Tajemnice Raccoon City (błędy w fabule)

Ogólne dyskusje o fabule serii
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Tajemnice Raccoon City (błędy w fabule)

Post autor: Pol »

Zastanwia mnie jedno...na początku Leon i Claire normalnie jakby nigdy nic wjeżdzają sobie do Racoon City...jakby nigdy nic to chodzi mi o to ze to miasto jest normalnie otwarte i nikt sobie z tego nic nie robi, jakby opuszczone miasteczno silent hill, czyli normlanie mogły sobie zombiaki a tym bardziej lickery powychodzic gdzies i sie zaszyc albo pustoszyc koeljne miasta...hmm ;] dziwi mnie to samo tak jak fakt ze w lesie w racoon tez bylo pelno kreator ktore nie zostały bodajze zmiecione, a nawet jesli to przedtem droga otwarta do reszty swiata...a tu nagle nic sie nie przedostale :/ strange :/
Ostatnio zmieniony czw 20 gru, 2007 przez Pol, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Jest to rzeczywiście dziwne, zwłaszcza, że wg. chronologii RE3 dzieje się przed RE2 (i czemu w RE2 w mieście jest tak spokojnie...?
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

Recoil pisze:Jest to rzeczywiście dziwne, zwłaszcza, że wg. chronologii RE3 dzieje się przed RE2 (i czemu w RE2 w mieście jest tak spokojnie...?
No z tą chronologią to trochę Ci się pomyliło... Cały Resident Evil 2 dzieje się w czasie trwania akcji RE3.

A co się tyczy Raccoon to ja sobie ułożyłem to w ten sposób...
Miasto musiało być położone na uboczu, otoczone górami Arklay i lasami... Wiadomo Umbrella wolała, aby zbyt wielu ludzi się nie kręciło w "ich mieście" dlatego wybrali Raccoon na odludziu na miejsce swojej działalności.

To, że Leon i Claire nie mieli problemów z wjechaniem do miasta jest dziwne.
20 września był incydent z Hunkiem i Birkinem. Od tej daty szczury rozpoczęły roznoszenie wirusa po kanałach, a następnie w mieście.
25 września drogi do miasta zostały zamknięte przez armię i podjęto decyzję o kwarantannie.
28 września rozpoczyna się RE3, a Leon i Claire wjeżdżają do miasta 29 września :/
Nie wiem jak to wytłumaczyć. Może kontrole na drogach nie były szczelne???
Pol pisze:zombiaki a tym bardziej lickery powychodzic gdzies i sie zaszyc albo pustoszyc koeljne miasta
Zombie są wolne i raczej skupiły się na żyjących mieszkańcach Raccoon niż na "wycieczkach" w okoliczne lasy... Lickery też pewnie czyniły to samo ;)
Pol pisze:dziwi mnie to samo tak jak fakt ze w lesie w racoon tez bylo pelno kreator ktore nie zostały bodajze zmiecione, a nawet jesli to przedtem droga otwarta do reszty swiata...a tu nagle nic sie nie przedostale :/ strange :/
Raccoon zostało zmiecione przez atomówkę. A okoliczne lasy?? Hmmm... widocznie nie wiele tego dziadostwa skażonego wirusem T hasało po lesie... Albo samo zdechło, albo zajęła się tym armia przeszukując okolice. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale taki zombie to chyba nie jest wieczny i też w końcu sam z siebie zgnije...
Ostatnio zmieniony czw 13 wrz, 2007 przez Diadem, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Miałem na myśli to, że RE3 zaczyna się przed rozpoczęciem RE2 (stąd dziwny brak blokad i spokój na ulicach). Potem akcja RE3 "staje w miejscu" (śpiączka Jill) i rozgrywa się RE2, potem kończy się RE3.

