Ogólne dyskusje
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Uff cała płytka BR oblukana czas przystąpić do recenzji
Na początek idzie Grafika/Animacja (Fabułę i powiązania zostawiam na dalszą częśc recenzji), która jest świetna, naprawde polecam zaopatrzyć się w HD, gdyż niektóre sceny są zrobione wrecz po fenomenalnie, nie dziwię się osobom które ogladały mizerne wersje z sieci i nie dostrzegały szczegółów. Ogólnie jakośc trzyma poziom, jest świetna, zarówno wykonanie samych postaci jak oświetlenie (nie wspominając juz o niezłych ujeciach). Twarze są oddane z pietyzmem, widać po oczach niektórych bohaterów nutkę Japoni, faktura ubrań, otoczenie zasługuje na uznanie, w dodatkach możemy prześledzic dokładne fazy produkcji oraz animacji co szczerze polecam, wtedy ujrzymy ile pracy i polygonów władowano w tą produkcje.
Muzyka to kolejny element za który należy się uznanie, połączenie starych klimatów z nowoczesnymi, cały czas trzyma w napięciu i jest klimatyczna, idealnie pasująca do wydarzeń na ekranie, jak zwykle w momentach refleksyjnych oraz podkreślających fabułę pojawiają sie utworki kojarzące się z serią, kolejny plus to realistycznie dobrane dźwieki broni, handgun Leon'a z RE4 brzmi podobnie ale podany przez nagłośnienie 5.1 daje niezłego kopa, tak samo jak inne bronie oraz elementy dźwiękowe.
Na końcu najważniejsza kwestia czyli Fabuła Degeneration. Scenarzysta czyli Kobayashi pokazał na co go stać w tej kwesti, mimo tego że Fabuła nie jest może epicka, oddaje Fanom to co najlepsze. Świetnie poprowadzony wątek główny, który wraz z upływającymi minutami zaostrza sie coraz bardziej ukazując nam kolejne wątki oraz powiazania. Bohaterowie przewijający się przez film są dobrze dobrani i dowiadujemy się o nich sporo, na szczególną uwage zasługuje historia Curtis'a, który stracił swoją rodzine w Raccoon a teraz stał się narzędziem w ręcach korporacji, jego siostra Angela, która jest swoistym rookie widzem w filmie, czyli osobą przeznaczona dla ludzi którzy z serią sie nie spotkali, prowadzona przez Leon'a i uczona technik walki w realiach Resident Evil. Leon i Claire podobnie jak w RE2 odgrywają swoje scenariusze, nauczeni historią życia wiedzą jak zachować się w obliczu Epidemi, nie są przesadzeni ani zbyt kolorowi co mi osobiście bardzo przypadło do gustu. Leon nie rzuca głupimi tekstami oraz nie udowadnia jaki to z niego doswiadczony Agent.
Powiazania z serią gier były znaczące, nie licząc głównych bohaterów (choć Claire można delikatnie uznać na równi z Angelą) a jednocześnie dla świeżego widza będzie to film, który zrozumie, poprostu Fani maja lepszy filling z ogladania filmu, ehh sentymenty. Dodatkowo TriCell dał nam do zrozumienia że być może w RE5 pojawi sie G,T Virus.
Odnośnie dodatków, mamy dokładny pokaz Motion Capture, wywiady z Kobayashim, twórcami, charakterystyki wszystkich postaci okraszone filmikami z ich udziałem w filmie oraz fotkami HD, wpadki, specjalnie połączone śmieszne sceny, wywiad z odtwórcą Leon'a oraz opcję Blu Ray Live, przez którą łączymy się z Netem i dodatkowo możemy obejrzeć inne dodatki.
Podsumowując:
Capcom dostarczył nam swietną produkcję, troche czasu trzeba było poczekać ale wynagradza nam to obraz w HD oraz Dźwięk, mile urwie godziny do oczekiwania na Resident Evil 5. Zarówno dla Fanów jak i ludzi szukających wrażeń jest to idealny film do obejrzenia, polecam.
