REmake Remastered HD (PS4, XONE, PC, PS3, X360)

Awatar użytkownika
Patriota_1988
Posty: 153
Rejestracja: czw 08 lis, 2012
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: REmake Remastered HD (PS4, XONE, PC, PS3, X360)

Post autor: Patriota_1988 »

Na normalu wbiło, chyba faktycznie był to glitch bo pisało, że obojętnie na jakim poziomie,a tu tylko na normalu podziałało, dziwne.
PSKING
Posty: 1329
Rejestracja: ndz 18 sty, 2015

Re: REmake Remastered HD (PS4, XONE, PC, PS3, X360)

Post autor: PSKING »

Jak mówiłem, trofea w tych grach potrafią być dziwne. Osiągnięcia w tym przypadku. Zakładam, iż to kwestia bycia starą grą, która była robiona pod inne konsole.
Awatar użytkownika
Edgeworth
Posty: 18
Rejestracja: pt 26 lip, 2024
Lokalizacja: Neo Olde Tokyo

Re: REmake Remastered HD (PS4, XONE, PC, PS3, X360)

Post autor: Edgeworth »

PSKING pisze: pn 19 gru, 2022 Oryginalny remake ssie strasznie😁. Re DS jest najlepszą wersją jedynki.

Na DS jest rzeczywiście fajna wersja jedynki, ma więcej dodatków niż wersje na PS1, ale trzeba być ślepym i głuchym by uważać remake za gniota i wersję gorszą od tego co jest na PS1/Saturnie i DSie.

Remake to najlepszy Resident Evil 1 pod każdym względem i kwintesencja survival horroru. Lepsza grafika, lepszy voice acting, gra jest straszniejsza, ma więcej zawartości, lepszą oprawę audio, mroczniejszy klimat i jest trudniejsza od oryginału.

Wersja na GC i Wii oczywiście jest tu na szczycie. Remaster z 2014 roku jest ocenzurowany (zamienili nagie zombiaki z laboratorium na ubrane).
PSKING
Posty: 1329
Rejestracja: ndz 18 sty, 2015

Re: REmake Remastered HD (PS4, XONE, PC, PS3, X360)

Post autor: PSKING »

Kwintesencja survival horroru to nie argument, a opinia. Mnie ten remake nudził. Nie jestem fanem. Zdecydowanie wolę CV a zwłaszcza trójki, która jest moją drugą ulubioną częścią. A może słyszałeś, że istnieją różne gusta?
Ps. Wolałem Zero, bo przynajmniej było czymś bardziej oryginalnym.
PSKING
Posty: 1329
Rejestracja: ndz 18 sty, 2015

Re: REmake Remastered HD (PS4, XONE, PC, PS3, X360)

Post autor: PSKING »

Próbowałem. Miałem chyba cztery podejścia. Nie lubię tej gry. Cud, że za pierwszym razem mi się udało. Bawi mnie za to, jak miałem porównanie i do og i do 0, które przeszedłem w dwa dni pod rząd.
Gra koniecznie stara się pokazać nową zawartość za pierwszym razem, więc masz jedną ścieżkę. Za każdym razem też jest to absolutnie durne przebiegnięcie się po holu. Im dłużej grałem, tym bardziej przypominałem sobie, że tego nie lubiłem. Cały czas szanuję przedmioty obronne. To jeden z lepszych dodatków. Dzięki nim możemy nauczyć wymijania zombie i nie dać się ugryźć w porównaniu do innych części (choć Outbreak robi to równie dobrze, albo i lepiej). Gdy doszedłem do zepsutych drzwi i benzyny i faktu, że muszę iść po zapalniczkę... uznałem, że mi się nie chcę. Gram na siłę.
Swoją drogą. Chwale te stare gry za to, jak zombie są ustawione, dzięki czemu nie wyjdą zza kamery. Tutaj przy posągu do zrzucenia, mogłem wbiegł bym na zombie, który był perfekcyjnie przy zmianie kamery. Uratowało mnie jedynie współczesne sterowanie. Dwór za obrazem, mogę w najlepszym przypadku uznać za archaiczny. Nie mówię, że problem był taki sam, ale zombie i kamery były ustawione BARDZO średnio. Zwłaszcza przy schodach do katakumb.
Mógłbym powiedzieć co mi się nie podoba w późniejszych etapach gry i dlaczego mi się nie chciało, lecz nie chcę powielać postów powyżej.
Ps. Wciąż uważam, iż gra wygląda znacznie słabiej niż 0. Kilka miesięcy zrobiło różnice.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil (2002)”