Nigdy nie miałem pamięci do dat, a temat chronologii już setki razy przerabiałem na RCSie i wiem, że lepiej się w ten temat za bardzo nie zagłębiać bo Capcom ma tendencję do mieszania faktów, niekonsekwencji i ogólnego mieszania w głowach graczy.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: Pol »

właśnie dziwne...bo z tego co zauwazylem re3 i re2 dzieje sie w ciagu jednej nocy(nie tej samej) i kurcze tu zdziwko bo re3 zaczyna sie wczesniej, co widac bo jest o wiele wiec ocalalych i konczy sie wybuchem racoon...re2 zaczyna sie poxniej a kończy przed wybuchem i to na dodatek w dzien :/ moze re3 sobie przyspieszali jak the simsy...a co najdziwniejsze kurcze... w re2 posterunek racoon cały odblokowany a re3 zabijany deskami...a wiec akcja w re3 w posterunku dzieje sie po wyjsciu leona i zablokowaniu wszystkich drzwi uwaga uwaga( przez kogo? nie wiadomo) moze sie dziac takze przed i zobmaki rozwalily wszystkie barykady...w takim wypadku czasowo troche nie dobrali...ale martwe cialo pana czarnego policjanta wskazuje raczej na to ze akcja w re3 w posterunku dzieje sie po re 2, w takim razie kto po zadeskowywal(hehe zajebiste słowo ) drzwi... ? chyba ze murzynek tylko spal i potem drzwi odblokowal aby zombi mialy lepszy dostep i mogl opowiadac jaki to macho sie bronil...wogole dla mnie to jest kurde niewtylumaczalnie niepasujace w obu wypadkach...dziwnie ma sie re2 do re3 teortycznie re3 trwa tylko w nocy i zdazy wybuchnac a re2 zaczyna sie poźniej w konczy w dzien a miasto jeszcze "ziiiiiiiiiiipie" moze w re3 cos tam sobie jednak pospali :D :D...a co do zombie w okolicy...nie wierze w to ze jeden licker albo choicaz zobmi z takiej ilosci nie posedl sobie na spacerek :]...a co do lasu...nie wiem, chyab by wspominali o exterminacji...ale to olali...a skoro racoon bylo otwarte dla kazdego to tam co chwile powinny nowe odzialy swatow przyjezdac tak jak w intro re3...chba ze bylo to tak "a cholera nie udalo sie za pierwszym razem, to zostawiamy racoon po tajniaku, moze nikt sie nie kapnie"...a najglupsze jest juz to ze skoro tak juz epidemia w racoon trwala to ze i tak leonowi kazali jechac do roboty i nikt o niczym nie wiedzial...a juz naglupsze jest to ze wszedzie na stole sa rzeczy typu happy birthday leon :] ok milutko...ale kiedy epidiemia sie zaczela a kiedy leon przyjechal...chyba ze chcieli miec niespodzianke przygotowana 2 tygodnie albo wczesniej przed jego przyjazdem...albo podczas ataku murzynek se wkrecil ze leon przyjedzie i bedzie fajnie..." a cholera tam, zombiaki sa....leon przyjedzie to chociaz torta wpiedzielimy" i sam wszystko przygotowal...serio...nie rouzmiem tych motywow... na poczatku myslalem ze w re2 to pierwszy atak na racoon, potem sie wsio wynormowalo, a potem recoon zaatakowa g virus i znowu sie wsio zaczelo i wtedy wybuchlo wszystko :D wiecej rzeczy by sie zgadzalo oprocz tego ze na leona czekalo przez ten caly czas przyjecie :D sory ale na poczatku malo wiedzielem o re :D czy wam te rzeczy tez nie wydaja sie dziwne...czy źle wytlumaczylem :D:D Recoil :D wporzo ten wokalista depecehe mode ;P
Awatar użytkownika
Nemesis
Posty: 586
Rejestracja: czw 05 lip, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Nemesis »

