Czyli możesz mielić w kółko wydawane gry od Capcomu na bazie 0-5 + CV ?Deus Ex pisze: Dostałem już od residentów wszystko to co chciałem. Fabułę ( ), niezłą grywalność, fenomenalne ścieżki dźwiękowe, w których zasłuchuję się po dziś dzień no i klimat, jak to było w częściach numerowanych od 0 do 5 + CV (X), w różnych proporcjach oczywiście. Dostałem dobrą zabawę w RE4 i jeszcze lepszą spędzoną na biciu rekordów online w The Mercenaries z RE5.
Schemat.
No dobrze, remake trójki i CV X a potem co dalej? Kolejne remaki? Czy może gry na świetnej mechanice RE2 Remake ale z zupełnie nowymi historiami, mogą być połączone w nową wspólną całość. Chociaż też mi ciężko wyobrazić sobie Resa bez naszych postaci ale Chris w 2023 skończy 50 lat, Barry Burton w tym roku obchodzi 59 lat, Wesker gdyby żył też kończyłby 59 lat, sami widzicie, że ciężko budować takie hardcorowe fabuły na postaciach, które raczej już rodziną powinny się zajmować i wnuczkami. Za to Sherry Birkin 33 lata identycznie jak ShevaSzakal pisze: Problem w tym, że w serii widzieliśmy już praktycznie wszystko i chyba w końcu nastąpił ten moment, w którym seria zaszła stanowczo za daleko od swoich początków. I żaden reebot tego już nie naprawi. Jedyne zainteresowanie jakie jeszcze może wzbudzić to remake części trzeciej i CV X. I tu widziałbym jeszcze jakąś szansę dla Capcomu, aby próbować co nieco pozmieniać w kanonie i wyprostować serię.
I nie obstaje tutaj za żadną z teorii i wersji, każda ma swoje plusy i minusy i mogłaby się sprawdzić, łącznie ze starymi (niezamierzone:) i uwielbianymi postaciami.