Ocena końcowa:
Grafika/Animacja: 9+/10 (choć momentami nie równa)
Muzyka: 9/10
Dodatki: 9-/10
Desing Menu: 9-/10
Końcowa ocena: 9/10
Na początek idzie Grafika/Animacja (Fabułę i powiązania zostawiam na dalszą częśc recenzji), która jest świetna, naprawde polecam zaopatrzyć się w HD, gdyż niektóre sceny są zrobione wrecz po fenomenalnie, nie dziwię się osobom które ogladały mizerne wersje z sieci i nie dostrzegały szczegółów. Ogólnie jakośc trzyma poziom, jest świetna, zarówno wykonanie samych postaci jak oświetlenie (nie wspominając juz o niezłych ujeciach). Twarze są oddane z pietyzmem, widać po oczach niektórych bohaterów nutkę Japoni, faktura ubrań, otoczenie zasługuje na uznanie, w dodatkach możemy prześledzic dokładne fazy produkcji oraz animacji co szczerze polecam, wtedy ujrzymy ile pracy i polygonów władowano w tą produkcje.
Muzyka to kolejny element za który należy się uznanie, połączenie starych klimatów z nowoczesnymi, cały czas trzyma w napięciu i jest klimatyczna, idealnie pasująca do wydarzeń na ekranie, jak zwykle w momentach refleksyjnych oraz podkreślających fabułę pojawiają sie utworki kojarzące się z serią, kolejny plus to realistycznie dobrane dźwieki broni, handgun Leon'a z RE4 brzmi podobnie ale podany przez nagłośnienie 5.1 daje niezłego kopa, tak samo jak inne bronie oraz elementy dźwiękowe.
Na końcu najważniejsza kwestia czyli Fabuła Degeneration. Scenarzysta czyli Kobayashi pokazał na co go stać w tej kwesti, mimo tego że Fabuła nie jest może epicka, oddaje Fanom to co najlepsze. Świetnie poprowadzony wątek główny, który wraz z upływającymi minutami zaostrza sie coraz bardziej ukazując nam kolejne wątki oraz powiazania. Bohaterowie przewijający się przez film są dobrze dobrani i dowiadujemy się o nich sporo, na szczególną uwage zasługuje historia Curtis'a, który stracił swoją rodzine w Raccoon a teraz stał się narzędziem w ręcach korporacji, jego siostra Angela, która jest swoistym rookie widzem w filmie, czyli osobą przeznaczona dla ludzi którzy z serią sie nie spotkali, prowadzona przez Leon'a i uczona technik walki w realiach Resident Evil. Leon i Claire podobnie jak w RE2 odgrywają swoje scenariusze, nauczeni historią życia wiedzą jak zachować się w obliczu Epidemi, nie są przesadzeni ani zbyt kolorowi co mi osobiście bardzo przypadło do gustu. Leon nie rzuca głupimi tekstami oraz nie udowadnia jaki to z niego doswiadczony Agent.
Powiazania z serią gier były znaczące, nie licząc głównych bohaterów (choć Claire można delikatnie uznać na równi z Angelą) a jednocześnie dla świeżego widza będzie to film, który zrozumie, poprostu Fani maja lepszy filling z ogladania filmu, ehh sentymenty. Dodatkowo TriCell dał nam do zrozumienia że być może w RE5 pojawi sie G,T Virus.
Odnośnie dodatków, mamy dokładny pokaz Motion Capture, wywiady z Kobayashim, twórcami, charakterystyki wszystkich postaci okraszone filmikami z ich udziałem w filmie oraz fotkami HD, wpadki, specjalnie połączone śmieszne sceny, wywiad z odtwórcą Leon'a oraz opcję Blu Ray Live, przez którą łączymy się z Netem i dodatkowo możemy obejrzeć inne dodatki.
Podsumowując:
Capcom dostarczył nam swietną produkcję, troche czasu trzeba było poczekać ale wynagradza nam to obraz w HD oraz Dźwięk, mile urwie godziny do oczekiwania na Resident Evil 5. Zarówno dla Fanów jak i ludzi szukających wrażeń jest to idealny film do obejrzenia, polecam.
Ocena końcowa:
Grafika/Animacja: 9+/10 (choć momentami nie równa)
Muzyka: 9/10
Dodatki: 9-/10
Desing Menu: 9-/10
Końcowa ocena: 9/10
Ostatnio zmieniony śr 21 sty, 2009 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 2 razy.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Dwa dni temu wreszcie obejrzałem film na upragnionym egzemplarzu Blu Ray. Nie przypuszczałem, że ta produkcja jest aż tak niesamowita, co zaskoczyło mnie wprost podwójnie.
