Zlot - czyli wszystko co dobre szybko się kończy - relacje
Moderator: RON!N
Zlot - czyli wszystko co dobre szybko się kończy - relacje
Przed zlotem, zlot i już po zlocie! Ponownie!
Zlot uważam za bardzo udany. Pograło się, pogadało się i popiło trochę. Bez żadnych specjalnych atrakcji. Na świetlicy panowało: GameCube (głównie z RE2 ), PS3 (RE: Revelations, PES 2012, Marvel vs Capcom 3) oraz karcianka z serii RE (która jest miodna po prostu! ). W tym roku przypadła nam świetlica z wc (waliło szambem ale wejście tam było testem wytrzymałości ). Zlotowicze jak zawsze dopisali i ja oceniam event wyśmienicie. Pomimo, że na zlocie było 10 osób i nie było przepychu sprzętowego czy też w wydarzeniach zlotowych (typu kręcenie filmiku, konkursy itp itd) to i tak zabawa była przednia!
Pragnę pozdrowić wszystkich, którzy przebywali ze mną przez ten weekend
Zlot uważam za bardzo udany. Pograło się, pogadało się i popiło trochę. Bez żadnych specjalnych atrakcji. Na świetlicy panowało: GameCube (głównie z RE2 ), PS3 (RE: Revelations, PES 2012, Marvel vs Capcom 3) oraz karcianka z serii RE (która jest miodna po prostu! ). W tym roku przypadła nam świetlica z wc (waliło szambem ale wejście tam było testem wytrzymałości ). Zlotowicze jak zawsze dopisali i ja oceniam event wyśmienicie. Pomimo, że na zlocie było 10 osób i nie było przepychu sprzętowego czy też w wydarzeniach zlotowych (typu kręcenie filmiku, konkursy itp itd) to i tak zabawa była przednia!
Pragnę pozdrowić wszystkich, którzy przebywali ze mną przez ten weekend
"Umowy nie było, forsy też nie będzie"
Było kameralnie, ale fajnie. I tak trochę nietypowo:
- główna impreza, jak się okazało, odbyła się w piątek wieczorem, a nie jak to zwykle bywa, w sobotę (Suchy i Cinek przyjechali już na ostatki ); w sobotę to większość już się kurowała po piątku bądź, zrażona piątkowymi doświadczeniami, nie tykała już wódki i zadowoliła się piwem;
- przez większość zlotu konsole były wyłączone, bo ludzie woleli grać w karciankę (która jest naprawde miodna) bądź się socjalizować w pokojach;
- najczęściej rozgrywaną grą (video) na zlocie był RE2, który został ukończony 2.9 razy (Mikhail sfajlował pod sam koniec Leon B )
Ogólnie potwierdza się zasada, że nie liczba ludzi, sprzętu czy gier tworzą klimat zlotu, ale właśnie sami uczestnicy. Jeżeli są fajni ludzie, to wystarczy posadzić ich w jednym pokoju o powierzchni 4x4 metry, z iPodem bądź komórką podłączoną do głośników i odpowiednim zapasem alkoholu (albo soku, jeżeli ktoś akurat nie mógł pić alkoholu) a i tak będą się dobrze bawić do 2 w nocy.
Aha, i chyba jako jedyny wróciłem po zlocie zainfekowany. Paracetamol, 2x Aspiryna Ultra Fast i Gripex Max to niestety nie FAS czy zielona ziółka i nie zdołały pokonać wirusa.
- główna impreza, jak się okazało, odbyła się w piątek wieczorem, a nie jak to zwykle bywa, w sobotę (Suchy i Cinek przyjechali już na ostatki ); w sobotę to większość już się kurowała po piątku bądź, zrażona piątkowymi doświadczeniami, nie tykała już wódki i zadowoliła się piwem;
- przez większość zlotu konsole były wyłączone, bo ludzie woleli grać w karciankę (która jest naprawde miodna) bądź się socjalizować w pokojach;
- najczęściej rozgrywaną grą (video) na zlocie był RE2, który został ukończony 2.9 razy (Mikhail sfajlował pod sam koniec Leon B )
Ogólnie potwierdza się zasada, że nie liczba ludzi, sprzętu czy gier tworzą klimat zlotu, ale właśnie sami uczestnicy. Jeżeli są fajni ludzie, to wystarczy posadzić ich w jednym pokoju o powierzchni 4x4 metry, z iPodem bądź komórką podłączoną do głośników i odpowiednim zapasem alkoholu (albo soku, jeżeli ktoś akurat nie mógł pić alkoholu) a i tak będą się dobrze bawić do 2 w nocy.
Aha, i chyba jako jedyny wróciłem po zlocie zainfekowany. Paracetamol, 2x Aspiryna Ultra Fast i Gripex Max to niestety nie FAS czy zielona ziółka i nie zdołały pokonać wirusa.
