Dyskusje ogólne
Skończyłem kampanię Leona wczoraj i jeżeli reszta gry będzie stać na takim poziomie to zbijam pionę chłopkom z Capcomu. Oprócz denerwującego sterowania i kilku pomniejszych bzdur typu "aaaaa, zablokowałem się na teksturce ściany i kamerzystą targają torsje" nie mam zbyt wiele tej grze do zarzucenia. Jasne, klimat jest zupełnie inny od starych RE, ale już od czasów czwórki wieściłem zwrot serii w kierunku akcji i specjalnie mnie to nie boli. Dlatego nie mam zamiaru narzekać na nadmiar akcji i efektownych sekwencji (pociąg i cały ostatni chapter gry), tylko przyjmuję go z bananem na twarzy. Bardzo mocna rzecz, do której na pewno wrócę niejeden raz... ale tymczasem czekają na mnie trzy kolejne kampanie, które wypada ukończyć. Zobaczymy, czy w miarę postępów w grze podtrzymam zdanie czy kopnę z premedytacją filar, na którym zostało ono oparte.
Aha - demo jest kompletnie niereprezentatywne w stosunku do całości.
Aha - demo jest kompletnie niereprezentatywne w stosunku do całości.
Kazdy ma swoje zdanie, ja moge powiedziec tak:
Klasyki: Zero, RE (i Remake), RE2, RE3, RECV, REO, REOF2 (online) grane byly przeze mnie latami i grubymi dziesiatkami razy
RE4 - nowosc, zmiany ale jak trafione, rowniez setki godzin i lata grania
RE5 - przeszedlem moze z 4 razy online
A do RE6 nawet nie chce mi sie podchodzic bo pomimo tego ze fabula moze byc dobra to gra nie ma w sobie tego "wow" lub chociazby przyjemnosci z grania poprzez ciekawostki, zagadki i lokacje.
Moze i sie rozwala fajnie niczym w RE4 rozne stwory, ale grafika mnie odstrasza, po prostu graficznie dla mnie to nie jest Resident Evil, po prostu graficzna zwyklosc (mowa o swiecie po ktorym biegamy) i moglbym pomylic ta gre z wieloma innymi bo po prostu gra juz nie ma dobitnie rzucajacego sie swojego charakteru i odmiennosci tak jak kiedys.
Klasyki: Zero, RE (i Remake), RE2, RE3, RECV, REO, REOF2 (online) grane byly przeze mnie latami i grubymi dziesiatkami razy
RE4 - nowosc, zmiany ale jak trafione, rowniez setki godzin i lata grania
RE5 - przeszedlem moze z 4 razy online
A do RE6 nawet nie chce mi sie podchodzic bo pomimo tego ze fabula moze byc dobra to gra nie ma w sobie tego "wow" lub chociazby przyjemnosci z grania poprzez ciekawostki, zagadki i lokacje.
Moze i sie rozwala fajnie niczym w RE4 rozne stwory, ale grafika mnie odstrasza, po prostu graficznie dla mnie to nie jest Resident Evil, po prostu graficzna zwyklosc (mowa o swiecie po ktorym biegamy) i moglbym pomylic ta gre z wieloma innymi bo po prostu gra juz nie ma dobitnie rzucajacego sie swojego charakteru i odmiennosci tak jak kiedys.
-----------------------------------------------------
http://pl.youtube.com/user/Dawidmwrc
http://pl.youtube.com/user/Dawidmwrc
Capcom podał że duży i darmowy update pojawi się w połowie grudnia. Dokładna data nie jest jeszcze znana. Dostaniemy opcję ustawienia kamery tak jak nam pasuje (gracze narzekali że jest za blisko bohatera), najwyższy poziom trudności No Hope, nową postać do kampanii Ady i możliwość samodzielnego wybrania napisów w różnych językach.
Ze wzgledu na brak residentowej, odpicowanej grafiki. Po prostu widac ze gra byla robiona na szybko, nagrania 1080p jednak odzwierciedlaja swoje. Po prostu czasami zajezdza mi takim RE: Survivor - em, tyle ze nowszej generacji. Wystarczy porownac RES z RECV, czy RE3, nie wspominajac juz o tym ze RES z 2000 - go roku wygladal gorzej niz RE z 1996, po prostu taki ochlap rzucony fanom na szybko. Ale zawsze byly jakies czesci sztandarowe ktore wyznaczaly standardy. Wraz z RE6 to sie wg. mnie zmienilo i po prostu jak dla mnie ta czesc nie ma nic ciekawego do zaoferowania (a chyba kupujac jakas gre kierujemy sie wiedza o niej zdobyta, ktora juz podczas planowania zakupu pokazuje czy jestesmy dana gra zainteresowani czy nie).Bzdursky pisze:Ze względu na grafikę skreślać grę, o której się czytało i widziało ją na Jutubie?