Menu jest bardzo ciekawe i z miejsca oddaje atmosferę tego filmu. Bardzo klimatyczny jest już sam początek Degeneration, wracając do katastrofy biologicznej w Raccoon City, kolejno ukazując informacje o tamtym incydencie. Każde ujęcie kamery kojarzyło mi się z RE2, właśnie tego mi brakowało w filmowych produkcjach Anderson'a, Witt'a i Mulcahy'a. Jednym z najlepszych elementów filmu jest muzyka, która jest lepsza niż soundtrack niektórych odsłon serii, jest zbliżona do tej z RE2.
Spodobał mi się także scenariusz podejmujący ogólny problem bioterroryzmu zataczającego kręgi w poszczególnych regionach świata, wciąż wzmianki o Umbrella'i i kolejne nowe korporacje, czyli WilPharma. Zresztą bardzo mnie zaskoczył pewien zwrot akcji pod koniec. Postacie są ciekawe, zwłaszcza Curtis chcący zemsty za poniesione straty w Raccoon, ogólnie bardzo mi się kojarzył z James'em Marcus'em z RE Zero, chciwy i nieokrzesany senator Ron Davis, który był w komitecie wydającym pozwolenie na usunięcie Raccoon z powierzchni ziemi. Ale najlepsza była dwójka głównych bohaterów, Leon'a i Claire. Leon'a przedstawiono jako już doświadczonego w swoim fachu agenta (nie wydał mi się jakimś sztywniakiem, był po prostu skupiony w swojej pracy), Claire taka sama jak w RE2, te same spostrzeżenia, ten sam charakter.
Wykonanie tej produkcji prezentuje wysoki poziom, podobnie jak WDL, również uważam, że ci, którzy widzieli film w średnio dobrej jakości mogą narzekać, bo prawdziwego "powera" dodaje edycja Blu Ray, masa szczegółów, piękna animacja na zbliżonych ujęciach i ogólna jakość są świetne. Owszem, niekiedy animacja jest nierówna, na poszczególnych ujęciach postacie wyglądają różnie, ale nie zdarza się to zbyt nagminnie (w sumie to podobna tendencja do tej z RE Zero, gdzie sekwencje renderowane różniły się wykonaniem, ale w RE Degeneration nie są częste). To byłby dla mnie chyba jedyny minus tej produkcji.
Podsumowując. Resident Evil Degeneration to produkcja absolutnie obowiązkowa dla fanów serii, niczym gra z uniwersum RE. To powrót do RE2 w najlepszej postaci i jednocześnie prolog do RE5 (Tricell przejmuje szalę pierwszeństwa). 9/10.
Menu jest bardzo ciekawe i z miejsca oddaje atmosferę tego filmu. Bardzo klimatyczny jest już sam początek Degeneration, wracając do katastrofy biologicznej w Raccoon City, kolejno ukazując informacje o tamtym incydencie. Każde ujęcie kamery kojarzyło mi się z RE2, właśnie tego mi brakowało w filmowych produkcjach Anderson'a, Witt'a i Mulcahy'a. Jednym z najlepszych elementów filmu jest muzyka, która jest lepsza niż soundtrack niektórych odsłon serii, jest zbliżona do tej z RE2.
Spodobał mi się także scenariusz podejmujący ogólny problem bioterroryzmu zataczającego kręgi w poszczególnych regionach świata, wciąż wzmianki o Umbrella'i i kolejne nowe korporacje, czyli WilPharma. Zresztą bardzo mnie zaskoczył pewien zwrot akcji pod koniec. Postacie są ciekawe, zwłaszcza Curtis chcący zemsty za poniesione straty w Raccoon, ogólnie bardzo mi się kojarzył z James'em Marcus'em z RE Zero, chciwy i nieokrzesany senator Ron Davis, który był w komitecie wydającym pozwolenie na usunięcie Raccoon z powierzchni ziemi. Ale najlepsza była dwójka głównych bohaterów, Leon'a i Claire. Leon'a przedstawiono jako już doświadczonego w swoim fachu agenta (nie wydał mi się jakimś sztywniakiem, był po prostu skupiony w swojej pracy), Claire taka sama jak w RE2, te same spostrzeżenia, ten sam charakter.