Eee ja tam sam mam swoją chronologie wydażeń, capcom miesza tak jak moja 251 na mokrej trawie :rad1: Nie wiedzieli kiedyś że re1 zdobędzie taką grywalnosc i to samo z dwójką, trójką wydawali cześci nie myśląć o dokładnym posklejaniu szczegółów, ciężko było dopasować niepasujące elementy...
Gdy masz jakiś problem wsiadasz na motor i wszystko znika.
Nie ma żadnych problemów jesteś tylko ty i maszyna.
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: Pol »

łatwo...przeciez capcom zna na pamiec i o wiele lepiej swoje gry...wiec skoro wiekszosc graczy zauwaza cos takiego to oni tym bardziej powinni...moim zdaniem zrobili to poprostu na odpierdziel i cholera nie wiem czemu wokol tej czesci bylo tak duzo szumu jak wokol zadnego innego residenta...skoro on kurcze poprostu, no sorry, nie wyszedł :/
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Ogólnie Capcom (jak pisałem) ma tendencję do nie trzymania sie faktów i duuużą niekonsekwencję. Zaczyna się RE3 (w tym czasie też dzieje się RE Outbreak - Desperate Times) i miasto i komisariat jest zdemolowane, potem Jill zapada w śpiączkę (trwa koło 24 godzin stąd ten poślizg w stosunku do RE2 - też mi to nie leży ale z braku laku przyjmuję ten argument), w tym czasie kończy się RE2 (stąd miasto jeszcze jest - choć tego nie wiadomo bo w scenie końcowej RE2 nie widać miasta), budzi się Jill i miasto idzie z dymem. Nieźle to zakręcone, a najbardziej zakręcili się twórcy. Skoro w RE3 i Outbreak komisariat jest rozwalony to czemu w RE2 nie jest? Już słyszę jak mówicie "bo skąd mogli wiedzieć co będzie w RE3 podczas tworzenia RE2?" OK, ale tworząc RE3 mogli konsekwentnie kontynuować wątki z RE2 czyli nie usuwać barykad, oddeskować (;)) drzwi i wielu innych.
Jedyne czym można to wszystko skwitować to niedbalstwo/nieuwaga/niekonsekwencja Capcomu.



Pol pisze:Recoil :D wporzo ten wokalista depecehe mode ;P
Dzięki ;)



EDIT: Z tą znajomością własnej gry to może być różnie. Pewnie, że znają, ale nie zdajesz sobie sprawy jak niekt órzy fani drążą temat wyciągając najmniejsze pominięte szczególiki, które całkiem prawdopodobnie pominięto w procesie tworzenia. Takie coś wychodzi w praniu po jakimś czasie. Ale fakt - te błędy są rażące.
Ostatnio zmieniony czw 13 wrz, 2007 przez Recoil, łącznie zmieniany 1 raz.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: Pol »

jill musiala by spac o wiele dluzej zeby to sie kupy trzymalo :D a to ma sens...moze po explozji szpitala carlos tez przysnal na kilka dni :D ale wytlmuaczcie mi to całe "happy birthday leon " co sie trzymalo przez tyle tygodni <lol2>

co do depeche mode: ależ prosze :D rządzą!

[ Dodano: 13 Wrz 2007 23:33 ]
a co do komisariatu...w re3 wydaje sie na swiezo zablokowany przed zombiakami tylko pytanie: kto go potem odlbokowal...a jesli to bylo przed to murzynek sobie poprostu spal :D a jesli on byl zablokowany potem to kto go zablokowal :D murzynek :D:D:D:D i czemu skoro jill trafia na nemesisa co chiwle to ani claire ani leon ani razu nie wpadli:D

aha i sory ze o tym teraz wspomne, ale najlepsze w re jest to ze postacie pierwszoplanowe nie zarazaja sie wurisem po ugryzieniu przez zombie...w outbreaku juz tak bo oni juz nie so postaciami pierwszoplanowymi tylko takimi ciotami:

