Sprostujmy: Tylko w postach dotyczących Resident Evil Remake, bądź Resident Evil 5, a ponieważ bardzo, ale to bardzo lubię tą postać, więc od czasu do czasu, w moich postach daję tego wyraz Ale zważywszy na fakt, że nie jest to odpowiedni temat na tego typu polemikę, więc zwyczajnie stwierdzam że nie ma sensu robić z igły widły.r123x pisze:Ty coś masz chyba za przeproszeniem z głową, bo to trochę nienormalne tak w każdym poście pisać o Jill, sorry. ;P
Lost in Nightmares
- Michał666666
- Posty: 203
- Rejestracja: pn 15 lut, 2010
- Lokalizacja: Gierczyce
"A blessing for the living, a branch of flowers for the dead.
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
With a sword for justice, the punishment of death for the villains.
By this, we arrive at the altar of the saints."
Ból każdego fana,ale trzeba się pogodzić.Bo nic nie zmieni ciągłe narzekanie na to,już tak jest i niestety będzie czy nam to pasi czy nie .r123x pisze:Podsumowując; im dalej w las, to coraz gorzej, klimat umiera i z original RE robi się RE 4 i 5.
Ewidentnie widać że panowie i panie z Capcom zrezygnowali już na stałe z zombie,to była najlepsza okazja na ich piękny powrót w starym klimacie,nie skorzystali z tego więc już raczej okazji nie będzie.Fakt,szkoda że tylko jeden przeciwnik bo to monotonne później się staje,ale na PRO potrafią zajść za skórę.Przynajmniej nie zwracając uwagi na przeciwników,klimat ma prawie jak w starym RE,a to sobie cenie.r123x pisze:no ale wchodzę do kolejnych pomieszczeń, a tu nic zagrożenia, zaczęło mnie to już trochę mniej nastrajać, bo w każdym innym RE z zombiakami, to by już był co najmniej jeden zombiak, żeby zaznaczyć, że okolica może być niebezpieczna, ale nic takiego nie ma.
Ps3Centerbloog.pl
Ja bym nawet łyknął głupotę w stylu; Marcus trzymał w piwnicy zombie i nagle mu uciekły .Arek pisze:Ewidentnie widać że panowie i panie z Capcom zrezygnowali już na stałe z zombie,to była najlepsza okazja na ich piękny powrót w starym klimacie,nie skorzystali z tego więc już raczej okazji nie będzie.
Może będzie kolejna okazja...
---->www.pajacyk.pl<----
Podobnie jak w Desperate Escape, w LiN zagrałem dopiero wczoraj, i też tylko raz. Odczucia mieszane. Zaczyna się miodnie - rezydencja robi wrażenie. Pięknie zaprojektowana, klimatyczna, mroczna. Oto dowód, że można zrobić nowego Residenta w starym dobrym klimacie. Są zagadki, jest mało amunicji, przydałoby się kilka zombiaków. Niestety to tylko krótki wstęp. Dalej jakoś wszystko się psuje. Nie podobają mi się specjalnie te lochy, a walka z Weskerem jest głupia i chaotyczna. Jakoś nie potrafię dobrać słów, żeby opisać wrażenia całości dodatku, ale pomijając rezydencję całość wypada dość słabo. Ale narobiło mi znowu smaka na Remake RE2. W takiej konwencji to byłoby arcydzieło (jeśli nie przekombinowaliby z matrixowym baletem).
Aha, rzecz, która denerwuje mnie w obu dodatkach to brak możliwości zapisu stanu gry. Za pierwszym razem w oba dodatki grałem około godziny więc jak musiałem przerwać to okazało się, że będę ładny kawał czasu w plecy... To było niefajne. Choć o ile pamiętam AA z RE4 też nie miało zapisu. Tylko SW miało, ale było o wiele dłuższe.
Aha, rzecz, która denerwuje mnie w obu dodatkach to brak możliwości zapisu stanu gry. Za pierwszym razem w oba dodatki grałem około godziny więc jak musiałem przerwać to okazało się, że będę ładny kawał czasu w plecy... To było niefajne. Choć o ile pamiętam AA z RE4 też nie miało zapisu. Tylko SW miało, ale było o wiele dłuższe.
Często zdarza mi się zapominać o takich rzeczach to,to jednak pamiętam dobrze.Jest dokładnie tak jak mówisz.Ale zobacz że oba dodatki (LiN i DE)są tak naprawdę krótkie jak dobrze zagramy.Więc opcja zapisu by była już trochę zbyt ułatwiająca rozgrywkę.Chociaż wiem że faktycznie jak ktoś trochę przejdzie i musi skończyć to troszkę lipa ale to i tak jest do przełknięcia .Recoil pisze:Aha, rzecz, która denerwuje mnie w obu dodatkach to brak możliwości zapisu stanu gry. Za pierwszym razem w oba dodatki grałem około godziny więc jak musiałem przerwać to okazało się, że będę ładny kawał czasu w plecy... To było niefajne. Choć o ile pamiętam AA z RE4 też nie miało zapisu. Tylko SW miało, ale było o wiele dłuższe.