Wykonanie tej produkcji prezentuje wysoki poziom, podobnie jak WDL, również uważam, że ci, którzy widzieli film w średnio dobrej jakości mogą narzekać, bo prawdziwego "powera" dodaje edycja Blu Ray, masa szczegółów, piękna animacja na zbliżonych ujęciach i ogólna jakość są świetne. Owszem, niekiedy animacja jest nierówna, na poszczególnych ujęciach postacie wyglądają różnie, ale nie zdarza się to zbyt nagminnie (w sumie to podobna tendencja do tej z RE Zero, gdzie sekwencje renderowane różniły się wykonaniem, ale w RE Degeneration nie są częste). To byłby dla mnie chyba jedyny minus tej produkcji.
Podsumowując. Resident Evil Degeneration to produkcja absolutnie obowiązkowa dla fanów serii, niczym gra z uniwersum RE. To powrót do RE2 w najlepszej postaci i jednocześnie prolog do RE5 (Tricell przejmuje szalę pierwszeństwa). 9/10.
Ja też oglądałem nie dawno RE Degeneration . Moim zdaniem powala na kolana filmy z Alice. Po prostu akcja w lotnisku a potem z Curtisem , cud miód i orzeszki. Podobało mi się jak Claire w lotnisku dostała (w slow-motion) pistolet od Leona i (również w slow-motion) po kolei kasowała zombiaków. Super było też jak Curtis mutował w G-Type Monstera.
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
Moim zdaniem te wszystkie gnioty nawet nie mówią nic na temat gry tylko, że postacie się zgadzają(Alice???;) Lecz Degeneration jest tym co miało być klimat, fabuła bazująca na grze. No i kozak Leon i jego wyczyny na spadającej platformie po prostu Resident 4 od razu na myśl się rzuca:) to mi się podoba... a nie jakieś pustynie co to ma być ja się pytam???:)
Tydzień temu doznałem pozytywnego szoku zwiedzając Media Markt. Przypadkowo natknąłem się na dział Blue-Ray i polskie wydanie Degeneration. Myślałem że to import bez polskiej wersji, a tu taka niespodzianka. W ogóle coraz więcej dobrych filmów wychodzi w BD, koncertówki tak samo. Za rok kupuję PS3 i już wiem jaki film kupie sobie pierwszy.
Zaś co do samego Degenartion to uważam że jest to produkcja udana. Jakiegoś wielkiego szału nie ma, ale obejrzałem całość z wielkim zaciekawieniem. Aktorskie filmy nie mają startu do Degeneration. W sumie nadal uważam że najbardziej udany był pierwszy RE Andersona. Zagłada to był Mad Max, nie Resident.
Zaś co do samego Degenartion to uważam że jest to produkcja udana. Jakiegoś wielkiego szału nie ma, ale obejrzałem całość z wielkim zaciekawieniem. Aktorskie filmy nie mają startu do Degeneration. W sumie nadal uważam że najbardziej udany był pierwszy RE Andersona. Zagłada to był Mad Max, nie Resident.
- Jakem Gozdek
- Posty: 163
- Rejestracja: ndz 07 gru, 2008
- Lokalizacja: sie wziął Merchant?
Wróćmy do posta z przed dwóch miesięcy ;p
Ja filmowi daję 6/10. Można obejrzeć, ale nie sądzę, żebym do niego wracał.
Ekhm, Leoś profesjonalista, nie uśmiecha się, wykonuje tylko misję, ale jednak... znalazł czas żeby robić maślane oczka do Angeli i trzymać ją za rączkę jak uczniakBzdursky pisze:O tototototo właśnie pisałem parę postów temu - zmęczony całym majdanem z zombie i Ganados (i co mu tam Capcom rzuci jeszcze do rozwalenia), stonowany agent rządowy, mający na celu wykonanie zadania. I to mi się podoba, a nie jakieś pseudoemocjonalne postacie pokroju "ładnie-uśmiecham-się-i-puszczam-oczka" Claire.Leon. KennedY pisze:Leon był świetny!! Przyleciał wykonać bardzo ważne i trudne zadanie, a nie uśmiechać się. To pełny profesjonalista, a jego misję... to całe jego życie. Widac wyraźnie że w RE:D Leon bardzo spoważniał...