wyobraźcie sobie: taki kevin dostaje scenariusz:
Kevin Rayman - postac drugoplanowa czyli podatna na wirusa (Kevin: szit ...Leon: haha i'm the middle man in re2 so i can't be touch by virus)

bo to ze odzial umbreli nie rozwalil birkina a tym bardziej zombiakow a jeden zwykly "rookie police officer" czy dziewczynka co dopiero sie nauczyla trzymac pistolet rozpierdzielila najgroźniejsze mutacje birkina i polowe miasta z zombiakow

eh...ale i tak uwielbiam te serie!!!! :*

EDIT: i co do Twojego editu: to nie sa malutkie bledy przy praniu...jak taka firma jak capcom co wymyslila blanke se street fighter nie mogla zauwazyc czegos takiego...tam nie moga pracowac takie ulomy z ktorych ani jeden nie wpadl na to ze: ej chlopaki, przeciez w lesie mogl prztrwac zoombie, albo ej chlopaki...cos tu nie pasi" jak taki posraniec jak ja to widzi to capcom tym bardziej ;]
Ostatnio zmieniony czw 13 wrz, 2007 przez Pol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nemesis
Posty: 586
Rejestracja: czw 05 lip, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Nemesis »

Pol pisze:i cholera nie wiem czemu wokol tej czesci bylo tak duzo szumu jak wokol zadnego innego residenta...skoro on kurcze poprostu, no sorry, nie wyszedł
Tzn?

Skoro dwójka dzieje sie w czasie trójki to co z bombą w Raccoon? No i własnie czarny zombiak is dead w trójce, więc ja sie nie sugeruje kalendarzem capcomu hehehehe
Ostatnio zmieniony czw 13 wrz, 2007 przez Nemesis, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdy masz jakiś problem wsiadasz na motor i wszystko znika.
Nie ma żadnych problemów jesteś tylko ty i maszyna.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Murzynek nie jest martwy tylko ranny. Leon i Claire nie trafiają na Nemesisa bo ten ścigał już Jill w dalszej części miasta (wieża zegarowa).
No a reszta szczegółów to racja, ale to coś co pomija się dla dobra rozgrywki. To jestem w stanie zrozumieć.

Ja również uwielbiam tę serię, niemniej MGS (mój faworyt) nie pozwala sobie na takie niedociągnięcia - czyli jednak można!!! Panowie z Capcomu - uczcie się od Hideo Kojimy ;)
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: Pol »

cicho, niech bedzie ze on sobie przysnal biedaczek :D...a z tym co nie wyszedl...no popatrz: re1 bóstwo! re2 godna kontynuacja...re3 tyle szumu wokol czego? moim zdaniem grafa podupadla to najwazniejsze...ale chyba nie musze tlumaczyc: ale ok: po pierwsze te niedociogniecia fabuly sa porazajace bo te re3 namieszalo w calosci a najbardziej to w wydazeniach z 2 bo to ze racoon bylo otwarte to zalozmy da sie wyjasnic jakos, ale re3 juz calkowicie zamieszalo...po drugie jak juz wspomnialem grafika...a po trzecie...zagraj jeszce raz w 1 i 2...i na swieze potem w 3...jest ok bo to resident, ale w porowaniu do tamtych lezy i kwiczy

[ Dodano: 13 Wrz 2007 23:42 ]
aha...czyli re3 dzialo sie przed 2...w 3 murznek's dead a w 2 wraca do stanu umierajacaego ? stary, on walil scieme bo byl gejem..."ojej jill, ale brzydula...ide spac i wkrecam ze umarlem...jeszcze zablokoje wszystkie drzwi zeby niekrozyl po komisariacie i odrazu wyszla" a potem dowiedzial sie ze leon przyjezdza" ojej, odblokuje drzwi zeby dluzej sie pamietal i zrozumial ze go kocham" ;] ej wiem to chore...ale kurde najgorsze jest to ze to pasuje sensowniej niz to co wykombinowali Ci z capcomu :D :D :D chociaz jill to powinna sie nawet gejom podobac
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