Ostatnio zmieniony pn 03 mar, 2014 przez Mr_Zombie, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak zawsze. Szybko się wszystko kończy i pozostają tylko wspomnienia.
Jak wiemy zlot był znacznie mniej wypasiony niż rok temu ale wcale nie znaczy że nie był udany. Jak PaLa nadmieniła, karcianka RE pochłonęła wszystkich na bite dwa dni, gry odsyłając z kwitkiem konsolowe tytuły. Podobało się każdemu, zarówno tym co grali w to pierwszy raz jak i tym, którzy już wcześniej mieli z tym tytułem coś do czynienia. Posiadanie dodatków znacznie przedłużyło zachwyt i grywalność a rozpracowany tryb Outbreak był mistrzowski. Granie na świnie przeciwko innemu graczowi lubi prawie każdy
Gry konsolowe również miały swoje pięć minut (jak już każdemu karty się myliły ) i tak PaLa na moich oczach pierwszy raz przegrała w PES'a, a mnie zrył psychikę Galactus w UMvC3, Michałek dał czadu w RE2 łącznie z perfekcyjną śmiercią z rąk Lizandera. Może ostatecznie skuszę się na dokończenie RE6 które rok już leży i czeka na łaskę
Nowy kolega Cinek to spoko facet. Można świetnie pogadać i razem pograć. Obiecał że wpadnie na kolejne zloty - trzymamy za słowo.
W sumie to by było tyle. Szkoda że czas zawsze tak szybko leci, że nie da się we wszystko pograć czy wszystkiego spróbować ale liczę, że za rok, zlot będzie ponownie rangi ogólnopolskiej i wówczas będziemy mogli się znowu spotkać.
Pozdro for all!
PS: Aby zaciukać Galactusa trzeba używać Comba-Jump czy jakoś tak. Wówczas skacze na wysokość jego facjaty i można wówczas lać go znacznie efektywniej
PS 2:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mayCvk2P4f0[/youtube]
Jak wiemy zlot był znacznie mniej wypasiony niż rok temu ale wcale nie znaczy że nie był udany. Jak PaLa nadmieniła, karcianka RE pochłonęła wszystkich na bite dwa dni, gry odsyłając z kwitkiem konsolowe tytuły. Podobało się każdemu, zarówno tym co grali w to pierwszy raz jak i tym, którzy już wcześniej mieli z tym tytułem coś do czynienia. Posiadanie dodatków znacznie przedłużyło zachwyt i grywalność a rozpracowany tryb Outbreak był mistrzowski. Granie na świnie przeciwko innemu graczowi lubi prawie każdy
Gry konsolowe również miały swoje pięć minut (jak już każdemu karty się myliły ) i tak PaLa na moich oczach pierwszy raz przegrała w PES'a, a mnie zrył psychikę Galactus w UMvC3, Michałek dał czadu w RE2 łącznie z perfekcyjną śmiercią z rąk Lizandera. Może ostatecznie skuszę się na dokończenie RE6 które rok już leży i czeka na łaskę
Nowy kolega Cinek to spoko facet. Można świetnie pogadać i razem pograć. Obiecał że wpadnie na kolejne zloty - trzymamy za słowo.
W sumie to by było tyle. Szkoda że czas zawsze tak szybko leci, że nie da się we wszystko pograć czy wszystkiego spróbować ale liczę, że za rok, zlot będzie ponownie rangi ogólnopolskiej i wówczas będziemy mogli się znowu spotkać.
Pozdro for all!
PS: Aby zaciukać Galactusa trzeba używać Comba-Jump czy jakoś tak. Wówczas skacze na wysokość jego facjaty i można wówczas lać go znacznie efektywniej
PS 2:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mayCvk2P4f0[/youtube]
Ostatnio zmieniony pn 03 mar, 2014 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak to jest, jak się zaczyna grać bez przeczytania instrukcji[RONIN] pisze:PS: Aby zaciukać Galactusa trzeba używać Comba-Jump czy jakoś tak. Wówczas skacze na wysokość jego facjaty i można wówczas lać go znacznie efektywniej
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Xs_OacEq2Sk[/youtube]
Suchy, a Ty przypadkiem jakichś fotek nie robiłeś? Miałeś przecież aparat.
A na fotki grupowe będziemy musieli poczekać, aż pojawi się Mikhail. A biorąc pod uwagę, że po raz ostatni był on na forum 28 września w 2012 roku, oraz że wciąż nie wrzucił nigdzie fotek z zeszłorocznego zlotu, to cóż... chwilę sobie pewnie poczekamy
A na fotki grupowe będziemy musieli poczekać, aż pojawi się Mikhail. A biorąc pod uwagę, że po raz ostatni był on na forum 28 września w 2012 roku, oraz że wciąż nie wrzucił nigdzie fotek z zeszłorocznego zlotu, to cóż... chwilę sobie pewnie poczekamy