Oczywiscie zagrac na pewno warto, ale mi premiera RE6 przeszla praktycznie calkowicie obojetnie. Inaczej niz emocjonujace wyczekiwanie na gre i zakup w dniu premiery tak jak np. podczas RE5 czy przed premiera RE4 (jeszcze na forum RCS) i komenowanie wszystkiego na goraco.
-----------------------------------------------------
http://pl.youtube.com/user/Dawidmwrc
http://pl.youtube.com/user/Dawidmwrc
Kurcze, pamiętam twoje posty o RE4. Przyjemnie było czytać, udzielała mi się twoja zajawka. Trochę mi smutno że ci RE6 nie podszedł. Mnie się RE6 podoba, spędziłem z nim 88 godzin i uważam że mimo wszystko Capcom dostarczył hiciora. Zdecydowanie nie jest to najlepszy Resident, ale na pewno najdłuższy. Zgadzam się z tobą co do grafiki i jakości wykonania całej gry. Już po demie widziałem że coś jest nie tak. Czwórka i piątka zachwycały wykonaniem. Do tego każdy konsolowiec wie że pod koniec generacji gry wyglądają najlepiej. A Capcom jest w tej branży od lat i potrafi wyciskać z konsol ostatnie soki. I dlatego rozumiem trochę twoje rozczarowanie. Ale nie skreślałbym gry ze względu na grafikę. Jest ogromna i daje masę zabawy. Zagrasz kiedyś i sam zobaczysz. Przyjemnie się gra, są fajne miejscówki, jest klimacik i zagadki (proste i z podpowiedziami, ale są). No i fabuła daje radę, moim zdaniem jest ciekawsza niż w RE4 i RE5.Capcom pisze:Oczywiscie zagrac na pewno warto, ale mi premiera RE6 przeszla praktycznie calkowicie obojetnie. Inaczej niz emocjonujace wyczekiwanie na gre i zakup w dniu premiery tak jak np. podczas RE5 czy przed premiera RE4 (jeszcze na forum RCS) i komenowanie wszystkiego na goraco.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
No nie jest, ale odpaliłem przed chwilą RE5 i od razu rzuciła mi się w oczy super grafika. A gdy odpaliłem RE6 to nie czułem efektu "Wow, ale grafa!" Co do oprawy Silenta to ja byłem zachwycony bo lubię niebieski kolor i bogate w detale wnętrza. I deszcz. Oczywiście dobre wrażenie psuła tnąca bez przerwy animacja i freezy. Na tym polu RE6 wypada doskonale. Ale żeby nie było, grafika nie jest najważniejsza. Deadly Premonition było genialne mimo oprawy "wczesne PS2 z elementami PSX"
Edit:
Już wiemy jak będzie wyglądała nowa postać towarzysząca Adzie, Capcom pokazał też "nową" kamerę która będzie oddalona od postaci.
http://cdn.ps3site.pl/files/2012/10/216.jpg
http://cdn.ps3site.pl/files/2012/10/1110.jpg
Reszta obrazków w linku:
http://www.ps3site.pl/poprawki-do-resid ... ach/131344
Edit:
Już wiemy jak będzie wyglądała nowa postać towarzysząca Adzie, Capcom pokazał też "nową" kamerę która będzie oddalona od postaci.
http://cdn.ps3site.pl/files/2012/10/216.jpg
http://cdn.ps3site.pl/files/2012/10/1110.jpg
Reszta obrazków w linku:
http://www.ps3site.pl/poprawki-do-resid ... ach/131344
Ostatnio zmieniony czw 25 paź, 2012 przez Naleśnik, łącznie zmieniany 1 raz.
Co do grafiki w szóstce to jest naprawdę dobrze, tekstury miejscami są słabo wyraźne, ale nie wszędzie, większość to raczej solidna robota, w piątce trzymały równy, wysoki poziom, z tym, że tam widywaliśmy częściej napis "wczytywanie", i chyba wolałbym go oglądać dwa razy częściej w najnowszej odsłonie, gdyby to miało dać wszędzie tekstury ostre jak żyletki. Modele postaci oraz cut-scenki to poezja dla mnie, miejscówki pomimo tu i tam słabszej tekstury wgniatają w fotel klimatem, a deszcz? Majstersztyk w czystym wydaniu, oczywiście moim zdaniem. Najbardziej w kwestii grafiki denerwuje mnie przenikanie się obiektów(sporadyczne, ale jest), rozumiem, że drobne tego typu wpadki są niemal w każdej grze, ale przenikanie bohatera przez wiszącą tkaninę np.? Wolnego, marka Capcom do czegoś zobowiązuje... Jednak przy całokształcie gry jest to drobnostka, ilość pozytywów jakie ta gra sobą reprezentuje przyćmiewa wszelkie niedoróbki(również graficzne), które w rzeczywistości są błahostkami.
