Najciekawszy / najgorszy etap gry

Najciekawszy etap gry

Terragrigia
2
17%
Queen Zenobia
6
50%
Queen Semiramis
0
Brak głosów
Queen Dido
1
8%
Obszary górskie w Europie
2
17%
Laboratoria (Queen Zenobia)
1
8%
 
Liczba głosów: 12

Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Najciekawszy / najgorszy etap gry

Post autor: WESKER-DL »

Spora różnorodność a i powroty do starych klimatów (laboratoria) przyszło nam eksplorować, a który etap gry spodobał wam się najbardziej? Moim faworytem jest główny etap czyli Queen Zenobia, który klimatem przypomina mi utopię Rapture z gry BioShock, wszak nie doruwnuje jej ale czułem się nie raz podobnie zwiedzając co raz to inne części statku. Podobał mi się motyw z pływaniem, kasyno, wielki hol z zegarem w stylu "na bogato" (chociaż troszkę za krótkie) no i jako dodatek laboratoria. Śnieżny etap również był niezły chociaż według mnie za krótki (nie liczę misji Quinta bo to backtracking). Za najgorszy uznał był Queen Semiramis, powtórka, choć zamierzona statku Zenobia.
Ostatnio zmieniony pn 29 paź, 2012 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 2 razy.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
B@rt
Posty: 302
Rejestracja: pt 21 mar, 2008
Lokalizacja: Unknown
Kontakt:

Post autor: B@rt »

Queen Zenobia(pokład dla załogi oraz mostek) + gł. gmach w Terragrigia City. Pokład zaserwował klasyczny klimat, którego mi już od dawna brakowało. Niespodzianka na mostku, gdy w jednym z pomieszczeń znajdujemy fotel... Nie ma to jak ozdoba w postaci flaków, krwi i zwłok. Terragrigia City? Masowa zagłada B.O.W. w prawdziwej ilości hurtowej + ten miły podkładzik przy ewakuacji. :)
Ostatnio zmieniony wt 06 mar, 2012 przez B@rt, łącznie zmieniany 1 raz.
Chris93
Posty: 1192
Rejestracja: pt 28 sie, 2009
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Chris93 »

Obawiałem się, że Queen Zenobia będzie bardzo nudnym statkiem (podzieli los lokacji z Cold Fear) - nic bardziej mylnego. Statek to bardzo klimatyczna lokacja i jest bardzo różnorodna w której nie brak atrakcji.

Od początku bylem bardzo pozytywnie nastawiony na etapy rozgrywające się w ośnieżonych górach i muszę przyznać, że nie zawiodłem się. Fakt etapy tam są bardzo krótkie, ale również klimatyczne jak np. miejsce katastrofy oraz jaskinie (słychać groźnie powarkiwanie jak by zaraz miała na nas wyskoczyć duża bestia :P). Valkoinen Mökki Airport to kolejna bardzo fajna lokacja i równie klimatyczna (ale klimat znikał gdzieś przez Quinta i Keitha) - w końcu to kryjówka Veltro ;D.

Terragrigia - myślałem, że będziemy walczyć o przeżycie na ulicach miasta, lokacje ograniczyły się tylko zamkniętych i ciasnych korytarzy - troszkę się rozczarowałem, ale za to podkład muzyczny i fajne postacie zrekompensowały ten brak otwartych lokacji.

Ogólnie każdy fragment rozgrywki mi się bardzo podobał i trudno mi wybrać ten najlepszy/najsłabszy.
Ostatnio zmieniony śr 07 mar, 2012 przez Chris93, łącznie zmieniany 1 raz.
Veronica
Posty: 333
Rejestracja: sob 11 sie, 2007
Lokalizacja: Ełk

Post autor: Veronica »

Głos oddałam na przygodę na Królowej Dido. Momenty pod wodą, nic w nich zwyczajnego, ale nie ma co narzekac. Ale jak już było się na powierzchni i weszło do jadalni... Jak te drzwi się otworzyły (a grałam po północy) myślałam, że zwariuję. Pewnie myślycie, że jestem dziwna, ale moment z tymi drzwiami+gaszące światło+cytaty z książki tego pana (wiecie o kogo chodzi) doprowadziły do tego, że poczułam strach.
Resident Evil rządzi!!!
Awatar użytkownika
Dreddenoth
Posty: 155
Rejestracja: ndz 28 sie, 2011
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dreddenoth »

Terragrigia fakt lokacja krotka, taka trochę może miałka ale to jedyna lokacja ( poza komnatami załogi na statku) która przypominała mi re2 i re3 z posterunku, niewiem w sumie czemu może dlatego że w pomieszczeniach biurowych było ciasnawo. I te huntery pod ostatnia winda to była wręcz masakra, walczyłem do ostatniego naboju zanim wreszcie wbiegłem w te windę :D
Same miasto kurcze aż się łezka w oku kreci że nie można było zagrać w mieście podczas Bioataku, mam nadzieje że będzie możliwe zagrać kiedyś w grze z pod znaku Re właśnie na Teragryzji...

Sam koncept pływającego miasta, z energia solarną kurcze, toć to futurystka pełną gębą... WIĘCEJ TAKICH RESÓW JAK REVELATION

edit:
Już wiem który etap mnie najbardziej wpienia, woda zalewane pokładu statku są irytujące, ryby napastują bez przerwy a głupie granaty siniczne na nic się zdają, w ostatniej planszy miałem 7 zgonów przez te pływające naleśniki a od bossa 0, choć z drugiej strony fajnie zrobiony jest przymus wynurzeń, ale na poziomie abyss gra jest nie do przejścia...tak wiec na minus podał bym wszystkie te etapy gdzie trzeba pływać ( chociaż ten głupi nóż mógłby być używany pod wodą)
Ostatnio zmieniony ndz 11 mar, 2012 przez Dreddenoth, łącznie zmieniany 1 raz.
3ds 4725-8772-8224
Grałem:
Resident Evil 1/2/3/4/5/6 Directors Cut/ Zero/ Gun Survivor 1/2/ Operation Racoon city/ Merceneries 3D/ Revelations/Gaiden/Darkside Chronicles/ Umbrela Chronicles/RE:Code veronica/ Dead aim/Outbrek 1
Chce zagrać
Outbreak 2
Awatar użytkownika
r123x
Posty: 128
Rejestracja: czw 28 maja, 2009
Lokalizacja: Żory

Post autor: r123x »

Ja zaznaczyłem Laboratoria. Aczkolwiek W ogóle Zenobia, poza pływanymi momentami jest bardzo Residentowa. Można powiedzieć, że statek, to taka rezydencja zła, prawda ? Na pewno bardziej, niż afryka z RE5.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Resident Evil: Revelations”