Recoil pisze:OK, ale tworząc RE3 mogli konsekwentnie kontynuować wątki z RE2 czyli nie usuwać barykad, oddeskować (;)) drzwi i wielu innych.
Jedyne czym można to wszystko skwitować to niedbalstwo/nieuwaga/niekonsekwencja Capcomu.
Wiecie co wam powiem... Czepialscy jesteście ;) Myślicie, że to tak łatwo poukładać wszystko ;)
Nie wiem o co wam chodzi z tymi deskami na drzwiach...
Zombie pojawiają się w mieście, atakują posterunek. Gliniarze broniąc się barykadują niektóre drzwi. Na posterunek wchodzi Jill i zwiedza tylko te dostępne pomieszczenia, po czym opuszcza posterunek i nigdy już tam nie wraca...
Minął jeden dzień od czasu gdy z posterunku wyszła Jill, a wkroczyli do niego nasi bohaterowie z RE2. Rzeczywiście desek już nie ma na drzwiach. Gdzie się podziały? Nie pomyśleliście, że przez ten jeden dzień przez posterunek mogło się przetoczyć masę ludzi? Mogli je ściągnąć sami gliniarze Marvin i kumple, przecież jeszcze żyli... Opcji jest masa...

Co do Marvina to faktycznie jest zonk...
i czemu skoro jill trafia na nemesisa co chiwle to ani claire ani leon ani razu nie wpadli:D
Nemesis miał za zadanie zabić Jill. Leon i Claire go nie obchodzili...
Ostatnio zmieniony czw 13 wrz, 2007 przez Diadem, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Dopóki nie zacząłem chodzić po forach i innych stronach byłem przekonany, że RE3 dzieje się jakiś czas po RE2, a że miałem RE3 japońską (żadnej notki nie przeczytałem) to i w fabule nic mi nie namieszało. Wtedy trzymało się to kupy. Teraz widzę tam niezły burdel.

EDIT:
Podaj mi jeden rozsądny argument potwierdzający sens ściągania barykad (chociażby tych przed komisariatem, których była masa) czy generalne sprzątanie save room'u z RE2 (tego na piętrze, do którego wchodzimy z holu balkonu, a który prowadzi nas do korytarza z rozbitym helikopterem - pokój ten w Outbreak <równoległy z akcją RE3> jest zrujnowany, a w RE2 czyściutki). Może to czepianie się ale nie chodzi o to, że lufa bohatera wchodzi w ścianę, czy inny drobny szczegół, tylko bardzo istotną część fabuły. Gdyby np. kupiony przez Ciebie samochód nie miał szyby też byś się czepiałm a dealer by mówił "przecież to tylko szyba - szczegół. Samochód przecież jeździ."
Ostatnio zmieniony czw 13 wrz, 2007 przez Recoil, łącznie zmieniany 1 raz.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: Pol »

tak...ale i tak swieto dla leona przetrwalo przewale monstrow przez posterunek :D nawet tam gdzies czapeczka urodzinowa stała :D :D
Awatar użytkownika
Nemesis
Posty: 586
Rejestracja: czw 05 lip, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Nemesis »