Ja filmowi daję 6/10. Można obejrzeć, ale nie sądzę, żebym do niego wracał.
- Jakem Gozdek
- Posty: 163
- Rejestracja: ndz 07 gru, 2008
- Lokalizacja: sie wziął Merchant?
Wiem ;pBzdursky pisze:Tak, nie lubię Claire
Bzdursky pisze:Lepiej tak, niż cały film puszczasć oczka ze słodkim uśmiechem, gdy za ścianą horda zombie
Ale teraz to się czepiasz, z tego co pamiętam puściła oczko tylko raz, przy tej windzie ;p
Ja tam do Claire nic nie mam, chociaż w tym filmie wkurzała mnie tym, że próbowała "rozwiązać zagadkę" niczym Scooby Doo i cały czas źle kleiła fakty, wyciągała pochopne wnioski i oskarżała nie tych co trzeba ;] Leon każdą taką akcję pokazywania "jaka to ja jestem mądra" skutecznie ucinał ;p
Oto lista tych rzeczy, które mnie, powiedzmy, zdziwiły w tym filmie:
1. Samolot wpadł na terminal, widzimy piękny obłok ognia, zombie "wysiadają" po swojemu, samolocik gaśnie...
2. Zombie atakują naszych herosów, Leon z poświęceniem rzuca pistolet Claire, po czym wyciąga drugi i razem ich eksterminują... Czemu nie dał jej od razu, tego nie wiem.
3. No może to nie jest nie wiadomo co, ale zastanawiałem się nad tym. Tamten wojak na początku został dziabnięty, no i zostaje i powstrzymuje zombiaków. Widać błyski, słychać strzały, które po chwili milkną, dając nam do zrozumienia, że go dopadły. Jakiś czas potem Leon widzi jak on stoi w tym samym miejscu i dalej strzela.
4. Claire nie domyśliła się kto za tym wszystkim stoi, mimo, że ten koleś sam się przyznał, że kupił G wirusa na czarnym rynku i jeszcze poszedł do Sekcji 4 gdzie przypadkiem znalazł bombę i był w stanie ocenić, że jest za późno by ją rozbroić.
5. Leon dostaje profesjonalnego hita od Birkina 2, leeeeeci niczym Małysz, łubudu, wstaje i odstawia jakieś Parkour żywcem wyjęte z Mirror's Edge xd
6. Curtis po mutacji, która nie zostawiła w nim nic z człowieka, przypomina sobie rodzinkę i walczy ze swoją "ciemną stroną" (to mi się kojarzy z Niesamowitym Hulk'iem ;p), ale do tego wszystkiego przemawia!
7. Perełka: Leon trzyma się jedną nogą jakiejś poręczy, trzyma jedną ręką Angelę, której złapał się (na oko) 200 kilogramowy bydlak. Musiał nieźle koksować, nasuwa mi to Chrisa, gdy bił piąchami kamień, żeby ten się ruszył, a co dziwniejsze, to podziałało!
Ale fajne było, jak Claire dorwała parasolkę ;p I dziwnym zbiegiem okoliczności, była w kolorach czerwień-biel. I na dodatek mówi coś w stylu "Nigdy bym się tego nie spodziewała" co może mieć podwójne dno, pierwsze- nigdy by się nie spodziewała, że będzie walczyć z zombie tylko parasolką, drugie- że używa do tego symbolu korporacji, która to zapoczątkowała ;p
A ja ją lubie, jest moją ulubioną postacią (egzekwo z kilkoma innymi , nie wiem czy tak pisze się "egzekwo" )Bzdursky pisze:Tak, nie lubię Claire
Zgadzam sięJakem Gozdek pisze:1. Samolot wpadł na terminal, widzimy piękny obłok ognia, zombie "wysiadają" po swojemu, samolocik gaśnie...
Może nie chciał aby Rani Chawla (poprawiłem, dzięki bodkowi ) postrzegała Claire jako "The Zombies Killer" albo Leon po prostu nie chciał narażać Claire (jak starszy brat gdy nie chce pozwolić swojej siostrze grać w RE By ta nie miała koszmarów )Jakem Gozdek pisze:2. Zombie atakują naszych herosów, Leon z poświęceniem rzuca pistolet Claire, po czym wyciąga drugi i razem ich eksterminują... Czemu nie dał jej od razu, tego nie wiem.