Ps3Centerbloog.pl
POMOCY !!!
Witam.Przechodze drugi raz RE5 gdyz kupilem edycje Gold i po zakonczeniu gry sadzilem ze odblokuje dodatkowa gre (w rezydencji) Co trezba zrobic, spełnic zeby odblokowac ten etap.Przeszedlem Mercenaries(ostatni etep strzaskał mi nerwy ale ukonczylem, sadzac ze po tym zagram w Rezydencji...a tu dupa) Prosze o pomoc, dzieki (jakby co gg 6645241
Szakal: Po pierwsze ortografia się kłania kolego. Po drugie na przyszłość staraj się nazywać tematy mniej ogólnie, bo "POMOCY!!!" nic nikomu nie mówi. Po trzecie nie pisz nazwy tematu dużymi literami, postów zresztą też. Po czwarte twój problem dotyczy najprawdopodobniej dodatku Lost in Nightmares, a na forum jest dotyczący go temat więc mogłeś tam zadać swoje pytanie, bez potrzeby zakładania nowego tematu, dlatego przenoszę.
Szakal: Po pierwsze ortografia się kłania kolego. Po drugie na przyszłość staraj się nazywać tematy mniej ogólnie, bo "POMOCY!!!" nic nikomu nie mówi. Po trzecie nie pisz nazwy tematu dużymi literami, postów zresztą też. Po czwarte twój problem dotyczy najprawdopodobniej dodatku Lost in Nightmares, a na forum jest dotyczący go temat więc mogłeś tam zadać swoje pytanie, bez potrzeby zakładania nowego tematu, dlatego przenoszę.
Ostatnio zmieniony ndz 12 gru, 2010 przez lukas, łącznie zmieniany 4 razy.
Powiem od siebie,że w wersji Gold (PAL),na konsolkę PS3,bodajże po przejściu chaptera 3-1 odblokował mi się dodatek "LiN".Żeby odblokować DE musiałem się nieco bardziej postarać,bo dopiero po przejściu całego scenariusza ukazał mi się owy dodatek.A z wersja X360 jest tak,że za dodatki trzeba chyba jeszcze ściągnąć,lub ponadto jakoś dopłacić .
Ps3Centerbloog.pl
- Nemesis US
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Łęczyca
Wczoraj do późna katowałem Lost in Nightmares. Tutaj Capcom dowiódł, że potrafi stworzyć RE w dawnej otoczce. Doskonale odwzorowane rezydencję z RE1, klimatu dodają leżące tu i ówdzie zwłoki rodem z dawnych odsłon oraz ciekawe dokumenty i proste zagadki. Najbardziej spodobała mi się możliwość zmiany na statyczną kamerę. Pomimo faktu, że w Lost in Nightmares mamy do czynienia tylko z jednym rodzajem przeciwnika to starcia z nimi są całkiem emocjonujące i w paru momentach wywołują lekką adrenalinę. Lost in Nightmares dowodzi, że RE5 nie jest pozbawione dawnego klimatu serii.
No cóż, tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jeden scenariusz nie nada RE5 miana części, która zachowuje klimat starych resów ... Niemniej, oglądając gameplay czułem się pozytywnie zaskoczony, walki jest niewiele, więcej eksploracji. Całkowita odwrotność Desperate Escape. Nie jestem osobą, która psioczy na nowe resy "dla zasady", staram się być otwarty na nowe rozwiązania i to co proponuje nam Capcom, zawsze można znaleźć jakieś pozytywne aspekty. Tutaj wydaje mi się, efekt końcowy jest ciekawy .
Nie grałem, ale może za niespełna miesiąc będzie ku temu okazja .
Nie grałem, ale może za niespełna miesiąc będzie ku temu okazja .
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Deus Ex, łącznie zmieniany 2 razy.
Rzeczywiście, że ten dodatek udał się Capcomowi. Jest dowodem na to, że można zrobić obecnie klimatycznego RE w połączeniu z dobrym sterowaniem. Nie miałabym nic przeciw temu żeby RE6 był zrobiony w tym stylu.
Dodatkową atrakcją tego dodatku jest punktacja i jeżeli ktoś przykłada do tego wagę to gra nabiera jeszcze większych rumieńców.
Dodatkową atrakcją tego dodatku jest punktacja i jeżeli ktoś przykłada do tego wagę to gra nabiera jeszcze większych rumieńców.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Recoil mógłbyś napisać jaką masz strategie,wiem na pewno że trzeba strzelać w bulwy które mają na plecach,dla mnie udało się na poziomie Normal zabić wszystkich do momentu gdy Chris i ta kobieta wpadają do kanałów,pytam dlatego ponieważ właśnie do tego momentu została mi tylko strzelba,a na Veteran to chyba trzeba nożem,nie wiem odpisz.