Kumpel Ady wygląda jak Hunk.
Oby była możliwość wyłączenia tego kolegi Ady w opcjach, kampania Ady, mimo tego, że jest świetną kampanią sama w sobie, zyskała jeszcze więcej na braku towarzystwa w moim odczuciu.
A kamerka? Mnie jakoś niespecjalnie przeszkadza to co jest obecnie, ale faktycznie, widać nieco więcej z tą poprawką, w każdym razie głównym daniem aktualizacji będzie dla mnie nowy poziom trudności.
Kumpel Ady wygląda jak Hunk.
Oby była możliwość wyłączenia tego kolegi Ady w opcjach, kampania Ady, mimo tego, że jest świetną kampanią sama w sobie, zyskała jeszcze więcej na braku towarzystwa w moim odczuciu.
A kamerka? Mnie jakoś niespecjalnie przeszkadza to co jest obecnie, ale faktycznie, widać nieco więcej z tą poprawką, w każdym razie głównym daniem aktualizacji będzie dla mnie nowy poziom trudności.
Bardzo dobrze, że postanowili dać graczom wybór odnośnie ustawień kamery - niespecjalnie narzekam na obecną, ale jednak postać zasłania prawie 1/2 ekranu podczas swobodnego poruszania się. Kto będzie chciał to zmieni, kto nie - zostanie przy dotychczasowej. Dla mnie zmiana kamery będzie pierwszą czynnością, którą zrobię po odpaleniu spatchowanej gry.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City
Panowie czy ktoś by mi mógł wytłumaczyć kampanie ADA o co tam w końcu chodziło bo nie rozumiem tu czegoś....
Spoiler!
Ostatnio zmieniony ndz 28 paź, 2012 przez Runii, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.youtube.com/user/CuCy23
Zapraszam na mój kanał YouTube
Re 1,2,3 http://www.youtube.com/watch?v=rqvm-ai2 ... annel_page
Zapraszam na mój kanał YouTube
Re 1,2,3 http://www.youtube.com/watch?v=rqvm-ai2 ... annel_page
Wczoraj grając w kampanię Jake'a byłem pod wrażeniem tego, jak pięknie i bezboleśnie wpasowano w tą kampanię Ustanaka. Pierwsze spotkanie z tą bestią wrzuciło mi na mordę bliżej niesprecyzowany kwik radości, gdy okazało się, że nie jest to jakaś biedna popłuczyna po Nemesisie, tylko jego godny duchowy spadkobierca. Może nie czuję się tak samo nieswojo jak za czasów RE3, ale świadomość tego, że zza każdego rogu może wychylić się Ustanak nadaje świetnego klimatu tej przygodzie. Brawa dla Gorzowa!
Właśnie cały problem z Ustanakiem polega na tym, że każde spotkanie z nim jest z góry ustalone. Inna sprawa, że w tej grze nie mamy wyboru drogi.Bzdursky pisze: ... świadomość tego, że zza każdego rogu może wychylić się Ustanak nadaje świetnego klimatu tej przygodzie. Brawa dla Gorzowa!
Bardzo liczyłam na tę kampanię ale ostatecznie nie spełniła moich oczekiwań. Pomimo, że Ustanak robi wielkie wrażenie swoją masywnością i szybkością to w praniu okazał się przeciwnikiem mniej wymagającym od Nemesisa. Uważam, że jego potencjał nie został dobrze wykorzystany.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
Racja, może i spotkania z tym panem są z góry skryptowane, ale każde spotkanie z nim jest absolutnie fantastyczne.
Spoiler!
- każda z tych akcji wrzuciła mi na twarz ogromnego banana, a i wpompowała trochę adrenaliny w żyłach. Zauważ, że Nemesis został wykreowany w czasach, gdy mógł jeszcze straszyć (ha, i robił to doskonale), dziś niestety mamy troszeczkę inne branżowe realia. Ja z kolei jestem pod wrażeniem tego, jak autorzy przygotowali ten motyw.Po obejrzeniu dema z Ustanakiem miałam nadzieję, że wszystkie pojedynki z tym bossem będą miały taką właśnie dynamikę. Jednakże przynajmniej dwa spotkania z nim były mocno naciągane:
Spoiler!
Spoiler!
Spoiler!
Ostatnio zmieniony wt 30 paź, 2012 przez Finka, łącznie zmieniany 2 razy.
W piątkowe wieczory nie odpowiadam za swoje posty.
- Leon. KennedY
- Posty: 1506
- Rejestracja: pn 08 paź, 2007
- Lokalizacja: Raccoon City