Nie wiem w którym momencieJakem Gozdek pisze:3. No może to nie jest nie wiadomo co, ale zastanawiałem się nad tym. Tamten wojak na początku został dziabnięty, no i zostaje i powstrzymuje zombiaków. Widać błyski, słychać strzały, które po chwili milkną, dając nam do zrozumienia, że go dopadły. Jakiś czas potem Leon widzi jak on stoi w tym samym miejscu i dalej strzela.
Z tym się zgadzam w 100%Jakem Gozdek pisze:5. Leon dostaje profesjonalnego hita od Birkina 2, leeeeeci niczym Małysz, łubudu, wstaje i odstawia jakieś Parkour żywcem wyjęte z Mirror's Edge xd
6. Curtis po mutacji, która nie zostawiła w nim nic z człowieka, przypomina sobie rodzinkę i walczy ze swoją "ciemną stroną" (to mi się kojarzy z Niesamowitym Hulk'iem ;p), ale do tego wszystkiego przemawia!
7. Perełka: Leon trzyma się jedną nogą jakiejś poręczy, trzyma jedną ręką Angelę, której złapał się (na oko) 200 kilogramowy bydlak.
Ogólnie film mi się podobał, a na różnego rodzaju błędy przymykam oko, bo wolę obejrzeć dobry film z kilkoma błędami niż wcale.
Do postaci Claire w tym filmie nie mam zastrzeżeń , oprócz jednego:
Kto normalny woli jechać do domu starym gruchotem niż lecieć helikopterem?!
A co do Leona, to że (może już wcześniej to pisałem? ale nie jestem pewny) za bardzo kozaczył, coś w stylu: "Give me that fuc-I-I-ng zombies, im the right guy for this job!" Mógłby być bardziej skromny
Ale OGÓLNIE film jest naprawde (moim zdaniem) UDANY
Ostatnio zmieniony ndz 05 kwie, 2009 przez Slayer, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Umbrellowe oko na ciebie patrzy (O_O)
Claire po RE2 i Codename Veronica? O wiele bardziej by się przydała z gunem w ręku. Chociażby gdyby zostali rozdzieleni albo wzięci w dwa ognie. To ewidentna wpadka i nielogiczność.Może nie chciał aby Ronnie postrzegała Claire jako "The Zombies Killer" albo Leon po prostu nie chciał narażać Claire (jak starszy brat gdy nie chce pozwolić swojej siostrze grać w RE By ta nie miała koszmarów )
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Nie mówię, że musiała biegać i nawalać headshoty, ale moim zdaniem była lepiej przygotowana do akcji niż Angela.
Zgodzę się w pełni z Nemesisem US - to ta sama Claire z RE2. Ma podejście do dzieci Tym razem senatorem zastąpili Chiefa Ironsa.
Zgodzę się w pełni z Nemesisem US - to ta sama Claire z RE2. Ma podejście do dzieci Tym razem senatorem zastąpili Chiefa Ironsa.
If there are any questions, direct them to that brick wall over there
Dobra teraz ja się wypowiem,na sam początek napiszę że moim zdaniem jest to najlepszy film RE jaki powstał ponieważ ta masakra z Mega super nieśmiertelną Alice mnie dobiła.Mnie osobiście Claire się bardzo podobała,tak jak napisaliście to była ta sama dziewczyna co w RE2 i CV.Mi bardzo nie podobał się Leon,moim zdaniem przesadzili z jego umiejętnościami,ja go najbardziej lubiłem z RE2 wtedy był jeszcze normalny gliniarzem z handgun'em w ręku .Ogólnie podobały mi się akcje i grafika w tym filmie,obie te rzeczy były na wysokim poziomie, a no i bym zapomniał podobała mi się jeszcze muzyka podkręcała klimat.Ale teraz napiszę ci mi się najbardziej nie podobało,to że zombie były szybsze od wiatru i z ziemi podnosiły się szybciej niż to możliwe ale to taki szczegół.Na koniec napiszę że jak dla mnie jest to najlepsza produkcja RE jaką dotychczas widziałem,no z filmów RE podobała mi się tylko jedynka (zapomniałem nazwy)ot była jedyna część która była nawet straszna i normalna ,tak że mówiąc krótko film mi się podobał .
