Ale co do przeciwników:
Nemesis - właściwie jako jedyny przeciwnik zainfekowany m.in. T-Virusem wykonący proste komendy, jego zadanie to tropienie członków S.T.A.R.S. To będzie dużo odejście od kanonu, jeśli nagle zacznie atakować grupę pracującą dla Umbrelli.
W RE2 widać, kiedy kapsuła z T-103 jest zrzucana na komisariat, że kapsuł jest więcej, które pewnie porozrzucano po Raccoon City, żeby podobijali ocalałych - więc agresja z ich strony ma sens. Birkin właściwie w ogóle nie myśli po zainfekowaniu się G-Virusem (nie wspominając o kolejnych mutacjach), ale on pojawiał się tylko w lokacjach nad laboratorium i w laboratorium - laboratorium pod rezydencją wyleciało w powietrze, niemożliwe jest, żeby wyszedł na powierzchnię, zatem znów byłoby to duże odejście od kanonu.
No ale skoro już pokazywano, jak Leon i Claire wymieniają ogień z grupą tych gości, którymi będzie się grało, to znaczy, że oboje ich widzieli, to znaczy, że gra totalnie jest poza kanonem.
Mam kolegę ,co też tak uważał .
Został zaproszony do meczu z koleżanką moja .
Ona- pad ,
on klawiatura i mysz .
Jego mina po 10 do 0 bezcenna
Kwestia przyzwyczajenia - jedna osoba woli klawiaturę i myszkę, druga pada. Ale szanse mogły być nierówne, bo kolega mógł nie być tak doświadczony w grze jak koleżanka, zwłaszcza w trybie online. Nigdy świadomie nie ścigałem się z innymi na wyniki, ale jeśli już miałbym też takie porównanie dorzucić, to RE2 scenariusz Leon B - 1:36, wszystkie inne poniżej 1:30 (niestety nie udowodnię, bo obadałem się właśnie, że już usunięto z serwera link, ewentualnie tylko screenem z the 4th Survivor) - oczywiście na klawiaturze. Od momentu kiedy sprzedałem swoją PSX jakieś 10 lat temu, kilka lat później różne konsole przechodziły mi przez ręce, ale nigdy nie miałem ich na tyle długo, żeby wyćwiczyć sobie rękę do jakiegoś.
Teraz mam pada na USB (Speed-Link 360), ale nie grałem nim w żadną część RE. Naszła mnie ochota ostatnio na przejście RE C:V jeszcze raz (zwłaszcza że da się wymusić tła w wersji GC na Dolphinie
). No ale może spróbuję sobie przypomnieć, jak to grałem jako dzieciak w RE, RE2 i RE3 na Dual Shocku (problem tylko jest taki, że w "klasycznych" RE lepiej poruszać się D-Padem niż gałką, a Speed-Link 360 ma wszystkie klawisze rozmieszczone jak pad od X360).