam, fani będą w niebo wzięci bo mają film o bieganiu i zbieraniu kluczy jak było w pierwszych grach."
P.S
J.Krauser pisze:Fani będą zadowoleni, a inni będą mieli ten film gdzieś bo przecież nie grali w gre i nie wiedzą o co chodzi.
Dziwne, oglądałem ''Silent Hill'', wtedy nie znałem jeszcze gry, a zrozumiałem o co we filmie chodzi. Jestem fanem RE i chcę, żeby produkcja choć trochę pokrywała moje wymagania dotyczące horroru.
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
- Barry Norris
- Posty: 828
- Rejestracja: śr 02 kwie, 2008
- Lokalizacja: Danzig
J.Krauser pisze:Dla samego plakatu kupisz gazete która kosztuje bodajże 20zł?! Wrzuć screena jak kupisz.
Akurat CD-A kupuję niemal zawsze, a ten numer szczególnie mi przypasił (recka Mafii 2!).
PS - nie 20 złotych, tylko 14,99 (no... w tym numerze jednorazowa podwyżka o 2 złote, ale zestaw 5 pełniaków, 140-stronicowa książeczka i plakat z Millą są tego warte)
"An open mind is like a fortress with it's gate unguarded" - Kronikarz Isador Akios, 3 Kompania Zakonu Krwawych Kruków, Kosmiczny Marine
"WAAAAAAAAGHHHHHHHH!!!!!" Burszuj Gorgutz Łofca Czerepuf, dowódca orkowych kohort.
"Blood for the Blood God! Skulls for the Skull Throne!" - Lord Chaosu Elifiasz Zdobywca, dowódca sekty, Pożeraczy Światów
"WAAAAAAAAGHHHHHHHH!!!!!" Burszuj Gorgutz Łofca Czerepuf, dowódca orkowych kohort.
"Blood for the Blood God! Skulls for the Skull Throne!" - Lord Chaosu Elifiasz Zdobywca, dowódca sekty, Pożeraczy Światów
Barry, ona może i jest ładna, ale i jest partnerką reżysera RE (przypadek?)... Dla takiej złej kobiety, to aż złotówki szkoda... Jako aktorka jest niesamowicie sztuczna i wredna z twarzy, niech lepiej idzie na wybieg dla modelek...
Barry Norris - Gusta nasze są różne wielce. Tobie się podoba X, a mi Y. Kto ma rację| Nikt, albo każdy... Zależy, co komu bardziej podchodzi. Dodam jeszcze, że moja luba również uważa, że Milla jest piękna (spójrzcie nie nią w The Fifth Element!), tak więc nie jestem jakimś degeneratem
Krauser, dali niby tego Spencera i co z tego, skoro nie było tej tajemniczości, istnienie laboratorium w filmie (Ul) to żadna dla nikogo tajemnica, niemal cała akcja tam się dzieje, zamiast doprowadzić do stopniowego odkrywania tajemnic strasznego domu, pokazując makabrę działalności Umbrelli... Przecież ja im nie każę kluczy zbierać, mogliby sobie po prostu łazić tymi korytarzami rozdzieleni, każdy osobno miałby swój wątek, aby atmosferę zbudować...
A na koniec odkrywają laboratorium, które jest dopełnieniem okrutnego obrazu Umbrelli i ostatecznym dowodem jej zbrodniczej działalności...
Pomijając twojego "emo-Leona", który w filmach Andersona zginął przed występem...
Barry Norris - Gusta nasze są różne wielce. Tobie się podoba X, a mi Y. Kto ma rację| Nikt, albo każdy... Zależy, co komu bardziej podchodzi. Dodam jeszcze, że moja luba również uważa, że Milla jest piękna (spójrzcie nie nią w The Fifth Element!), tak więc nie jestem jakimś degeneratem
Krauser, dali niby tego Spencera i co z tego, skoro nie było tej tajemniczości, istnienie laboratorium w filmie (Ul) to żadna dla nikogo tajemnica, niemal cała akcja tam się dzieje, zamiast doprowadzić do stopniowego odkrywania tajemnic strasznego domu, pokazując makabrę działalności Umbrelli... Przecież ja im nie każę kluczy zbierać, mogliby sobie po prostu łazić tymi korytarzami rozdzieleni, każdy osobno miałby swój wątek, aby atmosferę zbudować...
A na koniec odkrywają laboratorium, które jest dopełnieniem okrutnego obrazu Umbrelli i ostatecznym dowodem jej zbrodniczej działalności...
Pomijając twojego "emo-Leona", który w filmach Andersona zginął przed występem...
Ostatnio zmieniony sob 28 sie, 2010 przez Paul, łącznie zmieniany 4 razy.