Ps3Centerbloog.pl
- Jedu Alomar
- Posty: 192
- Rejestracja: czw 01 sty, 2009
- Lokalizacja: Toronto
Albo te film jest taki pokręcony że szok, albo ja jestem taki ciemny. Ledwo co zaczaiłem ten film. Najpierw WilPharma robi lek na szczepionkę to niby dla czego ta druga firma w której była Claire chciała ją zdemaskować ? Potem ten cały Curtis to on był tym terrorystą czy ten który handlował Virusem ? I ostatnie pytanie. Zakończenie, jakim cudem ten koleś stał się zombie czy czym była tan nowa firma ? Proszę o wyjaśnienia bo nie bardzo zrozumiałem film.
-
- Posty: 1577
- Rejestracja: wt 10 kwie, 2007
- Lokalizacja: Poznań
Hmm WilPharma, o ile dobrze pamiętam ( a z tym różnie bywa ) była podejrzewana o stosowanie substancji zagrażających zdrowiu i życiu,
Claire jako że pracowała w jakiejś ekologicznej organizacji, miała na celu zdobycie niezbitych dowodów na potwierdzenie zarzutów. Jak się po prostu okazało winnemu całego zajścia był ten gość w okularach ( nigdy nie miałem pamięci do nazwisk ) który handlował wirusem T, udało też mu się przekonać Marcusa do zainicjowania infekcji na lotnisku, zaś później w siedzibie Wilpharmy, o ile jednak Marcus myślał że dzięki temu pogrzebie firmę ( nie tylko ujawni dzięki temu czym się rzekomo zajmowali ale też zniszczy dosłownie firmę, jej siedzibę itp), o tyle tak naprawdę chodziło o pokaz siły wirusa, co miało skusić do kupna go na czarnym rynku, tak więc okularnik był swojego rodzaju dealerem wirusa T i G, który poprzez sfilmowane wydarzeń, chciał pokazać efektywność wirusów jako broni . Atak na WilPharmę miał przedstawić potencjał bojowy wirusa G, który jak się okazało jednak,w działaniu był zanadto niestabilny i o wiele bardziej niekontrolowany niż T.
Co do pytania z "tym kolesiem" to możesz sprecyzować?
Claire jako że pracowała w jakiejś ekologicznej organizacji, miała na celu zdobycie niezbitych dowodów na potwierdzenie zarzutów. Jak się po prostu okazało winnemu całego zajścia był ten gość w okularach ( nigdy nie miałem pamięci do nazwisk ) który handlował wirusem T, udało też mu się przekonać Marcusa do zainicjowania infekcji na lotnisku, zaś później w siedzibie Wilpharmy, o ile jednak Marcus myślał że dzięki temu pogrzebie firmę ( nie tylko ujawni dzięki temu czym się rzekomo zajmowali ale też zniszczy dosłownie firmę, jej siedzibę itp), o tyle tak naprawdę chodziło o pokaz siły wirusa, co miało skusić do kupna go na czarnym rynku, tak więc okularnik był swojego rodzaju dealerem wirusa T i G, który poprzez sfilmowane wydarzeń, chciał pokazać efektywność wirusów jako broni . Atak na WilPharmę miał przedstawić potencjał bojowy wirusa G, który jak się okazało jednak,w działaniu był zanadto niestabilny i o wiele bardziej niekontrolowany niż T.
Ta "nowa firma" - Tricell - pojawia się w RE 5, było to już wiadome przed premierą RE:D zatem pojawienie się jej loga pod koniec filmu było oficjalnym nawiązaniem do 5tej, "growej" części ResidentaZakończenie, jakim cudem ten koleś stał się zombie czy czym była tan nowa firma ? Proszę o wyjaśnienia bo nie bardzo zrozumiałem film.
Co do pytania z "tym kolesiem" to możesz sprecyzować?
Ostatnio zmieniony pn 20 lip, 2009 przez nemesisdestro, łącznie zmieniany 4 razy.
- Jedu Alomar
- Posty: 192
- Rejestracja: czw 01 sty, 2009
- Lokalizacja: Toronto
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage