Seria Resident Evil

Rozmowy o serii Resident Evil na tematy nie pasujące do pozostałych for
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Recoil pisze:Wybacz [RONIN], nie potrafię bez emocji podejść do CV. Jak pomyśle o tych chipsach i batonikach, które mogłem zamiast niej kupić to do dziś mnie nosi...

Dlaczego fabuła 3 jest wg Ciebie gorsza od CV? 3 opowiada wciąż tę samą historię. To spójna całość. CV wystrzelona jest w kosmos fabularnie, geograficznie, personalnie i gramatycznie (a co, jak jechać to po całości ). 3 w pełni zasłużyła na numerek. CV - nie. Inna rzecz, że 4 też nie
To nie tak że fabuła jest zła. Chodzi o samom grę, że z perspektywy czterech części które wówczas się pojawiły (nie wiem czy jeszcze Survivor się nie pokazał w między czasie ale kij z nim :smiech7: )) to RE3 nie pasuje.... jest takim puzzlem wciśniętym na chama. Wszystko z nim jet OK, ale nie do końca 'wszedł' z finezją elementu który faktycznie tam być powinien. I RE3 jest OK, grałem, lubię, ale mam odczucie, że to taka sklejka z innych tytułów.
Deus Ex pisze:To że RE CV należał się numerek jest wg mnie oczywiste, kiedyś udowodniono to w którymś temacie.
Nie wiem czy to ta sama historia, ale w pierwowzorze właśnie to CV była kontynuacją. Capcom chciał pocisnąć w lepszą technologię (3D) i wybrał jako lokum Sege bo Sony nie miało niczego lepszego niż PS1. Ale Sony miało umowę że szaraczek dostanie trylogię RE więc, powstał RE3 który odziedziczył troszkę z RE2, troszkę z DC i liznął CV.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

[RONIN] pisze:z perspektywy czterech części które wówczas się pojawiły to RE3 nie pasuje....
No kompletnie to do mnie nie przemawia. Jestem uparty i oporny, wiem, ale nie rozumiem jak 3 może nie pasować, kiedy z trylogią jest spójne, a CV pasuje mimo, że jest groteskową operą.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
Nemesis US
Posty: 1336
Rejestracja: pn 26 mar, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Nemesis US »

Veronica chyba miała byc numerowana częścią ale wyszło to bardziej wtedy od mediów, które samowolnie ochrzciły ją cyferka w tytule.
Awatar użytkownika
WESKER-DL
Posty: 3838
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: WESKER-DL »

Oczywiście, że miała być numerowana, do tej pory pamiętam recenzję na DreamCasta :) (tylko gdzie ta recka była, poszukam)
Ostatnio zmieniony śr 20 wrz, 2017 przez WESKER-DL, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

4 też jest numerowaną częścią a nijak pasuje.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Bo Code Veronica zamiast "CV" w nazwie powinno mieć cyfrę "4". Recoil możesz nie lubić tej części, masz do tego prawo, ale nie odbieraj jej dość istotnego miejsca w serii. Dla mnie jest to ostatni "klasyczny" Resident Evil, po którym survival zostaje na dobre zastąpione przez action.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Action to masz w każdym klasycznym RE pod koniec gdy trzeba lecieć na złamanie karku, bo goni czas, a na drodze staje więcej przeciwników.

Z tym survivalem to też przesada. Może kiedyś jak się skakało z dywanu na podłogę, te gry były wyzwaniem, amunicji od dwójki jest wystarczająco dużo, żeby załatwić każdego przeciwnika w grze. W trójce dodatkowo mamy proch. Tworzysz sobie amunicję do magnum i poza bossami kładziesz wszystko na 1 strzał.
Awatar użytkownika
Szakal
Moderator
Posty: 1853
Rejestracja: czw 02 kwie, 2009
Lokalizacja: Wola

Post autor: Szakal »

Czepiasz się słówek. Prawda jest taka, że w RE zawsze było więcej akcji niż horroru, ale mimo to dopiero od RE4 seria zaczęła przypominać typową strzelankę tpp.
Złe oko moderacji czuwa.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Idąc tym tropem, tak naprawdę Survival najlepiej odwzorowuje RE1.
Na starcie broń na kapiszony lub nóż (gdyby chociaż była mała wzmianka, że Chris zgubił podczas ucieczki broń wiele by tłumaczyła ;)). Amunicji mało, przeciwnicy nieliczni ale mocno nieprzewidywalni (huntery i ich telemark z głową postaci na podłodze). Włóczenie się po posiadłości i sprawdzanie co gdzie pasuje. Wówczas było to naprawdę survivor.

Na tamte czasy było to mocne i dobre. Sama architektura gry (statyczne kamery), potęgowały odczucie i dawały dreszczyk przed wejściem do kolejnego pomieszczenia. W RE nie było żadnej broni automatycznej więc musiałeś liczyć się z faktem, że będziesz pestkować do przeciwnika (inna sprawa że później dostawaliśmy mocniejsze bronie).

Kolejne tytuły powielały ten schemat ale tak naprawdę już od RE2 z survivor horroru zaczęła ewaluować w panic horror (określenie przypisywane do Dino Crisis) czyli więc przeciwników, szybsze tempo (sekwencje czasowe), a to wymagało dodania broni o zwiększonej skuteczności, dodge, obroty postaci na pięcie czy nawet możliwość strzelania do dwóch celów jednocześnie (patrz podwójne bronie w CV) o Nemesis'ie, który jest przeciwnikiem 'nękającym' nie wspomnę.

Prawda jest taka, że seria musiała wyewoluować na action'a. A szybka akcja i strach różnie ze sobą egzystują. W takim F.E.A.R nawet się to udało ale tam jest inny charakter straszenia. Dlatego RE7 eksperymentuje, a takie zabiegi nie każdemu się podobają. Normalka.
Ostatnio zmieniony śr 20 wrz, 2017 przez RON!N, łącznie zmieniany 1 raz.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 293
Rejestracja: sob 21 lut, 2009
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: mentos »

Na kapiszony to był pistolet Jill. Chris często sadził headshoty. Tak w ogóle, nie przypominam sobie, by w kolejnych częściach (poza Remake i tu znowu głównie Chris) dało się odstrzelić głowę podstawową bronią.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Swoją drogą, podobało mi się jak RE6 zostało skwitowane w materiale:
https://www.youtube.com/watch?v=7FoVpmg ... fs?t=2m17s

Taki to survivor horror z niego :smiech1:
Ostatnio zmieniony pt 22 wrz, 2017 przez RON!N, łącznie zmieniany 2 razy.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
Mr_Zombie
Posty: 846
Rejestracja: czw 08 lut, 2007
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Mr_Zombie »

[RONIN] pisze:Nie wiem czy to ta sama historia, ale w pierwowzorze właśnie to CV była kontynuacją. Capcom chciał pocisnąć w lepszą technologię (3D) i wybrał jako lokum Sege bo Sony nie miało niczego lepszego niż PS1. Ale Sony miało umowę że szaraczek dostanie trylogię RE więc, powstał RE3 który odziedziczył troszkę z RE2, troszkę z DC i liznął CV.
Nemesis US pisze:Veronica chyba miała byc numerowana częścią ale wyszło to bardziej wtedy od mediów, które samowolnie ochrzciły ją cyferka w tytule.
WESKER-DL pisze:Oczywiście, że miała być numerowana, do tej pory pamiętam recenzję na DreamCasta :) (tylko gdzie ta recka była, poszukam)
CODE: Veronica nigdy nie miało być numerowaną częścią i nie ma to nic wspólnego z umową z Sony (której notabene nawet nie było). Od samego początku była to gra o podtytule CODE: Veronica. Sama idea wydania gry na Dreamcast powstała z tego, że Capcom nie był w stanie (z powodów technicznych) zrobić wersji RE2 na Saturna; dlatego w ramach "przeprosin" obiecano fanom Segi ekskluzywną (he he) grę na następce Saturna - Dreamcasta, gdzie już żadne ograniczenia techniczne nie występowały. Wciąż była to jednak gra "poboczna". A ponieważ w tym czasie Capcom był zawalony robotą (jeden zespół pracował nad grą znaną wówczas jako RE3, inny - prowadzony przez Kazuhiro Aoyama - pracował nad RE1.9 / Gaiden, a jeszcze inny - dowodzony przez Hideki Kamiya - pracował nad RE0 na N64), CV został outsourcowany do Nextech i TOSE; reżyserię obiął Hiroki Katoh, który wcześniej pracował z Nextech nad portem RE1 na Sega Saturn.