cicho, niech bedzie ze on sobie przysnal biedaczek ...a z tym co nie wyszedl...no popatrz: re1 bóstwo! re2 godna kontynuacja...re3 tyle szumu wokol czego? moim zdaniem grafa podupadla to najwazniejsze...ale chyba nie musze tlumaczyc: ale ok: po pierwsze te niedociogniecia fabuly sa porazajace bo te re3 namieszalo w calosci a najbardziej to w wydazeniach z 2 bo to ze racoon bylo otwarte to zalozmy da sie wyjasnic jakos, ale re3 juz calkowicie zamieszalo...po drugie jak juz wspomnialem grafika...a po trzecie...zagraj jeszce raz w 1 i 2...i na swieze potem w 3...jest ok bo to resident, ale w porowaniu do tamtych lezy i kwiczy
A u mnie siedzi Jurek Owiak i gra teraz w merców na konsoli. No ciekaw jestem jak Clarie sie dostała głowną droga do miasta, Jill była tam na miejscu a najemnicy przylecieli smigłowcami. Fabuła z re 2 pozostawia najwiecej do zyczenia np zarażenie Shery virusem, śmierć Ady... Grafika w trójce jest na poziomie conajmniej tej z dwójki, ma lepsze jakosciowo filmiki i przerywniki ale grafika nie jest najważniejsza dla mnie.Co do grania to sam lepiej pograj, bo dziwne rzeczy piszesz :/
Gdy masz jakiś problem wsiadasz na motor i wszystko znika.
Nie ma żadnych problemów jesteś tylko ty i maszyna.
Awatar użytkownika
Diadem
Posty: 1877
Rejestracja: sob 16 cze, 2007
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Diadem »

Aha, już zasięgnąłem tematu i podobno Marvin w RE3 jeszcze żyje, gdy odnajduje go Jill. Jest po prostu nieprzytomny... Nie pytajcie czemu Jill nie próbowała go ocucić. Może go znała i nie lubiła :) albo wiedziała, że ugryzionemu nie można pomóc, więc nawet nie próbowała nic robić.
Awatar użytkownika
Recoil
Moderator
Posty: 3377
Rejestracja: ndz 09 wrz, 2007
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Post autor: Recoil »

Dwójka jeśli zostawia coś do życzenia pod względem fabularnym to tylko dlatego, że trójka nieźle namieszała. Jeszcze zanim powstał RE3 w RE2 wszystko grało jak w zegarku. Muszę się zgodzić, że w trójce nie postarali się o ciąg fabularny i są spore nieścisłości (tą tendencję Capcom zachował do dziś niemal przy każdej części), aczkolwiek do samej gry (grafika, grywalność itd.) nie mam zarzutów.
Fluid Project
Calm Down People!
It's Just A Little Lie...
Awatar użytkownika
Nemesis
Posty: 586
Rejestracja: czw 05 lip, 2007
Lokalizacja: Raccoon City

Post autor: Nemesis »

Zaraz chyba wyciągne psx'a z szafy i dokładnie obadam legowisko nygasa, po co oni tak mieszają? :/ A skad to info?
Gdy masz jakiś problem wsiadasz na motor i wszystko znika.
Nie ma żadnych problemów jesteś tylko ty i maszyna.
Pol
Posty: 34
Rejestracja: sob 21 lip, 2007
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: Pol »

no fakt...re 2 tez mialo niedociagnieca, ale re 3 jeszcze bardziej namieszalo...aha marvin jednak sobie spal...a potem odlbkowoali z ada wszystki drzwi ? dobra niech i tak bedzie, ale pozostaje jeszcze motyw jakim cudem re3 trwa krocej i jest koniec a re 2 i miasto zipie ;] ...no wlasnie...z ada torche nie wytlumaczone, raz tak a raz tak...podobnie jak z nicholaiem w 3...moze ona miala poprostu spadochron gdzies tam ...a shery? pewnie tak jak ashley w re apocalipse....re2 = re3 graficznie? no popatrz na zombiaki ;] fakt grafa nie najwazniejsza ale re2 i tak bardziej trzymalo mnie za zwieracze ;]

[ Dodano: 14 Wrz 2007 00:03 ]
nikt nie miesza...wyjasniami wątpliwosci ktore są słuszne ;] no tak re3 jest wporzo tak, ale gorsze od porzednich o to mi chodzi...zobmie w 2 są o wiele dla przykladu o wiele lepiej dopracowane...widac im twarze bardziej...a w 3 to takie...kupy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fabuła serii Resident Evil”