Prace nad (wówczas) RE3 zaczęły się jeszcze przed wydaniem RE2. Pierwotnie gra miała się dziać na luksusowym liniowcu, a głównym bohaterem był HUNK (LINK). Reżyserem był wówczas Masaaki Yamada, głównym planistą Hideki Kamiya. W połowie 1998 roku prace nad RE3 zostały przeniesione na PS2. Decyzja spowodowana była tym, że Capcom chciał mieć nową część RE w okolicach premiery PS2, a żeby jakość gry była odpowiednia ("the BIOHAZARD quality"), to prace nad nią musiały rozpocząć się dużo wcześniej. W tym momencie, po wielkim sukcesie RE2, Kamyia awansował na reżysera RE3, zaś dowodzenie nad RE0 przejął po nim Koji Oda.

Przeniesienie RE3 na PS2 oznaczało jednak, że PS1 nie dostałoby już żadnego "wielkiego" RE (RE2 wyszedł w 1998, PS2 miało mieć premierę dopiero w 2000r - oznaczało to dwa lata bez wielkiego tytułu na najpopularniejszą wówczas konsolę). RE1.9 / Gaiden, który był wówczas w produkcji na PS1, od początku miało być dużo mniejszą grą, takim side-story do głównej linii fabularnej. Dlatego postanowiono, że 1.9/Gaiden stanie się RE3 (przy czym jednocześnie zwiększono budżet gry i wielkość zespołu), a gra Kaymia na PS2 dostanie numerek "4".

CV tak jak zaczął jako outsourcowana gra poboczna (bez numerka), tak pozostał nią do samego końca.

Ot i cała historia.

Źródła:
http://projectumbrella.net/articles/Yas ... t-Umbrella
http://www.neogaf.com/forum/showpost.ph ... stcount=17
Ostatnio zmieniony śr 11 paź, 2017 przez Mr_Zombie, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
AmOn
Posty: 92
Rejestracja: ndz 13 paź, 2013
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: AmOn »

Ja mam pytanie takie z innej beczki. W RE od 1 do 3 nie ma możliwości samodzielnego przeładowania broni? Bo po bardzo długiej przerwie nachodzi mnie chęć pograć korzystając z emulatora i sam teraz nie wiem czy to przez to, że nie mam ustawionego przeładowania, czy faktycznie pamięć mnie nie myli i nie można przeładować?
Ostatnio zmieniony czw 02 lis, 2017 przez AmOn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Możesz przeładować broń w menu.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

AmOn pisze:Ja mam pytanie takie z innej beczki. W RE od 1 do 3 nie ma możliwości samodzielnego przeładowania broni? Bo po bardzo długiej przerwie nachodzi mnie chęć pograć korzystając z emulatora i sam teraz nie wiem czy to przez to, że nie mam ustawionego przeładowania, czy faktycznie pamięć mnie nie myli i nie można przeładować?
Jeżeli zaliczyć Resident Evil na DSa jako RE1, to tam możesz przeładować broń 'z biodra'.
Jestem świeżo po ograniu tej wersji dlatego się wymądrzam, ale to rewelacyjny port tej części RE. Polecam!
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
AmOn
Posty: 92
Rejestracja: ndz 13 paź, 2013
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: AmOn »

Recoil pisze:Możesz przeładować broń w menu.
No to akurat wiem, ale chodziło o przeładowanie w trakcie rozgrywki, co już wiem, że nie można. Dzięki za odpowiedź.

[RONIN] pisze:
AmOn pisze:Ja mam pytanie takie z innej beczki. W RE od 1 do 3 nie ma możliwości samodzielnego przeładowania broni? Bo po bardzo długiej przerwie nachodzi mnie chęć pograć korzystając z emulatora i sam teraz nie wiem czy to przez to, że nie mam ustawionego przeładowania, czy faktycznie pamięć mnie nie myli i nie można przeładować?
Jeżeli zaliczyć Resident Evil na DSa jako RE1, to tam możesz przeładować broń 'z biodra'.
Jestem świeżo po ograniu tej wersji dlatego się wymądrzam, ale to rewelacyjny port tej części RE. Polecam!
Masz na myśli Resident Evil: Deadly Silence? A czym różni się o tej jedynki na psx?
Widzę po galerii, że są te same sceny, więc chętnie się dowiem czegoś więcej. Co prawda jedynkę mam słabo ograną, a właściwie tylko skrawek tej części poznałem jakiś czas temu.
Nie mniej jednak możesz coś opowiedzieć.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Obsługa noża jak w RE4, obrót o 180 stopni z RE3, wcześniej wspomniana możliwość przeładowania broni bez konieczności wchodzenia do menu, przewijanie animacji drzwi, itd. W Classic Mode to dokładnie RE z PSX wzbogacony kulturowo o te ficzery o których pisałem.
Ostatnio zmieniony czw 02 lis, 2017 przez RON!N, łącznie zmieniany 1 raz.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
Awatar użytkownika
AmOn
Posty: 92
Rejestracja: ndz 13 paź, 2013
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: AmOn »

To wszystko jasne dzięki za odpowiedź. Dziś jakoś mnie naszło na kupno RE i emulatora, bo wieczory bywają strasznie nudne. To przeładowanie broni mnie najbardziej interesowało, co zostało już wyjaśnione. W najbliższym czasie przysiądę do grania :D

Szakal: Z tego co wiem pierwszy RE nie jest udostępniany za darmo...Nie tolerujemy tu piractwa więc proszę się na przyszłość pilnować.

EDIT. Czy to normalne, że kwadrat i krzyżyk wykonują tą samą czynność? w RE:CV
Ostatnio zmieniony pt 03 lis, 2017 przez AmOn, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
AmOn
Posty: 92
Rejestracja: ndz 13 paź, 2013
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: AmOn »

W tym tygodniu odpaliłem RE i bardzo przyjemnie się gra muszę przyznać. Nie dużo przeszedłem, ale jak na razie jestem zadowolony z gry. Podoba mi się klimat jaki tam panuje. Ogólnie ciekawa lokacja w postaci rezydencji. Jest co "zwiedzać". Jestem po spotkaniu z wężem i przejściu do następnej lokacji. Tylko niestety po spotkaniu Barrego nie mając miejsca w ekwipunku nie dostałem od niego naboi do granatnika. Myślałem, że to będzie problem przy tym spotkaniu z wężem. Takie pytanie. Warto pozbierać "roślinki", które zostały w niektórych pomieszczeniach? Może trochę głupie pytanie, ale nie wiem czy nie cofnąć się tam i pozbierać je, żeby schować w pokoju od zapisu w skrzyni. Jak przejdę całą to napiszę coś więcej na temat gry. Najbardziej podobał mi się moment z fortepianem i sonata księżycowa. Można słuchać i słuchać.

Edit. Po co mi jest ten drewniany shotgun? Znalazłem go po fakcie, jak zdobyłem broń.
Po przemyśleniu zacznę sobie jeszcze raz i będę powoli sobie przechodził i dokładnie przeszukiwał lokacje i dopiero przejdę dalej. Wtedy będę mógł lepiej opisać wrażenia.
Ostatnio zmieniony czw 09 lis, 2017 przez AmOn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RON!N
Posty: 1703
Rejestracja: wt 20 lut, 2007
Lokalizacja:
Kontakt:

Post autor: RON!N »

Pierwsza walka z wężem to lipa. Wchodzisz, robisz slalom aby wyzbierać przedmioty i wychodzisz. Jak masz wprawę, nic Ci nie zrobi, a 'wygranie' z nim walki nic nie daje. Tylko niepotrzebnie wypstrykujesz się z amunicji.

Jak grasz Jill, i weźmiesz sobie Shutguna ze ściany, w zależności jakie podjąłeś wcześniej decyzje, ratuje Cię Barry lub nie. Chrisa też nikt nie uratuje. Więc aby sufit nas nie ucisnął, trzeba sprzęt podmienić.
YouTube | Twitch | Instagram | Twitter
Nadchodzący zlot fanów: 2023
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe (ogólne) dyskusje o serii”